Datasets:

sepidmnorozy

/

Polish_sentiment

like 1

Wspaniały pobyt tuż przed Wielkanocą . Mnóstwo atrakcji dla dzieci , basen , małpi gaj , animacje , place zabaw , kucyki . Jedzenie pyszne i ogromny wybór . Ciężko było zgłodnieć do kolejnego posiłku . Domowy chleb z oliwą , domowe ciasta - pycha . Kawa , herbata i ciasto było do śniadania , przydało by się też po obiedzie . Wanny jacuzzi , wspaniałe zabiegi SPA super relaksujące . Pokoje czyste i wygodne . Podróżowali śmy jako pięcioosobowa rodzina i mieli śmy dwa połączone pokoje , więc nie było ciasno . Ogólnie pobyt bardzo udany i na pewno nie ostatni .

Obiekt położony na uboczu , z dala od zgiełku głównej trasy przez Spałę . Pokój w standardzie normalnym , czysty i schludny . Bardzo przyjemny personel . Pokój był ze śniadaniem i tylko dla mnie jedna z kucharek przyjechała wcześniej , by śniadanie podać w bardzo wczesnej godzinie . To na duży plus . Obiekt z dużym parkingiem oraz w otoczeniu lasu o przepięknym zapachu . Naprawdę jest to miejsce , w którym można wypocząć .

Właśnie wróciła m z hotelu Manor . Strona inernetowa wyglądała kusząco a opinie , cóż postanowiła m się nie sugerować czego dziś bardzo żałuję . Plusy , ponieważ i takie były : bardzo miła , pomocna i życzliwa obsługa . Pokój czysty i przyjemny . Łazienka również czyściutka ale z kranu leciała letnia a czasem po porostu zimna woda . Dumna nazwa strefa spa niestety poza piękną nazwą niewiele sobą reprezentuje . W basenie faktycznie pleśń , jacuzzi w zasadzie nie działające i stan świadczący o minionym już dawno stanie świetności , w saunie parowej bardzo nieprzyjemny zapach . Jedynie sucha sauna nadawała się wg mnie do użytku . Jedyne co dobre w tym wyjeździe to towarzystwo ale również moje prywatne i piękna okolica i las w którym udało się zebrać dużo grzybów . Fajnie ale nie tego się spodziewała m jadąc do SPA . Po kilku różnych doświadczeniach w Polsce to jest zdecydowanie nieprzyjemne i z pewnością nie będę już nigdy gościem hotelu Manor

Hotel , a właściwie kompleks hotelowy składa się z budynku głównego , kilku - piętrowego oraz paru wolno - stojących domków , tworzących coś w rodzaju skansenu zlokalizowanych na skarpie . W dole jest jezioro , do którego prowadzi błotnista zaniedbana droga . Dostał em pokój w jednym z domków , coś w rodzaju wiejskiej chaty . Pierwsze wrażenie po wejściu do pokoju to nieprzyjemny zapach , jakaś stęchlizna , prawdopodobnie następstwo wszechobecnej wilgoci . Pokój był duży , przestronny ze spora łazienką w dobrym standardzie , ale brakowało w nim kilku rzeczy będących standardem czterech gwiazdek : brak lodówki , brak klimatyzacji ( tylko wentylator , który niewiele daje i nie schładza pokoju w upalne dni ) , brak wieszaków na ubrania w szafie oraz na ścianach przy drzwiach , brak sejfu , brak telewizji satelitarnej o dobrej jakości obrazu ( jest kilka kanałów , obraz zaśnieżony nie do oglądania ) . Trochę to wszystko kompromitujące , zważywszy , ze ceny są tu baaardzo wysokie . W pokoju latają muchy i komary a na dziedzińcu przed domkiem można potknąć się o spadłe z drzew jabłka , których nikt nie sprząta . Brak jest też ławeczki przed domem na której można by sobie wieczorem usiąść . Generalnie to wszystko psuje wrażenie i zaniża ocenę pobytu a szkoda bo potencjał jest . Tylko trzeba troszkę zainwestować - Właścicielu , kimkolwiek jesteś .

Hotel jest średniakiem , oferuje standardowe ceny oraz dość duże pokoje . Natomiast jedzenie w hotelowej restauracji woła o pomstę do nieba . Śniadania niczym się nie wyróżniają , ale są akceptowalne , kontynentalny standard w hotelu turystycznym . Natomiast obiadokolacje są " pasztetowo - niemieckie " i nic nie jest w stanie zatrzeć negatywnego obrazu tych posiłków . W ciągu tygodnia zjadł em więcej sosu grzybowego niż przez całe wcześniejsze życie . Na kolację obowiązkowe są " kartofeln " z ciężkim , zawiesistym sosem , najczęściej grzybowym , w ramach urozmaicenia zdarza się pieczarkowy ! W kuchni pracuje kulinarny analfabeta , który proponuje do kurczaka w pięciu smakach ziemniaki ( nie było ryżu ) . Przez siedem dni kuchnia ani razu nie pokusiła się o przygotowanie kaszy . Jeden raz był makaron ( przypalony , z papryką chilli ) . Jeden raz na śniadanie był ryż z jabłkami i cynamonem . Mimo że ryż na śniadanie nie jest moim przysmakiem , zjadł em porcję i dwie dokładki , bo na kolację znowu te ziemniaki i sos grzybowy , pieczeniowy lub pieczarkowy . Zważywszy , ze hotel reklamuje się jako przyjazny rodzinom z dziećmi ( w istocie wśród gości dominują niemieccy emeryci ) kuchnia zapomniała o menu dziecięcym ! Dla mnie jedzenie jest istotny elementem wypoczynku , stąd niska ocena obiektu ! Szczerze odradzam wykupywanie obiadokolacji . Są ciężkie , pasztetowo - niemieckie i osoba o minimalnych wymaganiach kulinarnych nie będzie z nich zadowolona . Lepszą opcją jest wtedy bliźniaczy Olymp ( po drugiej stronie ulicy ) , który ma pokoje z aneksami kuchennymi , gdzie można ugotować coś samemu .

Polecam ! ! ! Niejeden hotel nie ma takiego standardu jak ten hostel ! ! Obsługa bardzo sympatyczna i pomocna ! Pani w recepcji udzieliła mi wielu cennych wskazówek gdzie dobrze zjeść , co zwiedzać , jak się poruszać po mieście . Pokój przytulny , łazienki , toalety czyste , dodatkowo w pokoju szafki na klucz na rzeczy osobiste . Blisko do centrum i dworca PKP . Można zostawić bagaż po wymeldowaniu !

Bardzo udany pobyt . Otrzymali śmy apartament blisko recepcji - duży salon , oddzielna sypialnia i duży taras . Pokoje skromne , ale bardzo czyste , codziennie sprzątane . Pokoje trochę słabo wyposażone , tzn . brak szklanek , talerzy , czajnika . Łóżka wygodne , ale poduszki bardzo twarde - poprosił em o wymianę na bardziej miękkie i zostały wymienione . W hotelu jest parking samochodowy , z zadaszeniem które daje cień . Basen mały , ale woda czysta i ciepła . Leżaków trochę mało i od rana zajęte . Dla nas to nie problem , bo korzystali śmy głównie z kąpieli w morzu . Do plaży Koukounaries 1km piechotą z hotelu . Plaża jest przecudowna , dla dzieci idealna . Minus to na pewno śniadania . Ja był em przygotowany na monotonię tych śniadań , tak więc nie był em rozczarowany . Nie mniej jednak najeść można się do syta . Do wyboru parówki , jajka na twardo , smażone pieczarki , fasola , miód , dżem , suchary , jeden rodzaj bułki , jeden rodzaj wędliny , ser , owoce z puszki , serek biały , mleko , płatki , sok pomarańczowy , kawa , herbata , rogalik na deser . Warzyw brak . Na miejscu restauracja , w której można całkiem przyzwoicie zjeść . My jedli śmy głównie w restauracji Under the Pine Tree , która serwuje kebaby , gyrosy i inne dania kuchni greckiej . Znajduje się ona 400 metrów od hotelu i można w niej zjeść naprawdę tanio i dobrze . Gyros z kurczakiem w picie to koszt 2 , 70 EUR , dania 8 - 10 EUR , 1L wody 1 EUR , piwo 3 EUR . Obok hotelu znajduje się przystanek autobusu , którym można dojechać do Skiathos . W odległości 2 - 4km od hotelu znajduje się kilka pięknych plaż , między innymi Mandraki Elias , Agia Eleni , Agistros . Plaża Banana to w tej chwili plac budowy - tak słyszał em i w ogóle tam nie poszli śmy . Wifi w pokoju słabe , mimo , że był blisko recepcji .

Hotel zdecydowanie zasługuje na 5 * . Obsluga , lokalizacja , pokoje , czystość , cena . Kuchnia , codziennie coś nowego , innego , mysle , ze każdy znajdzie coś dla siebie . Ogromny plus za lokalizację , spod hotelu ( 50m ) odjeżdża bus , ktorym można za niewielkie pieniądze dostać sie np do centrum Belek , Side , Serik czy Antalyi .

Hotel Puro położony w samym centrum Krakowa ! Podziemny parking dla gości , piękne i ciekawe wnętrza , czysto , miła obsługa i dodatkowo w każdym pokoju jest tablet do sterowania : świateł , temperatury i tv : ) Brawo dla projektantów - wiele hoteli mogło by brac przykład z Puro za jakość urządzonych pokoi . Zawsze przyjemnie jest tu wrócić : )

Hotel w dniu przyjazdu odwołał rezerwacje i przeniósł mnie do innego o niższych cenach i dalszej lokalizacji w ramach tej samej rezerwacji z booking.com . Niestety z powodu pełnego obciążenia w hotelach nie miała m już wyjścia . Powód jak zawsze pęknięta rura w pionie . Finalnie pobrał podwójnie opłatę i teraz radzi się nie przejmować .

Brudny pokój , wykładzina brudna , pajęczyna na sufitach , martwe ćmy w roletach . Ręczniki jakością poniżej szmat do podłogi . Śniadania bardzo słabe : kawa beznadziejna - jak zbożowa , brak jajek - tylko zimne parówki i serki topione , wędliny i płatki . ZDECYDOWANIE ODRADZAMY .

Nie jestem zbyt wymagająca , ale ten hotel odradzam wszystkim ze względu na koszmarne pokoje - klaustrofobiczne , z więziennymi lufcikami . Gdyby dało się zagospodarować mysie dziury , pewnie też były by w nich pokoje . Pokoje z oknami na dziedziniec - to jakiś żart - bez światła dziennego , z całodobowym hałasem z rzeczonego dziedzińca , który wieczorem staje się częścią restauracji . Brak klimatyzacji , co latem w takim mało przewiewnym budynku jest nie do zniesienia ( spali śmy przy otwartych drzwiach na korytarz , wy wywołać jakikolwiek ruch powietrza ) . Miał być romantyczny wypad na Mazury , a wyszedł z tego survival . Dobre jedzenie w restauracji i miła obsługa nie były w stanie zrekompensować zepsutego urlopu . Stanowczo odradzam . Zwłaszcza za tę cenę .

Wyruszyły śmy z przyjaciółką na wypoczynek za miastem w niedzielne popołudnie . W Koninkach wśród pięknych krajobrazów w hotelu Górski Raj jest restauracja . Miejsce niezłe jako wystrój szkoda że personel restauracji pozostawia do życzenia . 4 kelnerów - czekamy 15 minut i nikt nie podchodzi nawet z kartą . Po przywołaniu przychodzi Pan z długopisem , zdziwiony patrzy że może kartę z menu najpierw chętnie by śmy obejrzały . Zamawiamy pstrąga w masełku czosnkowym i warzywa grillowane . Po 25 minut pstrągi wjeżdżają . Wygląd niczego sobie . Zaczynamy smakować : - niestety masełka czosnkowego nie czuć - frytki są całkowicie bez smaku i nie smażone na świeżo - warzywa grillowane to cieniutko pokrojony mix który jest zalany olejem ! ! ! ! Po naszej interwencji nie wliczono nam warzyw w rachunek . Obsługa opłakana ! Wolna i nieobecna . Nie polecamy ! Idziemy wypróbować SPA " Rajska chwila " . Ola i Renia

Nie wiem kto im dał te 4 * ale ja by m nie dała 3 . Ten hotel to porażka , a konkretnie : - okropne jedzenie , a naprawdę nie jestem wybredna , ale tego co Nam zaserwowano nie dało się po prostu zjeść ; - nie ma gorącej wody w kranach więc można zapomnieć o kąpieli , co w zimę zwłaszcza jest karygodne ! ! ! ! - w recepcji chaos i bałagan organizacyjny ; - na parterze wszechobecny dym kominkowy , piekący i palący w oczy , MASAKRA - pokoje brzydkie , odkleja się tapeta , w łazience odpada tynk , popękane grzejniki , które jak się włączy to śmierdzi w pokoju jakąś przypalenizną : ( NIE JEDŹCIE TAM , NAPRAWDĘ BĘDZIECIE ŻAŁOWAĆ

W hotelu spędził em wraz z rodziną ( 2 + 1 ) 7dni . Hotel bardzo zadbany z zewnątrz . Urokliwy , ładne ogrody , bardzo zadbany basen . Na plus oceniam : - bliskość restauracji , centrum miasta , plaży Kalamaki , - bliskość Car Rental ( wynajem aut ) , biur podróży organizujących wycieczki po wyspie - basen + basen dla dzieci 0 , 40m - pool bar , bar przy basenie - Sofia's market - sklep przy hotelu , bardzo bogato zaopatrzony - roomservice działa wzorowo , czyste zadbane pokoje , szkoda tylko , że takie małe . - balkon z widokiem na basen - wygląd zewnętrzny hotelu , zadbany , kolorowy i pięknie ozdobiony kwiatami , roślinami - miła obsługa w hotelu , barze oraz sklepie przyhotelowym . Na minus : - brak darmowej klimatyzacji w pokojach . W upały trzeba spać przy otwartych oknach przez co do pokoju wlatuje bardzo dużo komarów ! - niedziałający internet WiFi ( bardzo wolno działa przez co nie wczytują się strony ) ! ! Ogólnie pobyt w Hotelu uważam za bardzo udany i Polecam !

Wspaniałe miejsce na odpoczynek , dogodna lokalizacja ( baza wypadowa , granica z Czechami ok 4 km . ) , świetnie wyposażony pokój z aneksem kuchennym , bardzo czysto , nietuzinkowa łazienka ze świetnym wyposażeniem . Obiekt znajduje się na uboczu ( cisza i spokój ) jednak do parku zdrojowego spacer zajmie nam ok 10 min . Obiekt polecam i będę polecał . Na koniec najważniejsze , bardzo pomocny i przemiły personel zwłaszcza Pani Natalia . Pozdrawiam

Hotel tylko na jednodniowy nocleg w sprawach służbowych i nic poza tym . Po ostatnim kilkudniowym pobycie z rodziną zadecydowali śmy , ze będzie to nasza ostatnia wizyta w tym hotelu . Jedzenie standardowe dla wszystkich Ibisów , pokoje rownież . Obsługa na recepcji - ruletka . Po zameldowaniu dostali śmy chyba najmniejszy narożny pokój w całym hotelu mimo wcześniejszej telefonicznej rezerwacji konkretnych pokoi na konkretnych piętrach , ponoć ze względu na obłożenie . Dziwnym trafem kilka minut pózniej podczas obsługi przez innego recepcjonistę nasze pokoje " się znalazły " . W pokojach niezbyt czysto , housekeeping nie zwraca uwagi na stawiane rodzaje wód mimo licznych próśb . Restauracja pozostawia wiele do życzenia .

Ten niepozorny hotel potrafi mile zaskoczyć . Wewnątrz powita nas niewielka recepcja oraz lobby z niewielkim tarasem ( patio ) . Winda zaprowadzi was do niewielkich ale ładnych pokoi w których jest wszystko co potrzeba , bardzo miękkie łóżko , dużo poduszek , tv , regulacja naświetlenia . Duży szok przeżył em odnośnie łazienki . Z podobnym rozwiązaniem do tej pory się nie spotkał em ( po powrocie do Polski okazało się że również Puro Hotel w Poznaniu również to wprowadził ) . Mianowicie biorąc prysznic jedyną możliwością osłony jest kotara od strony pokoju ale uwaga : to czy kotara ( zasłona ) jest zasłonięta czy nie decyduje osoba która znajduję się w pokoju . Czemu to ma służyć ? Nie mam pojęcia . Dla par nie ma to znaczenia , jednak dla osób które się dopiero poznają może to być powód lub pretekst do podglądania lub do czegoś więcej . . . . hmmmmm . Lokalizacja hotelu jest niezła , na tyłach ( po drodze do Centrum ) znajduję się piękne klimatyczne Liceum które jest otoczone milionem rowerów , po zejściu na dół mamy widok na piękne zielone tramwaje . Do Centrum jest jakieś 15 min spacerem a do Starówki ok 25 minut . Ogólnie wspomnienia mam bardzo pozytywne , co do ceny się nie wypowiem ponieważ na szczęście koszt pokrywała firma .

Był em w hotelu 500 w maju na służbowym spotkaniu w maju . razem z noclegiem . W pokoju do pozostawionego soku ustawił się rząd mrówek . W łazience mój współlokator pod prysznicem zastał karalucha , który na jego widok , uciekł do odpływu . Restauracja porażka . Nie ma połowy dań z kart . Surówkę podają w szklance a zimny rosół w talerzu głębokim , który normalnie jest płaski . Nie polecam nikomu tego hotelu i restauracji .

Basen nieczynny , z niewiadomych przyczyn , sauny również . Pokój bardzo mały z nie działająca klimatyzacja i ogrzewaniem podłogowym w łazience . suszarka do włosów zamontowana tak - ze nie dało by jej wyciągnąć bez uszkodzenia kinkietu.na śniadaniu mały wybór , bez możliwości ciepłych dań .

Zamówiony apartament o podwyższonym standardzie miał widok na kontenery ze śmieciami ( w lato mieli śmy super odór ) Jedzenie po dwóch dniach się znudziło co dziennie na śniadania to samo Basen za mały na ilość osób przebywających w hotelu sauny nigdy wszystkie nie były czynne bo co chwilę miały awarie

W hotelu Faleza mieli śmy przyjemność gościć cztery razy , w różnych porach roku . Urzekło nas położenie hotelu , doskonała dbałość o szczegóły wystroju . Bardzo sympatyczny personel . Czysto , miło i smacznie . No własnie i tu wkrada się monotonia . Posiłki są smaczne , a karta w oczywisty sposób ograniczona . Jednak nic w niej nie ulega zmianie . Od lat stabilna . Czasem chciało by się jakiejś zmiany . . Ogólne wrażenia jednak bardzo pozytywne .

Ja i cała moja rodzina oraz znajomi mieli śmy przez cały pobyt problemy żołądkowe . Kilkoro dzieci wylądowało w szpitalu . Pokój sprzątany jeden raz w ciągu dwóch tygodni . Wszędzie coś odpada . Ręczniki i pościel nie wymienione wogóle nawet po interwencjach u rezydenta . Jedzenie jak wcześniej pisał em zgroza . Poza tym ciągła walka o miejsce przy stoliku . Dużo by pisać . . . . Jednym słowem jeżeli macie jakąś inną alternatywe to NIE WYBIERAJCIE TEGO MIEJSCA .

Byli śmy 5 dni , to nasz drugi pobyt i tak samo udany jak pierwszy . Miła obsługa , pokoje skromne Ale czyste . Blisko autostrady więc można łatwo pojechać na wycieczkę . Idealny dla rodzin z dziećmi , jest basen , kręgielnia i centrum handlowe obok . Do zobaczenia za rok .

Okolica rewelacyjna , sporo spacerowali śmy , dookoła dużo atrakcji - wystarczająco na tygodniowy wypoczynek z 1 , 5 rocznym dzieckiem ! Sam Hotel oceniamy bardzo dobrze - strefa basenów i saun super ! Spa - rewelacja , aż żałujemy że nie mieli śmy czasu na więcej . Żałujemy że nie wzięli śmy pokoju z balkonem , bo pogoda była na opalanie , ale czy było by to możliwe żeby leżeć plackiem z 1 , 5 rocznym dzieckiem ? W każdym razie polecam rozważyć opcję pokoju z balkonem jeśli macie Państwo opcję poleżeć na słońcu . Lokalizacja hotelu też bardzo fajna - zaledwie 10 min drogi od Ustki .

Od kiedy zobaczył em drzwi do betonowego słupa już nie chciało mi się tam wchodzić . Jednak była już pozna godzina więc wszedł em . W budynku było aż czterdzieści stopni Celsjusza a na dworze było dziesięć stopni chłodniej ! W drodze do mojego miejsca w hotelu zobaczył em wyważone drzwi a za nimi śpiących pijaków . W pokoju były karaluchy a kiedy podszedł em zmyć z siebie pot bo jak już wspomniał em było bardzo ciepło . Okazało się że zasuwy od prysznica były wywarzone i nie było regulacji temperatury a guzik nie miał sprężyny która trzymała by go wciśniętego tylko cały czas trzeba było go trzymać . Podsumowując : NIE POLECAM : (

Nie polecam hotelu Pfeifer Kirchenwirt osobom podróżującym samochodem lub samolotem ! Zarezerwował em ten hotel przez booking.com na 1 noc w drodze powrotnej jadąc z Włoch do Polski na początku sierpnia 2012 . Zarezerwował em ten hotel opierając sie na dobrych opiniach klientów . Wg . GPS miałem przybyć do hotelu o godz . 20 . 30 , niestety na trasie były olbrzymie nieprzewidziane przeze mnie korki w okolicy Wenecji przez ok . 100 km ( stracił em w korkach około 3 godzin ) , następny korek był tuż przed Grazem w związku z przebudową autostrady i przejazdem ciężkiego pojazdu , który zajmował jedyne 2 - pasy i jechał bardzo powoli pilotowany przez specjalny pojazd , tam również stracił em sporo czasu , w rezultacie przybył em do hotelu po północy tuż przed godz . 1 . 00 . W czasie podróży próbował em dodzwonić się do hotelu , ale telefon był zajęty , więc postanowił em kontynuować podróż z nadzieją że choć spóźniony , to będę mógł spędzić noc w hotelu . Niestety po przybyciu do hotelu , hotel był zamkniety , zaczął em pukać do drzwi i dzwonić dzwonkiem , a także wykonał em wiele telefonów do hotelu , niestety bez żadnej odpowiedzi . Po około 30 minutach zmęczony tym wszystkim , zrezygnował em i zaczął em szukać innego hotelu , znalazł em nocleg w hotelu Mercury . Rano postanowił em pojechać z powrotem do tego hotelu żeby złożyć reklamację , wytłumaczyć zaistniałą sytuację i prosić aby hotel nie sciągnął mi opłaty za nocleg . Niestety dostał em odpowiedź , że jest im bardzo przykro , ale muszę zapłacić za ten nocleg i ściągną mi pieniądze z mojego konta . Było mi przykro i był em bardzo rozczarowany podejściem do mojej sprawy przez obsługę i kierownictwo tego hotelu , uważam że hotel jest za mało , , elastyczny " , a klienci podróżujący samochodem lub samolotem gdy przybędą do hotelu po godz . 23 nie zostaną wpuszczeni do hotelu !

Zwiedzali śmy Portugalię od północy po południe i to był najdroższy , ale też najgorszy hotel - w tej cenie spali śmy w hotelach o znacznie wyższym standardzie . Pokój jak i łazienka bardzo starodawne . Sejf nie działał . Nie było czajnika , ani żadnych dodatków poza łóżkiem i telewizorem . Widok na ocean okazał się z pierwszego piętra widokiem głównie na ulicę i ludzi chodzących po chodniku ( warto zwracać uwagę na wyższe piętra z widokiem na ocean ) . Przez to położenie pokój był niekomfortowy , ponieważ ludzie z ulicy mogli nam bez problemu zaglądać przez okno . Śniadania smaczne , miła obsługa zarówno recepcji jak i baru . Basen na górnym tarasie zadbany . Ciężko o leżaki na górze , szczególnie przez ludzi , którzy kładąc ręczniki rezerwują go na całe dni , no ale na takich ludzi niestety hotel nic nie poradzi ! ! ! Lokalizacja bardzo dobra , po drugiej stronie ulicy malutka plaża , a na tyłach pełno restauracji i " miasto " .

Witam Serdecznie , W hotelu Holiday Resort & Spa wypoczywali śmy już piąty raz i zapewne wrócimy po raz kolejny . W tym miejscu jest urok , cudowna atmosfera , przepiękne widoki . Byli śmy już w wielu hotelach w Turcji ale tak tylko do tego wracamy z wielkim sentymentem . Przepyszne , urozmaicone jedzenie , każdego dnia serwowane inne potrawy . Pokoje przestronne , codzienne sprzątane . Hotel położone wśród przepiękniej zieleni , na wzgórzu co pozwala na delektowanie się cudownymi widokami - poranna kawa na tarasie restauracji to czyta przyjemność . Atmosferę hotelu tworzą ludzie : przemili kelnerzy , Cudowni , Profesjonalni i zaangażowani w swoją pracę animatorzy , którzy nawet bardzo ospałych potrafią zachęcić do zabawy : Christina , Eddie , Samir , Mutti dziękujemy za czas spędzony w Waszym towarzystwie . Do zobaczenia w przyszłym roku : - ) : - ) : - ) Gorąco polecamy wakacje w hotelu Bodrum Holiday Resort & Spa . Piotr i Asia ( Mam i Papa : - ) )

Hotel w pięknej okolicy w środku lasu - To chyba 20 lat temu ! Obok hotelu bardzo uczęszczana droga , w pokojach głośno , a całości dopełnia wszechobecny smród . Pokoje pięknie wyglądają na zdjęciach . Odradzam wszystkim pobyt . Chyba lepiej zapłacić trochę więcej i mieszkać w normalnych warunkach .

Fajny hotel . Zadbany . Trochę nam nie podobało , iż ubikacja nie była połączona z łazienką ( lecz to kwestia przyzwyczajeń ) . Mają basen ze strefą sauny . Można prosić o bezpłatny szlafrok do pokoju . Nie ma problemu z ręcznikami . Śniadanie jest płatne . Najfajniej jest lobby na dole z różnymi atrakcjami : można delektować się piwem , słuchając muzykę na żywo , gdzieś z boku dzieci szaleją przy x - boxie . Mają także książki oraz inne gry planszowe . Z hotelu są bezpłatne transfery do Rynku Głównego i odwrotnie dwa razy dziennie , trzeba jednak rezerwować około 15 minut wcześniej . Obsługa jest miła i bardzo pomocna .

Hotel położony w miejscu gdzie szybko mozna dojechać do centrum . Naprawdę fajny i nastrojowy , pokój czarny bardzo nam pasował bo był po prostu przykuwający uwagę . Zresztą ściany pokryte futrem i świetny malunek nad łóżkiem nikogo nie pozostawią obojętne : ) Łóżko bardzo wygodne . Obsługa miła i pomocna . Pyszne śniadanie , obiad też super - żeberka azjatyckie uwielbiam . Dwa małe minusiki za wypadające drzwi od prysznica ( wypadały od razu przy najdelikatniejszej próbie zamknięcia ) i brak komunikacji między personelem . Telefonicznie rezerwując mieli śmy ustaloną kwotę 180zł za noc a policzono nam 200zł . Nie o kwotę tu chodzi ale o podejście do klienta . Jednak wrócimy tam na pewno podczas każdego pobytu w Sopocie bo trzeba doceniać inwencję , charakter miejsca i nietuzinkowość .

Hotel fantastycznie usytuowany , cisza i spokój . Niesamowity , niezapomniany widok z okna na jezioro . Wysoki standard pokoi , porządek , zadbanie o detale ! Bardzo miła , lecz niekompetentna obsługa jak na hotel o tym standardzie i pięciu gwiazdkach ! W basenie nie działały " atrakcje " wodne i niektóre sauny . Śniadania bardzo dobre , świeże owoce , warzywa . . Transport z parkingu i recepcji do hotelu meleksem . Ceny w restauracji na bardzo duży minus . Brak kamerdynera . Ogólnie polecam , szczególnie z widokiem na jezioro . Fantastyczna okolica jak i sam hotel . Bardzo chętnie wrócimy do Hotel Mikołajki .

Korzystał em z dziećmi z oferty Ferie dla dzieci - niestety jak dla mnie , pomimo niesamowitego potencjału , ośrodek ten traktuje to bardzo nieprofesjonalnie . Za cene porównywalną z 4 * * * * hotelami , dostaje sie 1 . Pokoje małe , brak lodówki , czajnika 2 . Jedzenie naprawdę tragiczne - śniadanie mały wybór , w zasadzie ttylko jajecznica + frankfruterki , obiady bardzo słabe , brak deserów , owoców . Do tego w czasie akcji Ferie dla Dzieci - jedzenie dla dzieci masakra . . . risotto z grzybami , wszystko mega poprzyprawiane , ogólnie widać że szef kuchni nie ma pojęcia o żywieniu dzieciaków 3 . Atrakcje w okolicy - wszystko pozamykane , zoo , fokarium , pomimo tego ze otwierali dla roznych grup , nie bylo mozliwosci sie dołączyć , a niestety przyjechalismy pon - sob , wiec nie zalapalismy sie na te atrakcje . Nawet kucyki , ktore mialy być cały tydzień , miały kartke an drzwiach " Nieupoważnionym wstęp wzbroniony " . . . 4 . Animacje dla dzieci - dwa dni słabo , kolejne trzy przyszła inna animatorka i o wiele lepiej , ale sam pokój zabaw mocno mierny 5 . Śniadanie owocowe dla dzieci - niestety czasami obsługa zapomniała wynieść , dopiero po upomnieniu się pojawiało Na plus - obsługa baru , mega sympatyczna i profesjonalna , fajny duży basen , przepiękna okolica . Szkoda o tyle , że naprawdę potężny potencjał kompletnie niewykorzystany .

Nie sądziła m że to napisze , ale hotel koszmarny ! Zazwyczaj wybieram hotel taki , aby m była zadowolona i taki aby m mogła o nim napisać dobre słowo . Jasna cholera teraz nie mogę ! Porażka ! Kwota pokoju wygórowana ale jakoś zerowa ! Budynek obskurny ! Hotel zrobiony jakby po szpitalu albo po koszarach . Wysokie pomieszczenia , łazienka jak hala gdzieś tam w kącie kibel po sporym spacerze można było się natknąć na umywalkę a za rogiem ujrzeć kabinę prysznicowa . Pokoje nagrzane jak w szpitalu dosłownie . Musiała m spać przy otwartych oknach w listopadzie . Suche powietrze przez to . Łóżko nie wygodne . Skrzypiące ! Śniadania po najniższej lini . Jedyne co moge napisać pozytywnego to ludzie którzy tam pracują są bardzo mili i pomocni . To jest jedyny plus ! Nie wrócę tam mimo to !

W hotelu zatrzymał em się na jedną dobę . Skorzystał em z apartamentu , który okazał się bardzo przestronny i świetnie urządzony . Dwie łazienki , dwie sypialnie , garderoba , wszystko na wysokim poziomie . Choć trochę szkoda , że w jednej łazience nie znalazła się wanna . Czystość w pokoju oraz całym hotelu na najwyższym poziomie , ciekawie zagospodarowane lobby . Jedzenie bardzo dobre , śniadania przygotowywane z wysokiej jakości produktów i urozmaicone . Bardzo spodobało mi się , że w parkingu podziemnym miejsca są numerowane i goście , którzy decydują się na parking podziemny mają swoje miejsce zagwarantowane . Wprawdzie układ parkingu jest trochę dziwny i trudne jest manewrowanie długim autem , ale to tylko szczegół . Fantastyczny płac zabaw przygotowany dla dzieci , z bajkowym zamkiem : ) Z minusów - trochę " nadęta " i mało profesjonalna jak na klasę hotelu obsługa w recepcji , słabo wyposażony minibarek , wyraźnie różny poziom barmanów oraz fakt , że niektóre " atrakcje " mieszczą się w Grand Nosalowym co oznacza dość długi spacer korytarzami . Zapewne nad tymi minusikami warto popracować . Generalnie na pewno jeszcze kiedyś skorzystamy z oferty . Szczerze polecam !

Obsługa bardzo miła i uczynna . Ich życzliwość była wręcz ujmująca . Pokój przerósł nasze oczekiwania zarówno pod względem czystości jak i wystroju . Wbrew innym opiniom nie odczuwali śmy hałasu . Wieczorami organizowano ciekawe i różnorodne animacje ( pokaz magii , występ regionalnego zespołu , koncert muzyczny itp . ) , nam się podobały . Posiłki były smaczne i pozwalały też na spróbowanie elementów regionalnej kuchni , chociaż trzymano styl europejski . Plaża Kleopatry jest tak blisko , że w hotelu czuć morską bryzę . Z całą pewnością tam wrócimy . P . s . Pozdrawiamy Osmana , Bekira , Umita i Elif oraz Kapitana dowodzącego restauracją ! : - )

W hotelu bylismy we wrzesniu 2015 roku osrodek nie calkiem wydaje nam sie 5 gwiazdkowy wszystko kreci sie wokol turystow z francji srednia wieku 70 lat do miasteczka Kavos chodzilismy na spacery syf i brud straszny nie wiem czy unia dotarla do grecji na Corfu napewno nie ! ! ! ! ! szalenstwo pijanych nieletnich anglikow szalejacych na kladach strach isc poboczem drogi , wlasciwie nie ma gdzie wyjsc na spacer trzeba siedziec w osrodku , raczej nie polecam

Hotel w super lokalizacji . Codziennie rano otwierając okno w pokoju widok na morze . Hotel czysty , pokoje były sprzątane bardzo dokłądnie . Obsługa hotelu bardzo miła , Pan w barze czasamia bawiał się razem z nami . Jedzenie bardzo dobre . Hotel nie jest dużym obiektem dzięki czemu ma swój klimat . Obiekt ma swoje lata ale mimo wszystko wygląda łądnie . Jeżeli ktoś szuka luksusów nie jest to hotel dla niego . Polecam ! !

Pięknie położony hotel na starówce . Miła obsługa . Pokój dwuosobowy całkiem spory . Stylowe meble , wygodne łóżka . Mimo ulicy było cicho . Łazienka duża , ale prysznic był umocowany przyssawką i ciągle odpadał . Zakurzona wentylacja . Zdecydowany plus to śniadania . Duży wybór , ładnie podane . Kawa i herbata do wyboru . Bardzo smaczne . Ogólnie hotel wart odwiedzenia w dobrej cenie .

Nie polecam tego Hotelu jako 5 gwiazdkowej usługi . Mimo , że system ogrzewania była zepsuty i w pierwszej nocy zmarzli śmy , dodatkowo system bardzo hałasował , nie zaproponowano nam innego pokoju . W celu ogrzewania do pokoju wniesiono grzejnik elektryczny . Czuli śmy się jak na biwaku w schronisku górskim .

Recenzja dotyczy tylko Parku Wodnego w Hotelu Gołębiewski w Wiśle . Pogoda nas nie jako zmusiła do szukania alternatyw dla dzieci , decyzja padał na Park Wodny w Hotelu Gołębiewski w Wiśle . Pominę bardzo ciasny parking z odpadającym tynkiem . Po wejściu do Parku sporo czasu spędzili śmy na szukaniu wolnych szafek . Jednak to co zobaczyli śmy w środku było dosyć przerażajace . Bardzo śliskie podłogi , bardzo dużo pochylonych powierzchni , zejść , które nie gwarantowały bezpiecznego zejścia z dzieckiem na ręku . Wszechobecne zacieki , brak miejsca na ręczniki , ale szczytem zaniedbania był przeciekający sufit nad brodzikiem dla najmłodszych dzieci z dziurą sporej wielkości . Trudno uwierzyć , że w hotelu tej klasy są dopuszczalne takie sytuacje . Park wymaga remontu i widać brak dbałości i konserwacji obiektu . Odnieśli śmy wrażenie , że Dyrekcja Hotelu nie kwapi się z remontem obiektu , który i tak przynosi dochód . Obecne standardy niestety nie są widoczne w tym Parku . Nie polecam nikomu , szczególnie za cenę pobytu .

W Willi w Parku był em dwa razy . Pierwszy raz biznesowo - z organizacją szkolenia . Drugi raz z rodziną . Jest parking , są przyzwoite pokoje , jest fajne miejsce na dole na śniadanie . Na ogrodzie miejsce na grilla . Do tego bardzo blisko do Parku Zdrojowego i co najwazniejsze - panuje tu znakomita obsługa .

Super hotel do wypoczynku ( cicho , spokojnie ) , idealne połączenie z centrum Paryża ( stacja RER o krok od hotelu ) , Komfortowo , czysto , miła obsługa . Super restauracja , jedzenie pyszne . Nic dodać nic ująć , tylko rezerwować , jechać zwiedzać i się relaksować ! ! ! ! No i pobliski targ , na którym można się zaopatrzyć w co nieco : - ) ! !

Minal prawie miesiac od naszego slubu a ja nadal nie moge uwierzyc jak wszystko dobrze poszlo . Mielismy do dyspozycji cale pietro , stoly znajdowaly sie w sali Kominkowej . Ta sala byla idealna na nasze przyjecie , ktore liczylo ok 65 osob . Piekne miejsce , delikatne dekoracje slubne dodatkowo podkreslily urok sali . Duze , czyste toalety - to bardzo wazne jesli ma sie na sobie suknie slubna ! Przepyszne jedzenie , ktore zbieralo komplementy od gosci jeszcze dlugo po slubie . Jednak najwieksze podziekowania naleza sie obsludze . Poczawszy od pani Kasi , ktora zasluguje medal dla najlepszej managerki , po kelnerow . Organizowalismy slub mieszkajac za granica , Pani Kasia spisala sie na medal jesli chodzi o kontaktowanie sie . Dzielnie znosila nasze tysiace zmian dotyczacych menu : ) Obsluga w dniu wesela przerosla moje wszelkie oczekiwania . Stoly byly zawsze pelne , butelki nigdy nie staly puste , pozwole sobie napisac , ze na drugi dzien dostalam mnostwo wiadomosci od rodziny , ze tak profesjonalnej obslugi jeszcze na slubie nie widzieli . Do poznej nocy cala obsluga byla usmiechnieta , pomocna , mialam ochote wszystkich wysciskac na koniec : ) Jak bardzo bylismy zadowoleni pokazuje rowniez fakt , ze postanowilismy w niedziele zaprosic naszych najblizszych na obiad rowniez do restauracji w Art Hotel . Tutaj tez brawa dla obslugi - piekne kwiaty na stole , niekonczacy sie usmiech i mile rozmowy . Pokoje dla gosci oraz dla nas - piekne , czyste , przestronne pokoje ! Krotko mowiac , nie ma slow ktore wyrazilyby jak bardzo jestem wdzieczna i zadowolona . Organizacja slubu na odleglosc troche mnie przerazala , ale czulismy wraz z mezem , ze jestesmy w rekach profesjonalistow : )

Zarezerwował em hotel przez booking będąc w trasie , wiedząc że jest wszystko zaklepane jechał em do tego hotelu w nocy nadrabiając 20 km od autostrady motocyklem . . Dojechał em o 23 ; 30 i okazało się że jest wszystko zamknięte . Nic nie pomogło dzwonienie do drzwi i na wskazany na stronie internetowej numer telefonu . Nic gorszego jak zmarznięty gość z nadzieją na ciepłą kąpiel przed zamkniętym i niegościnnym hotelem . Po 20 minutach wyszli sąsiedzi urzędujący przy tym hotelu i również byli zaskoczeni , że nikt nie otwiera drzwi . Wielkim szczęściem było sąsiedztwo innego hotelu " Sporthotel Wilder Kaiser " który miał czynną recepcję całą dobę , był super gościnny i który wszystkim gorąco polecam . Nie warto ryzykować rezerwacją hotelu który może być zamknięty !

Ktoś , kto wyraża się w samych superlatywach o tym hotelu , nie widział innego o tym standardzie . Obsługa niesympatyczna / recepcjonistki poza p . Piotrem nieskore do udzielania wyczerpujących informacji , bez uśmiechu ; miała m wrażenie , że jestem persona non grata / , sprzątaczki nie wiedzą po co tam pracują / wymieniano mi tylko ręczniki , o odkurzanie wykładziny musiała m się upomnieć - w łazience smród , ani razu nie były umyte krany , nie wspomnę o desce klozetowej , na której na dzień dobry dostrzegła m od środka sporą warstwę moczu - zresztą podczas mojego pobytu tez nie była myta / , na meblach zastała m kurz dwutygodniowy . Posiłki niespecjalne , zdarzyły się też zgniłe , zwiotczałe winogrona . Jedynie ciasta należały do dobrych . Na łóżkach są kołdry z pierza / przy 30 stopniowym upale w pokojach / . Animacje dla dzieci w wieku 7 - 10 lat ; dla młodszych za mądre , za mało ciekawe , dla starszych za nudne . Największą radość sprawiały milusińskim dmuchane zamki , po których mogły skakać do woli . Plaża z brzydkim piaskiem . Brak parasoli . Hotel reklamuje się jako przyjazny pupilom , więc zjeżdżają ludzie z psami , które schodzą do wody na tym samym odcinku ok . 15m , co dzieci i kąpią się razem z nimi . Koszmar . Poza tym widziała m psie odchody na polanie , gdzie biegały dzieciaki . W Góralskiej Chacie ceny nieadekwatne do wielkości porcji / np . filiżanka zupki dla dziecka 15 zł czy garść sałat z pomidorem 23 zł / . Jedynie teren rzeczywiście spory , zadbany , różnorodna zieleń , przyjemne lampy , latarnie .

Niestety moim zdaniem nie ma rewelacji . Pokoje proste , powiedział by m ascetyczne . Z czystością też nie najlepiej . Otrzymali śmy pokój na 2 pietrze . Smród w pokoju był nie do wytrzymania . Zmienili śmy pokój . Tym razem na 9 piętrze . Tylko odrobinę lepiej . Ten smród dało się wytrzymać . Wykładziny podłogowe poplamione . Jedzenie może być . Obsługa miła . Hotel przyjmuje zwierzęta , być może stąd się biorą dziwne zapachy w pokojach . Hotel okupują Turcy i rosyjsko języczni . Imprezy trwają całymi nocami .

Nowoczesne i zadbane pokoje . Ale obsługa fatalna . Od początku pobytu zgłaszał em problemy z niedziałającym poprawnie ogrzewaniem . Za każdym razem recepcja informowała mnie , że restartuje działanie ogrzewania i powinno być już dobrze . Niestety po chwili działania poprawnie temperatura na panelu samoczynnie zmieniała się na dużo niższą i ochładzała nagrzany wcześniej pokój . Pod koniec pobytu podczas kolejnego zgłoszenia Pani " wygadała " się , że temperatura jest z góry narzucona przez obsługę Hotelu i jako gość nic nie zdziałam , żeby było inaczej . Pani poinformowała mnie , że pozostaje mi tylko zlożenie reklamacji . Po co w takim razie w pokojach są założone panele od klimatyzacji / ogrzewania skoro ze skąpstwa i oszczędności Hotelu temperatura jest automatycznie obniżana ? No i postawa personelu jakby pracowała za karę . . . Drogi gościu płać i nic nie zgłaszaj bo i tak Cię nie słuchamy bo oszczędzamy ! Nie polecam .

Miałem okazję w Kwietniu mieszkać w Victorii . I tak jak w " Misiu " kasza niedogotowana . . . . Otrzymał em pokój dla palących - masakra . . . . . . Obsługa Cie zlewa , bo zapłacił eś z góry ! ! ! ! - innej opcji nie ma . Jedyne co to świeża restauracja w fajnym stylu i basen wraz z obsługą + + + Natomiast inne rzeczy jak wiercenie w ciągu całego dnia i prace remontowe nawet na basenie nie pozwalają odpocząć . . . . . .

Hostel który standardem nie odpowiada nawet noclegowni i na pewno nie jest hostelem który jest pokazany na zdjęciach w ofercie ! ! ! ! ! Łóżka które się rozpadały , brud , brud , brud i jeszcze raz brud ! ! ! Kuchnia w opłakanym stanie , łazienka nie czyszczona od dawna : / Mało tego jak zgłosiła m reklamacje , właścicielka nie miała z nią żadnego problemu ( czy to jest normalne ? ? ? ) . Unikajcie tego miejsca ! ! ! ! ! ! !

Hotel o bardzo wysokim standardzie . Jedzenie w formie bufetu zadowoli najbardziej wymagających . Przyjazne miejsce dla rodzin z dziećmi - wszędzie są windy lub podjazdy . Na plazy można jeździć wózkiem ponieważ są stworzone specjalne kładki . Profesjonalna obsługa . Standard hotelu oceniam na 5 gwiazdek w standardzie miedzynarodowym . Strona Rodos na której jest położony hotel nie jest wietrzna . Do dyspozycji jest kilka basenów w tym podgrzewany dla małych dzieci . Dla aktywnych Silownia oraz Spa . Hotel posiada sklep w którym można kupić artykuły spożywcze oraz higieniczne jest to duże udogodnienie ponieważ najbliższy sklep znajduje sie 40km od hotelu . W hotelu można wypożyczyć auto . Fajna opcja są pokoje z własnym basenem . Wyżywienie jakie mieli śmy to Full Board . Napoje są dodatkowo płatne i trzeba liczyć na nie około 100 eur na 7 dni na dwie osoby . Polecamy .

Ofertę tego hotelu znalazł em w internecie a rezerwacji dokonał em telefonicznie w recepcji hotelu . Sam dojazd do hotelu nie należy do najłatwiejszych , trzeba zjechać z drogi asfaltowej na polną drogę która prowadzi przez spore nierówności . Rozumiem fakt iz droga jest polna ale jednak można było by ją wyrównać gdyż dla samochodów osobowych z niskim podwoziem pokonanie tej drogi stanowi spore wyzwanie . Sam hotel zlokalizowany jest w pięknej okolicy między dwoma jeziorami , więc osoby lubiące kontakt z natura nie będą zawiedzione . Zameldowanie w recepcji hotelu przebiegło bez problemowo , do pokoju dotarli śmy schodami zlokalizowanymi obok recepcji . Ponieważ podróżował em z dwójką dziecki wybrał em pokój rodzinny dwupoziomowy . Pokój jednak nie był dobrze wysprzątany ( na dywanie kawałki chipsow , pajęczyna w rogach sciany , zepsuty podajnik płynu do kapieli pod prysznicem , pod prysznicem kamień widoczny gołym okiem , uszczelka na dole prysznica ewidentnie nie była wymieniana juz od dawan gdyż miała już żółty nalot , brak żarówki w lampie sufitowej ) Ponadto w pokoju był wstawiony piecyk bo było dość chłodno ale pomimo tego iż był włączony cały czas , temperatura w pokoju nie była odpowiednio wysoka . Pomimo zgłoszenia usterek w pokoju na recepcji , usterki te nie zostały usunięte nie została nam również zaproponowana zmiana pokoju . Otrzymalismy jednak komplet mydełek i płynów do kąpieli . Nedługo po zameldowaniu skorzystali śmy ze strefy basenów , niestety i tutaj rozczarowanie ponieważ woda w basenie była zimna ( napewno miała sporo poniżej otymalnej czyli 28 stopni ) , sauna sucha zamiast mieć 90 stopni miała jedynie 49 stopni i pomimo próby podniesienia temperatury za pomocą sterownika niestety nie udało nam się . Po wyjścu ze sterfy basenów dzieci chciały zagrać w kregle jednak ze wzgklędu na tylko częściowe oświetlenie torów i sali , gra była możliwa jednak nie przynosiła juz tyle frajdy . Po zgłoszeniu wszystkich usterek jak i ogólnego naszego niezadowolenia z ponytu oraz po podjęciu decyzji o rezygnacji z pobytu ( ze względu na dzieci ) otrzymali śmy informację iż możemy opuścić hotel jednak żadne koszty nie zostaną nam zwrócone . Sam jestem Zastępcą Kierownika Recepcji w 3 gwazdkowym hotelu w Warszawie i jestem zdziwiony , że nawet częściowy zwrot kosztów nie wchodził w grę . Moim zdaniem jest to dość nieprofesjonalne podejście ze strony dyrekcji obiektu . Do plusów pobytu można zaliczyć proste lecz smaczne jedzenie zarówno na obioado - kolacji jak i śniadaniu . Oraz działające lodowisko na którym razem z dzieciakami mieli śmy sporo frajdy . Biorąc pod uwagę całokształt niestetety nie wybrał by m tego hotelu ponownie na pobyt rodzinny , a szkoda bo piękna okolica zachęca do zwiedzania .

Nie Polecam , wybralismy sie na wakacje z biurem OSCAR , ALLINCLUSIVE hOTEL MONTEVISTA - LIORET DE MAR ! ! ! Skusila nas podroz autokarem PREMIUM , gdzie mialo byc o wiele wiecej miejsca pomiedzy fotelami , ! Mam prawie 200cm wzrostu i tu zaczal sie nasz horror wakacyjny , gdyz zostalismy nabici w butelke . Podjechal po nas autokar o normalnych wymiarach w dziale psazerskim . Dla mnie dryblasa totalna meka w obie strony ! ! ! ! nie polecam biura OSCAR ( nikt nas niepoinformowal o zmianie autokaru ) Pobyt w hotelu . . . . . przez caly pobyt 1 ! x zaserwowano owoce morza , tak ze przestrzegam smakoszow , w montevista tego menu nie znajdziecie ! ! potezny MINUS DLA HOTELU ! Kolejne niespodzianki to : w hotelu , pracuje wredny , opryskliwy " stary kudlaty " barman u ktorego wszystko trzeba wymuszac na all incl . Bedac tam z kilkulatkiem za kazdym razem idac mu po sok musialem je targac do szanownego pana barmana bo nie mogl mi wydac 2 sztuk od razu ! ! no paranoja jakas ! ! Lody to samo , dwoch nie dal stary zlosliwiec . Drink dla zony , zapomnijcie , musicie chodzic w dwojke : ) ) ) Dla mnie gosciu do zwolnienia . Kolejna niespodzianka to to , ze nie zostalismy poinformowani ze beda rownolegle w hotelu obozy mlodziezowe z Polski , dziki temu nasze male dziecko na basenie hotelowym nauczylo sie wszystkich polskich wulgaryzmow lacznie z pokazywaniem srodkowego palca ! ! ! Pomijam spokojne lezenie na basenie . . . . . ciagle krzyki i wrzaski , chlapania woda opalajacych sie przez nieustanne skoki na bombe do basenu , bylismy tym zalamani , po kilku dniach omijalismy basen z daleka ( basen rowniez ze wzgledu na dziecko byl dla nas przy wyborze hotelu duzym plusem ) . Na zgloszenie w erecepcji ze nie sprawna jest suszarka w lazience Pani tylko rozkladala rece . . . . . . Kolejny zonk to brawa dla organizatorow za zakwaterowanie nas z kilkulatkiem na wprost wind ! ! ! Dziecko zasypialo dopiero ok 23 - 24 jak juz cala " wesola " młodzież wjechali na nasze pietro ! A na zakonczenie calej wyprawy czekala nas rewelacyjna kłutnia w autokarze w ktorej udzial bralo kilku pasazerow z kierowcami co bardzo wystraszylo naszego malucha . Tak wiec jeszcze raz przestrzegam , nie dajcie sie zlapac na autokar premium long i hotel montevista . ps . to byly pierwsze od lat tak " barwne " nasze wakacje i pierwszy raz z oscarem . . . . . . .

Hotel ma jakieś problemu z szambem , na dzień dobry powitał nas smród w pokoju . Pod prysznicem woda w temperaturze pokojowej . Kabina popsuta . Wykładzina poplamiona . Meble zużyte . Nie prawda jest że do dyspozycji gości pozostają 4 sauny . Kiedy przyjechali śmy działa jedna a temperatura w niej to 70 stopni . Spa to brzydka piwnica po prostu . Hotel ma zbyt małą restaurację . Goście czekają na zwolnienie się stolika . Jedzenie z bemarów ale UWAGA BEZ Podgrzewaczy ! ! ! . Bemary ustawione w przejściu . Co chwila czegoś brakuje i trzeba czekać aż ktoś doniesie po kilkanaście minut . Wymarzony wyjazd zamienił się w koszmar .

Byli śmy w Primawerze po raz 4 i po raz pierwszy musimy napisać , że obsługa na recepcji FATALNA ! ! ! Panie nieuprzejme , bez uśmiechu , doba hotelowa rozpoczyna się od 17 . 30 co już na wstępie jest nieporozumieniem , do tego przyjechalismy o 18 a pokój nie byl jeszcze gotowy . Zero słowa przepraszam , tylko oschłe : musicie poczekać . Rezerwacja poprzez portal booking i to chyba się nie spodobało , ponieważ zapłacili śmy mniej niż przez stronę Ośrodka . W pokoju w łóżku włosy , śmierdząca wykładzina . Plusem jedzenie oraz atrakcje dla dzieci . Po raz pierwszy tak się zrazili śmy przyjęciem na recepcji . . . Chcieli śmy przedłużyć pobyt , Pani oczywiście niezadowolona , że przez booking znowu taniej , a więc jednej rezerwacji doba konczy się o 10 ( mimo , że korzystali śmy z programu Genius i mogli śmy skorzystać z późniejszego wymeldowania i zgłaszali śmy to przy zameldowaniu ) , kazano nam opuścić pokój i ponownie zameldować się o 17 . 30 . Z dzieckiem czekać 7 godzin ! ŻENADA ! ! Oczywiście nie skorzystali śmy z propozycji . .

Położony nieco na uboczy ale , ni przetłoczymy przez Centrum Konferencyjne . . . jednak wystrój wewnętrzy pokoje i kuchnia daj powód do ogromnie satysfakcji . Jeśli trafi się pokój z balkonem . . to już pełnia szczęścia . Jedzenie również godne polecenia . Jednym słowem nie ma co szukać czegoś innego . Dwie uwagi : Leprze oznaczenie recepcji i haczyki na ręczniki bliżej kabiny prysznicowej .

NIE POLECAMY TEGO HOTELU ! ! ! Byli śmy gośćmi tego hotelu przez tydzień w sierpniu . Hotel pomimo odświeżenia pokoi ( wymalowanie i zmiana obić ) brud był widoczny gołym okiem w każdym pomieszczeniu hotelowym , czyli w restauracji , na basenie , w holu , w pokojach , w których firany z brudu i starości się rozpadały . Woda natomiast w kranach miała tak słabe ciśnienie , że nie leciała , a kapała . To wszystko z oszczędności , jak również brak jakiegokolwiek polskiego programu w tv , same niemieckie i angielskie . Jeśli chodzi o wyżywienie , pozostawiało wiele do życzenia . Bardzo skromne menu , nawet jak na hotel standardu 3 gwiazdek . A to co bardzo ważne , AROGANCKA I BEZCZELNA PANI MANAGER , która rzekomo ma 15 lat doświadczenia w branży i widocznie o 15 lat za mało . Jej odpowiedz na problemy jakie zgłaszali śmy była jednoznaczna z tym , że liczy się ilość gości , a i tak przyjadą inni . Ceny pokoi bardzo wygórowane , a hotel nie jest wart nawet połowy tych cen jakie obowiązują . A jeśli chodzi o plaże w Łebie , morze zabiera plaże , w porównaniu do lat ubiegłych , plaża jest węższa o 10 - 15 metrów . Nie polecamy tego hotelu , bo to strata pieniędzy . . .

W Nicei zatrzymalismy się w hotelu Le Meurice , który pozostawia wiele do życzenia , trafili śmy dodatkowo na Euro 2016 i ceny pokoi były 50 % droższe niż normalnie . . . trudno . Na początek hotel nie ma swojego parkingu i auto trzeba było zostawić na parkingu miejskim i iść ze wszystkimi bagażami , nie wszędzie są windy , a więc trzeba targać walizki , można zarezerwować parking przez hotel , ale to też słabe rozwiązanie ponieważ jest dużo dalej i w tej samej cenie , czyli 30 euro za dobę . Po dotarciu na miejsce przywitała nas nadęta , średnio przyjemna recepcjonistka , po zameldowaniu wskazała nam " magiczną " śmierdzącą windę , która udali śmy się na nasze piętro . Drzwi do pokoju były tekturowe , wszystko było słychać jak się okazało w nocy , ponieważ trafili śmy na hałaśliwych Brytyjczyków , którzy darli się przez całą noc i strzelali drzwiami . Sam pokój wygląda bardzo słabo , na pewno nie tak jak na zdjęciach , tapeta odkleja się ze ścian , w łazience mini spa , wklejone niedbale w miejsce po starej wannie , toaleta wciśnięta na siłę między wannę a ścianę , osoba o masywniejszej budowie miała by problem , aby z niej skorzystać , nie mówiąc o osobach grubszych . Jedynym plusem jest lokalizacja , ponieważ hotel znajduje się nieopodal bulwaru .

Jako klientka hotelu o godzinie 9 : 45 nie można napić się ani kawy ani herbaty ponieważ bar , kawiarnia są otwarte od 10 : 30 . Pracownica recepcji oświadczyła , że również kawy nie piła . Smród w okolicach restauracji już 3 dzień . Żenujące zachowanie , książki skarg i wniosków BRAK

hotel wymaga remontu , meble stare wysłużone , pościel zżółkła , jedzenie zróżnicowane i duży wybór jednak bardzo słaba jakość , stołówka brudna , obsługa raczej miła jednak podczas pobytu ani razu nie posprzątała pokoju , basen ok , woda czysta , ratownik nie zainteresowany niczym tylko telefonem , hotel w miarę blisko centrum złotych piasków i plaży .

Witam nie polecam hotelu z kilku powodów miałem okazje zostac tan na pare dni i to jest jeden wielki koszmar . Zero organizacji na recepcji praktycznie nie ma nikogo bo dziewczyny ktore tam pracuja to jednego dnia widze pania w recepcji na chwilę po czym widze ja podajaca sniadanie a zeby bylo smieszniej po śniadaniu idzie sprzątać mi pokoj i inne pokoje . . . dziwie się dziewczyną ze tam pracuja . . . duze braki w personelu co daje ten nie lad na hotelu ! W recepcji brud taki ze jak sie siadzie tam to do okola pozdychane owady , kurz brudne okna i tak jest na calym hotelu ! Ludzie zatrudnijcie wiecej pracownikow ekipę do sprzatania uzupełnijcie kuchnie i dajcie kogos by byl caly czas w recepcji ktos ! A napewno będzie chcialo sie wracac do tego hotelu ! Bo ja juz tam nie wroce zreszta jak widac po opiniach to inni tez ! Omijac hotel szerokim lukiem !

W hotelu La Palma Princess spędzili śmy tygodniowy urlop z rodziną pod koniec września . Sam hotel ogromny i zapewnia wiele atrakcji w dzień , jak i wieczorami . Wyspa bardzo ładna , polecam więc wykupić wycieczki trekingowe ( ja była m na tych prowadzonych przez polskiego przewodnika , Lucjanaprawdziwy pasjonat przyrody i życia ) . Jedzenie w hotelu smaczne i różnorodne .

Kiedyś to było miejsce do którego się wracało . Dzisiaj to tylko dobra kuchnia . Obsługa pyskata , opryskliwa . Pokoje nie wietrzone , pachnące stęchlizną . Pokoje wykrojone na siłę . Jak facetowi trafi się pokój na 3 piętrze to się bardzo zdziwi . Zgłoszenie braku mydła w łazience nie doczekało się uzupełnienia przez 5 dni . Zmiana ręczników czy pościelenie łóżek ! ! ! to za duże wymagania jak na 5 dni . Brak obsługi w nocy więc nocny wypoczynek pod dużym znakiem zapytania . Spa ? tylko sauna do której i tak trzeba się zapisywać z wyprzedzeniem . Tylko kuchnia smaczna , choć śniadania już bez rewelacji .

Spędzili śmy w tym roku jednej najbadziej udanych Świat Wielkanocnych . Mimo , ze pogoda nie dopisała nie można było sie nudzić . Hotel z mega wielkim nastawieniem na rodziny z dziećmi i tu wielkie uznanie dla zespołu Animatorów , zawsze uśmiechniętych , bardzo zaangażowanych i ze świetnym podejściem do dzieci ! ! ! ! ! Zajęć dla dzieci bez liku , wszystkie ciekawe , zabawne i uczące . Od malowania , wycinania , gotowania i gier zręcznościowych po dyskoteki i teatrzyki . Poprostu bajka . Także dorośli mogli sie wiele nauczyć , jak np . Pierwszej pomocy . Organizacji nie zepsuł nawet deszcz i wszelkie zabawy , ognisko , grzane winko i pieczone kiełbaski sie udały ! Pyszne jedzenie , wszędzie czysto , bardzo miła obsługa . Polecam to miejsce kazdemu , kto chce wypocząć i spędzić miło czas . My wrócili śmy zachwyceni i napewno odwiedzimy to miejsce jeszcze nie raz ! ! ! !

hotel 4 * - żart roku , wszystko lepiło się od brudu , poczynając od pokoju w którym nas zakwaterowano z widokiem na skarpę obrzuconą pampersami , gdzie braki trawy maskować miała siatka " wojskowa " po windę . Na 200 pokoi i w sumie kilka pięter działała tylko 1 winda . Busik wożący turystów nad morze ? Przez cały tydzień nie widział nawet zmiotki do piasku . Pająki i zauszniki w pokoju , całkowicie nie widzący problemów pracownicy . Po zgłoszeniu robactwa wypsikali łazienkę ( tylko ! ! ) jakimś świństwem , pootwierali kratki i tyle . Nawet nie posprzątali tego robactwa ! ! Przez tydzień po naszej interwencji na recepcji 1 raz " posprzątali " czyli wrzucili rolke papieru toaletowego , umyli kibelek i poszli . Nawet porządnie nie zaścielili łóżka . Brak wymiany ręczników . Do tego próba oszustwa ze strony pracowników hotelu , za pobranie ręczników na plażę zapłacili śmy 20 Lv . Gdy pod koniec pobytu chcieli śmy odzyskać pieniądze dowiedzieli śmy się , że ręczniki zostały już oddane . . Pytanie tylko przez kogo ? Brak słów poprostu . W hotelu dużo rodzin z nie wychowanymi bachorami , bo inaczej nie da się tego nazwać . Braki w kafelkach na basenie . Okolice basenu czarne od brudu . Jeśli z basenu przelała się woda stawiano znak " uwaga mokro " i czekano aż samo wyschnie . . Jeśli chce ktoś sobie zepsuć urlop na który czekał pół roku albo i rok to śmiało polecam .

Hotel bez rewelacji . Wystarczy zostawiać dziennie kilka lirów na poduszce zeby każdego dnia był posprzątany dobrze i wymienione ręczniki . położenie hotelu świetne to chyba jedyny plus chociaz jest wiele piękniejszych miejsc za ta sama cenę . Transfer z lotniska 3 godziny z przesiadka z dużego autokaru na małego busa bardzo męczące jeżeli ktoś jedzie z dziećmi , jedzenie średnie każdego dnia hamburgery frytki i pizza ktora nawet dzieci mogą sie znudzić . Aqapark czynny od 11do 17 wiec trzeba krążyć z basenu na basen . Woda zimna nawet przy temp 33 stopni . Niestety atmosferę błogości i spokoju niszczy ilośc Polaków z dziećmi które naprzemian krzyczą i płaczą do godz 24 . Polacy nie bardzo przejmują sie tam czymkolwiek począwszy od ciagłego picia głośnych krzykach awantur o leżaki ( które zajmują o 4 w nocy ręcznikiem a potem do 16 ich nie ma ) . Może my trafili śmy na taki tour wiec nie polecam tego miejsca w sezonie , są tylko Polacy wiec obsługa hotelu nie bardzo dba o czystość czy jedzenie widząc ze Polak zje wszystko co mu sie da . Jeżeli kończyło sie cos na kolacje nie było donoszone , szybko zbierane talerze nawet z nieskończonym jedzeniem , szybko podawana kolacja z naciskiem zeby szybko skończyć i zabierać jedzenie tak samo przy śniadaniach . To jedno z tych miejsc gdzie można wstydzić sie za zachowanie Polaków zostawiających swoje dzieci na placu zabaw do północy a sami pijacy przy barze . Co do obsługi tak jak wspomniała m wystarczy zostawić dwa liry dziennie na poduszce sprzątaczce i wręczyć dyskretnie tip kelnerowi , ktory obsługuje przy kolacji od razu robi sie miłej i człowiek jest lepiej postrzegany . Jeżeli człowiek chce troszkę ciszy polecam plaże lub basen przy restauracji na którym rubasznych Polaków mniej w większości leżeli tam Niemcy Anglicy i Turcy . Przy basenach mało leżaków co naprawdę przeszkadzało bo trzeba było iść na plaże . Spokoju w tym hotelu nie zaznali śmy pomimo tego ze kompletnie dzieci nam nie przeszkadzały bardziej ich rodzice Andolutnie wybrała by m teraz juz inny hotel

Trudno dać wiarę , że na wyciągnięcie ręki od stolicy mamy " obiekt " , który rzekomo posiada dwie gwiazdki . . . , jak dla mnie o dwie za dużo . Wszystkie negatywne opinie o tym miejscu zamieszczone w sieci są zgodne z prawdą . Bród , smród i ubóstwo . Śniadanie ścina z nóg , a właściwie jego brak . Pani z obsługi i starszy Pan opowiadają takie bzdury , że chce się śmiać i zarazem płakać jednocześnie . Podsumowując , jeżeli nie ma możliwości przenocowania w innym miejscu , to omijajcie La Dziadostwo szerokim łukiem i jeszcze jedno , Pani za barem rozcieńcza whisky wodą . . . W nocy zamarzł em : (

Na samym wejściu hotel śmierdzi . W pokojach jest pleśń na ścianach , brudny dywan . W łazience śmierdzi chemią , hotel nie grzeje w pokojach panuje chłód . Wyposażenie pokoju jest stare , kran się rusza , drzwi na balkon nie domykają się . Jedzenie jest w małych ilościach i nie smaczne . Nie polecam nikomu tego hotelu .

Hotel jest gustownie i nowocześnie wyposażony . Świetna lokalizacja ( 200 metrów od morza ) . Pyszne i urozmaicone posiłki ( przez 10 dni nie powtórzyła się zupa ) . Całą dobę w restauracji dostępne są nieodpłatnie herbatki , kawa i woda ze świeżymi ziołami . Codziennie są sprzątane pokoje . W obiekcie jest mały basen z przeciwprądem i dyszami do masażu . Ręczniki i szlafroki kąpielowe dostępne bez dodatkowych opłat . Bardzo miła i zawsze chętna do pomocy obsługa . W restauracji słychać bardzo odpowiadającą mi muzykę chillout . Polecam , świetnie odpoczęła m , czuła m się " zaopiekowana " . Hotel jest na tyle mały , że panuje bardzo miła atmosfera . Myślę , że jeszcze nie raz tu wrócę .

W skrócie - brudno i śmierdzi . Więcej - śmierdząca , przepocona pościel , w pokoju śmierdzi papierosami . Wykładzina i ściany w pokojach całe w plamach . Szare stęchnięte ręczniki dla gości . Łazienka w pleśni . . . W restauracji kolacja nie nadająca się do spożycia . Wszystko na nie ! ! ! !

Pod adresem hotelu znajduje się przedszkole . Hostel bardzo trudno znaleźć nawet osoby mieszkające obok nie są w stanie wskazać gdzie się znajduje . W hostelu nie ma oznaczeń . Personel nie potrafi wskazać drogi do hotelu . Pomimo że recepcja 24h to nikogo w niej nie było . Nie mają wszystkich pokojów np . 2 - 3 osobowych . Zdjęcia z retuszowania .

Lokalizacja jest wyjątkowa , właściwie na jeziorze . Z pokoju przepiękne widoki na mazurskie jeziora . W hotelu przystań , można wynająć żaglówkę bądź jacht motorowy . Pokoje ładne i duże . Obok plaża miejska z wydzielonymi sektorami do pływania . Na tym niestety kończą się plusy . Po pierwsze parking płatny i po drugiej stronie ulicy : 150 metrów od hotelu . Po drugie restauracje to porażka , w głównej restauracji serwowane są obiadokolacje w cenie 90 zł , gdzie znajdziemy dania w podgrzewaczach oraz wędliny , sery itp . Nie warte tej ceny . W restauracji a la carta , wysokie ceny , słaba jakość . Po trzecie śniadania jak w 3 * hotelu konferencyjnym : jajecznica tylko w podgrzewaczu ( na sam widok mi się źle robiło ) mimo że Pani robiła dania jajeczne to nie można było zamówić jajecznicy z dodatkami , a omlet już tak . Brak mleka i jogurtów bez laktozy . Parówki najgorszego sortu . Naleśniki z serem w podgrzewaczu , dopiero po interwencji u menadżera udało się zamówić czyste naleśniki . Kawa średniej jakości z automatu . Pomidory z grubą skórą , nie obrane . Po czwarte tymczasowa sala zabaw dla dzieci była , ale opiekunkami były dwie . . . licealistki ! Głównie rozdawały lizaki bez pytania rodziców . Po piąte hotel nie może się zdecydować czy jest dla rodzin czy hotelem konferencyjnym . W nocy krzyki grup firmowych , musieli śmy wzywać ochronę . Po szóste basen to sadzawka , nie w takim hotelu . A brodzik dla dzieci to dziura z jedną zjeżdżalnią . Jedynie ładne i zróżnicowane sauny .

Będąc w tym hotelu zjedli śmy smaczny lunch i deser , aosfera miła do czasu Pani , która było słuchać na sali z różnymi pomysłami i nadazam i do personelu . Chcąc zapłacić rachunek usłyszał em , że mam czekać bo trwa rozmowa z personelem . Czegoś takiego jeszcze nie widział em . Czekałem 10 min i już nie wrócę . Aroganckie zachowanie .

Zdecydowanie nie polecam tego Hotelu . Na zdjęciach może pokoje wyglądają ładnie , w realu jest dużo gorzej . Restauracja , menu niespecjalne . Ale najgorszy jest brak kompetencji personelu . Pani od marketingu jest w stanie powiadomić o braku miejsc dla gości na 2 dni przed przyjazdem podczas , gdy rezerwacja była robiona pare m - cy wcześniej . W zamian proponują inny hotel rzekomo o tym samym standardzie . W rzeczywistości jest to hotel o dużo gorszym standardzie i znowu jesteśmy oszukani . Wielokrotne maile , prośby o wystawienie faktury nie dają rezultatu , zwyczajnie mają Cię gdzieś i nie odpowiedają na maile . Tragedia , uciekajcie jak najdalej od tego hotelu ! ! !

Pobyt choć krótki to bardzo udany . Lokalizacja ośrodka z dala od zgiełku i centrum turystycznego . Dużo intymności i miejsca dla siebie . Duży obszerny apartament . Świetnie wyposażany , zadbany i czysty . Obsługa bardzo skuteczna i dyskretna . Łóżko duże i bardzo wygodne . Salon , kuchnia i łazienka reprezentują wysoki poziom . Ogród , basen - OK . Kuchnia dobra , smaczna . Obsługa hotelu bardzo uprzejma . generalnie OK .

Wyjeżdżali śmy na dłuższy weekend wraz ze znajomymi by odpocząć , pochodzić po górach i spędzić miło czas , a wrócili śmy źli , oszukani a ja dodatkowo poobijana , bo poślizgnęła m się na niezabezpieczonych schodach na basenie i z nich spadła m . Oczywiście hotel nie poczuwa się do żadnej odpowiedzialności . Zaliczkę wpłaconą na poczet rezerwacji przez naszych znajomych wcięło i musieli oni wpłacić za nas tę kwotę , a nas potraktowano jak oszustów . Jedzenie fatalne , najtańsze i z najniższej półki , niedoprawione i niesmaczne . W efekcie skończyło się to na dolegliwościach żołądkowo - jelitowych . Jednym słowem jak dla mnie żenada i nie polecam tego hotelu pod żadnym względem .

Zatrzymała m sie w pokoju typu comfort . Jest to ładny pokoj , chociaż nie jest jakiś imponujących rozmiarów . Hotel jest bardzo przytulny , wszystko jest w nim nowe i ładnie utrzymane . Basen rzeczywiście jest malutki ale dobrze ze jest . Sauna i pokoj masażu bardzo na plus . Wszystko utrzymane we wzorowej czystosci . Dookoła piękne widoki i spokój . Obsluga pomocna i uśmiechnięta . Fajne miejsce dla rodzin i dla par . Jestem bardzo zadowlona z pobytu .

Był to pierwszy hotel z 5 gwiazdkami w jakim był em , więc mogę go co najwyżej porównać z 3 lub 4 gwiazdkami . Niestety to porównanie wychodzi na korzyść tych drugich , przynajmniej przy wyjazdach biznesowych . Z plusów unikalna lokalizacja i otoczenie . To robi wrażenie . Z minusów , obsługa która nie zna angielskiego , dość ograniczony wybór na śniadaniu ( no żeby w IBIS z 3 * był większy wybór ? ) , brak żelazka czy ekspresu do kawy w pokoju ( chociażmoże w pięciu gwiazdkach , takie rzeczy się zamawia do pokoju ; ) ) . Nie wiem jak z atrakcjami ( basen , SPA itd . ) , bo nie korzystał em . Generalnie pewnie jako hotel na weekend jest świetnym miejscem , ale wybierając nocleg na wyjeździe biznesowym można znaleźć lepsze miejsce .

Zarezerwowała m pokój z opcji TRAVELIST na przedłużony weekend w styczniu . Wg oferty mieli śmy strefę wellnes , śniadanie i obiadokolacje bufet . Zacznę od wystroju : Pierwsze co zachęciło mnie do rezerwacji pobytu w tym obiekcie to ten design ! ! Gdyby m mogła , nie wychodziła by m z naszego pokoju , który był ogromny i przepiękny ! Mieli śmy pokój na parterze od recepcji : ) Oferta SPA : Nie rozumiem narzekania na basen ? ? Przecież wszystko jest w opisie , można również podzwonić i dowiedzieć się jakiej jest wielkości , nie uważam że basen jest minusem hotelu , taki mają i z takim trzeba się pogodzić : ) mi on odpowiadał , w terminie kiedy byli śmy nie było ogromnego obłożenia . Wszystko czyściutkie , dostali śmy nawet olejki do aromaterapii do sauny : ) Jedzenie : PRZEPYSZNE ! ! ! Śniadania bardzo obfite , dużo słodkości , owoców , wytrawnych dodatków . Obiadokolacje również baaardzo duzy wybór , codziennie dwie zupy , kilka rodzajów mięs , ryba , sałatki - nie było na co narzekać osobie takiej jak ja , która nie jada mięsa i tłustych potraw : ) Obsługa : Bardzo na plus : ) wszyscy pomocni , uprzejmi . Bez zastrzeżeń : ) Także hotel polecam z całego serca ! ! Wypoczęli śmy jak nigdy : )

jak na warunki hotel bardzo drogi , nie ma stałej ceny za pokoje , cena zależy od obłożenia w hotelu , jak mało gości to taniej jak więcej to drogo cena za pokój 2 - osobowyod 340 , - do 500 , - ( nocleg ze sniadaniem ) . Pokoje małe , meble zużyte , łazienki wymagają remontu . Posiłki tradycyjne bez rewelacji . Zamek wart zwiedzenia ale nie wypoczynku . Bałagan organizacyjny . Kolacja Walentynkowa przy świecach to tylko ładna nazwa . Personel nie zbyt miły . Nie polecam na wypoczynek . Jeden plus to basen kryty I SPA ( miły personel )

Zacznijmy od informacji , że Hotel posiada cztery gwiazdki . Krótka rozmowa z obsługą rozwiewa złudzenia , Hotel ma 3 , 5 gwiazdki . Na końcu opisu będą zamieszczone zdjęciaAle , ale nie uprzedzajmy faktów … … … . . to nie pierwsza niespodziankaI ) Pokój w którym spędzamy czas : 1 ) Bardzo słabo działająca klimatyzacja2 ) Kanapa , łóżka , stoliki nocne , stół noszą ślady wieloletniego użytkowania3 ) Wygląd prysznica i umywalki ( słowa tego nie opiszą , zdjęcia na końcu opisu całego hotelu ) 4 ) Obsługa sprzątająca udaje , że coś robi … . a jak sprząta to tak tylko dla oka ( łóżka pościelone , kosmetyki poukładane ) ale na podłodze bez zmian . 5 ) Wchodząc do pokojów na wyższe pietra nie polecam korzystać z balustrady . Nie tylko , że jest podrapana , ale jest klejąca i brudna . ( chociaż pomalowana jest … … . na kolor czarny ) II ) Kuchnia + stołówka1 ) Niedomyte sztućce , szklanki oraz talerze . Jakość całego serwisu kuchennego pozostawia niesmak ( pęknięte ucho od kubka , talerze porysowane ) 2 ) Dziurawe , przetarte oraz brudne obrusy . Gdy gość hotelowy kończy posiłek następuje zmiana serwisu oraz obrusu . Zmiana obrusu polega na odwróceniu na „ drugą ” stronę … … . Jakie to proste . 3 ) Krzesła oraz stoły nie są stabilne , Skrzypią oraz ruszają się . 4 ) Problem z komunikacją . Brak znajomości języków przez obsługę . 5 ) Obsługa jakby nie widzi , że kończą się szklanki , sztućce lub napoje . 6 ) Ale sala jest dokładnie obserwowana . W momencie gdy na sali pojawia się gość hotelowy „ bez żadnej opaski na ręce ” pojawia się kelner przy stole z rachunkiem.III ) Basen oraz drink bar na basenie . 1 ) Godziny otwarcia , Basen czynny od godziny 10 : 00 do 20 : 00 . Widok dzieci oraz dorosłych czekających na otwarcie basenu , aby zająć leżak … … … BEZCENNE . Personel oraz Dyrekcja informują , że nie można rezerwować leżaków ( pozostawiając na nich ręczniki oraz inne rzeczy ) i personel będzie je usuwał , Personel nie może go zrobić , bo albo go nie ma lub jest jedna osoba . Wprawdzie jest także Ratownik , ale on nic nie robi poza „ oglądaniem ” ładniejszych turystek . 2 ) Brak wystarczającej liczby leżaków na basenie . Obłożenie hotelu w goście jest pełne . 3 ) Grilownica oraz podgrzewacz do parówek już powinny zakończyć swój żywot aby , nawet dla czystej przyzwoitości nie „ kuły ” w oczy gości hotelowych4 ) Brud , smród rozlanych napojów kolorowych oraz alkoholi ( na barze oraz podłodze ) – tak można opisać bar przy basenie . IV ) Piano bar1 ) Klimatyzacja nie działała przez pierwszy tydzień . Obsługa poinformowała , że naprawiona będ

w takim klimacie zeby nie bylo klimatyzacij w pokojach to szczyt . pokoje klitki okienka jak w celi albo wcale wychodzace w komin brak powietrza . wypozyczylismy wentylator za 3 euro na dobe bylo troche lepiej halas zjechala mlodziez brak opieki rabanie drzwiami krzyki ogolny haos

Fajny hotel , co prawda przy głównej drodze , ale nie słyszała m żadnych aut . O każdej porze można zjeść zupę dnia oraz napić się kawy , czekolady czy herbaty za darmo . Czysto , przyjaźnie , ładnie . Można przyjechać ze swoim pupilem . Co prawda pokoje mogły by być większe , ale jak na wypad weekendowy lub postój w trasie i to w niskiej cenie ( 75zł za noc w sylwestra ) to super .

Hotel jest piękny , urocze miejsce w otoczeniu historycznym . W ciągu jednego dnia pobytu spędzili śmy czas zwiedzając zamek muzeum stojący przy tym samym podwórzu co hotel . No cóż , zdobyte nagrody dla hotelu są zasłużone . Na każdym kroku cos innego , pięknie i ciekawie zaaranżowane wnętrza , szczególnie ogólnie dostępne ( stylowa restauracja , basen ) , bardzo zgrabne połączenie nowego z tradycją w luksusowej oprawie . Hotel przyciąga atrakcjami od fizycznych poprzez duchowe ( piękna biblioteka ) a kończąc na kulinarnych . Polecam .

Zdecydowanie odradzam . Hotel Nicolas Willas to najgorszy ze wszystkich odwiedzanych przeze mnie miejsc i hoteli w całym moim , nie tak krótkim życiu . Wad i niezgodności z opisem hotelu jest tak wiele , że nie sposób tu wszystko wymienić . Pokoje bardzo słabo uposażone , posiadają koszmarnie nie wygodne łóżka z wystającymi sprężynami . Klimatyzacja za dopłatą niestety nie wszędzie sprawna . Panie sprzątające choć miłe to wymieniały ręczniki nie zbyt często , może 2 x w tyg . a były one dziurawe i nie estetyczne . W pokoju był nie przyjemny zapach a jeszcze gorszy za oknem , szczególnie wieczorem . Widok z okien był na pola uprawne jak na wsi i stamtąd też napływał ten nie przyjemny zapach i chmara komarów . Na balkonie były dwa krzesła i stolik które służyły jedynie jako suszarka na mokre ręczniki plażowe , bo o tym żeby sobie posiedzieć wieczorem można było tylko pomarzyć , gdyż owady nie dawały żyć . Drzwi mimo strasznego gorąca trzeba było zamykać by komary nie dostały się do środa pokoju , ponieważ nie dawały spać tak bardzo gryzły . Stołówka i wyżywienie koszmarne i na pewno nie było to ALL INCLUSIVE . Jedzenie nie tylko monotonne i nie smaczne , bez smaku , ale bywało nawet nie świeże , po którym wielokrotnie ludzie mieli zatrucia pokarmowe . Do dzieci z powodu zatrucia wzywane było pogotowie . Podczas posiłków stała przynajmniej 1 osoba nazywana przez nas strażnik , gdyż pilnowała by nikt nic nie zabrał ze sobą , nawet wody ! Jedyne co było smaczne i bezpieczne to arbuzy . Basen nie dłuży z mętną wodą 1 , 40 cm przez która nie widać było nawet napisu który był na dnie . Gdzie w odróżnieniu w morzu była tak krystalicznie czysta woda że widać było przez nią kamienie i skały kilka metrów w głąb . Bar przy basenie słabiutki , można było się napić kawy , piwa i wody która smakowała jak by była zaczerpnięta z basenu ponieważ miała posmak chloru . wieczorem po 18 było coś mocniejszego czyli Uzo - anyżówką i Raki - bimber . Poza tym jakieś skisłe wino które było obrzydliwe . Jedyne co było pozytywne w tym całym wyjeździe to wspaniali ludzie którzy uprzedzali innych by następni się nie zatruli i pomagali sobie na wzajem . Po za tym piękne plaże , choć kamieniste to widoki wspaniały . Polecam zabrać ze sobą buty do pływania i maski bo jest na co popatrzeć .

W łazience jest grzyb , w kuchni mrówki , temperatura wody w prysznicu skacze . Do morza jest 3 km . Śniadania to kawa i ciastko 3cm . Woda w basenie jest zimniejsza niż w morzu . Łóżka strasznie twarde i niewygodne.nikt nie poinformował nas ze trzeba zostawić kaucję 50euro przy zameldowaniu . Wifi jest ok jeżeli ktoś umie leżeć na suficie bo tylko tam był zasięg . Poza tym miła obsługa i ładne widoki . Na temat linii lotniczych to szkoda mi rąk niszczyć żeby o nich się wypowiedzieć .

Niestety ale nie mogę wyrazić pozytywnej oceny na temat Hotelu Wiktoria . Warunki jakie tam panują przypominają te z lat 90 - tych . Na pierwszy rzut oka Hotel prezentuję się całkiem nieźle . Znajduje się na samym początku Szklarskiej Poręby i do centrum jest jakieś 10 minut spacerkiem . Pokoje może i były czyste ale szału nie robiły . Śniadania całkiem , całkiem . Może i było codziennie to samo ale według mnie było w czym wybierać . Śniadanie było podawane w godz . 9 : 00 - 10 : 30 jednak trzeba było być punkt 9 : 00 żeby się na coś załapać . Nie zauważyła m aby jedzenie było dokładane więc po 10 - tej pozostawały same resztki . Co do obsługi to pierwszy raz się spotkała m , żeby w hotelu funkcję kucharki , sprzątaczki i recepcjonistki pełniła ta sama osoba . Jeden pan w recepcji wykazał się całkowitym brakiem profesjonalizmu , traktuje gości jak swoich kolegów zapominając o zasadzie " klient nasz Pan " ( na zadawane pytania odpowiadał w sposób opryskliwy ) . W cenie pokoju mieli śmy możliwość skorzystania ze SPA typu : sauna , jacuzzi i masaże . Co do sauny to trzeba było zgłosić 2 godz . wcześniej zamiar skorzystania by zdążyła się nagrzać . Jacuzzi to taka większa wanna max . 4 osobowa z bąbelkami . Niestety nie korzystali śmy z niej często bo woda niemiło pachniała : ( A masaże miały być wykonywane za pomocą jakiegoś łóżka masującego ale niestety w ciągu całego pobytu łóżko to było CAŁY CZAS ZEPSUTE ! ! ! Hotel posiada salę bilardową ale żeby sobie pograć trzeba by mieć chyba własne kije bo te hotelowe nie nadają się do niczego a na pewno nie do grania . Podobnie było zresztą z rakietkami do ping ponga i stołem pingpongowym . Cały wyjazd uratowało jednak to , że była przepiękna pogoda i super towarzystwo ale co do hotelu to NIE POLECAM .

Hotel okropny . Brudno , wszystko stare . Z łazienki smród nie do wytrzymania , który wychodził na cały pokój . Przenieśli śmy sie do innego pokoju , w ktorym troche mniej smierdziało . Obsługa nie chciała dać nam pokoju w nowej czesci bo jak twierdzili " nie ma miejsc " ; / . Po przeszukaniu szafek okazało się , że w jednej był zdechły robal . Śniadania bardzo ubogie , ale można było coś zjeść . Przy basenie nigdy nie było wolnego miejsca żeby usiąść - od rana do wieczora leżały porozkładane ręczniki . Ogólnie hotel bardzo słaby , na pewno nie polecam i sama nie chciała by m tam wracać . Ledyne co można napisać na plus to całkiem dobra lokalizacja - blisko restauracji , sklepów , promenady prowadzącej do morza .

Nie wiem od czego zacząć . . . Pokój niby ok , sprzątnięty powierzchownie , w zakamarkach brud . Spłuczka ledwo się trzyma ściany . Ogólnie pokój 5 / 10 . Obsługa średnia , nie można niestety powiedzieć że profesjonalna . . . Śniadania żenujące ( od godziny 9 nic nie było ) , 2 rodzaje wędlin i ser żółty , ewentualnie parówka jak się poprosi ( chyba śniadanie w formie bufetu nie polega na proszeniu o jedzenie - o zgrozo ) . Ciężko zaparkować na mikroskopijnym parkingu ( więcej ludzi niż miejsc . Drożej niż u konkurencji w podobnym standardzie . Nigdy już się tam nie zatrzymam .

Super miejsce ! Wspaniała obsługa , zawsze uśmiechnięta i chętna do pomocy . Wiele atrakcji obok budynku . Park , mini golf , baseny . Pokoje czyste , duże i ładne . Z pokoju widok na ocean i miasto . Jedzienie przepyszne i urozmaicone . Tematyczne kolacje i wiele rzeczy do wyboru na śniadanie .

Witam , bylismy w Costa Tropical koncem sierpnia . Hotel godny polecenia , pogoda super , animacje i animator Sajmon bardzo mily w stosunku do dzieci i osob doroslych . Jedzenie urozmaicone ale monotonne . Czystosc na osrodku i w pokojach naprawde bardzo dobra . Hotel posiada sklepiki jak rowniez salon kosmetyczno-fryzjerski.KU mojemu zaskoczeniu prowadzony przez polke Natalie , z ktorej uslug korzystalam pare razy i zawsze bylam zadowolona . Skorzystalam razem z mezem z uslugi fryzjerskiej i polecam , bardzo konkretna fryzjerka i najwazniejsze bardzo dobrze obcina .

Jestem tu 3 dzień i żałuje wyboru hotelu , bo to nie hotel a pokoje w budynku , w którym nic nie ma . Właściciel sam sobie te gwiazdki narysował . Serwis sprzątający wystraszony wymienia jedynie worki na śmieci , poza tym kompletnie nic . Na pytanie co ile zmieniają pościel odpowiedziano mi , ze jak zdejmę poszwy sama to mi zmienia . Szklanki brudne stały nie zmieniane od niedzieli , sama je wynosilam i prosiła m o czyste , kabina prysznicowa nie myta . Czujki od świateł na korytarzach rzadko kiedy działają , do windy idzie się w ciemnościach . Posiłki w restauracjach obok , na dole w budynku nie ma nawet małego baru z kawa . Jedyny plus miejsca to plaza , która jest na wyciagnięcie ręki . Czuje się bardzo oszukana ze względu na nieadekwatność ceny co do jakości .

To była po prostu najlepsza decyzja , jaką mogła podjąć ! ! ! Bardzo , bardzo miły hostel i przede wszystkim wspaniali ludzie , młodzi , życzliwi i tacy gościnni ! ! ! Nigdy nie znalazła m aż tak gościnnego miejsca ! ! ! Podróżowała sama i natychmiast poczuła m się odprężona , ciepłe powitanie , ładne , pomalowane i czyste pokoje , fajne jedzenie , darmowa wódka i w ogóle świetny czas ! ! ! Gorąco polecam ! ! ! Anna ( Włochy )

Hotel jest w samym centrum około 500m od zamku w Malborku . Pomimo tego że pod oknami mamy i centrum handlowe i stacje paliw , w pokoju jest naprawdę cicho . Pokoje czyste i nie słychać sąsiadów . Wi fi ma rewelacyjny zasięg . W restauracji można zjeść obiad i kolacje . Mają kącik dla dzieci oraz krzesła dla niemowlaków . Śniadanie w formie bufetu . Bardzo dobre . Obsługa bardzo miła i pomocna . Przed hotelem jest parking bezpłatny na około 10 samochodów . Serdecznie polecam zarówno jako wyjazd rodziny i jaki biznesowy .

Poprzednią opinię na temat hotelu skasował em , widząc pozytywne opinie stwierdził em , że każdemu może zdarzyć się kilka wpadek , ale jak widzę znaleźli się Goście , którzy podzielają moją opinię , dlatego KU PRZESTRODZE : Po pierwsze : wyżywienie - zdecydowanie odradzam ! ! Po drugie : przed wykupieniem noclegu proponuję zobaczyć jak wyglądają pokoje : na zdjęciu wygląda to dość zachęcająco , a jeśli chodzi o rzeczywistość - pokoje bardzo małe , bez dbałości o szczegóły ( wykończenie , sprzątanie ) - co spowodowało , że czulismy się jak w kiepskim hostelu ! ! Wszędzie znajdują się wykładziny , które nadają wrażenie wszechotaczającego ZADUCHU pomimo iż nie było gorąco . A co najbardziej interesujące to podejście personelu do rozwiązywania problemów - po raz pierwszy spotkał em się z taką niechęcią ( niekompetencją ? ) ! ! ZDECYDOWANIE ODRADZAM , wręcz przestrzegam ! !

Po pierwsze hotel jest wspaniale położony tuż obok gondoli z jednej strony , a stokiem dla najmłodszych z drugiej strony . Po drugie dobrze wyposażony - basen , sauna , pokój zabaw dla najmłodszych , przestronny parking podziemny oraz duże i czyste pokoje . Po trzecie fantastyczna kuchnia - rewelacyjny bufet śniadaniowy z dużym wyborem dań wszelakich oraz nieziemskimi słodkościami ( które do dzisiaj wspominamy ) oraz przepyszna kolacja a la carte ( trzy dania do wyboru ) . Do tego obsługa na nawyższym poziomie zawsze pomocna , uśmiechnięta dla której nie było rzeczy niemożliwych . W czasie drogi powrotnej już zastanawiali śmy się kiedy tam ponownie wrócimy : )

W hotelu zatrzymali śmy się na 2 noce . Pokój ładny , duże wygodne łóżko , plaski telewizor , indywidualna klimatyzacja . Łazienka czysta , wszystko uzupełnione , ręczniki oraz kosmetyki . Na przywitanie woda w pokoju oraz zestaw herbat i kawa . Z odnalezieniem rezerwacji nie było problemu . Recepcja pomocna , wyjaśniła wszystko , a na naszą prośbę zarezerwowała zestaw do prasowania . Śniadania bardzo dobre ! ! ! Do wyboru płatki , jogurty , świeże obrane owoce , sery , wędliny , warzywa , do tego na ciepło jajecznica , paróweczki , kiełbaski . . . Wszystko co można chcieć na śniadanie . Do tego 2 automaty z kawą i herbatą i świeże pieczywko oraz słodkie bułki . Wyjazd udany , a do hotelu aż chciało się wracać . Nie korzystali śmy z siłowni oraz sauny ale jest ona wliczona w cenę . Jak będziemy w Warszawie to tylko tu .

Kiedy dzwoniła m aby dowiedzieć się o cenę dla mnie i 5 letniej córeczki poinformowano mnie , że na terenie ośrodka można korzystać z mini spa i sauny . Ceny wydawały mi się dość wygórowane no ale miał też być pokój dla dzieci oraz kręgle więc się zgodziła m . Niestety tak się złożyło , że w dniu przyjazdu do ośrodka pochorowała m się i miała m dość wysoką gorączkę . Zeszła m z dzieckiem na obiad i zapytała m czy w ramach wyjątku będzie możliwość aby kolację dla dziecka przynieść do pokoju gdyż mam wysoką gorączkę i chciała by m się położyć . Pani kelnerka odpwiedziała , że takich rzeczy nie robią . . . jednak pod koniec obiadu podeszła aby powiedzieć , że jak nie będzie dużego ruchu to może przynieść coś dla małej . . . Po dwóch dniach gorączka minęła i chciała m skorzystać z " atrakcji " ośrodka . Postanowiła m , że wybiorę się z mała do spa . Niestety napis na wejściu wyraźniej informował , że mogą z niego korzystać tylko osoby dorosłe . . w takim razie ja nie mogła m bo nie miała m co robić z 5 latkiem . Pani która informowała mnie przez telefon wiedziała , że jestem z małym dzieckiem ( chociażby cena za dziecko do 10 lat jest inna ) więc nie wiem po co informowała mnie o możliwościach korzystania z miejsc , gdzie zabronione jest wchodzenie z dzieckiem - bo co niby miała by zrobić z 5 latkiem - zostawić samą w pokoju ? ? ) . Była jeszcze opcja zostawić dziecko w pokoju zabaw . . no ale był zamknięty bo coś wymieniali więc nie można było z niego skorzystać . Poszła m więc pograć w kręgle . . tu też pech . Jakaś Pani tak rzuciła kulą , że system się zawiesił , no i zagrać się też nie dało . Wróciłysmy się do pokoju . Na drugi dzien moja córka się pochorowała - dostała w nocy bardzo wysokiej gorączki więc postanowiła m wracac do domu . Przy regulowaniu należności policzono mi 50 % za dni , w których mnie nie było ( jak przyjechała m powiedziała m , że zostanę do niedzieli , a w środę ze względu na chorobę córki wyjeżdzałam ) . Czyli za parę dni musiała m zapłacić mimo że mnie fizycznie tam nie było . Bo tak jest w regulaminie ( którego oczywiście nikt mi nie pokazał , wisi podobno przy wejściu ) . Także nie ukrywam , że strasznie mnie to zdenerwowało . Bo jak hotel nie wywiązał się , że spa , kręgli czy pokoju dla malucha to jakoś mi nie obniżyli ceny pokoju ale za to policzyli za dni , w których mnie nie było . NIE POLECAM ! ! Bo uważam , że to oszustwo !

Pobyt weekendowy na początku września . Pogoda dopisala więc w pełni wykorzystali śmy uroki tego miejsca . Malowniczo położony hotel , wokół zieleń lasu , niewielkie jeziorko . Na malej wyspie restauracja Gościniec , z przytulnym wnętrzem . W niedalekiej odległości znajduje się małe zoo i fokarium . Dodatkową atrakcją jest park linowy , ale z racji lęku wysokości nie korzystała m . Pokoje male ale przytulne , czyste łazienki wyposażone w suszarki ( reczniki , szlafroki ) . W pokoju brak klimatyzacji i lodówki . Wyżywienie bardzo smaczne , serwowane ze smakiem , obsługa miła i pomocna . Ze spa nie korzystalam . Basen niewielki ale przyjemny ( nieco za mocno chlorowany ) , w nim jacuzzi , obok kilka rodzajów saun . Reasumując bardzo relaksujący wypad . Raj dla dzieci . Polecam z całego serca .