link
stringlengths
30
500
title
stringlengths
1
128
headline
stringlengths
3
1.82k
content
stringlengths
1
73.9k
https://www.tvp.info/65939600/w-2022-r-obcokrajowcy-zalozyli-w-naszym-kraju-rekordowa-liczbe-spolek
Polska coraz atrakcyjniejsza dla zagranicznego biznesu. Rosyjskiego także
W 2022 roku obcokrajowcy założyli w naszym kraju rekordową liczbę spółek – 11,6 tys. Najwięcej Ukraińcy, Białorusini, Niemcy. Dużo... Rosjanie – podaje poniedziałkowy „Puls Biznesu”.
Jak czytamy, trafnym barometrem stanu polskiej gospodarki i możliwości biznesowych jest atrakcyjność dla inwestorów zagranicznych. I ta atrakcyjność nie tylko nie maleje, lecz bardzo wzrosła. Tak bardzo, że w tamtym roku utworzyli u nas o 10,5 proc. więcej spółek niż w 2021 r.„Niekwestionowanym liderem są obywatele Ukrainy. Uruchomili w naszym kraju prawie 5 tys. spółek. W porównaniu z sytuacją w 2021 r. na drugim miejscu umocnili się Białorusini – prawie 1,7 tys. spółek (wzrost o 113 proc.). Trzecią pozycję utrzymali Niemcy – 418. Ukraińcy i Białorusini otworzyli ponad połowę wszystkich zagranicznych spółek” – czytamy w gazecie.„Ubiegłoroczny rekord został wyśrubowany właśnie dzięki Ukraińcom i Białorusinom. Z powodu wojny w Ukrainie miliony ludzi uciekło za granicę, z czego wiele do Polski. Ukraińcy próbują układać sobie życie za granicą i robić biznes, aby się utrzymać” – podaje Jarosław Nawrotek, prezes Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej.Rosjanie na ósmym miejscuZwrócił on uwagę, że Białorusini uciekają ze swojego kraju z powodów politycznych. Obie te nacje upodobały sobie w naszym kraju działalność szczególnie w budowlance, transporcie oraz IT. Niemcy zakładają u nas spółki głównie w nieruchomościach, fotowoltaice, IT – dodaje.Zobacz także: Powstaje jeden z największych parków OZE w Europie Środkowo-WschodniejJak podaje „Puls Biznesu”, duży skok wykonali Turcy, z 10 miejsca w 2021 r. na 4. pozycję. „Czarnym koniem jest jednak Gruzja, której obywatele założyli 221 spółek i przebojem wskoczyli na piąte miejsce (wzrost aż o 102 proc.). Jednak największym zaskoczeniem są Rosjanie. Uruchomili w naszym kraju 196 spółek, aż o 86,6 proc. więcej niż w 2021 r., co plasuje ich na ósmym miejscu” – podaje gazeta.
https://www.tvp.info/65928332/co-z-cenami-biletow-kolejowych-minister-lukasz-schreiber-zapowiada-wazny-komunikat
Co z cenami biletów kolejowych? Wkrótce ważny komunikat
W tym tygodniu będzie komunikat, jak zostaną obniżone ceny biletów na kolei – powiedział w niedzielę w Polsat News minister w kancelarii premiera Łukasz Schreiber. Działań w tym kierunku żądał premier Mateusz Morawiecki.
– Ceny energii wrosły trzykrotnie w ostatnich 3-4 latach i to jest problem, z którym każdy się zmaga, także kolej. Jednak my, przeznaczając w tym roku dodatkowe 1,5 mld zł na kolej, liczymy, że sprawa podwyżek tak nie będzie wyglądała – powiedział w niedzielę w Polsat News minister w kancelarii premiera Łukasz Schreiber.Przypomniał, że na ogłoszoną przez PKP Intercity podwyżkę cen biletów kolejowych zareagował premier Mateusz Morawiecki, który zażądał działań, aby ceny biletów były jak najniższe.– W tym tygodniu będzie komunikat, jak zostaną obniżone ceny biletów na kolei – powiedział Łukasz Schreiber. – Kolej to najbardziej ekologiczne źródło transportu, więc trzeba ją wspierać, także ze strony rządu – dodał. #wieszwiecejPolub nasOd 11 stycznia PKP Intercity wprowadziło nowy cennik biletów.Ceny bazowe biletów jednorazowych w pociągach Pendolino wzrosły średnio o 17,8 proc., w pociągach EIC o 17,4 proc., a w pociągach TLK/IC średnio o 11,8 proc. Podwyżkę cen biletów uzasadniono wzrostem cen prądu.
https://www.tvp.info/65926535/brytyjskie-linie-flybe-upadly-75-tys-pasazerow-nie-poleci
Wlk. Brytania: upadła regionalna linia lotnicza Flybe. Uziemionych 75 tys. osób
Regionalna brytyjska linia lotnicza Flybe ogłosiła w sobotę upadłość – zalewie dziewięć miesięcy po wznowieniu działalności. Jej bankructwem dotkniętych zostało około 75 tys. pasażerów, z czego 2,5 tys. miało bilety na loty zaplanowane na sobotę.
„Flybe zaprzestało działalności, a wszystkie loty z i do Wielkiej Brytanii obsługiwane przez Flybe zostały odwołane i nie będą przełożone na inny termin. Jeśli mieliście lecieć z Flybe dzisiaj (w sobotę) lub w przyszłości, proszę nie podróżujcie na lotnisko, chyba że zorganizowaliście sobie alternatywny lot z inną linią lotniczą” – napisano w sobotę na stronie internetowej przewoźnika.Czytaj także: Trzeba sprawdzić prawie 500 000 fordów. Problemem kamery cofaniaTo już drugie bankructwo Flybe. Po raz pierwszy istniejąca od 1979 r. (choć pod tą nazwą dopiero od 2002 r.) linia upadła w marcu 2020 r. wskutek wstrzymania lotów w związku z pandemią COVID-19. Jej aktywa, w tym prawo do nazwy, kilka miesięcy później kupiła firma Thyme Opco, a nowy właściciel planował obsługiwanie 530 lotów tygodniowo na 23 trasach, głównie krajowych. Nowe Flybe wystartowało w kwietniu zeszłego roku. Tuż przed bankructwem obsługiwało 21 tras z lotnisk w Birmingham, Belfaście i z londyńskiego Heathrow – głównie na inne brytyjskie lotniska, ale też do Genewy i Amsterdamu. Ani stare Flybe, które swego czasu było jedną z największych regionalnych linii lotniczych w Europie, ani jego ostatnie wcielenie nie obsługiwało żadnych tras do Polski.Czytaj także: Wysoki rachunek za ogrzewanie? Min. Moskwa wyjaśnia, co należy zrobićJak podała stacja BBC News, wykupione bilety na odwołane w związku z bankructwem loty miało ok. 75 tys. pasażerów, z czego 2,5 tys. na sobotę. Administratorzy wyznaczeni do zarządzania masą upadłościową potwierdzili, że zwolnionych zostało 277 z 321 pracowników Flybe.#wieszwiecejPolub nas
https://www.tvp.info/65924439/chiny-i-indie-nie-pomoga-rosji-w-zlamaniu-sankcji-na-rope
Chiny i Indie nie pomogą Rosji w złamaniu sankcji na ropę
Kreml nie będzie mógł liczyć na pomoc Chin i Indii w łagodzeniu skutków nowych sankcji obejmujących tym razem import rosyjskich paliw rafinowanych, które Unia Europejska wprowadzi 5 lutego.
Podczas gdy Chiny i Indie chętnie kupują tanią rosyjską ropę jako surowiec, to raczej nie nabędą kupować rosyjskich gotowych paliw, gdyż same są eksporterami tego produktu – poinformował portal Business Insider. – Oba kraje są eksporterami netto produktów, więc nie ma potrzeby, by importowały więcej – wyjaśnił w rozmowie z portalem Viktor Katona, główny analityk rynku ropy naftowej w firmie Kpler.Czytaj także: Zyski rosyjskich banków skurczyły się 12-krotnie– Rosyjskie paliwa mogłyby za to znaleźć nabywców w Singapurze i w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, a następnie stamtąd trafić na większe rynki azjatyckie, ale nie wielkie – dodał Katona. Rosyjskie produkty, zdaniem analityka, mogą również dotrzeć do Afryki Zachodniej i Ameryki Łacińskiej. W czwartek agencja Bloomberg poinformowała, że Unia Europejska rozważa wprowadzenie limitu w wysokości 100 dolarów za baryłkę dla rosyjskiego oleju napędowego i 45 dolarów za baryłkę oleju opałowego.Czytaj także: Polska zwiększa zaangażowanie na Ukrainie. Inwestycje wzrosną 30-krotnieEmbargo na sprowadzanie rosyjskiej ropy naftowej do Unii Europejskiej drogą morską i uzgodniony przez UE, G7 i Australię na 60 dolarów za baryłkę limit ceny ropy z Rosji transportowanej drogą morską weszły w życie w grudniu 2022 roku. Ograniczenia mają utrudnić Rosji finansowanie wojny na Ukrainie, przy zachowaniu stabilności dostaw energii na świecie.#wieszwiecejPolub nas
https://www.tvp.info/65906912/kleczew-solar-wind-jeden-z-najwiekszych-parkow-oze-w-europie
Powstaje jeden z największych parków OZE w Europie Środkowo-Wschodniej
Fundusz, zarządzany przez Polski Fundusz Rozwoju, zawarł umowę pożyczki o wartości do 90 mln zł na budowę farmy solarno-wiatrowej Kleczew Solar & Wind. Będzie to jeden z największych parków odnawialnej energii w Europie Środkowo-Wschodniej. Ruszy w 2023 roku.
„Fundusz zarządzany przez Polski Fundusz Rozwoju (PFR) zawarł umowę pożyczki podporządkowanej o wartości do 90 mln zł na budowę projektu Kleczew Solar & Wind, należącego do Grupy Lewandpol. Będzie to pierwsza wielkoskalowa elektrownia łącząca energię słoneczną z wiatrową w Polsce” – poinformował PFR. Dodano, że farma o mocy ponad 200 MW powstaje na terenach pokopalnianych w powiecie konińskim, w województwie wielkopolskim, a energia z farmy w Kleczewie popłynie jeszcze w 2023 r.Czytaj także: Zyski rosyjskich banków skurczyły się 12-krotnieJak podano pożyczka podporządkowana została udzielona przez PFR Fundusz Inwestycyjny FIZAN, którego częścią portfela inwestycyjnego zarządza Polski Fundusz Rozwoju. „Jej głównym celem jest stworzenie warunków do szybszej rozbudowy projektu. Pożyczka udzielona przez PFR uzupełnia pakiet finansowania senioralnego w kwocie 776 mln PLN udostępniony przez konsorcjum banków ING, PKO BP oraz mBank” – wskazano w komunikacie. – Każda inwestycja w OZE jest ważnym krokiem w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego kraju i stabilizacji gospodarki. Tylko w minionym roku import paliw kopalnych kosztował Polskę dwukrotnie więcej niż w 2021 roku. Do tego dochodzą ceny uprawnień do emisji CO2, generujące kolejne koszty, które swoje odzwierciedlenie znajdują w wyższych cenach produktów i usług – powiedział prezes PFR Paweł Borys.Czytaj także: Polska zwiększa zaangażowanie na Ukrainie. Inwestycje wzrosną 30-krotnieWyjaśniono, że Kleczew Solar & Wind będzie jednym z największych parków odnawialnej energii w Europie Środkowo-Wschodniej. W pierwszym etapie projektu do sieci przyłączonych zostanie 193 MWp paneli fotowoltaicznych oraz do 19,2 MW turbin wiatrowych. Dzięki wykorzystaniu zaawansowanych technologii, w tym nowoczesnych paneli fotowoltaicznych n-type, elektrownia w Kleczewie będzie w stanie zasilić ok. 100 000 gospodarstw domowych. W kolejnych etapach rozbudowy elektrownia może zostać powiększona do ok. 250 MWp w części solarnej oraz o dodatkowe turbiny wiatrowe i magazyny energii.#wieszwiecejPolub nas – Kleczew Solar & Wind (...)powstaje w znacznej części na terenach rekultywowanych, objętych historycznie wydobyciem węgla brunatnego. Przygotowując się wraz z Ergy do budowy projektu, zwracaliśmy szczególną uwagę na znaczący udział renomowanych polskich dostawców i wykonawców w łańcuchu dostaw oraz umożliwienie dalszej rozbudowy projektu – stwierdził prezes Lewandpol Holding Andrzej Lewandowski.Czytaj także: Strajki pracowników koncernu TotalEnergies zakłóciły dostawy z kilku rafineriiPFR wskazał, że całkowite finansowanie zewnętrzne zabezpieczone na potrzeby realizacji inwestycji wyniosło 866 mln zł.
https://www.tvp.info/65916142/opozycja-oklamala-polakow-straszyli-brakiem-wegla-zima-przepowiednie-sie-nie-sprawdzily
Problem opozycji. Polacy mają węgiel i to w przystępnych cenach
Donald Tusk i politycy opozycji oceniali, że zimą Polakom może zabraknąć węgla. Styczeń dobiega końca, a przepowiednie się nie sprawdziły. „Samorządowcy nie skarżą się na dostępność taniego węgla” – relacjonuje jeden z tabloidów.
Opozycja tygodniami straszyła, że Polakom zabraknie gazu i węgla. Gaz jest, a węgiel? – Podejmując decyzję o wprowadzeniu embarga na rosyjski węgiel, rządzący nie byli przygotowani – grzmiał Donald Tusk, szef PO. – Do grudnia zabraknie nam 2,5 mln ton węgla – dodawał Krzysztof Śmiszek z Lewicy. Podobnych opinii wśród polityków opozycji były setki.Sprawę postanowili teraz sprawdzić dziennikarze „Faktu”.Zobacz także -> Morawiecki: Węgla mamy pod dostatkiem, jego jakość na wysokim poziomie Jak się okazało, „czarne złoto” dostarczane przez spółki Skarbu Państwa i dystrybuowane przez samorządy jest powszechnie dostępne.„Samorządowcy nie skarżą się na dostępność taniego węgla. Najwięcej sprzedano go we Wrocławiu i Bydgoszczy” – podkreślono.Zobacz także -> Miało nie być niczego. Morawiecki w słowach Tuska widzi zapowiedź 3. kadencji PiS Tabloid pisze, że po wprowadzeniu embargo na surowce z Rosji, „opał dosłownie zniknął ze składów”, ale sytuacja diametralnie się już zmieniła.Jak wskazano, Polacy kupili do końca zeszłego roku 872 tys. ton surowca, w tym roku już niemal 400 tys. ton, a Ministerstwo Aktywów Państwowych poinformowało dziennikarzy „Faktu”, że jest zamówienie na kolejne prawie 2 mln ton.
https://www.tvp.info/65913465/niedziela-handlowa-czy-w-niedziele-29-stycznia-sklepy-beda-otwarte
Niedziela handlowa. 29 stycznia sklepy będą otwarte
W niedzielę sklepy będą otwarte. 29 stycznia to pierwsza z siedmiu w tym roku niedziel, w które nie obowiązuje zakaz handlu. Następna handlowa niedziela będzie 2 kwietnia 2023 r.
Ustawa wprowadzająca stopniowo zakaz handlu w niedziele weszła w życie 1 marca 2018 r. Od 2020 r. zakaz handlu nie obowiązuje jedynie w siedem niedziel w roku: ostatnie niedziele stycznia, kwietnia, czerwca i sierpnia, a także w niedzielę przed Wielkanocą oraz w dwie kolejne niedziele poprzedzające Boże Narodzenie.Najbliższa, pierwsza w tym roku niedziela handlowa przypada 29 stycznia. Po raz kolejny w niedzielę sklepy będą otwarte 2 kwietnia, tj. tydzień przed Wielkanocą.Zobacz także -> Zyski rosyjskich banków skurczyły się 12-krotnie W ustawie ograniczającej handel w niedziele przewidziano katalog 32 wyłączeń. Zakaz handlu nie obejmuje m.in. działalności pocztowej, jeśli przychody z tej działalności stanowią co najmniej 40 proc. przychodów ze sprzedaży danej placówki. Ponadto nie obowiązuje w cukierniach, lodziarniach, na stacjach paliw płynnych, w kwiaciarniach, w sklepach z prasą ani w kawiarniach.Za złamanie zakazu handlu w niedziele grozi od 1000 zł do 100 tys. zł kary, a przy uporczywym naruszaniu przepisów – kara ograniczenia wolności.
https://www.tvp.info/65909047/ford-chce-sprawdzic-prawie-500-000-aut-problemem-kamery-cofania
Trzeba sprawdzić prawie 500 000 fordów. Problemem kamery cofania
Ford Motor Co zapowiedział, że wycofuje 462 000 pojazdów na całym świecie. Awarie złączy wideo mogą uniemożliwiać prawidłowe wyświetlanie obrazu z kamery cofania w autach. Amerykański producent samochodów podał, że wycofanie obejmuje niektóre modele Explorera, Lincolna Aviatora i Lincolna Corsaira z lat 2020-2023.
Ford oświadczył, że ma doniesienia o 17 drobnych awariach związanych z kamerami cofania i ponad 2100 zgłoszeń o problemach w ramach gwarancji, ale żadnych doniesień o wypadkach spowodowanych tą wadą. Dealerzy Forda zaktualizują oprogramowanie modułu przetwarzania obrazu.Czytaj także: Jeśli cena rosyjskiej ropy nie spadnie poniżej tego poziomu, wojna może potrwać trzy lataAmerykańska Krajowa Administracja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) w sierpniu 2021 roku wszczęła dochodzenie po tym, jak Ford w 2020 roku wycofał 620 246 pojazdów z powodu innego problemu z tylną kamerą. Agencja sprawdza, czy firma wycofała samochody w odpowiednim czasie i wystarczającą liczbę aut.
https://www.tvp.info/65906953/wzrosty-kursow-akcji-na-gieldzie-usa-wall-street
Optymizm inwestycyjny płynie z Ameryki. Wzrosty na Wall Street
Piątkowa sesja na amerykańskiej giełdzie Wall Street przyniosła wzrosty głównych indeksów. Cały tydzień indeksy zakończyły na zielono. Inwestorzy analizowali wyniki spółek i kolejną porcję danych z gospodarki USA w oczekiwaniu na posiedzenie Rezerwy Federalnej (FED).
Dow Jones Industrial na zamknięciu zwyżkował o 0,08 proc. i wyniósł 33.978,08 pkt. S&P 500 na koniec dnia wzrósł o 0,25 proc. i wyniósł 4.070,56 pkt. Nasdaq Composite poszedł w górę o 0,95 proc. i zamknął sesję na poziomie 11.621,71 pkt. Wszystkie główne indeksy zakończyły tydzień na plusie.Czytaj także: Dłuższe wakacje kredytowe? Mamy odpowiedź resortu finansówUwaga rynków skierowana jest na sezon wynikowy oraz na dane makro, które w przyszłym tygodniu będzie brać pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o stopach procentowych amerykańska Rezerwa Federalna. Preferowana przez FED miara inflacji (deflator PCE) obniżyła się w grudniu kolejny raz z rzędu, a wydatki amerykańskich konsumentów również zeszły w ub. miesiącu pod kreskę. Dane wpisują się w zapowiedzi o zwolnieniu tempa podwyżek stóp procentowych przez amerykańską Rezerwę Federalną.Czytaj także: Rowerem do pracy? Jest kraj, w którym ci mogą za to zapłacićPo publikacji piątkowych danych uwaga rynku kieruje się teraz na wyniki posiedzeń głównych banków centralnych. W najbliższą środę decyzję zakomunikuje FED, a dzień później Europejski Bank Centralny i Bank Anglii.#wieszwiecejPolub nas
https://www.tvp.info/65902593/wojna-rosji-na-ukrainie-centralny-bank-federacji-rosyjskiej-o-zyskach-sektora-bankowego
Zyski rosyjskich banków skurczyły się 12-krotnie
Zysk netto rosyjskich banków w 2022 roku wyniósł 203 mld rubli – poinformował Centralny Bank Federacji Rosyjskiej w raporcie o rozwoju sektora bankowego. To 11,8 razy mniej niż w roku poprzedzającym inwazję na Ukrainę – zwraca uwagę Biełsat.
WOJNA NA UKRAINIE W porównaniu z rekordowym dla banków zyskiem z 2021 roku w wysokości 2,4 bln rubli (149 mld zł), w tym roku spadł on 11,8 razy – zauważa RBC. W roku bandyckiej napaści na Ukrainę rosyjskie banki odnotowały również najniższy roczny zysk netto od co najmniej 7 lat, kiedy w 2015 roku ta liczba wyniosła 192 mld rubli (około 12 mld zł).W raporcie Centralnego Banku zaznaczono, że na koniec 2022 roku sektor bankowy odrobił 1,5 bln rubli (93 mld zł) straty poniesionej w pierwszej połowie roku i osiągnął „niewielki zysk”. „Na ten wynik wpłynęło w szczególności stopniowe odbudowywanie przychodów podstawowych w oparciu o niższe stopy procentowe i wzrost biznesu w drugiej połowie roku” – twierdzi instytucja.Wyniki SberbankuPodkreśla także, że pozytywny wynik dla całego sektora bankowego zapewnił w dużej mierze Sberbank, który zakończył rok z zyskiem netto na poziomie 300 mld rubli (18,6 mld zł).#wieszwiecejPolub nasW marcu, po nałożeniu pierwszych sankcji na sektor bankowy, rosyjski Centralny Bank zakazał uczestnikom rynku publikowania regularnych raportów i przestał ujawniać zagregowane wyniki finansowe samego sektora – przypomina Biełsat.Według Dmitrija Tulina, wiceprezesa instytucji, sankcje spowodowały straty w wysokości 1 biliona rubli (62 mld zł).
https://www.tvp.info/65900187/6045-mld-zl-w-budzecie-o-110-proc-wiecej-niz-w-2015-r-opozycja-mowila-ze-nie-damy-rady
604,5 mld zł w budżecie – o 110 proc. więcej niż w 2015 r. „Opozycja mówiła, że nie damy rady”
Jeszcze niedawno opozycja mówiła, że ten budżet nie zostanie uchwalony, bo nie ma większości parlamentarnej, a tymczasem wczoraj bez problemu rozpatrzyliśmy wszystkie poprawki budżetowe – powiedział w piątek na konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller.
– Jeszcze niedawno opozycja mówiła, że ten budżet nie zostanie uchwalony, bo nie ma większości parlamentarnej, a tymczasem wczoraj bez problemu rozpatrzyliśmy wszystkie poprawki budżetowe – powiedział w piątek na konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller.Rzecznik rządu podczas konferencji zaprezentował slajdy, na których pokazano zmiany wartości z budżetu w stosunku do 2015 r. Wskazał, że dochody budżetu państwa w 2023 r. w wysokości 604,5 mld zł są o 110 proc. wyższe niż w 2015 r., kiedy wyniosły 289,1 mld zł.– To wzięło się z uszczelnienia systemu podatkowego, który przeciekał za czasów PO, kiedy pieniądze były wyrywane z budżetu państwa przez mafie VAT-owskie. Druga kwestia to właściwie przyjęty model biznesowy przedsiębiorstw, ale również całej pomocy państwa w okresie covid-19, która uratowała wiele przedsiębiorstw i wiele miejsc pracy, a dzięki temu po ograniczeniach covidowych mogliśmy wrócić do normalnego funkcjonowania – stwierdził Piotr Müller.Czytaj więcej: Ile Niemcy wnoszą do budżetu UE a ile zyskują? Pięć razy więcej Więcej na armięRzecznik rządu wskazał także na wzrost wydatków na obronność do 97,4 mld zł w 2023 r. z 37 mld zł, co – w jego opinii – „pozwoli zabezpieczyć Polskę, kupić uzbrojenie i przygotować się na gorszy wariant, który zakłada, że Rosja będzie chciała kontynuować swoje barbarzyńskie działania poza Ukrainą”. Zwrócił także uwagę na wzrost wydatków na zdrowie, edukację oraz na programy społeczne.– Gdy mówimy o dobrej sytuacji budżetu państwa, to nasi konkurenci wskazują, że to wynika ze wzrostu zadłużenia. Tymczasem dług całego sektora finansów publicznych – czyli dług instytucji rządowych i samorządowych – wyniósł 50,3 proc. PKB. To mniej niż wynosił w roku 2014, kiedy było to 51,4 proc. – powiedział Müller.– Prowadzimy rozsądną politykę, jeśli idzie o zadłużenie państwa i mamy niższy dług sektora finansów publicznych, chociaż przeznaczyliśmy ogromne środki na pomoc dla przedsiębiorców oraz dużo wydajemy na ochronę obywateli przed wysokimi cenami gazu czy energii, a więc na tarcze solidarnościowe, które ostatnio wprowadzaliśmy – ocenił. Spadek inflacjiBudżet na 2023 r., nad którym prace w parlamencie zakończyły się w czwartek, przewiduje tegoroczny wzrost PKB w ujęciu realnym w wysokości 1,7 proc., zakłada inflację średnioroczną na poziomie 9,8 proc., wzrost przeciętnego funduszu wynagrodzeń w wysokości 7,8 proc.W ustawie zaplanowano dochody budżetu państwa na poziomie 604,5 mld zł. Limit wydatków został ustalony na poziomie 672,5 mld zł. Deficyt budżetowy w roku 2023 nie powinien przekroczyć 68 mld zł, deficyt sektora finansów publicznych, liczony według metodologii UE, ma wynieść 4,5 proc. PKB, a dług sektora instytucji rządowych i samorządowych – 53,3 proc. PKB.Wśród zaplanowanych wydatków znalazły się m.in. zwiększenie środków na służbę zdrowia o ponad 6 proc. PKB, waloryzacja świadczeń emerytalno-rentowych od 1 marca 2023 r. oraz tzw. 13. emerytura. Wydatki na obronność mają wzrosnąć do 3 proc. PKB (poza tym środki na ten cel będą pochodzić z Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych, którym zarządza BGK).
https://www.tvp.info/65894491/ceny-energii-wysoki-rachunek-za-ogrzewanie-min-moskwa-wyjasnia-co-nalezy-zrobic
Wysoki rachunek za ogrzewanie? Min. Moskwa wyjaśnia, co należy zrobić
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa zapewniła, że cały proces ograniczania podwyżek opłat za ciepło i rozliczania rekompensat będzie odbywał się bez udziału obywatela.
W czwartek Sejm uchwalił pilną rządową ustawę zmniejszającą opłaty za ciepło. Przepisy przewidują dodatkowe wsparcie dla gospodarstw domowych i instytucji użyteczności publicznej, takich jak szkoły i szpitale.Anna Moskwa była pytana w Programie 1 Polskiego Radia, co robić w przypadku, gdy mamy już wystawiony rachunek za ciepło, a kwota jest dużo wyższa niż dotychczas. Minister zapewniła, że wszystko zostanie rozliczone tak, by finalnie podwyżka nie była większa niż 40 proc.– Cały proces jest zupełnie bez udziału obywatela, na poziomie Urzędu Regulacji Energetyki, ciepłowni – mówiła minister #wieszwiecejPolub nasJak dodała, w przypadku już wystawionych rachunków należy je zapłacić, chyba że obywatel jest w stanie porozumieć się z ciepłownią, która już dostała pierwsze rekompensaty lub za chwile dostanie je w podwyższonej kwocie.– Jest to każdorazowo kwestia indywidualna, natomiast na pewno ta rekompensata będzie, ustawa została przegłosowana – podkreśliła Anna Moskwa.Ustawa zakłada, że jeżeli w danym systemie ciepłowniczym nastąpi wzrost cen netto za dostawy ciepła większy niż 40 procent w stosunku do cen obowiązujących 30 września ubiegłego roku, to przedsiębiorstwa energetyczne otrzymają wyrównanie. Ma to służyć temu, aby uprawnieni odbiorcy nie zostali obciążeni nadmiernymi kosztami ciepła.
https://www.tvp.info/65892728/polska-zwieksza-zaangazowanie-na-ukrainie-w-ciagu-pieciu-lat-inwestycje-wzrosna-trzydziestokrotnie-do-30-mld-dol
Polska zwiększa zaangażowanie na Ukrainie. Inwestycje wzrosną 30-krotnie
Skala polskich inwestycji bezpośrednich w Ukrainie może wzrosnąć do 30 mld dol. w najbliższych pięciu latach – ocenił Polski Instytut Ekonomiczny. Według ekspertów zaangażowanie naszych firm będzie widoczne m.in. w sektorze energetycznym, budownictwie, usługach finansowych.
Analitycy Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) zwrócili uwagę, że odbudowa Ukrainy będzie wymagała udziału zachodnich partnerów. Do tej pory zdewastowane zostało ponad 100 tys. km kw. tego kraju. „Kijowska Szkoła Ekonomii wskazuje, że łączne straty infrastrukturalne wyniosły 136 mld dol. Szczególnemu zniszczeniu uległa infrastruktura cywilna i energetyczna” – zauważyli.Eksperci zwrócili uwagę, że Polska aktywnie wspiera Ukrainę w wysiłkach wojennych. We wrześniu ubiegłego roku wartość eksportu z Polski do Ukrainy była wyższa o 46 proc. niż w 2021 roku, a import o 23 proc. – wskazali, powołując się na dane Międzynarodowego Funduszu Walutowego. „Jest to wynik dużego wsparcia w postaci eksportu broni oraz znaczącej pomocy humanitarnej dla Ukrainy” – stwierdzono w najnowszym wydaniu „Tygodnika Gospodarczego PIE”. Przypomniano, że dochód z tytułu polskich inwestycji bezpośrednich w Ukrainie wzrósł, według NBP, z minus 34 mln euro w 2014 roku do rekordowych 130 mln euro w 2021 roku.Polska odbuduje DonbasJak podkreślają analitycy, na konferencji w Lugano ustalono, że Polska wraz z Włochami będzie odpowiedzialna za odbudowę Donbasu, jednego z najbardziej zdewastowanych regionów Ukrainy, szacuje się, że inwestycja ta stanowi wartość rzędu 150–200 mld dol. Aby ułatwić współpracę z Polską, rząd Ukrainy podjął już działania usprawniające – wdrożył m.in. ustawę o specjalnym statusie Polaków w Ukrainie, która ułatwia prowadzenie działalności.Zobacz także: Szef dyplomacji UE: Polska przoduje w udzielaniu wsparcia wojskowego UE dla Ukrainy Oprócz bezpośredniego zaangażowania w odbudowę Ukrainy, skala polskich inwestycji bezpośrednich w tym kraju może wzrosnąć do 30 mld dolarów w najbliższych pięciu latach – szacuje PIE. „Zaangażowanie będzie widoczne m.in. w sektorze energetycznym, budownictwie, części przemysłu czy usługach finansowych. To prawie 30-krotny wzrost” – podkreślono.Według PIE główne nakłady przy odbudowie Ukrainy wiążą się z: odbudową i modernizacją infrastruktury (235 mld dol.), odbudową logistyki i integracji z UE (160 mld dol.) oraz niezależnością energetyczną i Zielonym Ładem (130 mld dol.).#wieszwiecejPolub nasŁączny koszt projektów powojennej odbudowy Ukrainy wyniesie ponad 1 bln dolarów – wskazali analitycy PIE, powołując się na wyliczenia władze ukraińskich oraz Europejskiego Banku Inwestycyjnego. „Zdecydowana większość kosztów związana będzie z bezpośrednią integracją z państwami Unii Europejskiej, w tym z Polską” – podsumowali.Zobacz także: Premier: Wzrost inwestycji zagranicznych w Polsce się utrzyma
https://www.tvp.info/65874930/strajki-pracownikow-koncernu-totalenergies-zaklocily-dostawy-z-kilku-rafinerii
Francja. Strajki pracowników koncernu TotalEnergies zakłóciły dostawy z kilku rafinerii
Koncern paliwowy TotalEnergies poinformował, że trwające akcje strajkowe, w których bierze udział 60 proc. pracowników tej firmy, zakłóciły dostawy z kilku rafinerii we Francji. Strajkujący protestują przeciwko rządowym planom podniesienia wieku emerytalnego.
Dostawy zostały zablokowane w La Mede, Donges, Normandii i Dunkierce. TotalEnergies przekazał, że nadal zapewnia zaopatrzenie dla stacji paliwowych, i dodał, że akcje strajkowe nie miały wpływu na pracę rafinerii w Feyzin.Przedstawiciel centrali związkowej CGT oświadczył, że w strajku w TotalEnergies bierze udział około 60 proc. pracowników. To właśnie CGT zaapelowało do pracowników rafinerii, elektrowni, a także portów i doków o wstrzymanie pracy w czwartek i piątek, jeszcze przed zaplanowanymi na 31 stycznia ogólnokrajowymi demonstracjami we Francji.Reforma emerytalna we Francji. Strajki i demonstracjeStrajki mają na celu powstrzymanie wprowadzenia w życie proponowanej przez rząd prezydenta Emmanuela Macrona reformy emerytalnej. Zakłada ona m.in. stopniowe podnoszenie wieku emerytalnego z 62 do 64 lat do 2030 roku.„Nie pozwólcie, aby ruch stracił impet, a przede wszystkim, nie dawajcie rządowi wytchnienia. Tego właśnie chce CGT, organizując kilka akcji strajkowych przeciwko projektowi reformy emerytalnej. Przed dniem narodowej mobilizacji 31 stycznia, która uderzy w pracę szkół, transportu publicznego i usług, CGT chce pokazać muskuły i organizuje dodatkowe strajki”, skomentował portal France Bleu.Czytaj też: Światowa gospodarka nie potrzebuje już RosjiRząd Francji w poniedziałek ruszył naprzód z wywołującym społeczny sprzeciw planem reformy emerytalnej. Minister pracy Olivier Dussopt oświadczył, że rząd nie zgadza się z protestującymi związkowcami. Rząd argumentuje, że reforma jest konieczna, by utrzymać wypłacalność systemu emerytalnego.
https://www.tvp.info/65874511/bezrobocie-na-ukrainie-17-proc-ukraincow-stracilo-prace-w-wyniku-wojny
17 proc. Ukraińców straciło pracę w wyniku wojny
Niemal co drugi Ukrainiec w wyniku wojny odczuł zmianę sytuacji zawodowej. 17 proc. straciło pracę, a 16 proc. była zmuszona ją zmienić, wynika z „Barometru Polskiego Rynku Pracy”.
Badanie uwzględniło perspektywy: polskich pracowników, pracodawców w Polsce i Ukraińców przebywających w Ukrainie mających doświadczenia pracy w naszym kraju. Wynika z niego, że agresja rosyjska zmieniła sytuację zawodową niemal co drugiej osoby w Ukrainie.Czytaj też: Jest praca dla Ukraińców w PolsceCo 10. mieszkaniec Ukrainy przeszedł na część etatu, a 4 proc. zaczęło pracować zdalnie. Pracę częściej tracili mężczyźni (18 proc.) niż kobiety (15 proc.), byli też częściej zmuszani do jej zmiany (19 proc. wobec 13 proc. kobiet).Zmiana pracy częściej dotyczyła młodych (23 proc.) w wieku od 18 do 34 lat, w porównaniu do 11 proc. osób między 35. a 50. rokiem życia oraz 3 proc. osób powyżej 50. roku życia.Jakie jest bezrobocie na Ukrainie?„Ostatnie doniesienia z Ministerstwa Gospodarki Ukrainy z listopada ubiegłego roku mówiły o tym, że z powodu inwazji rosyjskiej na Ukrainę co najmniej 5 mln osób straciło zatrudnienie. Ukraiński PKB spadł w 2022 roku o 30,4 proc.”, przypomniał ekspert rynku pracy Krzysztof Inglot, cytowany w informacji Personnel Service.Powołując się na grudniowe dane Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej, zwrócił on uwagę, że w Polsce pracuje ponad 766 tys. Ukraińców, którzy po wybuchu wojny przyjechali szukać w naszym kraju schronienia. Zgodnie z danymi cytowanymi przez Personnel Service niemal połowa Ukraińców obawia się o zatrudnienie w ojczyźnie w związku z wojną. Częściej martwią się o to kobiety (52 proc.) niż mężczyźni (46 proc.) i osoby od 36. do 50. roku życia (57 proc. w porównaniu do 46 proc. 18–34-latków oraz 42 proc. osób powyżej 50. roku życia).Z kolei 31 proc. Ukraińców wskazuje, że boi się spadku wynagrodzenia. Te obawy podobnie podzielają mężczyźni i kobiety oraz respondenci z różnych grup wiekowych.Praca Ukraińców w Polsce. Czego się obawiają?Według badania Ukraińcy, którzy „znaleźli w Polsce spokojną przystań”, wybierają nasz kraj ze względu na bliskość geograficzną i kulturową (58 proc.), niską barierę językową (47 proc.) i zarobki (27 proc.). Obawy co do sytuacji gospodarczej w Polsce dotyczą również naszych wschodnich sąsiadów, bo 39 proc. wskazuje, że spodziewa się pogorszenia sytuacji na rynku pracy w naszym kraju.Czytaj także: Jakie bezrobocie w Polsce?Badanie pracowników z Ukrainy obejmowało osoby, które miały doświadczenia pracy w Polsce w ciągu ostatnich pięciu lat. Byli to mieszkańcy czterech ukraińskich przygranicznych miast: Lwowa, Łucka, Tarnopola oraz Iwano-Frankowska.
https://www.tvp.info/65872820/supermarket-z-darmowymi-artykulami-jakie-warunki-wideo
Supermarket z darmowymi artykułami. Jakie warunki? [WIDEO]
W amsterdamskiej dzielnicy Nieuw-West rozpoczął działalność supermarket Fris dla rodzin, które znalazły się w tarapatach finansowych. Warunkiem otrzymania darmowych artykułów jest rozpoczęcie współpracy z trenerem personalnym, który zajmie się uporządkowaniem domowego budżetu i pomoże stanąć na nogi. Za inicjatywę odpowiada fundacja Studiezalen, która objęła opieką 80 rodzin w Nieuw-West.
#wieszwiecejPolub nas
https://www.tvp.info/65872504/rolnictwo-hodowla-kaczki-coraz-popularniejsze-duzy-eksport-do-niemiec
Chcesz się zająć hodowlą? Zacznij od kaczki [WIDEO]
Kaczki należą do najmniej wybrednych zwierząt domowych – uwielbiają ślimaki i różne szkodniki, a nie pogardzą nawet chwastami. Do tego są odporne – przez brak nerwów i naczyń krwionośnych w płetwach mogą pływać w lodowatej wodzie czy chodzić po śniegu. Są też łatwe w pielęgnacji, w efekcie przybywa ich w zawrotnym tempie. W ciągu ostatnich 10 lat ich liczba w Polsce wzrosła pięciokrotnie, co po Francuzach i Węgrach daje nam trzecie miejsce w Europie. Ponad 40 proc. polskiego eksportu kaczek trafia do Niemiec, gdzie są cenione za smak. Korzyścią kaczego mięsa są duże ilości lekko przyswajanego białka oraz jego lekkostrawność.
#wieszwiecejPolub nas
https://www.tvp.info/65856347/czy-rzad-wydluzy-wakacje-kredytowe-ministerstwo-finansow-dla-portalu-tvpinfo-ws-publikacji
Dłuższe wakacje kredytowe? Mamy odpowiedź resortu finansów
Rząd planuje wydłużyć ustawowe wakacje kredytowe co najmniej o rok, czyli do końca 2024 r. – podał portal money.pl, powołując się na nieoficjalne ustalenia. Portal twierdzi, że „pomysł dojrzewa” w kancelarii premiera Mateusza Morawieckiego. W Ministerstwie Finansów słyszymy jednak, że nie są prowadzone prace nad przedłużeniem programu. Rzeczniczka resortu w rozmowie z portalem tvp.info przypomina, że w ramach aktualnego rozwiązania w 2023 r. można zawiesić spłatę łącznie czterech rat – po jednej w każdym kwartale.
Powołując się na kilka źródeł z otoczenia rządowego i bankowego Money.pl przekonuje, że pomysł leży na stole u premiera Morawieckiego i czeka na swą kolej. Pierwszeństwo mają sprawy związane z mieszkalnictwem – podatek od hurtowego handlu mieszkaniami oraz program Pierwsze mieszkanie.Wakacje kredytowe przedłużone? MF dementujeW rozmowie z portalem tvp.info Patrycja Dudek, rzeczniczka Ministerstwa Finansów, wskazuje, że rząd na bieżąco analizuje sytuację ekonomiczną oraz skutki inflacji dla gospodarstw domowych. – W tym zakresie podejmujemy wiele działań interwencyjnych zależnych od aktualnej sytuacji. Przykładem jest zapewnienie finansowania na tarcze antyinflacyjne w 2022, dodatki do źródeł energii, mrożenie cen energii w 2023 roku czy obniżony VAT na podstawowe produkty żywnościowe – wyjaśnia.Pytana o pogłoski dotyczące przedłużenia wakacji kredytowych rzeczniczka przyznaje, że obecnie w jej resorcie nie toczą się żadne prace dotyczące przedłużenia obowiązywania programu.– Obowiązują aktualne rozwiązania, zgodnie z którymi w 2022 roku można było zawiesić po dwie raty w trzecim i czwartym kwartale, a w 2023 roku w ramach wakacji kredytowych można zawiesić spłatę łącznie 4 rat – po 1 racie w każdym kwartale. Rozwiązanie cieszy się dużą popularnością. Na koniec 2022 r. wakacjami objętych było już 1,05 mln kredytów hipotecznych – to 54 proc. liczby wszystkich złotowych kredytów mieszkaniowych i 68 proc. wartości wszystkich złotowych kredytów mieszkaniowych – podsumowuje Patrycja Dudek. Zobacz także: Kredyt na 2 proc.? Wszystko, co trzeba wiedzieć o programie Pierwsze MieszkanieWakacje kredytowe pozwalają zawiesić spłatę kredytu hipotecznego na cztery miesiące zarówno w 2022, jak i 2023 r. To łącznie daje dwa razy po cztery miesiące bez rat.– Kredyty hipoteczne poszły ostro do góry, ale myśmy zmusili banki do tego, żeby wprowadziły wakacje kredytowe, przez to łączna pula kredytów do spłaty w 2022 r. była podobna do tej w 2021 r. To dowód na to, że ulżyliśmy kredytobiorcom – odpowiedział szef rządu w rozmowie na Facebooku na uwagę internauty dotyczącą wysokich rat kredytów hipotecznych wskutek wzrostu stóp procentowych. #wieszwiecejPolub nas Wakacje kredytowe wprowadzono po to, aby pomóc kredytobiorcom przetrwać wysoką inflację i podwyżkę stóp procentowych. Od października 2021 do września 2022 r. Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła mającą wpływ na wysokość rat kredytów stopę referencyjną 11 razy z rzędu, łącznie o 665 pb., do 6,75 proc.Stopy procentowe są najwyższe od 20 lat. Pytani przez portal analitycy bankowi nie spodziewają się w tym roku ich cięcia.
https://www.tvp.info/65855648/orlen-podpisal-20-letni-kontrakt-z-amerykanska-firma-sempra-na-dostawy-gazu-lng
20-letni kontrakt Orlenu na dostawy amerykańskiego LNG podpisany [WIDEO]
Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek i szef amerykańskiej Sempra Infrastructure Dan Brouillette podpisali długoterminowy kontrakt na dostawy LNG. Kontrakt dotyczy dostawy 1 mln ton LNG z USA rocznie przez 20 lat.
Sempra to istotny gracz na amerykańskim rynku – podkreślił prezes PKN Orlen Daniel Obajtek tuż po podpisaniu kontraktu. Jak ocenił, to ważny kontrakt dla zabezpieczenia przyszłego wzrostu zużycia gazu w regionie.Gaz ma pochodzić z terminala Port Arthur w Teksasie.– Nie możemy być naiwni w zakresie polityki zakupów węglowodorów – mówił Obajtek i zaznaczył, że kontrakt jest ważny z punktu widzenia bezpieczeństwa. – To też ważny dzień dla wszystkich gospodarek w regionie – dodał.Ambasador USA: Bezpieczeństwo energetyczne to bezpieczeństwo narodowe– Pracujemy nad wieloma projektami w zakresie energetyki. To jest specjalny filar przyjaźni polsko-amerykańskiej - powiedział w środę ambasador USA w Polsce Mark Brzeziński podczas konferencji. Podziękował prezesowi PKN Orlen Danielowi Obajtkowi za współpracę z amerykańskimi firmami w zakresie energetyki. Przypomniał, że obejmuje ona nie tylko gaz, ale także małe reaktory jądrowe.Sempra to amerykańska firma zajmująca się infrastrukturą energetyczną z siedzibą w San Diego w Kalifornii. Firma jest jednym z największych holdingów użyteczności publicznej w Stanach Zjednoczonych, z około 40 mln konsumentów, zatrudnia ponad 20 tys. osób.Sempra koncentruje się na infrastrukturze elektrycznej i gazu ziemnego. Jej spółki operacyjne to: Southern California Gas Company (SoCalGas) i San Diego Gas & Electric (SDG&E) w południowej Kalifornii; Oncor Electric Delivery Company oraz Sempra Infrastructure z biurami w Kalifornii. Jak informuje firma, jej aktywa na koniec 2021 r. warte były 72 mld dolarów.Zobacz także: Jeśli cena rosyjskiej ropy nie spadnie poniżej tego poziomu, wojna może potrwać trzy lata
https://www.tvp.info/65855259/pracownicy-belgijskich-firm-beda-otrzymywac-dodatek-za-dojazd-do-pracy-rowerem
Rowerem do pracy? Jest kraj, w którym ci mogą za to zapłacić
Od 1 maja każdy pracownik prywatnej firmy w Belgii będzie miał prawo ubiegać się o dodatek za dojazd do pracy rowerem – wynika z porozumienia związków zawodowych i organizacji pracodawców. Dodatek ma wynosić 27 centów za przejechany kilometr.
Porozumienie zostało zawarte w Krajowej Radzie Pracy przez belgijskie związki zawodowe i organizacje reprezentujące pracodawców. Dodatek „rowerowy” będzie indeksowany każdego roku. Kwota rekompensaty ma być ograniczona do 40 km dziennie. Według szacunków podanych przez dziennik „De Tijd”, 11 proc. wszystkich belgijskich pracowników dojeżdża do pracy rowerem.Z pracowników, którzy mieszkają mniej niż 5 km od miejsca swojej pracy, 55 proc. nadal przyjeżdża samochodem.
https://www.tvp.info/65852256/dluzsze-wakacje-kredytowe-plany-maja-w-kancelarii-premiera-mateusz-morawieckiego-moneypl
Dłuższe wakacje kredytowe? „Pomysł dojrzewa”
Rząd planuje wydłużyć ustawowe wakacje kredytowe co najmniej o rok, czyli do końca 2024 roku – ustalił nieoficjalnie money.pl. Portal podaje, że „pomysł dojrzewa” w kancelarii premiera Mateusza Morawieckiego. Poprosiliśmy o komentarz Ministerstwo Finansów, ale do publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Powołując się na kilka źródeł – zarówno z otoczenia rządowego, jak i bankowego – Money.pl przekonuje, że pomysł leży na stole u premiera Morawieckiego i czeka na swą kolej. Pierwszeństwo mają sprawy związane z mieszkalnictwem – podatek od hurtowego handlu mieszkaniami oraz program Pierwsze mieszkanie.– Słyszmy, że wakacje kredytowe zostaną wydłużone i nie mamy wątpliwości, że do tego dojdzie. Spodziewamy się tego, bo kampania wyborcza trwa w najlepsze i ludziom trzeba coś dać. Oczywiście to będzie błędem, bo osłabi dyscyplinę finansową kredytobiorców i zachęci do zawieszania rat przez tych, którzy tego nie potrzebują – mówi anonimowo osoba z sektora bankowego.Głos z otoczenia premiera– To na razie tylko luźny pomysł. Nie zapadły żadne wiążące decyzje w tej sprawie – przekonuje osoba z bliskiego otoczenia premiera, również zastrzegająca sobie anonimowość. Wakacje kredytowe pozwalają zawiesić spłatę kredytu hipotecznego na cztery miesiące zarówno w 2022, jak i 2023 r. To łącznie daje dwa razy po cztery miesiące bez rat.Na początku roku rzecznik rządu Piotr Müller przekazał, że według stanu na koniec grudnia Polacy „wysłali na wakacje” 1,05 mln kredytów o łącznej wartości 262,5 mld zł. To 54 proc. liczby wszystkich złotowych kredytów mieszkaniowych w Polsce i 68 proc. ich łącznej wartości.– Kredyty hipoteczne poszły ostro do góry, ale myśmy zmusili banki do tego, żeby wprowadziły wakacje kredytowe, przez to łączna pula kredytów do spłaty w 2022 r. była podobna do tej w 2021 roku. To dowód na to, że myśmy ulżyli kredytobiorcom – odpowiedział szef rządu w rozmowie na Facebooku na uwagę internauty dotyczącą wysokich rat kredytów hipotecznych wskutek wzrostu stóp procentowych.Wakacje kredytowe wprowadzono po to, aby pomóc kredytobiorcom przetrwać wysoką inflację i podwyżkę stóp procentowych. Od października 2021 do września 2022 r. Rada Polityki Pieniężnej podwyższyła mającą wpływ na wysokość rat kredytów stopę referencyjną 11 razy z rzędu, łącznie o 665 pb., do 6,75 proc.Stopy procentowe są najwyższe od 20 lat. Pytani przez portal analitycy bankowi nie spodziewają się w tym roku ich cięcia.
https://www.tvp.info/65851312/minister-rolnictwa-szczyt-wzrostu-cen-zywnosci-mamy-juz-za-soba
Minister rolnictwa o cenach żywności: szczyt wzrostu mamy już za sobą
Wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk ocenił, że szczyt wzrostu cen żywności mamy już za sobą. Skomentował też działania w sprawie importu ukraińskiego zboża.
Tematy te poruszane były w wywiadzie, jakiego udzielił wicepremier Kowalczyk „Dziennikowi Gazecie Prawnej”. „Mogą być jeszcze jakieś drobne ruchy, ale już nie takie wielkie jak wcześniej. Oczywiście wszystko z zastrzeżeniem, że nie nastąpi eskalacja wojny i kolejny wzrost cen gazu i energii” – powiedział pytany o ceny żywności.Jednym z głównych tematów rozmowy była sprawa importu zboża z Ukrainy. Jakiej pomocy oczekuje Polska „Trzeba zapewnić dobrze zorganizowany, bezpieczny tranzyt tak, żeby ukraińskie zboże nie zakłócało europejskiego rynku” – powiedział minister rolnictwa. Jego zdaniem w tym celu można np. wprowadzać kaucje, zwracane w momencie wywozu zboża z Unii Europejskiej. Podkreślił, że Unia Europejska nie pomaga Polsce „zmierzyć się z tym tematem”. Realną pomocą byłoby dostarczenie urządzeń przeładunkowych, kontenerów, wagonów i pociągów. „Chodzi o to, by zboże było przeładowywane na naszej granicy tam, gdzie się kończą szerokie tory i stamtąd bezpośrednio jechało do Hiszpanii czy portów, z których trafiałoby do krajów np. w Afryce, które oczekują tego importu. Na razie takiej możliwości nie ma, a działania Unii ograniczają się do deklaracji. Ponowię nasze postulaty w tej sprawie na spotkaniu unijnych ministrów pod koniec stycznia” – powiedział minister Kowalczyk w rozmowie z „DGP”.
https://www.tvp.info/65838660/-bloomberg-szacuje-jak-dlugo-rosje-bedzie-stac-na-prowadzenie-wojny-moskwa-dysponuje-spora-poduszka-bezpieczenstwa-dzieki-rezerwom-w-juanach
Jeśli cena rosyjskiej ropy nie spadnie poniżej tego poziomu, wojna może potrwać trzy lata
Rosja będzie w stanie prowadzić wojnę przeciw Ukrainie przez okres do trzech lat dzięki obecnym rezerwom w juanach i pod warunkiem, że dochody Kremla z ropy nie spadną radykalnie – wynika z prognoz agencji Bloomberga, opisanych przez rosyjski portal Insider.
Bloomberg, który opiera opinie na prognozach Citigroup i własnych analityków, zaznacza, że Moskwa dysponuje „sporą poduszką bezpieczeństwa” dzięki rezerwom w juanach. Analitycy Bloomberga uważają, że rezerwy te wyczerpią się w bieżącym roku tylko wtedy, gdy średnia cena ropy rosyjskiej spadnie poniżej 25 USD za baryłkę. Citigroup uważa zaś, że Rosja zużyje te rezerwy nawet wtedy, gdy średnia cena roczna będzie wynosić 35 USD.Oba zespoły ekspertów zgadzają się, że jeśli cena baryłki ropy urals utrzyma się na poziomie pomiędzy 35 USD a 50 USD, to Rosja zakończy obecny rok bez szwanku. Cena na poziomie powyżej 60 USD za baryłkę pozwoli Rosji zwiększać rezerwy w juanach.Jak powiedziała jedna z ekspertek, Natalia Ławrowa, spadek ceny ropy poniżej poziomu 50 USD za baryłkę zwiększy deficyt budżetowy o 36 mld USD, co zmusi władze do sprzedaży części rezerw w chińskiej walucie.Rezerwy w juanach stanowią obecnie równowartość 45 mld USD. Cena ropy rosyjskiej to 47 USD za baryłkę. Cena założona przez rząd Rosji w budżecie to 70 USD za baryłkę.
https://www.tvp.info/65837467/gdynia-shiploader-w-ot-port-gdynia-bedzie-mozna-ladowac-min-wiecej-zboza-z-ukrainy
Ważna inwestycja gdyńskiego portu. Wzrośnie wydajność [WIDEO]
Dzięki shiploaderowi będzie możliwy załadunek około 1000 ton zboża na statek w ciągu godziny.
OT Port Gdynia to terminal, który znajduje się w samym środku gdyńskiego portu. Jest najbardziej uniwersalnym terminalem w Polsce. W ubiegłym roku przeładowano w nim 3,7 mln ton załadunków. Oznacza to 10-proc. wzrost w stosunku do roku 2021. Głównym towarem przeładowywanym w terminalu jest zboże.Inwestycją, która ma pozwolić na zwiększenie przeładunków zboża w przyszłości, jest zakup specjalnego shiploadera. Dzięki temu urządzeniu będzie możliwy załadunek wciągu godziny około 1000 ton zboża na statek. Taka wydajność zwiększy szybkość załadunków i pozwoli także na zwiększenie rocznego potencjału przeładunkowego do 4,5 mln ton.Część mocy pozyskanych dzięki inwestycji zostanie także przeznaczona na przeładowanie zboża płynącego z Ukrainy, z której do tej pory eksportowano ponad 40 mln ton zbóż.Aktualnie trwa procedura nadawania uprawnień shiploaderowi, dzięki nim maszyna zacznie działać w drugim kwartale 2023 roku – wskazuje TVP3 Gdańsk. #wieszwiecejPolub nas
https://www.tvp.info/65833482/niemiecki-eksport-do-rosjina-najnizszym-poziomu-od-2003-roku
Niemiecki eksport do Rosji spada. Rośnie za to wartość importu
Niemiecki eksport do Rosji spadł w 2022 roku o 45 proc. w ujęciu rok do roku, co oznacza najniższy poziom od 2003 roku – poinformował we wtorek Reuters, cytując dane Niemieckiego Komitetu ds. Stosunków Gospodarczych z Europą Wschodnią. Ze względu na wyższe ceny ropy i gazu wzrosła jednak o 11 proc., do 37 mld euro, wartość importu z Rosji – wynika z raportu komitetu.
W rezultacie niemiecki deficyt w wymianie handlowej w Rosją wzrósł do rekordowego poziomu i jego wartość wynosi około 22 mld euro – poinformował dyrektor wykonawczy komitetu Michael Harms. Spadek eksportu do Rosji jest szczególnie widoczny w tych gałęziach przemysłu, których dotyczą sankcje nałożone na Moskwę, a zwłaszcza w sektorze motoryzacyjnym. Spadek sprzedaży dotyczy też części samochodowych, pojazdów mechanicznych, w tym maszyn rolniczych, produktów farmaceutycznych i artykułów gospodarstwa domowego. – Perspektywy biznesu eksportowego do Rosji pozostają bardzo złe – dodał Harms. Ocenił, że sprzedaż do tego kraju pozostanie na niskim poziomie przez cały rok 2023. Zapewnił jednak, że deficyt handlowy z Rosją znacznie się zmniejszy, ponieważ obecnie Niemcy prawie w ogóle nie importują stamtąd surowców energetycznych.
https://www.tvp.info/65833276/ford-zamierza-zwolnic-kilka-tysiecy-pracownikow-w-europie-glownie-w-niemczech
Ford planuje zwolnienia. To będzie kilka tysięcy pracowników w Europie
Ford planuje zlikwidowanie 3200 miejsc pracy w całej Europie i przeniesienie niektórych z nich do Stanów Zjednoczonych. Związek zawodowy IG Metall twierdzi, że najwięcej zwolnionych będzie w Niemczech. IG Metall zagroził protestami, „jeżeli przyszłość pracowników nie zostanie zapewniona”.
Największe redukcje – 2500 stanowisk – będą dotyczyły działu rozwoju produktu. Według związkowców spółka zamierza zlikwidować 65 proc. takich stanowisk. Do tego, 700 miejsc pracy stracić ma administracja. Niektóre stanowiska zostaną przeniesione do USA. Zdaniem związku zawodowego IG Metall najbardziej ucierpią pracownicy z Niemiec. Informacje o zwolnieniach zostały przekazane przez radę zakładową oddziału Forda w Kolonii. Firma odmówiła uzupełniających komentarzy, odwołując się do piątkowego oświadczenia, w którym uprzedzała, że przejście na produkcję pojazdów elektrycznych wymagać będzie istotnych zmian strukturalnych. Czytaj także: Ford wycofuje się z produkcji samochodów osobowych w Rosji W 2022 roku Ford zapowiedział inwestycje związane z produkcją pojazdów elektrycznych. Firma uprzedziła przy tej okazji, że będzie to oznaczało mniej godzin pracy wymaganych do montażu samochodu i wiązać się będzie z redukcją zatrudnienia w Hiszpanii i Niemczech. Jak przypomina Bloomberg, Ford w 2022 roku zwolnił 3 tys. pracowników w Stanach Zjednoczonych. Ford planuje produkowanie siedmiu nowych modeli elektrycznych w Europie. Firma zatrudnia na kontynencie około 45 tys. osób w zakładach własnych i w spółkach joint venture. „The Wall Street Journal” donosi zaś, że Ford prowadzi rozmowy z chińskim producentem pojazdów elektrycznych BYD w sprawie sprzedaży zakładu produkcyjnego w Niemczech.#wieszwiecejPolub nasJak wskazuje „WSL”, członkowie kierownictwa Forda w Niemczech maja zamiar w przyszłym tygodniu udać się do Chin, aby omówić potencjalną sprzedaż fabryki w Saarlouis. Produkcja pojazdów ma się tam zakończyć w 2025 roku. Ford produkuje tam model Focus. Rozmowy są na razie we wstępnej fazie. Nie udało się jednak poznać warunków umowy.
https://www.tvp.info/65833305/wojna-rosji-na-ukrainie-narodowy-bank-ukrainy-mimo-wojny-ukrainski-biznes-z-optymizmem
Mimo wojny ukraiński biznes z optymizmem
Narodowy Bank Ukrainy opublikował omówienie wyników przeprowadzonego w czwartym kwartale ubiegłego roku badania menedżerów firm, dotyczącego ich oczekiwań na ten rok. Wynika z nich, że nastroje biznesu (IBI) się nieco poprawiły – informuje Biełsat.
WOJNA NA UKRAINIE Z raportu wynika, że negatywne oczekiwania biznesu na najbliższe 12 miesięcy nieco osłabły. Wskaźnik oczekiwań biznesowych w czwartym kwartale ubiegłego roku wzrósł do 83,5 proc. z 79,5 proc. w kwartale poprzednim. Nieznaczne osłabienie negatywnych nastrojów nastąpiło głównie za sprawą mniej pesymistycznych prognoz dotyczących nakładów inwestycyjnych i skali zatrudnienia.Oczekiwania inflacyjne w czwartym kwartale dotyczące 2023 roku także są nieco lepsze. Przedsiębiorstwa prognozowały ją na poziomie 23,3 proc. wobec 25 proc. w poprzednich trzech miesiącach. 71,8 proc. ankietowanych uważało, że tegoroczna inflacja nie przekroczy 30 proc., a kurs hrywny do dolara będzie wynosił 42,59 hrywny za dolara. Działania wojenne będą nadal najważniejszym czynnikiem proinflacyjnym – jak uznało 89,2 proc. respondentów.Badanie przeprowadzono w okresie od 31 października do 30 listopada. Wzięło w nim udział 637 firm z 21 obwodów. Ankietą nie objęto terytoriów okupowanych przez Rosję.Biełsat wskazuje, że indeks IBI oblicza się na podstawie wyników badań ankietowych przeprowadzonych wśród menedżerów firm jako średnią arytmetyczną odpowiedzi dotyczących m.in. sytuacji finansowej i gospodarczej przedsiębiorstw, wolumenu sprzedaży produktów i usług własnych czy nakładów inwestycyjnych. #wieszwiecejPolub nas
https://www.tvp.info/65832423/tauron-powodem-chwilowego-wylaczenia-bloku-w-elektrowni-jaworzno-jest-awaria-ukladu-mlynowego
Wyłączenia bloku w Elektrowni Jaworzno. Powodem awaria układu młynowego
O problemach w Elektrowni Jaworzno poinformował we wtorek Tauron Wytwarzanie. Spółka dodała, że prowadzone są prace mające na celu jak najszybsze ponowne uruchomienie jednostki.
– Powodem chwilowego odstawienia bloku jest wypadnięcie awaryjne jednego z młynów, co w konsekwencji spowodowało wyłączenie bloku. Prowadzimy prace mające na celu jak najszybsze uruchomienie jednostki. Blok ponowie zostanie zsynchronizowany z krajową siecią elektroenergetyczną najpóźniej jutro – wyjaśniła we wtorek rzeczniczka prasowa Tauron Wytwarzanie Patrycja Hamera w związku z kolejną awarią w Elektrowni Jaworzno, która wydarzyła się we wtorek. Przedstawicielka spółki należącej do Tauron Polska Energia dodała, że zidentyfikowane wady bloku dotyczą m.in. „właśnie układu młynowego, za który odpowiada Rafako”. Mediacje 11 stycznia br. spółka Tauron Wytwarzanie wezwała Rafako do zapłaty ponad 1,3 mld zł tytułem kar umownych i odszkodowań za usterki i wady bloku. Rafako w odpowiedzi zapowiedziało złożenie wniosku o upadłość, a następnie wystąpiło do Tauronu z roszczeniami na łączną kwotę około 1,4 mld zł. Oba przedsiębiorstwa uznają roszczenia drugiej strony za bezzasadne. We wtorek rano w Prokuratorii Generalnej rozpoczęła się kolejna tura mediacji między Tauronem a Rafako. Wybudowany kosztem ponad 6 mld zł blok 910 MW uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 roku. W czerwcu 2021 roku został wyłączony z powodu usterek naprawianych od tego czasu przez wykonawców z konsorcjum Rafako – Mostostal Warszawa. Ponownie jednostkę uruchomiono – również z opóźnieniem wobec pierwotnych planów – w końcu kwietnia 2022 roku. Potem blok był czasowo wyłączany jeszcze dwukrotnie. Według Rafako powodem awarii była nieodpowiednia jakość węgla dostarczanego przez Tauron. Według Tauronu przyczynami są liczne wady i usterki bloku. Pierwsze informacje o wyłączeniu bloku w Jaworznie podał we wtorek Onet.
https://www.tvp.info/65830438/czolgi-leopard-dla-ukrainy-media-postawa-berlina-podwaza-zaufanie-do-niemieckiego-sektora-zbrojeniowego-i-koncernu-rheinmetall
Niemiecka zbrojeniówka dostanie rykoszetem?
Niechęć rządu w Berlinie do zatwierdzenia reeksportu niemieckiej produkcji czołgów na Ukrainę podważa zaufanie do niemieckiego sektora zbrojeniowego – pisze „Financial Times”, przywołując opinie ekspertów z branży.
Jak zauważa gazeta, wojna na Ukrainie okazała się dobrodziejstwem dla niemieckich producentów uzbrojenia. Od jej wybuchu Rheinmetall z siedzibą w Duesseldorfie, który produkuje działa i elektronikę dla czołgu Leopard 2, a także szereg innych pojazdów i amunicję, odnotował ponad dwukrotny wzrost kursu akcji.Obietnica kanclerza Olafa Scholza, że zreformuje niemieckie siły zbrojne i zwiększy wydatki na obronę, również podniosła oczekiwania rynku na lawinę zamówień dla niemieckich producentów broni. Koniec wojennego eldorado dla niemieckich producentów broni? Niemcy od dawna uważane są za jednego z najlepszych na świecie producentów czołgów. Wiele krajów, w tym USA, wymaga od klientów zgody na ograniczenia w kwestii reeksportu, ale te ograniczenia zwykle nie mają zastosowania do krajów partnerskich NATO, takich jak Ukraina – wskazuje „FT”.Tymczasem niemiecki kanclerz wciąż odmawia zgody na przekazanie przez inne kraje Ukrainie swoich Leopardów. Kilku przedstawicieli przemysłu obronnego powiedziało dziennikowi, iż niemieccy producenci broni obawiają się, że awantura o Leoparda podkopie potencjał sektora. „Mówiąc wprost, to świetna wiadomość dla wszystkich konkurentów Niemiec w dziedzinie obronności” – powiedział jeden z przedstawicieli przemysłu zbrojeniowego. Zobacz także: Rekordowy eksport niemieckiej broni. Ukraina to ułamek, w Bundestagu sprzeciw#wieszwiecejPolub nasW maju ubiegłego roku UE odpowiedziała na obawy dotyczące swoich zdolności obronnych, tworząc nowy organ, którego zadaniem jest zbadanie „przyszłych wspólnych projektów zamówień”. Jednak urzędnicy UE oświadczyli, że doświadczenia z Leopardami mogą wpłynąć na apetyt na przyszłą współpracę z Berlinem.„Ryzyko polega na tym, że pojawi się myśl: jeśli Niemcy są zaangażowani, to nie wiemy, czy możemy im w pełni zaufać” – mówi jeden z unijnych urzędników, zaangażowanych w rozmowy na temat bliższej współpracy obronnej. Sash Tusa, analityk przemysłu lotniczego w londyńskiej firmy Agency Partners, uważa, że spór może zaszkodzić niemieckiemu planowi paneuropejskiej współpracy przemysłowej w zakresie obrony nad takimi projektami jak wspólny myśliwiec opracowany przez Francję, Niemcy i Hiszpanię. Paryż i Berlin przedstawiły również plany wspólnego czołgu, który miałby zastąpić zarówno Leoparda, jak i produkowanego we Francji Leclerca. Niemcy już tracą. Widać to po Polsce, Czechach i Słowacji „Francuzi są wyraźnie bardzo zaniepokojeni, że Niemcy nie będą wiarygodne. I to, co widzimy teraz, nie pomaga w związku z tym wrażeniem” – powiedział. Sven Weier, analityk szwajcarskiego banku UBS, zwrócił uwagę, że są już dowody na utratę udziału w rynku przez niemieckich wykonawców, bo Polska kupiła czołgi od USA i Korei Południowej, a nie od Niemiec, a Czechy i Słowacja zakupiły brytyjskie wozy bojowe. „Niektóre decyzje mogły być na korzyść Rheinmetall, ale nie były” – wskazał. Zobacz także: Nowe typy uzbrojenia w Wojsku Polskim. Jeszcze w tym roku
https://www.tvp.info/65826600/polska-z-nizszym-dlugiem-niz-srednia-ue-i-strefy-euro-zobacz-mape-z-porownaniem-infografika
Dług Polski niższy niż średnia UE i w strefie euro. Zobacz, jak wypada na tle innych państw
Polska jest jednym z 14 krajów Unii Europejskiej spełniającym referencyjny poziom długu – wskazuje Ministerstwo Finansów. Resort podał, że dług publiczny Polski w relacji do PKB na koniec III kwartału 2022 r. zmniejszył się o 3,5 proc. w porównaniu do wyniku na koniec 2021 r.
Jak wynika z danych Eurostatu, wyrównany sezonowo deficyt sektora finansów publicznych w Polsce w III kwartale 2022 roku wyniósł 4,4 proc. PKB. W II kwartale 2022 roku deficyt wyniósł 0,7 proc. PKB. Polska wypełnia zapisy traktatowe Ministerstwo Finansów poinformowało, że dług sektora instytucji rządowych i samorządowych Polski w relacji do PKB wyniósł na koniec III kw. 2022 r. 50,3 proc. wobec 53,8 proc. na koniec 2021 r., czyli spadł o 3,5 pkt. proc. „Zadłużenie Polski było znacznie niższe niż średnia UE i strefy euro, które wyniosły 85,1 proc. i 93,0 proc.” – dodał resort. Według ministerstwa, Polska jest jednym z 14 krajów UE spełniającym referencyjny poziom długu, zawarty w traktacie o funkcjonowaniu Unii Europejskiej, czyli 60 PKB. Zobacz także: Kraj w trybie kryzysowym. „Każdy Niemiec straci 2 tysiące euro”
https://www.tvp.info/65829585/gospodarka-rosji-topnieje-ekonomiczna-kleska-wladimira-putina-staje-sie-faktem
Putin przegrywa. Światowa gospodarka nie potrzebuje już Rosji
Armia Władimira Putina atakuje kolejne ukraińskie miasta i po miesiącach stagnacji osiąga niewielkie sukcesy. Ale zdaniem ekspertów Rosja przegrała już walkę ekonomiczną z Zachodem. Europa szybko znalazła nowe rynki dostaw surowców, a dzięki niespotykanie ciepłej zimie magazyny gazu wielu państw są pełne. Choć po krwawą ropę i gaz Putina ruszyły Chiny i Indie, kupują ich znacznie mniej niż kiedyś Europa i o wiele, wiele taniej. „Próba Putina szantażowania Europy w sprawie energii nie powiodła się” – przekonują analitycy „Foreign policy”.
Analitycy przeanalizowali sytuację ekonomiczną Rosji i przyznali, że w ostatnim roku Władimir Putin skutecznie windował ceny i mieszał światowym rynkiem.Europa była uzależniona od rosyjskich surowców (przede wszystkim gazu) i drżała przed nadchodzącą zimą. Większość państw dopadła rekordowa inflacja. Czas chaosu jednak minął.Ich zdaniem, teraz gdy zbliżamy się do pierwszej rocznicy inwazji Putina, oczywiste jest, że „Rosja na stałe utraciła swoją niegdysiejszą potęgę gospodarczą na globalnym rynku”.Zobacz także: „Ochojska szkaluje Polskę”. Rozsyła europosłom kuriozalny list „Dźwignia gazowa Putina obecnie nie istnieje, ponieważ świat – a przede wszystkim Europa – nie potrzebuje już rosyjskiego gazu” – podkreślono.Jako główny powód porażki Rosji wskazano sprowadzenie z alternatywnych źródeł gazu LNG – przede wszystkim 55 mld m3 (czyli dwa i pół raza więcej niż miało to miejsce przed wojną) ze Stanów Zjednoczonych. Do tego nie bez znaczenia było wykorzystanie odnawialnych źródeł energii, węgla i energii jądrowej. Tym samym dostawy od rosyjskiego reżimu zmalały z około 50 proc. europejskiego importu do 9 proc. #wieszwiecejPolub nas Wstrząśnięta postawą Rosji Europa zaczęła robić zapasy, a zima okazała się bardzo łagodna. W efekcie magazyny są dziś znacznie bardziej zapełnione, niż przed inwazją. „Europa ma teraz zapewnione wystarczające dostawy energii co najmniej do 2024 r., co daje wystarczająco dużo czasu na zorganizowanie tańszych alternatywnych dostaw” – pisze „Foreign policy”.Analitycy uważają, że czasy windowania cen surowców przez Moskwę do rekordowych poziomów bezpowrotnie minęły. „Co więcej, Putin ma zerową dźwignię i nie ma możliwości zastąpienia swojego niegdysiejszego głównego klienta” – wskazano.Po surowce zgłosiły się m.in. Chiny i Indie, ale do Europy płynęło rocznie 150 mld m3 drogiego gazu, a Pekin chce przyjąć maksymalnie 16 mld m3... i to w promocyjnych cenach, balansujących na granicy rentowności.Zobacz także: Zacharowa zachwycona Sikorskim. Mówi o „oficjalnym potwierdzeniu” tez Kremla Po tym, jak na rosyjską ropę wprowadzono limit cenowy, rosyjski dyktator stracił również naftowy argument. Rosyjska ropa straciła na wartości, bo w oczach światowych inwestorów, „świat nie jest już zależny od ropy Putina”. Indie zapowiedziały, że kupią jej 33 razy więcej niż przed wojną, ale znów po cenach promocyjnych.
https://www.tvp.info/65829192/cpk-kupuje-firme-torpol-kolejne-inwestycje-
Kolejne inwestycje. CPK kupuje firmę Torpol
Centralny Port Komunikacyjny zawarł z Towarzystwem Finansowym Silesia przedwstępną umowę kupna 38 proc. akcji giełdowej firmy Torpol – poinformował wiceminister funduszy i polityki regionalnej, pełnomocnik rządu ds. CPK Marcin Horała.
– Dzisiaj podpisana umowa przedwstępna kupna akcji Torpolu, później będzie procedowana zgodnie z wszelkimi procedurami, tak aby grupa kapitałowa CPK wzbogaciła się o firmę zdolną do realizacji dużych wielobranżowych projektów infrastrukturalnych. Taką spółką jest firma Torpol – powiedział Horała.Dodał, że CPK postrzega Torpol jako jednego z liderów polskiego rynku w branży kolejowej. Centralny Port Komunikacyjny zawarł we wtorek z Towarzystwem Finansowym Silesia przedwstępną umowę kupna 8 mln 728 tys. 600 akcji stanowiących 38 proc. udziałów w giełdowej firmie Torpol. 10,41 proc. akcji należy do Nationale Nederlanden OFE, 8,79 proc. należy do PKO TFI S.A., a pozostali akcjonariusze kontrolują 42,8 proc. akcji.We wtorek około godziny 10.45 kurs akcji Torpolu na warszawskiej giełdzie rósł o 10,63 proc. do 22,90 zł przy obrotach dochodzących do 6 mln zł.#wieszwiecejPolub nasTorpol zajmuje się kompleksową modernizacją i budową infrastruktury kolejowej, dostosowując jej parametry do wymogów stawianych przez unijne i międzynarodowe przepisy o ruchu kolejowym. Spółka zrealizowała wiele projektów budowy i modernizacji odcinków najważniejszych linii kolejowych, będących krajową częścią paneuropejskich korytarzy transportowych – E20, E30, E65 i E75. Jako generalny wykonawca – lider konsorcjum Torpol był odpowiedzialny za zaprojektowanie i budowę multimodalnego dworca Łódź Fabryczna – pierwszej w Polsce oraz trzeciej pod względem skali i specyfiki prac inwestycji kolejowej w Europie. Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3 tys. hektarów ma być wybudowany port lotniczy, który w pierwszym etapie będzie w stanie obsługiwać 40 mln pasażerów rocznie.W skład CPK wejdą też inwestycje kolejowe: węzeł w bezpośredniej bliskości portu lotniczego i połączenia na terenie kraju, które umożliwią przejazd między Warszawą a największymi polskimi miastami w czasie nie dłuższym niż 2,5 godz. CPK ma zostać uruchomiony w 2028 r. wraz z wraz z węzłem kolejowym i odcinkiem Kolei Dużych Prędkości Warszawa - Łódź. Reszta inwestycji kolejowych CPK jest zaplanowana do końca 2034 r.
https://www.tvp.info/65822538/ministerstwo-infrastruktury-rekordowy-rok-dla-polskich-portow-najwyzszy-w-historii-wskaznik-przeladunkow
Rekordowy rok dla polskich portów [WIDEO]
133 mln ton przeładowały w ubiegłym roku polskie porty, co stanowi wzrost o 18 procent w stosunku do roku 2021 i najwyższy wskaźnik w historii. Ministerstwo Infrastruktury podkreśla, że to kolejny rekord mimo wyjątkowej sytuacji związanej z wojną na Ukrainie i jej konsekwencjami.
https://www.tvp.info/65819999/wyliczenia-instytutu-badan-ekonomicznych-w-kolonii-wojna-na-ukrainie-i-wszystkie-zagrozenia-gospodarcze-z-nia-zwiazane-beda-kosztowac-niemcy-okolo-175-miliardow-euro
Kraj w trybie kryzysowym. „Każdy Niemiec straci 2 tysiące euro”
Według wyliczeń Instytutu Badań Ekonomicznych (IW) w Kolonii wojna na Ukrainie i wszystkie zagrożenia gospodarcze z nią związane będą kosztować Niemcy około 175 miliardów euro. Odpowiada to prawie 4,5 proc. krajowego PKB – wynika z opracowania, na które powołuje się w poniedziałek portal Ukrinform.
Ekonomiści z IW podają, że oznacza to utratę ok. 2 tys. euro w przeliczeniu na jednego mieszkańca Niemiec. Według tych wyliczeń straty gospodarcze Niemcy odczuwają od trzech lat. 2020 rok (pierwszy rok pandemii) przyniósł spadek wartości dodanej w wysokości 175 mld euro w wyniku kwarantann i ogólnej niepewnej sytuacji. W 2021 roku doszło do kolejnego zmniejszenia PKB w wysokości 125 mld euro. W 2022 roku straty najprawdopodobniej wyniosły prawie 120 mld euro. „Niemcy wciąż są w trybie kryzysowym, ponieważ kryzys związany z pandemią przekształcił się w kryzys spowodowany rosyjską wojną na Ukrainie” – ocenili eksperci z IW. Czytaj także: Kto odpowiada za kryzys w Europie? Niemiecki minister nie ma wątpliwości Jak ocenili, wzrosły koszty nie tylko energii elektrycznej i gazu, ale także usług wydobywczych i surowców. Zagraża to, alarmują, konkurencyjności firm, które w przypadku wątpliwości rezygnują z planowanych inwestycji. Pogarszająca się sytuacja ma jednocześnie negatywny wpływ na kupujących: gospodarstwa domowe nabywają mniej towarów. Ekonomista z IW, Michael Groemling podsumowuje, że „sytuacja jest nadal bardzo niestabilna”.
https://www.tvp.info/65819710/nastroje-polskich-konsumentow-stopniowo-w-gore-
Nastroje polskich konsumentów stopniowo w górę
W styczniu 2023 r. odnotowano poprawę zarówno obecnych, jak i przyszłych nastrojów konsumenckich w stosunku do poprzedniego miesiąca – podał Główny Urząd Statystyczny. Analitycy zwracają uwagę, że poziomy obu wskaźników po raz trzeci z rzędu urosły. „To dobry znak” – ocenia wgospodarce.pl.
Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), syntetycznie opisujący obecne tendencje konsumpcji indywidualnej, wyniósł -38,1 i był o 3,8 pkt. proc. wyższy w stosunku do poprzedniego miesiąca. Wszystkie składowe wskaźnika uzyskały wartości wyższe niż przed miesiącem. „Największe wzrosty odnotowano dla ocen przyszłej sytuacji ekonomicznej kraju oraz obecnej sytuacji ekonomicznej kraju (wzrosty odpowiednio o 5,1 pkt. proc. i 4,2 pkt. proc.). Dla pozostałych składowych wskaźnika wzrosty kształtowały się następująco: 4,1 pkt. proc. dla oceny przyszłej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego, 3,3 pkt. proc. dla oceny obecnej możliwości dokonywania ważnych zakupów oraz 2,3 pkt. proc. dla oceny obecnej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego” – napisano w komentarzu do badania. Co wpłynęło na wzrost W odniesieniu do stycznia 2022 r. obecna wartość BWUK jest niższa o 8,9 pkt. proc. Wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej (WWUK), syntetycznie opisujący oczekiwane w najbliższych miesiącach tendencje konsumpcji indywidualnej, wzrósł o 3,1 pkt. proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca i ukształtował się na poziomie -27,6. Na wzrost wartości wskaźnika w największym stopniu wpłynęły oceny przyszłej sytuacji ekonomicznej kraju oraz przyszłego poziomu bezrobocia (wzrosty odpowiednio o 5,1 pkt. proc. i 4,5 pkt. proc.). Wzrost o 4,1 pkt. proc. wystąpił także dla oceny przyszłej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego. Jest szansa na dalszą poprawę Niższą wartość niż przed miesiącem odnotowano jedynie dla oceny możliwości przyszłego oszczędzania pieniędzy (spadek o 1,4 pkt. proc.). W styczniu br. WWUK osiągnął wartość o 4,1 pkt. proc. niższą niż w analogicznym miesiącu 2022 r. „Trzeba jednak odnotować, że w styczniu tego roku poziomy obu wskaźników czyli bieżącego oraz wyprzedzającego wskaźnika nastrojów konsumenckich, po raz trzeci z rzędu urosły. To dobry znak” – odnotowuje wgospodarce.pl. Prof. Eryk Łon z katedry Finansów Publicznych, Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu autor analizy wpolityce.pl podkreśla, że „jeżeli inflacja konsumpcyjna w tym roku zgodnie z najnowszymi prognozami stopniowo będzie spadać a stopa bezrobocia nadal będzie utrzymywać się na niskim poziomie pojawi się szansa na to, aby obliczane przez GUS poziomy bieżącego oraz wyprzedzającego wskaźnika nastrojów konsumenckich uległy dalszej poprawie”.
https://www.tvp.info/65819274/perspektywy-dla-polskiego-biznesu-po-zwyciestwie-ukrainy-nad-rosja-prezes-inpost-rafal-brzoska-musimy-byc-glownym-partnerem-w-odbudowie-ukrainy
Polski biznes po przegranej Rosji: Musimy być głównym partnerem w odbudowie Ukrainy [WIDEO]
– Polska jest ważnym graczem na mapie Europy, a jeśli wygramy („my - Polska, Zachód, Stany Zjednoczone”) wojnę, Polska będzie miała wyjątkowe miejsce na mapie Europy – ocenia, wypowiadając się z punktu widzenia prywatnego polskiego biznesu, prezes InPostu, Rafał Brzoska. – Musimy być głównym partnerem dla Ukraińców w odbudowie, ale również w tym, co będzie później – podkreśla Brzoska w rozmowie z TVP Info.
Prezes InPostu ocenia, że ekspansja jego firmy na wielu rynkach, również zachodnioeuropejskich „pokazuje, że możemy wygrywać serca konsumentów na tamtych rynkach, z otwartą przyłbicą, nie mamy się czego wstydzić”. – Dziś ekspansja przede wszystkim na zachód. Mamy świetnych ludzi, wykształconych, świetne firmy, produkty. A rynki zagraniczne paradoksalnie w bardzo wielu obszarach są trochę za nami – przekonuje Brzoska. Biznesmen największe nadzieje wiąże jednak ze zwycięstwem – jak to ujmuje: Polski i Zachodu, w tym USA – w toczącej się wojnie. – My musimy tę wojnę wygrać. Polska, Zachód, Stany Zjednoczone, musimy wygrać wojnę jak najszybciej, jednoznacznie. Ukraina, gdy stanie się częścią wspólnoty europejskiej, będzie największym rynkiem, na którym firmy polskie, w tym również my, upatrujemy dużych szans; rynkim stosunkowo młodym, ambitnym, tak jak rynek polski. Razem jest to 80 mln konsumentów. Musimy być głównym partnerem dla Ukraińców w odbudowie, ale również w tym, co będzie później – mówi Brzoska. #wieszwiecejPolub nasPrzeczytaj też: „Działamy dla ocalenia całej Europy”. Premier Morawiecki w Davos
https://www.tvp.info/65806756/dgp-wynajmujacym-mieszkania-mniej-oplaca-sie-biznes-
Wynajmującym mieszkania biznes mniej się opłaci
Przedsiębiorcy zarabiający na wynajmie mieszkań zapłacą prawie 29 razy wyższy podatek od nieruchomości niż osoby prowadzące najem prywatny – czytamy w poniedziałkowym „Dzienniku Gazecie Prawnej”.
Jak informuje gazeta, chodzi o rozstrzygnięcie, jaką stawkę podatku od nieruchomości powinni zapłacić właściciele mieszkań na wynajem.Ministerstwo Finansów uznało, że wszystko zależy od tego, czy prowadzą działalność gospodarczą i rozliczają zyski z najmu w ramach firmy. „W takim przypadku właściciel zapłaci stawkę właściwą dla biznesu, czyli (maksymalnie) 28,78 zł za 1 mkw. Nie ma znaczenia, że lokal służy wyłącznie celom mieszkaniowym” – czytamy w „DGP”. „Podatek będzie o wiele niższy, gdy właściciel prowadzi najem prywatny, czyli poza działalnością gospodarczą. Zapłaci wówczas preferencyjną stawkę – 1 zł za 1 mkw” – podaje dziennik.
https://www.tvp.info/65798611/zloto-ze-szlamu-trafi-na-rynek-kghm-musi-tylko-opracowac-mniejsze-sztabki
Złoto ze szlamu trafi na rynek. KGHM musi tylko opracować... mniejsze sztabki
KGHM to od dawna nie tylko miedź. Spółka pracuje obecnie nad umożliwieniem sprzedaży złota indywidualnym inwestorom – informuje prezes miedziowego giganta Tomasz Zdzikot. Chodzi o uruchomienie produkcji małych sztabek, co wymaga – wyjaśnił – odpowiedniego parku maszynowego i kanałów dystrybucji.
– Intensywnie pracujemy nad umożliwieniem Polakom inwestowania czy lokowania oszczędności w polskie złoto czy polskie srebro, produkowane przez polską firmę – powiedział w niedzielę Zdzikot w radiowej Jedynce. Jak zaznaczył, chodzi o uruchomienie produkcji małych sztabek, które mogliby kupować pojedynczy inwestorzy. – To wymaga zbudowania odpowiedniego parku maszynowego, umożliwiającego odlewanie zunifikowanych, powtarzalnych, mniejszych form złota oraz budowy kanałów dystrybucji do klientów indywidualnych, których dziś nie mamy, bo prowadzimy biznes globalnie i głównie na zagranicznych giełdach – wyjaśnił prezes KGHM. Dodał, że na razie chodzi o sztabki, ale rozważana jest także sprzedaż złotych monet. 12-kilogramowe sztabki złota z KGHM Tomasz Zdzikot przypomniał, że cała produkcja metali KGHM jest sprzedawana klientom biznesowym i instytucjonalnym, a produkowane przez Kombinat sztaby złota są za duże na potrzeby indywidualnych inwestorów. Według informacji, podawanych przez spółkę złoto o zawartości powyżej 99,95 proc. jest odzyskiwane ze szlamu złotonośnego, powstającego w procesie elektrorafinacji srebra i odlewane w sztaby o masie od 0,5 do 12 kg. Zgodnie z podanymi wynikami, w ciągu trzech pierwszych kwartałów 2022 r. KGHM wyprodukował niemal 2 tony złota. KGHM zajmuje się wydobyciem i przetwórstwem rud metali, przede wszystkim miedzi, jest jednym z czołowych producentów na świecie tego metalu, a także srebra. Produkuje też szereg innych metali, zawartych w rudach miedzi, jak molibden, ren czy nikiel. KGHM to spółka akcyjna, notowana na GPW, w której Skarb Państwa ma niecałe 32 proc. akcji. Czytaj więcej w materiale: „Srebro na wagę złota z KGHM #PolskaToWięcej” teraz odtwarzane Srebro na wagę złota z KGHM #PolskaToWięcej
https://www.tvp.info/65796622/zarobki-bankierow-w-europie-milion-euro-sa-tez-krezusi-z-polski
Zarobki na poziomie miliona euro. Ile zarabiają europejscy bankierzy, także z Polski?
W ostatnich latach gwałtownie rośnie liczba europejskich bankierów zarabiających co najmniej milion euro – informuje w niedzielę holenderski dziennik „Financieele Dagblad”. Najwięcej jest ich w Niemczech – 589, natomiast Polska może pochwalić się ośmioma bankierami milionerami.
Liczba bankierów zarabiających milion euro lub więcej wzrosła w ostatnich dwóch latach z 1383 w 2020 r. do 1957 pod koniec 2021 r., co stanowi wzrost o 42 proc. – podaje gazeta. To największy wzrost od 2010 roku – podkreśla „FD”.Najlepiej zarabiają bankierzy zajmujący stanowiska kierownicze lub pracujący w pionie bankowości inwestycyjnej – podkreśla dziennik.„Financieele Dagblad”, powołując się na dane Europejskiego Urzędu Nadzoru Bankowego (EBA), podaje, że najwięcej bankierów milionerów jest w Niemczech (589), we Francji (371) oraz we Włoszech (351). #wieszwiecejPolub nasLiczba bankierów zarabiających rocznie powyżej miliona euro w Polsce nie zmieniła się w ciągu ostatnich lat. Według EBA zarówno w 2010, jak i 2021 r. było ich ośmiu.
https://www.tvp.info/65796165/elektryki-nie-wjada-na-prom-pierwsza-taka-decyzja-norweskiego-przewoznika-
Elektryki nie wjadą na prom? Pierwsza taka decyzja norweskiego przewoźnika
Norweska linia promowa Havila Kystruten zdecydowała, że nie będzie przyjmować na pokłady swoich statków samochodów z napędem elektrycznym, hybrydowym i wodorowym. Zakaz ten jest prawdopodobnie pierwszym tego typu na świecie.
Media opisują, że decyzja norweskiego przewoźnika jest pokłosiem katastrofy transportowca Felicity Ace, do której doszło w lutym 2022 roku. Na wyspecjalizowanym do przewozu pojazdów statku pływającym pod banderą Panamy znajdowało się ok. cztery tysiące aut, w tym te o napędzie elektrycznym, co uniemożliwiło prowadzenie akcji ratunkowej. Pożaru nie udało się opanować, jednostka zatonęła w okolicach Azorów. Straty oszacowano na prawie pół miliarda dolarów. Po tej katastrofie przewoźnicy z całego świata zaczęli zastanawiać się nad tym, jak duże ryzyko wiąże się z transportem pojazdów elektrycznych drogą morską. Wiadomo bowiem, że płonące elektryki są szczególnie niebezpieczne i wyjątkowo trudne do ugaszenia. Eksperci komentują, że komponenty elektroniczne, a zwłaszcza pojazdy elektryczne stanowią zagrożenie dla każdego transportu. Ze względu na dużą energię naładowanych akumulatorów, pożary są trudne do ugaszenia. Pierwszą i przełomową decyzję podjęła niedawno norweska linia promowa Havila Kystruten, która oświadczyła, że nie będzie więcej przewozić samochodów elektrycznych. Jednak to nie wszystko. Zakazano również wjazdu na promy pojazdów o napędzie hybrydowym i wodorowym. Jak podaje serwis auto-świat.pl, powodem decyzji była analiza ryzyka, z której wynika, że w przypadku pożaru przewożonego na statku auta z napędem spalinowym, załoga poradzi sobie z ogniem przy użyciu dostępnych środków. Jednak, gdyby zapalił się pojazd z napędem elektrycznym, wtedy niezbędna byłaby pomoc ratowników, co wiązałoby się z ryzykiem dla jednostki. „Przewoźnik zaznacza, że jego statki są wyposażone w najnowsze systemy gaśnicze, ale nawet one w takich przypadkach mogą się okazać niewystarczające. Wskazano też, że wprawdzie statki są też wyposażone w akumulatory trakcyjne, ale są one zamontowane w odizolowanych od otoczenia, ognioodpornych pomieszczeniach wyposażonych w dodatkowe urządzenia gaśnicze” – pisze serwis.
https://www.tvp.info/65784350/toksyczne-dezodoranty-powodujace-raka-pasty-niszczace-zeby-unia-europejska-organizacje-konsumenckie-alarmuja
Dezodoranty mogące powodować raka i pasty niszczące zęby. Alarm na unijnym rynku
Organizacje konsumentów alarmują, że unijne przepisy są dziurawa. Chodzi o segment kosmetyków, na którym – wynika z najnowszych badań – funkcjonują produkty mogące szkodzić zdrowiu. Najgłośniej mówi się przy tym o toksycznych dezodorantach, lakierach do paznokci czy pastach mogących niszczyć uzębienie.
Jak opisuje Deutsche Welle, naukowcy ze Szwajcarii udowodnili związek dezodorantów i antyperspirantów zawierających sole glinu – czyli aluminium – ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na raka piersi. „Okazało się, że aluminium często stosowane w antyperspirantach, np. w sztyfcie czy w kulce, odkłada się w komórkach ciała i uszkadza je, mogąc prowadzić do zmian nowotworowych” – czytamy. Nowotwory, alergie, problemy hormonalne Okazuje się, że to tylko jeden z wielu alarmów podnoszonych przez organizacje konsumentów. W Danii przebadano produkty do wybielania zębów. Efekty: 7 na 10 z nich zawierało niedozwolone stężenie nadtlenku wodoru. Może to skutkować – ostrzegają eksperci – stanami zapalnymi, oparzeniami i nieodwracalnie niszczyć zęby. Również w Danii przebadano lakiery do paznokci. Na 26 sprawdzonych produktów aż 10 zawierało szkodliwe substancje, w tym chemikalia zaburzające gospodarkę hormonalną organizmu, i alergeny. A część z nich była szkodliwa nawet dla środowiska. Problem sprowadza się do przepisów. Organizacje konsumenckie wskazują na przestarzałe regulacje UE dotyczące kosmetyków, które nie uwzględniają części szkodliwych substancji, o których niepożądanym działaniu dziś już wiemy. „Szacuje się, że nawet 4–6 proc. populacji, a zwłaszcza dzieci i nastolatków, może cierpieć z powodu uczuleń wywołanych przez chemikalia” – czytamy. Zobacz także: Chleb z mąki ze świerszcza? Unia Europejska dała zielone światło
https://www.tvp.info/65781585/gospodarczy-liderzy-uzgodnili-pulapy-cenowe-na-rosyjska-rope
Gospodarczy liderzy uzgodnili pułapy cenowe na rosyjską ropę
Państwa grupy G7, Unia Europejska oraz Australia zgodziły się na wprowadzenie pułapów cenowych na rosyjskie produkty naftowe. Decyzja ma zmniejszyć skoki cen surowca i uszczuplić dochody rosyjskiego budżetu.
Jeden pułap dotyczy produktów, które są sprzedawane z premią do ropy (benzyna, olej napędowy), a drugi produktów, które są sprzedawane z dyskontem do ropy (na przykład mazut). Wprowadzenie pułapów ma posłużyć stabilizacji światowych cen energii przy jednoczesnym złagodzeniu negatywnych konsekwencji dla dostaw energii do krajów trzecich.Decyzja o pułapach cen ropy została uzgodniona podczas zdalnego spotkania wiceministrów finansów. „Wiceministrowie przyznali, że dotychczasowe ograniczenie cen rosyjskiej ropy osiąga podwójny cel koalicji Price Cap: ograniczenie dochodów Rosji z eksportu ropy i ustabilizowanie globalnych dostaw energii” – czytamy w oświadczeniu Departamentu Skarbu Stanów Zjednoczonych. #wieszwiecejPolub nasKraje uzgodniły, że w marcu przeprowadzą audyt osiągniętych celów sankcyjnych i ewentualnie dostosują parametry cenowe do sytuacji na globalnym rynku.5 grudnia państwa G7 i Unia Europejska wprowadziły limit cenowy na rosyjską ropę transportowaną drogą morską w wysokości 60 dol. za baryłkę w celu ograniczenia zdolności Kremla do finansowania agresji na Ukrainę. Ubezpieczyciele rynku naftowego, posiadający w większości siedziby na Zachodzie, mają zakaz ubezpieczenia handlu rosyjską ropą wycenianą powyżej limitu. Sankcje nie obejmują ropy przesyłanej ropociągami.
https://www.tvp.info/65774741/amerykanska-gielda-eall-street-ze-wzrostami
Udany koniec tygodnia na amerykańskiej giełdzie. Wall Street ze wzrostami
Inwestorzy na całym świecie nabrali nieco optymizmu. Piątkowa sesja na amerykańskiej giełdzie Wall Street zakończyła się wzrostami głównych indeksów. Nasdaq poszedł w górę o ponad 2,6 proc., a jego notowania wspierał zwyżkujący mocno Netflix.
– Ryzyko recesji w USA jest wysokie, ponieważ gospodarce ciąży bardziej restrykcyjna polityka. Stopa oszczędności gospodarstw domowych jest bliska rekordowo niskiemu poziomowi, a kredyty konsumpcyjne gwałtownie wzrosły. Jeśli wydatki osłabną, może to wywołać szersze spowolnienie – powiedział Brian Rose, starszy ekonomista ds. USA w UBS Global Wealth Management.Czytaj także: Spada cena gazu dla sektora MŚP. Ile wyniesie obniżka?Bankierzy z amerykańskiej Rezerwy Federalnej (FED) są podzieleni co do dalszej ścieżki dla stóp procentowych w USA. Wiceprezes Rezerwy Federalnej Lael Brainard powiedziała w czwartek, że spodziewa się, że stopy procentowe w USA pozostaną na wysokim poziomie pomimo ostatnich oznak osłabienia inflacji. – Nawet przy niedawnym spowolnieniu, inflacja pozostaje wysoka, a polityka monetarna będzie musiała być przez pewien czas wystarczająco restrykcyjna, aby zapewnić trwały powrót inflacji do 2 proc. – powiedziała Brainard. Prezes Rezerwy Federalnej w Bostonie Susan Collins powiedziała, że jej zdaniem bank centralny może dokonać mniejszych podwyżek stóp procentowych po serii agresywnych ruchów w zeszłym roku. – Bardziej wyważone korekty stóp procentowych w obecnej fazie pozwolą nam lepiej zająć się innymi zagrożeniami, przed którymi stoi obecnie polityka pieniężna – ryzykiem, że nasze działania mogą być niewystarczające do przywrócenia stabilności cen, w porównaniu z ryzykiem, że nasze działania mogą spowodować niepotrzebne straty w rzeczywistej działalności gospodarczej i zatrudnienia – powiedziała Collins.Czytaj także: Trzy elektrownie jądrowe w Polsce. Sasin wyjawia planyDyrektorka zarządzająca Międzynarodowego Funduszu Walutowego Kristalina Georgieva powiedziała, że choć światowe perspektywy gospodarcze nieco się poprawiły, wciąż jest wiele do zrobienia i decydenci powinni zachować ostrożność.
https://www.tvp.info/65765233/orlen-zbuduje-terminal-przeladunkowy-daniel-obajtek-o-szczegolach
PKN Orlen inwestuje w nowy terminal przeładunkowy. Gigantyczna inwestycja [WIDEO]
Prezes PKN Orlen: Dotrzymujemy słowa. Przejęliśmy Lotos żeby w niego inwestować. Za 2 mld zł budujemy w Gdańsku nie tylko instalację nowoczesnych olejów bazowych, ale też morski terminal przeładunkowy na Martwej Wiśle.
Nowy terminal na nabrzeżu Rafinerii Gdańskiej ma ruszyć w 2025 r. i umożliwić przeładunek rocznie ponad miliona ton produktów, w tym olejów bazowych, paliw żeglugowych i biododatków do paliw. Grupa Orlen podkreśliła, że inwestuje ponad pół miliarda złotych we wzmocnienie bezpieczeństwa i pewności dostaw produktów.Zobacz także: Trwa ekspansja Orlenu. Czas na południowe NiemcyJak poinformował PKN Orlen, projekt terminala obejmuje budowę nabrzeża przeładunkowego do obsługi statków o długości do 130 m, głębokości zanurzenia do ok. 5,8 m i szerokości do 17,6 m, rurociągów, stalowych estakad, infrastruktury podziemnej i pomocniczej łączącej terminal z rafinerią w Gdańsku. Terminal zbuduje konsorcjum spółek z Grupy NDI, Biproraf, BPBM PROJMORS i Scherzer GmbH.Terminal umożliwi przeładowywanie komponentów i biokomponentów, będących składnikami biopaliw. Jak podała spółka, równolegle w Gdańsku powstaje związana z terminalem nowoczesna instalacja HBO, czyli tzw. Hydrokrakingowy Blok Olejowy. Wartość tego projektu to ponad 1,4 mld zł.Instalacja HBO w gdańskiej rafinerii umożliwi produkcję wysokiej jakości olejów. Jej budowa rozpoczęła się pod koniec 2021 r. „Dzięki instalacji HBO, realizowanej od 2021 r., poprawi się ekonomika przerobu ropy naftowej. Wprowadzenie na polski rynek oraz rynki zagraniczne najnowocześniejszych olejów bazowych grupy II, które są zupełnie nową kategorią produktów, spowoduje znaczący wzrost konkurencyjności koncernu. Instalacja ma produkować rocznie ponad 400 tys. ton tych olejów i kilkadziesiąt tysięcy ton półproduktów paliwowych” – poinformowała spółka.Zobacz także: Sondaż: Polacy doceniają rozwój Orlenu– Przeznaczamy łącznie 2 mld zł na inwestycje, które zwiększą opłacalność przerobu ropy naftowej rafinerii, a także wzmocnią bezpieczeństwo dostaw produktów. Inwestując we własną infrastrukturę, zwiększamy naszą niezależność od partnerów zewnętrznych, a tym samym generujemy znaczące oszczędności w obszarze logistyki. Co ważne, wykorzystujemy przy tym potencjał lokalnych firm, które na nasze zlecenie będą pracowały przy tym projekcie – powiedział prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.Orlen wskazał, że docelowe moce przeładunkowe morskiego terminala zlokalizowanego na Martwej Wiśle w kolejnych latach mogą wynieść do 2 mln ton produktów rocznie. Jak zaznaczył, realizacja inwestycji poprawi rentowność i bezpieczeństwo dostaw biokomponentów do produkcji paliw (biobenzyny i biodiesela) oraz transportu produktów (olejów bazowych i paliw żeglugowych) powstających w rafinerii.Terminal, jak podkreślił koncern, odciąży też funkcjonującą na terenie zakładu bocznicę kolejową, bo to właśnie tą drogą odbywa się obecnie transport produktów między rafinerią a zewnętrznymi produktami przeładunkowymi.
https://www.tvp.info/65747605/program-polski-bon-turystyczny-dobiega-konca-jak-skorzystac-z-bonu
Program Polski Bon Turystyczny przedłużony do końca marca. Jak z niego skorzystać?
Blisko 80 proc. środków z programu Polski Bon Turystyczny zostało już wykorzystanych – poinformowała w czwartek Polska Organizacja Turystyczna. Wyliczyła, że do końca 2022 roku z bonu skorzystało ok. 3,6 mln beneficjentów, a wartość realizowanych płatności to prawie 3 mld zł.
Z informacji Polskiej Organizacji Turystycznej, wynika, że od uruchomienia programu Polski Bon Turystyczny w lipcu 2020 r. do końca 2022 r. zrealizowano 3,56 mln bonów turystycznych na kwotę ok. 2,95 mld złotych. Najwięcej środków trafiło do podmiotów turystycznych z województw: małopolskiego (625 mld zł), pomorskiego (519 mld zł) i zachodniopomorskiego (456 mld zł).Największe wzrosty aktywacji Polskiego Bonu Turystycznego w 2022 roku obserwowane były tradycyjnie w okresie ferii, majówki i wakacji. Ostatnie miesiące na skorzystanie z programuWedług najnowszych badań POT z września tego roku, od początku obowiązywania programu tylko do 1 proc. obiektów turystycznych nie zawitali klienci z bonem. Z kolei dla 41 proc. z nich to właśnie bon turystyczny był bodźcem motywującym do zorganizowania wypoczynku, a 1/3 krajowych turystów wybrała się z nim w miejsca dotychczas nieodwiedzane, często w swojej najbliższej okolicy. #wieszwiecejPolub nasNajaktywniej z Polskiego Bonu Turystycznego korzystali dotychczas mieszkańcy województwa śląskiego, wielkopolskiego, małopolskiego, kujawsko-pomorskiego i łódzkiego. Program Polski Bon Turystyczny potrwa do 31 marca 2023 roku. Łącznie w całej Polsce do wykorzystania pozostaje około 393 mln zł w bonach, które mogą być wsparciem wyjazdowych budżetów podróżujących rodzin i przedsiębiorców turystycznych. Jak aktywować bon turystyczny?Bonem można zapłacić za usługi hotelarskie, takie jak pobyt w hotelu, pensjonacie, campingu czy gospodarstwie agroturystycznym lub imprezy turystyczne, zimowiska czy jednodniowe wycieczki bez noclegu. Możliwe jest także opłacenie Polskim Bonem Turystycznym zaliczki na usługi turystyczne, które odbędą się w późniejszym terminie, np. przyszłoroczne wakacje.– Przedłużenie terminu obowiązywania programu do 31 marca jest dodatkowym wzmocnieniem ekonomicznym branży turystycznej, szczególnie sektora małych i średnich przedsiębiorstw, których sytuacja ekonomiczna nie powróciła do okresu sprzed restrykcji obowiązujących w okresie stanu epidemii i którym konflikt w Ukrainie dodatkowo utrudnił odbudowę ruchu turystycznego. Nadal jest grupa osób, która nie skorzystała z przysługującego im świadczenia lub nie wykorzystała w całości przysługujących środków i właśnie teraz chętnie dofinansuje w ten sposób rodzinny wypoczynek – powiedział wiceministra sportu i turystyki Andrzeja Guta-Mostowego.Aktywacja bonu odbywa się poprzez platformę PUE ZUS. Wszystkie informacje dotyczące programu oraz mapa obiektów przyjmujących płatności Polskim Bonem Turystycznym są dostępne na stronie internetowej bonturystyczny.polska.travel
https://www.tvp.info/65733182/wlochy-zimowe-igrzyska-olimpijskie-2026-w-mediolanie-latajace-taksowki-beda-ladowac-na-lotniskach-linate-i-malpensa-oraz-na-vertiportach-w-lombardii
Latające taksówki na igrzyskach 2026. W Mediolanie powstaną lądowiska
Pierwsze latające taksówki we Włoszech będą przewoziły pasażerów już w czasie zimowych igrzysk olimpijskich w 2026 roku. Gmina Mediolan i spółka portowa SEA podpisały umowę na budowę vertiportów w Lombardii. W sumie na terenie tego regionu wyznaczono kilkanaście takich miejsc. Mają one posłużyć do lądowania pasażerskich dronów sterowanych radiowo. Koszt podróży szacuje się na 150 euro.
Umowa między gminą Mediolanu a SEA, spółką portową zarządzającą lotniskami Linate i Malpensa, zawiera cele zgodne z wytycznymi włoskiego planu strategicznego Krajowego Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ENAC), który przewiduje budowę portów lotniczych na obszarze metropolitalnym Mediolanu. W sumie wyznaczono 17 obszarów. Latające taksówki będą mogły lądować na lotniskach Linate i Malpensa, na dziewięciu vertiportach na terenie miejskim oraz na sześciu vertiportach na terenie regionalnym. W Mediolanie powstaną dwa vertiporty – w luksusowej dzielnicy City Life i na obszarze Porta Romana, gdzie w 2026 roku będzie się mieściła wioska olimpijska. W celu realizacji projektu utworzono nową spółkę – NewCo, która zajmie się zaprojektowaniem, skonstruowaniem i zarządzaniem vertiportów oraz oceni przyszłe możliwości połączeń we Włoszech. Kiedy pierwsze latające taksówki?We Włoszech pierwsze latające taksówki mają być dostępne dla podróżujących od zimowych igrzysk olimpijskich w 2026 roku, odbędą się one w miastach – Mediolan i Cortina d’Ampezzo. Czytaj także: Pasażerski dron, czyli „taksówka bez kierowcy”Szacuje się, że koszt przelotu z lotniska do centrum miasta mógłby wynieść około 150 euro, ale w perspektywie może spaść do 80 euro.
https://www.tvp.info/65730762/pgnig-obrot-detaliczny-obniza-ceny-gazu-dla-dla-malych-i-srednich-przedsiebiorstw
Spada cena gazu dla sektora MŚP. Ile wyniesie obniżka?
PGNiG Obrót Detaliczny od 18 stycznia obniża ceny gazu dla małych i średnich przedsiębiorstw, które rozliczają się na podstawie cennika „Gaz dla Biznesu” – podała w środę spółka. Jak dodano, obniżka wyniesie 150 zł/MWh, czyli ponad 19 proc.
Spółka wyjaśniła w komunikacie, że nowa cena dla klientów rozliczanych na podstawie cennika „Gaz dla Biznesu” nr 9 zostanie wprowadzona za pomocą stosowanego w ubiegłym roku mechanizmu automatycznej obniżki i będzie obowiązywała do 31 marca 2023 roku. „Skorzystanie z automatycznej obniżki nie wymaga od klienta podejmowania żadnych działań i zostanie ona automatycznie zastosowana w rozliczeniach” – podkreślono. „PGNiG Obrót Detaliczny na bieżąco śledzi sytuację rynkową oraz wahania cen gazu na europejskich giełdach. Bezpieczeństwo dostaw gazu dla naszych klientów jest priorytetem” – zapewnił cytowany w komunikacie prezes PGNiG OD Henryk Mucha. „Jednak kontraktowanie paliwa gazowego odbywa się w perspektywie długoterminowej, stąd nie zawsze krótkotrwały spadek cen na giełdzie przekłada się w krótkim terminie i w takim samym stopniu na spadki cen dla klientów biznesowych” – dodał Mucha. Zobacz także: Prezes PGNiG wyjaśnia, skąd obniżka cen gazu dla biznesu Spółka jako przykład podaje okres od lipca do września 2022 roku, kiedy giełdowe wyceny gazu osiągały poziom nawet 1500 zł/MWh. Firma podkreśliła, że wówczas nie podwyższono cen dla klientów biznesowych i utrzymano jest na poziomie 793 zł/MWh. „Ponadto cennik ten uwzględnia nie tylko koszty zakupu surowca na giełdzie, ale także ryzyko nagłych wahań cen czy zachowania klientów związane z elastycznością ich poboru” – dodano. Firma wskazała, że jej podstawowym zadaniem w obliczu kryzysu energetycznego było i jest nadal zapewnienie bezpieczeństwa dostaw gazu do ponad 7 mln klientów, w tym dla kilkuset tysięcy klientów biznesowych. „Dzięki zabezpieczeniu dostaw PGNiG OD podjęła decyzję o wprowadzeniu niższej ceny dla klientów rozliczanych w oparciu o cennik »Gaz dla Biznesu«” – zaznaczono. Dodano, że należąca do Grupy Orlen PGNiG OD aktywnie reaguje na bieżące zmiany rynkowe, np. poprzez przygotowanie nowej oferty dla ciepłowni, wprowadzonej w pierwszej połowie stycznia 2023 roku. „To rozwiązanie w 2023 roku zagwarantuje wytwórcom ciepła gaz po maksymalnej cenie 400 złotych za megawatogodzinę (MWh) za zamówiony wolumen i pozwoli zmniejszyć rachunki za ogrzewanie dla odbiorców końcowych” – przypomniano. #wieszwiecejPolub nasSpółka dodała, że oprócz wdrożonej obniżki Orlen przekazuje część swoich zysków do Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny na poczet rekompensat dla firm handlujących gazem, w wyniku których „7 mln gospodarstw domowych w Polsce oraz 35 tysięcy podmiotów wrażliwych – jak szpitale, żłobki czy szkoły – obsługiwanych przez PGNiG OD mają dziś ochronę taryfową i zamrożone ceny gazu”.
https://www.tvp.info/65728991/trzy-elektrownie-jadrowe-w-polsce-minister-aktywow-panstwowych-jacek-sasin-wyjawia-plany-
Trzy elektrownie jądrowe w Polsce. Sasin wyjawia plany
Chcemy, by za 10 do 12 lat w Polsce działały trzy elektrownie jądrowe, a jedną z nich była siłownia w Pątnowie, zbudowana we współpracy polsko-koreańskiej – powiedział w środę podczas Forum Ekonomicznym w Davos wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin.
Jak mówił Sasin w czasie debaty „Droga do europejskiej suwerenności energetycznej” w Davos, obok realizacji Programu polskiej energetyki jądrowej rząd nie zamyka się na inne pomysły i jest otwarty na projekty biznesowe. Jak zaznaczył, z taką właśnie inicjatywą zgłosił się właściciel ZE PAK Zygmunt Solorz, proponując rządowi udział w budowie kolejnej elektrowni jądrowej z partnerem koreańskim.– Udział państwowej firmy jest widomym znakiem, że państwo polskie wspiera to przedsięwzięcie – powiedział Sasin o udziale w projekcie budowy elektrowni jądrowej w Pątnowie, obok ZE PAK i koreańskiego KHNP – także kontrolowanej przez państwo spółki PGE.Czytaj więcej: Ile będzie kosztować pierwsza elektrownia atomowa w Polsce? Premier podał kwotę [WIDEO]Minister handlu Korei Południowej Dukgeun Ahn podkreślał z kolei, że Korea Płd. znajdowała się w przeszłości w podobnej sytuacji co Polska i przeszła całą ścieżkę prowadzącą do suwerenności energetycznej i bezpieczeństwa, stąd dobre rozumienie polskich problemów. Zaznaczył jednocześnie, że projekt Barakah w Zjednoczonych Emiratach Arabskich pokazał, iż Korea Południowa potrafi budować swoje elektrownie jądrowe za granicą na czas i w założonym budżecie.Unikat w skali świataW ocenie członka rady nadzorczej ZE PAK Macieja Steca projekt w Pątnowie jest unikalny w skali świata, a lokalizacja jest bardzo dobrze przygotowana, ponieważ od 60 lat w rejonie tym wytwarza się energię elektryczną z węgla brunatnego, którego eksploatacja wkrótce się skończy. Jak podkreślił Stec, ZE PAK ocenia, że warunki geotechniczne, geologiczne, sejsmiczne, dostępność wody, przyłącza do sieci energetycznej w Pątnowie są odpowiednie dla elektrowni jądrowej. Prezes PGE Wojciech Dąbrowski zaznaczył z kolei, że użycie węgla kamiennego w energetyce potrwa jeszcze kilkanaście lat, ale z przyczyn ekonomicznych nastąpi jego koniec. – Myśląc odpowiedzialnie, musimy stawiać na przewidywalne źródła energii, dające pewność wytwarzania przez kilkadziesiąt lat i energię po cenie akceptowalnej przez odbiorców – mówił Dąbrowski, wskazują, że energetyka jądrowa spełnia te warunki.Bezpieczeństwo i suwerennośćZ kolei prezes KHNP Whang Joo-ho przypomniał, że Korea Płd. zbudowała cały łańcuch wartości w energetyce jądrowej, zoptymalizowała technologię i z chęcią podzieli się i technologią i swoimi doświadczeniami z Polską. – Energetyka jądrowa pozwoliła Korei osiągnąć bezpieczeństwo i suwerenność energetyczną, Polska też będzie mogła osiągnąć te cele – powiedział Whang.Jesienią 2022 roku ZE PAK, PGE i koreański koncern KHNP podpisały list intencyjny ws. opracowania planu budowy w Pątnowie elektrowni jądrowej na podstawie koreańskiej technologii reaktorów APR 1400. Jednocześnie Ministerstwo Aktywów Państwowych i Ministerstwo Handlu, Przemysłu i Energii Korei Południowej zawarły porozumienie ws. współpracy i poparcia dla projektu budowy w Pątnowie.
https://www.tvp.info/65723562/railway-direction-days-kolej-duzych-predkosci-w-karach-trojmorza-zobacz-planowane-trasy
Rewolucja kolejowa w krajach Trójmorza. Polska zawiera umowę
W Warszawie trwa międzynarodowy kongres Railway Direction Days 2023. Organizatorem przedsięwzięcia jest spółka Centralny Port Komunikacyjny. W wydarzeniu uczestniczy niemal 50 ekspertów z kilkunastu krajów. Zaplanowano dziewięć paneli o tematyce infrastrukturalnej i transportowej.
O wspólnych inwestycjach poinformowano podczas Railway Direction Days w Warszawie.Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Marcin Horała zaznaczył, że „Trójmorze to jeden z najszybciej rozwijających się obszarów w Europie”.– W ciągu ostatnich 20 lat PKB w tym regionie rosło w tempie prawie dwukrotnie szybszym niż w tzw. starej UE. Te projekty kolejowe są skrojone pod potrzeby poszczególnych krajów i regionu Trójmorza jako całości – stwierdził pełnomocnik rządu ds. CPK.Zobacz także: „Rekordowa dynamika”. Właściciele sprzedają nieruchomości pod budowę CPKHorała podkreślił, że „projektowana sieć KDP, czyli inwestycje kolejowe CPK wraz z pozostałymi inwestycjami, np. Rail Baltica i V4, stworzą w przyszłości kolejowy kręgosłup Trójmorza, będąc jednocześnie kluczowym elementem unijnej sieci transportowej TEN-T”.Obecny na konferencji wiceminister spraw zagranicznych Paweł Jabłoński podkreślił, że rozbudowa kolei to nie tylko współpraca z państwami regionu, ale również instytucjami unijnymi, które wspierają tę formę komunikacji jako szybką, wygodną i sprzyjającą ochronie klimatu. Dzięki wspólnym inwestycjom powstanie np. połączenie Tallin – Warszawa – Katowice – Budapeszt (1700 km) oraz Tallin – Warszawa –Wrocław – Praga (1500 km, w tym 400 km po „szprysze” nr 9 CPK). W trakcie konferencji RDD 2023 CPK, RB Rail AS i Správa železnic, czyli inwestorzy trzech największych projektów kolejowych w regionie, zawierają porozumienie o współpracy.– To jest ten unikalny, jedyny w swoim rodzaju czas w naszej wspólnej historii, kiedy to działając w regionie razem, możemy stworzyć bezkonkurencyjna ofertę połączeń kolejowych. Wyciągamy wnioski z inwestycji w KDP na Zachodzie. Dzięki temu nasze projekty mogą przynieść efekt gospodarczego domina, dając impuls do rozwoju dla innych branż i sektorów – mówił prezes CPK Mikołaj Wild.Zobacz także: Prywatny biznes zgłasza się do współpracy przy CPK. Wkrótce decyzje ws. finansowaniaGłos zabrał również Mark Brzezinski, ambasador Stanów Zjednoczonych w Polsce. Polityk z USA wskazywał, że rozwój kolei to działania na rzecz ochrony środowiska. Dodał, że biznesmeni i inżynierzy z jego kraju mają ogromne doświadczenie w budowie linii kolejowych i hubów przesiadkowych.– Administracja prezydenta Joego Bidena zdecydowanie wspiera i popiera ten kierunek rozwoju – zaznaczał. Jak mówił, w kontekście wojny na Ukrainie, współpraca państw zachodnich jest jeszcze ważniejsza. Jak wynika z harmonogramów inwestorskich, do 2028 r., czyli w momencie planowanego uruchomienia I etapu lotniska CPK, powinien już działać pierwszy odcinek KDP Warszawa - Łódź, projektowany dziś przez spółkę CPK. Do tego czasu ma się też zakończyć modernizacja przez PKP PLK trasy Rail Baltica od granicy z Litwą przez Białystok do Warszawy. Zgodnie z planem do 2030 r. w Estonii, na Łotwie i Litwie powinien powstać cały korytarz transgraniczny Rail Baltica: z Tallina przez Rygę i Kowno (z odnogą do Wilna) do granicy z Polską, a jego pierwsze odcinki będą uruchamiane od 2027 r. Zgodnie z założeniami, w tym czasie powstanie też odcinek linii KDP V4 między Pragą, Brnem, Bratysławą i Budapesztem. W kolejnych latach do linii V4 dołączane będą kolejne odcinki z Polski: Katowice – Ostrawa i tzw. Węzeł Małopolsko-Śląski.Zobacz także -> Holenderskie media o CPK: Będzie korzystny dla krajów bałtyckich i południowych sąsiadów PolskiProjektowany system KDP na terenie Trójmorza będzie efektywny ekonomicznie, co potwierdza zaprezentowany podczas Railway Direction Days raport międzynarodowej firmy konsultingowej Steer wykonującej analizy m.in. dla Komisji Europejskiej. Szacowany całkowity koszt całej sieci KDP w regionie Trójmorza to ok. 60 mld euro.Dobra wiadomość dla pasażerów jest taka, że wystąpią duże skrócenia czasów przejazdu, np. na odcinku Łódź – Wrocław z 3 godz. do ok. 1 godz. Z Warszawy do Wilna dojedziemy w ok. 4 godz. (obecnie to 9 godz.), do Rygi jazda będzie trwać 5 godzin (dziś nie ma takiego bezpośredniego połączenia pociągiem, a czas podróży autobusem to ponad 8 godz.). Do Ostrawy dojedziemy ze stolicy Polski w niecałe 2 godz. (obecnie to 4,5 godz.), a do Budapesztu w 5,5 godz. (obecnie to 11,5 godz.). ZOBACZ CAŁĄ RELACJĘ WIDEO:
https://www.tvp.info/65706642/ranking-konkurencyjnosci-firm-polska-na-10-miejscu-
Polska wysoko w rankingu konkurencyjności firm. Jesteśmy wyżej od Niemców
Według Europejskiego Centrum Badań Ekonomicznych Polska znajduje się na 10. miejscu w rankingu konkurencyjności firm, notując awans o dwie lokaty w ciągu dwóch lat. W zestawieniu 21 państw Niemcy znalazły się na 17. miejscu.
„Bardzo dobre 10. miejsce Polski w tym rankingu. Za nami takie kraje jak Niemcy czy Japonia” – napisał w mediach społecznościowych minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Zestawienie otwierają USA, których pozycja nie zmienia się na przestrzeni lat. Doszło do pomniejszych przetasowań w czołówce rankingu. Na drugie miejsce wskoczyła Kanada, spadki zanotowały takie państwa, jak Holandia czy Szwajcaria. Z czego wynika spadek Niemców z 14. na 17. pozycję? Zdaniem autorów raportu „podczas gdy inne kraje inwestują w infrastrukturę lub reformują swoje systemy podatkowe, Niemcy nie robią postępów. Jedynym wyraźnym atutem jest stosunkowo niski poziom długu publicznego i prywatnego”. Sasin w Davos: Polskie firmy atrakcyjne dla zagranicznego biznesuMinister aktywów państwowych otworzył we wtorek Polish House w Davos, gdzie mają się odbywać przygotowywane przez Polskę spotkania i debaty.– To już czwarty raz, kiedy Polski Dom i polskie firmy są tak mocno obecne na Forum Ekonomicznym w Davos – powiedział wicepremier. – Polskie firmy są atrakcyjne dla zagranicznego biznesu – dodał.– Najważniejsze jest to, co przed nami, to, jak będziemy potrafili odpowiedzieć na wyzwania w tych obszarach, które są najważniejsze dla polskiej przyszłości. Tutaj w gospodarce kwestie transformacji energetycznej musimy postawić na pierwszym miejscu – wskazał
https://www.tvp.info/65704103/zaledwie-3-proc-firm-z-kapitalem-austriackim-calkiem-opuscilo-rosje-
To nic, że ruble krwawe. Zaledwie 3 proc. firm z Austrii opuściło Rosję
69 proc. firm z Austrii, obecnych przed wojną na rynku rosyjskim, nadal prowadzi tam działalność bez żadnych ograniczeń – pisze we wtorek agencja Ukrinform, powołując się na raport Kijowskiej Szkoły Ekonomicznej (KSE). Wynika z niego, że zaledwie 3 proc. firm z kapitałem austriackim zakończyło proces wyjścia z rosyjskiego rynku.
Z danych KSE wynika, że 160 firm z kapitałem zagranicznym zakończyło proces wycofywania się z Federacji Rosyjskiej. Kolejne 1163 firmy międzynarodowe ogłosiły wycofanie się oraz zawieszenie działalności.Jednak około 2/3 firm z Austrii, obecnych na rynku rosyjskim przed lutym 2022 roku, zamierza kontynuować tam działalność bez żadnych ograniczeń – informuje raport. Jak zaznaczono, w ostatnim przedwojennym roku austriackie inwestycje w Federacji Rosyjskiej wyniosły około 6 mld dol., a rosyjskie w Austrii – 29 mld dol.Według KSE 69 proc. spośród 63 austriackich firm nadal pracuje w Rosji, 14 proc. zawiesiło działalność, a kolejne 14 proc. jest w trakcie wycofywania się z tego rynku. Które austriackie firmy opuściły już rosyjski rynek?Tylko 3 proc. firm z kapitałem austriackim zakończyło już proces wyjścia z rynku rosyjskiego. W tym gronie znalazło się m.in. MM Packaging, które sprzedało fabryki w Pskowie i Petersburgu, oraz Petro Welt Technologies świadczące usługi w branży wydobycia gazu ziemnego i ropy naftowej. Wszelką sprzedaż w Federacji Rosyjskiej zawiesił Swarovski; jest w trakcie likwidacji swojej działalności na tamtejszym rynku.Z drugiej strony wezwania do opuszczenia Rosji ignoruje Raiffeisen Bank, postrzegany jako ważny element w rosyjskim systemie bankowym. Wyjścia nie planuje także austriacka firma Rotax, której silniki znaleziono w irańskich dronach atakujących infrastrukturę krytyczną na Ukrainie.Jak podał Ukrinform, w pierwszym tygodniu 2023 roku z rynku rosyjskiego wycofało się 11 zachodnich firm.
https://www.tvp.info/65684327/polska-zlotem-silna-w-europie-zajmujemy-13-miejsce-w-rankingu
Polska silna złotem. Jesteśmy regionalnym potentatem
W skarbcach Narodowego Banku Polskiego jest około 228 ton kruszcu. To najwięcej w Europie Środkowo-Wschodniej. Ale do światowych potęg nam daleko. Niekwestionowanym liderem na tym rynku są Stany Zjednoczone.
Złoto jest istotnym elementem rezerw dewizowych. Przede wszystkim ma wyjątkowe walory inwestycyjne – przede wszystkim status safe haven (ang. bezpieczna przystań), co oznacza, że jego wartość zazwyczaj rośnie w warunkach podwyższonego ryzyka kryzysów finansowych czy też geopolitycznych.Gorącym orędownikiem zwiększania rezerw złota jest prezes NBP Adam Glapiński. Na styczniowej konferencji prasowej szef NBP powiedział, że chętnie zwiększyłby zasoby złota w najbliższym czasie.– Wbrew temu, co niektórzy mówili w czasie tej wojny, kryzysu, okazało się, że agencje ratingowe i świat bardzo bierze pod uwagę zasoby złota – powiedział Glapiński.Zobacz także: GPW przejęła pakiet większościowy swego ormiańskiego odpowiednikaNBP trzyma w skarbcach obecnie około 228 mln ton kruszcu, co stanowi około 9 proc. aktywów rezerwowych. Według oficjalnych statystyk banku wartość złota monetarnego wyceniana była na około 13,3 mld dolarów (166,7 mld dol. wszystkich aktywów rezerwowych). Nasze zasoby złota dają nam w regionie pozycję lidera. Dla porównaniu Bank Czech ma rezerwy złota na poziomie 12 ton, Węgrzy zgromadzili 94,5 tony, a Słowacja 31,7 ton.Według statystyki zgromadzonych przez World Gold Council polskie rezerwy złota dają nam 13. miejsce w Europie, przy uwzględnieniu rezerw Europejskiego Banku Centralnego. Najwięcej kruszcu – bo aż 3355,1 ton – mają Niemcy. Druga w rankingu jest Francja z wynikiem 2436,8 ton, trzecie Włochy 2451,8 ton, a czwarta Rosja 2298,5 ton.Zobacz także: Doskonała kondycja polskiej gospodarkiNależy podkreślić, że sytuacja Polski zaczęła się zmieniać w 2019 roku, kiedy NBP radykalnie zwiększył ilość kruszcu, kupując około 95 ton złota. Łącznie w latach 2018–2019 NBP nabył 125 ton, zwiększając zasób do obecnego poziomu.Amerykańskie bogactwo Największe rezerwy złota na świecie ma amerykańska Rezerwa Federalna. Według danych WGC to obecnie około 8133,5 ton. Niemcy, które w tej klasyfikacji są na drugim miejscu, mają mniej niż połowę tego, co zgromadzili Amerykanie. Na ten zasób wpływ miała zasada, wedle której emisja pieniądza przez banki centralne musiała mieć pokrycie w złocie. Jednak oficjalne aktywa rezerwowe w złocie to jedno, a rynek komercyjny złota to drugie. Pod tym względem równych nie mają sobie Chiny (1980,3 tony zasobów) i Indie (zaledwie 786,3 tony), gdzie złoto jest niezmiernie popularne. Oba kraje idą niemal łeb w łeb pod względem popytu na złoto, zwłaszcza na rynku jubilerskim.Zobacz także: Prognozy dla rynku mieszkaniowego 2023. Ceny domów spadną?#wieszwiecejPolub nas
https://www.tvp.info/65685734/jakie-informacje-z-rynku-ropy-i-gazu
Dobre wieści z rynku ropy i gazu
Notowania ropy na rynku spadają o niemal 1,5 proc. Cena baryłki Brent spadła o 1,37 proc., do nieco ponad 84 dol. Amerykańska ropa WTI potaniała o 1,4 proc., do 78,75 dol. za baryłkę. Również gaz w holenderskim hubie TTF w poniedziałek tanieje o ponad 12 proc. Wycena kontraktów z dostawą w najbliższych miesiącach jest już poniżej 60 euro za MWh.
W dniu napaści Rosji na Ukrainę, 24 lutego 2022 r., baryłka Brent kosztowała 99 dolarów, a WTI wyceniana była na 92,8 dol. W kulminacyjnym momencie wzrostów ceny ropy naftowej dochodziły w USA do 130 dol. za baryłkę, a w Europie były bliskie 140 dol. za baryłkę. Ceny gazu Gaz z dostawą w lutym staniał o ponad 14 proc., do 55,5 euro za MWh. Notowania kontraktów na marzec spadły o prawie 14 proc., do 56 euro za MWh. Dla kontraktów na kolejne pięć miesięcy spadki przekroczyły 13 proc., a ceny są na poziomie 57-58 euro za MWh. Ostatni raz tak niskie ceny na TTF były notowane na początku grudnia 2021 r. W dniu ataku Rosji na Ukrainę, 24 lutego 2022 r., notowania gazu na TTF przekraczały 128 euro za MWh. W szczytowym momencie, w sierpniu 2022 r., ceny gazu sięgały 350 euro za MWh.
https://www.tvp.info/65683746/goldman-sachs-duze-gospodarki-swiata-nie-wejda-w-recesje-wywolana-polityka-monetarna
Recesja w strefie euro na 80 proc.? Goldman Sachs ma inne prognozy
Nie przewidujemy recesji wywołanej przez politykę monetarną w żadnej z dużych gospodarek świata – ocenili ekonomiści banku Goldman Sachs w poniedziałkowej nocie. Eksperci prognozują również wyższy wzrost globalnego PKB niż wskazuje konsensus.
Jak wskazali w komentarzu, w ubiegłym roku – szczególnie w pierwszej jego połowie – warunki finansowe uległy znacznemu zaostrzeniu. „Prowadzony przez GS indeks warunków finansowych FCI uległ wzrósł globalnie o 150 punktów bazowych, przy czym w Stanach Zjednoczonych było to 300 pb, a w strefie euro 180 pb” – przekazano. Z uwagi na to, konsensus ekonomiczny szacuje prawdopodobieństwo wystąpienia recesji na 65 proc. w USA i 80 proc. w strefie euro. Eksperci z Goldman Sachs nie zgodzili się jednak z powyższą prognozą. W ich opinii, polityka monetarna banków centralnych wpływa na wzrost gospodarczy z krótkim opóźnieniem, wbrew przyjętym w konsensusie założeniom, iż polityka ta oddziałuje na gospodarkę z „długim i zmiennym opóźnieniem”. Stwierdzili, iż rynki często przewidują działania banków centralnych z dużym wyprzedzeniem i uwzględniają je w wycenach akcji, spreadach kredytowych czy rentowności inwestycji.Oznacza to – zdaniem analityków – że wpływ stóp procentowych na gospodarkę zaczyna się, zanim zostaną one rzeczywiście podniesione, co można było obserwować w większości światowych gospodarek w 2022 r. Opóźnienia pomiędzy zaostrzeniem warunków finansowych a wzrostem PKB są krótsze niż się powszechnie uważa – zwrócono uwagę. Zgodnie z modelami ekonomicznymi opracowanymi przez Goldman Sachs, wpływ zmiany polityki finansowej na wzrost PKB osiąga swój szczyt w ciągu 2–3 kwartałów od zacieśnienia warunków finansowych w USA, strefie euro, Wielkiej Brytanii i Kanadzie. „Z uwagi na to, iż większość działań mających na celu zaostrzyć warunki finansowe miała miejsce w I kw. 2022 r., ich szczyt działania na wzrost gospodarczy miał miejsce w IV kw. 2022 r. i powinien się zmniejszyć w 2023” – ocenili analitycy banku. W związku z tym szacują, że wzrost gospodarczy powinien w tym roku przyspieszyć. Pięć czynnikówEkonomiści wymienili również pięć czynników, które mogą wspomóc światową gospodarkę. „Niski poziom długu firm, zablokowanie większej niż zwykle ilości kredytów hipotecznych na stałej stopie, wysoki popyt na pracowników, znaczny poziom oszczędności gospodarstw domowych oraz mniejszy wpływ aprecjacji na handel zagraniczny” – zgodnie z notą Goldman Sachs – mają szansę ograniczyć negatywny wpływ zacieśnionej polityki monetarnej.
https://www.tvp.info/65682360/shot-show-2023-polska-spolka-zbrojeniowa-mesko-zaprezentuje-amunicje-na-targach-w-usa
Polska spółka zbrojeniowa zaprezentuje amunicję na targach w USA
Spółka Mesko ze Skarżyska Kamiennej zaprezentuje swoje wyroby na największych na świecie targach strzeleckich Shot Show 2023 w Las Vegas – poinformowała firma, która wystawi amunicję małokalibrową przeznaczoną na rynek cywilny.
Na odbywających się 17-20 stycznia targach Mesko przedstawi swoje wyroby na wspólnym stoisku z Fabryką Broni „Łucznik” – Radom. Obie firmy wchodzą w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Udział w Targach Mesko traktuje jako okazję do nawiązania kontaktów handlowych z potencjalnymi odbiorcami amunicji małokalibrowej dla użytkowników cywilnych. Przeciwlotnicze zestawy rakietowe Piorun „Rynek amerykański jest dla nas niezwykle istotny. Mamy świadomość, że jest on bardzo wymagający, ale jednocześnie bardzo chłonny” – powiedział cytowany w komunikacie członek zarządu Mesko S.A. Marcin Ożóg. „W związku z realizowanymi inwestycjami, unowocześnianiem parku maszynowego i zwiększaniem mocy produkcyjnych, poszukujemy nabywców naszej amunicji za granicą” – dodał. Wyraził przekonanie, że podjęte przez spółkę działania przyczynią się do zwiększenia produkcji, obniżenia jej kosztów, a przez to do podniesienia konkurencyjności. Mesko jest producentem amunicji mało- i średniokalibrowej, czołgowej, artyleryjskiej, moździerzowej i rakietowej. W ubiegłym roku firma dostarczyła siłom zbrojnym USA przenośne przeciwlotnicze zestawy rakietowe Piorun.
https://www.tvp.info/65680322/usa-wyoming-chce-zakazac-sprzedazy-nowych-samochodow-elektrycznych-do-2035-r-
Amerykański stan chce zakazać sprzedaży nowych samochodów elektrycznych do 2035 r.
Kiedy stany takie jak Kalifornia i Nowy Jork zmierzają w kierunku zakazu sprzedaży nowych samochodów z silnikiem diesla, w zupełnie innym kierunku chce iść stan Wyoming. Właśnie zaproponowano tam uchwałę, która wzywa do wycofania ze sprzedaży nowych pojazdów elektrycznych do 2035 r.
Kilka dni temu przedstawiona została nowa uchwała „Wycofywanie sprzedaży nowych pojazdów elektrycznych do 2035 r.”, która – zauważają media – ma już silne poparcie członków Izby Reprezentantów i Senatu Wyoming. Serwis engadget.com wyjaśnia, że w proponowanej rezolucji grupa polityków na czele z senatorem Jimem Andersonem podnosi, iż „dumny i ceniony” przemysł naftowy i gazowy Wyoming stworzył „niezliczone” miejsca pracy i przyniósł dochody do kasy stanu. Wyoming zakaże elektryków?Politycy dodają, że brak infrastruktury ładowania na terenie stanu Wyoming sprawiłby, że powszechne korzystanie z samochodów elektrycznych byłoby „niepraktyczne”. W projekcie rezolucji wezwano mieszkańców i firmy do dobrowolnego ograniczenia sprzedaży i zakupu samochodów elektrycznych, w celu całkowitego wycofania ich do 2035 roku. #wieszwiecejPolub nas„Jeśli uchwała zostanie przyjęta, będzie całkowicie symboliczna. W rzeczywistości chodzi bardziej o wysłanie wiadomości do zwolenników elektryków niż o całkowite zakazanie sprzedaży tych pojazdów. W ostatnim punkcie wzywa się sekretarza stanu Wyoming do wysłania prezydentowi Bidenowi i gubernatorowi Kalifornii Gavinowi Newsomowi kopii rezolucji” – podaje serwis. Wyoming wyprodukował w 2021 r. 85,43 mln baryłek ropy, co czyni ten stan ósmym największym producentem ropy w kraju.
https://www.tvp.info/65678469/maka-ze-swierszcza-dopuszczona-do-obrotu-w-unii-europejskiej-jest-rozporzadzenie-jadalne-owady-acheta-domesticus-swierszcz-domowy
Chleb z mąki ze świerszcza? Unia Europejska dała zielone światło
Jeszcze do niedawna byłoby to nie do pomyślenia – owady kojarzyły się bardziej ze szkodnikami niż ze zdrową żywnością. Teraz będziemy mogli znaleźć je m.in. w chlebie czy w ciastkach. Wszystko za sprawą unijnego rozporządzenia, zezwalającego na wprowadzenie do obrotu mąki ze świerszcza domowego (Acheta domesticus).
Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa wskazuje, że wykorzystanie owadów jako żywności jest szczególnie aktualne ze względu na rosnące koszty pozyskiwania białka zwierzęcego. Świerszcze zawojują rynek gastronomiczny? Już w 2022 roku Komisja Europejska orzekła, że świerszcz domowy jest pokarmem i jako taki może być wprowadzony do obrotu. Dołączył tym samym do dopuszczonych wcześniej: larwy mącznika młynarka i szarańczy wędrownej. Od 24 stycznia 2023 r. w obrocie znajdzie się także mąka ze świerszcza. Będzie można ją wykorzystywać przy wypieku chleba, ciastek czy pizzy – wynika z rozporządzenia wykonawczego UE 2023/5 z 3 stycznia tego roku. Mąkę otrzymuje się z suszonych lub pieczonych świerszczy hodowanych na fermach. Oprócz białka owady są bogate w zdrowe tłuszcze, żelazo, wapń i witaminy z grupy B. Więcej o hodowli i produkcji mąki ze świerszcza domowego (Acheta domesticus) w materiale TVP Wilno: teraz odtwarzane Mąka ze świerszczy Szacuje się, że już teraz owady stanowią część tradycyjnej diety co najmniej dwóch miliardów ludzi. Zobacz także: Świerszcz zamiast karkówki?
https://www.tvp.info/65667266/wysyp-trufli-we-wloszech-wszystko-przez-anomalie-pogodowe
Anomalie pogodowe kontra trufle. Zaskakująca sytuacja we Włoszech
W styczniu we Włoszech jest więcej trufli niż w listopadzie, gdy przypada tradycyjny szczyt ich zbiorów. To – jak tłumaczą eksperci – efekt pogodowych anomalii, które na początku zimy przyniosły wysokie temperatury w wielu częściach kraju.
Nietypowy o tej porze roku urodzaj trufli sprawił, że ich ceny spadły.Dyrektor krajowego ośrodka badań nad truflami Mauro Carbone powiedział: "Jeśli w styczniu mamy listopadowy klimat, to normalne, że grzybów tych jest teraz więcej niż dwa miesiące temu; one potrzebują tylko wilgoci terenu i odpowiedniej temperatury powietrza".Pogodowy przewrót w rolnictwieCytowany przez dziennik „La Stampa” szef ośrodka mającego siedzibę w Albie w Piemoncie, zaznaczył, że na mocy przepisów sezon zbiorów powinien skończyć się 31 stycznia. „Ale faktycznie potrwa dłużej” – dodał.„Niewątpliwie to jest nietypowa pora roku, a anachronizmem staje się wyobrażenie, że w następnych latach będziemy mieli jesień chłodną i deszczową już od początku października” – stwierdził ekspert. Podkreślił, że „zmiany klimatyczne pokrzyżowały modele rolnictwa na całym świecie”.#wieszwiecejPolub nasZatem jego zdaniem nie można sądzić, że nie dotyczy to także zbioru trufli. Dlatego – dodał – należy zmienić wyznaczane przepisami kalendarzowe terminy zbiorów.Ile kosztują trufle? Teraz jest trzy razy taniejWłoska gazeta odnotowuje, że podczas gdy w listopadzie zbieracze trufli z trudem znajdowali okazy o wadze 30-40 gramów, teraz zaledwie w kilka dni można zebrać nawet kilogram trufli doskonałej jakości.Spadają też ceny. Za 100 gramów trzeba teraz zapłacić od 200 do 250 euro, podczas gdy przed Świętami, kiedy popyt jest największy, cena wynosiła 600-700 euro.Zobacz także: Mafia rumuńskich grzybiarzy obległa Podkarpacie. Boją się nawet leśnicy
https://www.tvp.info/65664395/niemieckie-sieci-energetyczne-obciazone-ladowaniem-elektrykow-i-pomp-ciepla
Przeciążenie sieci energetycznej w Niemczech. Powodem samochody elektryczne i pompy ciepła
Rosnąca liczba stacji ładowania samochodów elektrycznych oraz pomp ciepła może spowodować w Niemczech przeciążenie sieci energetycznych – ostrzega Klaus Mueller, prezes Federalnej Agencji ds. Sieci. Plany racjonowania dostaw energii mają wejść w życie 1 stycznia 2024 roku
– Jeśli nie zaczniemy działać, zachodzi obawa, że instalowanie coraz większej liczby pomp ciepła i stacji ładowania doprowadzi do przeciążeń sieci energetycznych oraz lokalnych przerw w dostawach prądu – powiedział „Frankfurter Sonntagszeitung” szef Federalnej Agencji ds. Sieci Klaus Mueller.Czytaj także: Strategiczna współpraca z Irakiem? Scholz chce importować gaz i ropęSzczególnie podatne na zakłócenia są lokalne sieci niskiego napięcia. Dlatego Agencja opublikowała wskazówki, jak tymczasowo racjonować energię elektryczną dla pomp ciepła i stacji ładowania samochodów elektrycznych w okresach wysokiego obciążenia sieci. Operatorzy sieci będą zmuszeni w sposób centralnie koordynowany do ograniczania dostaw energii do tych urządzeń. „Plany racjonowania dostaw energii mają wejść w życie 1 stycznia 2024 roku” – informuje FAS. – Nie powinno jednak dojść do całkowitego odłączania ogrzewania i stacji ładowania. Chcemy zagwarantować minimalną podaż przez cały czas – zapewnił Klaus Mueller.Czytaj także: Niedobory ropy naftowej? Europa szykując się na embargo importuje na potęgęThomas König, prezes koncernu energetycznego EON z Düsseldorfu, wezwał na łamach „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung” do znacznego przyspieszenia rozbudowy i modernizacji lokalnych i regionalnych sieci energetycznych.#wieszwiecejPolub nas
https://www.tvp.info/65651863/premier-mateusz-morawiecki-w-najblizszym-czasie-rzad-zajmie-sie-opodatkowaniem-dodatkowych-mieszkan
„Rząd zajmie się opodatkowaniem dodatkowych mieszkań”
W najbliższym czasie rząd zajmie się przepisami dotyczącymi opodatkowania dodatkowych mieszkań – powiedział w sobotę w RMF FM premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał, nowe przepisy mają objąć głównie fundusze kupujące setki mieszkań, ale należy się też przyjrzeć osobom posiadającym 7-8 mieszkań.
Prezes Rady Ministrów pytany był w porannej rozmowie w radiu RMF FM m.in. o pomysł opodatkowania dodatkowych mieszkań. – Nie mamy żadnego bardzo konkretnego projektu, (...) ale już rok temu zapowiadaliśmy przede wszystkim nałożenie opłat na fundusze, przede wszystkim, na tych inwestorów, którzy kupują po 100, 200, 500 mieszkań jednocześnie, powodując, że pobyt utrzymuje się taki sam, ale podaż się zmniejsza, ponieważ oni te mieszkania utrzymują w puli do sprzedaży za jakiś czas – powiedział Mateusz Morawiecki. Jak dodał, rząd pracuje nad tym, „aby poprzez opłatę PCC – podatek od czynności cywilnoprawnych – w przypadku takich spekulacyjnych zakupów, kilkudziesięciu czy kilkuset mieszkań jednocześnie, ten inwestor był dodatkową opłatą obłożony”. Czytaj także: Prezes PiS o pomysłach na tańsze kredyty i obniżeniu cen wynajmu Premier był dopytywany o to, czy rodzice, którzy kupili mieszkania dla kilkorga dzieci, muszą obawiać się nowego podatku. – Myślimy tylko i wyłącznie o nałożeniu opłat powyżej kilku mieszkań, czyli powyżej kilku mieszkań kupowanych przez tego samego inwestora. (...) Jeżeli ktoś kupił już 7 czy 8 mieszkań, to też należy się przyglądnąć temu, bo to znaczy, że jest to osoba zamożniejsza – wyjaśniał. #wieszwiecejPolub nasPremier poproszony o sprecyzowanie, kiedy takie rozwiązanie miałoby wejść w życie, i czy będzie to w bieżącym roku, powiedział, że rząd w najbliższym czasie zajmie się tym tematem. Odnosząc się do pytania o ewentualne podniesienie w tym roku podatków dla najbogatszych Polaków, Morawiecki zapewnił: „Żadnych nowych podatków my w tym roku nie wprowadzamy”.
https://www.tvp.info/65650837/orlen-chce-rozwijac-male-reaktory-jadrowe-trwaja-rozmowy-z-panstwowa-agencja-atomistyki-
Orlen chce rozwijać małe reaktory jądrowe. Trwają rozmowy z PAA
Orlen jest w ciągłym dialogu z Państwową Agencją Atomistyki w sprawie oceny technologii małych reaktorów jądrowych SMR – poinformował dyrektor wykonawczy ds. inwestycji kapitałowych PKN Orlen Robert Śleszyński.
8 lipca 2022 r. Orlen Synthos Green Energy spółka PKN Orlen wystąpiła do Państwowej Agencji Atomistyki (PAA) o ocenę technologii, w których spółka chce rozwijać tzw. energetykę jądrową rozproszoną (SMR), czyli małe reaktory jądrowe. Orlen Synthos Green Energy współpracuje na tym polu z firmą GE Hitachi. Spółka podawała wówczas, że ma wyłączność w Polsce na wykorzystanie technologii BWRX-300 amerykańskiego GE Hitachi Nuclear Energy. „Reaktor ten jest obecnie najbardziej zaawansowaną na świecie technologią na drodze do komercjalizacji” – podkreślano. – Jesteśmy w ciągłym dialogu z Państwową Agencją Atomistyki, mamy z ich strony wsparcie przy realizacji projektu. Współpracujemy, bo to jest alternatywne źródło zeroemisyjnej energii, które jest korzystne dla państwa. Chcemy przy tym wykorzystać nasze doświadczenie przy prowadzeniu bardzo dużych projektów inwestycyjnych – zaznaczył dyrektor wykonawczy ds. inwestycji kapitałowych PKN Orlen Robert Śleszyński. Czytaj także: PKN Orlen i Synthos Green Energy z umową na rozwój technologii jądrowej w Polsce Prezes PKN Orlen Daniel Obajtek poinformował na początku stycznia, że na wiosnę spółka przedstawi listę potencjalnych lokalizacji SMR. W listopadzie 2022 r. stwierdził, że ma nadzieję, iż w 2023 r. te prace „zdecydowanie przyspieszą, tak aby jak najszybciej powstał pierwszy SMR w Polsce”. W lipcu 2022 r. PKN Orlen informował, że przełomowa w tym obszarze była decyzja Ontario Power Generation (OPG) – jednej z największych firm energetycznych w Kanadzie – która w 2022 roku rozpocznie prace nad budową elektrowni z reaktorem BWRX-300. „Wybór technologii BWRX-300 przez OPG jest również ważnym katalizatorem dla inwestycji w Polsce. Oznacza, bowiem, że pierwsza inwestycja w Polsce będzie projektem NOAK (Next of a Kind, czyli kolejnym tego typu), a projekt kanadyjski jako FOAK (First of a Kind - pierwszy tego typu) będzie projektem referencyjnym dla polskiego. Dzięki temu możliwe będzie wykorzystanie kanadyjskich doświadczeń w zakresie rozwoju, przygotowania procesu inwestycyjnego, licencjonowania, budowy i eksploatacji elektrowni jądrowej tego samego typu w Polsce” – wskazano. #wieszwiecejPolub nasWedług danych przedstawionych w lipcu 2022 r. przez PKN Orlen, mały reaktor o mocy ok. 300 MWe jest w stanie rocznie wytworzyć energię potrzebną do zasilania miasta z ok. 150 tys. mieszkańców. Szacowany koszt produkcji 1 MWh energii elektrycznej będzie docelowo o ok. 30 proc. niższy niż w przypadku energii z gazu. Dodano, że pojedynczy reaktor modułowy o mocy ok. 300 MWe może zapobiec emisji do od 0,3 do 2 mln ton CO2 rocznie, w zależności od rodzaju zastępowanego paliwa (np. węgla kamiennego lub brunatnego).
https://www.tvp.info/65645379/wzrost-kursow-akcji-na-wall-street-gielda-usa
Wzrosty na amerykańskiej giełdzie. Nasdaq zanotował najlepszy tydzień od listopada
Piątkowa sesja na Wall Street zakończyła się wzrostami głównych indeksów. Nasdaq wzrósł szósty dzień z rzędu i zanotował najlepszy tydzień od listopada 2022 roku, podobnie jak S&P 500. W centrum uwagi jest rozpoczęty właśnie sezon publikacji wyników przez amerykańskie spółki za czwarty kwartał 2022 roku.
Inwestorzy obstawiają, że presja cenowa będzie nadal słabnąć i to szybciej niż się tego wcześniej spodziewano, co pozwoli szczególnie amerykańskiej Rezerwie Federalnej na dalsze spowolnienie tempa zaostrzania polityki pieniężnej w USA.Czytaj także: Projektant Thom Browne wygrał z Adidasem sądową batalię o paskiW ocenie analityków Goldman Sachs, światowy wzrost gospodarczy spowolni do poziomów poniżej trendu. „Uważamy, że USA odnotują umiarkowany wzrost PKB; strefa euro, Wielka Brytania i Rosja będą w recesji, a Japonia będzie wyjątkiem ze wzrostem powyżej trendu. Naszym zdaniem, duże kraje rynków wschodzących będą rozwijały się poniżej trendu na średnich jednocyfrowych poziomach wzrostu gospodarczego.Szacujemy, że aktywność gosp. w Chinach po pandemii COVID-19 wyniesie 4,9 proc., czyli nieco powyżej trendu 4,0-4,5 proc. Uważamy, że większość głównych banków centralnych będzie nadal zacieśniać politykę pieniężną, ale w skromniejszym tempie niż w 2022 r. Kluczowym wyjątkiem będą Chiny, ponieważ ich kierownictwo stara się powstrzymać problem sektora nieruchomości” – wskazano w prognozie na 2023 r. analitycy Goldman Sachs Investment Strategy Group. „Rezerwa Federalna USA może zaostrzyć politykę pieniężną i wywołać recesję w Stanach Zjednoczonych. Recesja w największej gospodarce świata odbiłaby się echem na całym świecie. Kongres USA może powtórzyć błędy z 2011 r., nie podnosząc limitu zadłużenia w sposób terminowy i uporządkowany. Nieuporządkowane porzucenie przez Chiny polityki zero-COVID może wywołać kolejną falę infekcji COVID-19, w tym pojawienia nowych wariantów, na całym świecie” – dodano w opracowaniu.Czytaj także: Niedobory ropy naftowej? Europa szykując się na embargo importuje na potęgęW raporcie podano, że perspektywy geopolityczne na rok 2023 również są mgliste i obarczone ryzykiem.#wieszwiecejPolub nas
https://www.tvp.info/65645617/fitch-utrzymuje-rating-polski-na-poziomie-a-
Polska doceniona przez Agencję Fitch. Stabilna gospodarka, bardzo wysoki rating
Agencja Fitch ogłosiła w piątek wieczorem decyzję o utrzymaniu oceny ratingowej Polski na poziomie A-/F1 odpowiednio dla długo- i krótkoterminowych zobowiązań w walucie zagranicznej oraz A-/F1 odpowiednio dla długo- i krótkoterminowych zobowiązań w walucie krajowej. Perspektywa ratingu pozostaje stabilna. – Polska gospodarka pozostaje odporna na szoki zewnętrzne i makroekonomiczne z uwagi na silne fundamenty – skomentowała rating minister finansów Magdalena Rzeczkowska.
Jak oceniła agencja Fitch, wsparciem dla utrzymania ratingu jest stabilny wzrost gospodarczy w ostatnich latach, stosunkowo solidne podstawy makroekonomiczne oraz niski poziom długu publicznego w porównaniu do krajów z podobnym ratingiem. Według Fitch stabilna perspektywa ratingu odzwierciedla solidne perspektywy wzrostu polskiej gospodarki oraz jej wysoką odporność na szoki zewnętrzne oraz rosnące wyzwania makroekonomiczne.Czytaj także: Sklep internetowy PGG sprzedał 1,5 mln ton węglaFitch prognozuje, że wzrost gospodarczy spadnie z szacowanych wcześniej 5,7 proc. w roku 2022 do 1,1 proc. w 2023 roku z powodu spowolnienia aktywności gospodarczej u głównych partnerów handlowych Polski oraz spowolnienia popytu krajowego. Agencja przewiduje, że gospodarka ożywi się w roku 2024 i wzrośnie wówczas o 2,6 proc. Agencja uznała, że udane starania Polski o dywersyfikację źródeł dostaw energii oznaczają, że ryzyko związane z gazem lub zakłóceniami w dostawach węgla tej i kolejnej zimy są stosunkowo niewielkie.#wieszwiecejPolub nas Według Fitch, czynniki, które mogą wpłynąć na podniesienie oceny ratingowej to w przypadku finansów publicznych konsolidacja fiskalna w średnim okresie, która poprowadzi do zdecydowanego obniżenia relacji długu do PKB oraz dowody na to, że perspektywy trwałego i wyższego wzrostu PKB prowadzą do szybszej konwergencji dochodów zbliżonych do krajów z oceną ratingową „A” poparte działaniami, które nie prowadzą do nierównowagi makroekonomicznej i zewnętrznej.Czytaj także: Inflacja w styczniu. Czy dojdzie do 20 procent?Z drugiej strony obniżenie ratingu jest możliwe w przypadku utrzymującego się wzrostu długu publicznego, spowodowanego poluzowaniem polityki fiskalnej, spadku konkurencyjności wynikającego z utrzymującej się na wysokim poziomie inflacji oraz wyższymi cenami energii, co prowadzić może do istotnie niższego średniookresowego wzrostu i trwałego pogorszenia sytuacji w finansach zewnętrznych. Rating może być również obniżony w przypadku znacznego pogorszenia sprawowania rządów, potencjalnie dalszego osłabienia stosunków z UE oraz utraty wiarygodności polityki makroekonomicznej i fiskalnej.
https://www.tvp.info/65643783/amerykanski-projektant-thom-browne-wygral-z-adidasem-sadowa-batalie-o-paski
Projektant Thom Browne wygrał z Adidasem sądową batalię o paski
W 2021 r. Thom Browne został pozwany przez Adidasa, gdyż jego projekty miały naruszać znaki towarowe niemieckiej marki. Modowy gigant był zdania, że element rozpoznawczy jego marki zbyt przypominał ten z trzema paskami, z którego słynie Adidas. Sprawa została jednak rozstrzygnięta na korzyść Browne'a.
Po trwającym dwa tygodnie procesie ława przysięgłych w nowojorskim sądzie uznała, że cztery poziome, równoległe paski, które pojawiają się od lat na ubraniach projektowanych przez Thoma Browne'a nie wprowadzają konsumentów w błąd.Poza różnicą jednego paska, ławników mógł też przekonać argument Browne'a, który podkreślał, że Adidas oraz jego firma nie są bezpośrednimi konkurentami, gdyż on tworzy produkty luksusowe, a Adidas adresowany jest do masowego odbiorcy.Podkolanówki w paskiWarto wspomnieć, że gdy zeznawał w sądzie, ubrany był w garnitur, w którym zamiast spodni miał spodenki. W ten sposób mógł zaakcentować podkolanówki z czterema paskami, pochodzące z jego kolekcji.Czytaj więcej: Po fali krytyki Adidas wycofuje ubrania z symboliką ZSRR Browne jest przekonany, że ta sprawa ma większe znaczenie dla branży mody. – Moim zdaniem walczyłem w imieniu wszystkich projektantów, których praca kwestionowana jest przez duże firmy – stwierdził w rozmowie z Associated Press.Ogromne odszkodowanie Adidas domagał się od Browne'a 867 tysięcy dolarów odszkodowania, a także 7 milionów dolarów jako rekompensaty za „nieuczciwe zyski”.– Jesteśmy rozczarowani werdyktem i będziemy konsekwentnie egzekwować naszą własność intelektualną, łącznie z wniesieniem odpowiednich apelacji – zapowiedział rzecznik giganta.
https://www.tvp.info/65640298/kanclerz-scholz-chce-importowac-gaz-i-rope-z-iraku
Strategiczna współpraca z Irakiem? Scholz chce importować gaz i ropę
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz opowiedział się za importem gazu z Iraku. – Irak byłby dla nas bardzo mile widzianym partnerem do współpracy w zakresie importu gazu i ropy do Niemiec – powiedział Scholz w piątek na konferencji prasowej z nowym premierem Iraku Mohammedem Szia al-Sudanim w Berlinie.
– Import gazu mógłby być również kierowany do innych krajów europejskich przez Niemcy – stwierdził Scholz, cytowany przez agencję dpa.– Inaczej niż w przeszłości nie uzależnimy się od pojedyńczych dostawców, ale zmobilizujemy wielu innych, będziemy z nimi ściśle współpracować – zapewnił kanclerz.– Mamy ambitne plany wykorzystania gazu, który towarzyszy wydobyciu ropy – powiedział al-Sudani. „Podkreśliliśmy te możliwości i zaprosiliśmy niemieckie firmy do inwestowania w ten sektor”.Niewiele krajów na świecie jest tak uzależnionych od dochodów z ropy naftowej jak Irak. Według Międzynarodowej Agencji Energii kraj ten jest piątym największym producentem ropy naftowej na świecie. Irak eksportuje również gaz poprzez terminal LNG Basra Gas Company, który został otwarty w 2022 roku – przypomina agencja dpa.
https://www.tvp.info/65635185/ropa-z-rosji-europa-importuje-duze-ilosci-szykujac-sie-na-wprowadzenie-embarga-i-ceny-maksymalnej-produktow-naftowych-z-rosji
Niedobory ropy naftowej? Europa szykując się na embargo importuje na potęgę
Przed wejściem w życie embarga na dostawy morskie produktów naftowych z Rosji i wprowadzeniem ceny maksymalnej europejskie kraje importują rekordowe ilości oleju napędowego – wynika z danych Refinitiv Eikon dla Politico. Jednocześnie eksperci przestrzegają przed niedoborami, które mogą sięgać nawet pół miliona ton.
W tym tygodniu Chiny przyspieszyły już zakupy ropy naftowej po określeniu przez władze w Pekinie nowej kwoty importowej na ten surowiec. Europejskie zapasy są uzupełniane już od tygodni.Niemcy rekordzistamiSerwis biznesalert.pl podaje, powołując się na informacje Politico, że w grudniu 2022 r. zapotrzebowanie na diesla sięgnęło w Europie rekordowe 8,2 mln ton, z czego 3,51 mln ton pochodziło z Rosji. Najwięcej diesla z Rosji sprowadziły Niemcy: 640 ton w samym tylko grudniu, co jest największym importem od maja 2020 r.Według ekspertów ma to związek z przygotowywaniem się na wejście w życie embarga embargo na dostawy morskie i cenę maksymalną od 5 lutego.Rystad Energy prognozuje niedobór ropy naftowej na europejskim rynku sięgający pół miliona ton. Jako główne kierunki alternatywnych dostaw wskazywane są Kuwejt i Arabia Saudyjska (z którą Polska ma zawartą umowę).Zobacz także: Orlen kończy z rosyjską ropą
https://www.tvp.info/65634212/sklep-internetowy-pgg-sprzedal-poltora-mln-ton-wegla-
Sklep internetowy PGG sprzedał 1,5 mln ton węgla
W ubiegłym roku w sklepie internetowym Polskiej Grupy Górniczej złożono prawie 0,5 mln zamówień na ok. 1,5 mln ton węgla i miałów węglowych – wynika z informacji spółki. 2022 rok był rekordowy dla e-sklepu największego krajowego producenta węgla.
W ubiegłym roku, przed uruchomieniem programu preferencyjnej sprzedaży węgla przez samorządy, sklep internetowy PGG był głównym kanałem dystrybucji węgla opałowego dla gospodarstw domowych, stąd skokowy wzrost liczby użytkowników i transakcji. Jak podała w piątek spółka, jeszcze w 2021 r. w e-sklepie zarejestrowanych było niespełna 800 użytkowników, a witryna miała 15 mln odsłon. Zainteresowanie asortymentem sklepu zaczęło rosnąć w ostatnich miesiącach 2021, by w minionym roku osiągnąć apogeum. Kiedy padł rekord? Według przytoczonych przez PGG danych Google Analytics, w 2022 r. sklep internetowy firmy odwiedziło prawie 9 mln nowych użytkowników, a witryna miała ponad 350 mln odsłon. Jak wskazują statystyki Google Analitics, rekordowym dniem był 16 sierpnia zeszłego roku, kiedy witryna e-sklepu miała ponad 5,5 mln odsłon. 7 lipca jednorazowo (około godziny 16) do sklepu zalogowało się ponad 2 mln klientów. Z kolei według informacji uzyskanych z systemów zabezpieczających przed atakami DDoS – 9 sierpnia do sklepu internetowego logowało się 10 mln osób. Przyrost użytkowników Statystyki PGG wskazują, iż w całym ubiegłym roku w e-sklepie zarejestrowało się ponad 1 mln użytkowników, a przez węzeł krajowy dalsze ponad 45 tys. osób. Od 24 listopada rejestracja i logowanie do sklepu internetowego PGG są możliwe wyłącznie za pomocą systemu identyfikacji elektronicznej login.gov.pl, czyli przez tzw. węzeł krajowy.„W porównaniu do roku 2021, w 2022 liczba użytkowników e-sklepu przyrosła o 1000 proc., o odsłon – o 2200 proc. – poinformowała w piątek górnicza spółka.
https://www.tvp.info/65633493/inflacja-w-calym-2022-r-wyniosla-144-proc-nowe-dane-gus-jak-statystycznie-rosly-ceny-wskaznik-cpi-w-2022-r
O ile wzrosły ceny w całym 2022 r.? Są dane o inflacji średniorocznej
Średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych ogółem w 2022 r. wyniósł 14,4 proc. – podał w piątek Główny Urząd Statystyczny, podsumowując dane o inflacji za ubiegły rok. Dla porównania, w 2021 r. ten wskaźnik wynosił 5,1 proc.
Jeśli chodzi o sam grudzień 2022 roku, to – jak podaje Główny Urząd Statystyczny – ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły rok do roku o 16,6 proc., a w porównaniu z listopadem wzrosły o 0,1 proc.Podsumowując cały 2022 r. GUS wskazuje, że inflacja średnioroczna wyniosła 14,4 proc. Nieco inaczej sytuacja wyglądała w gospodarstwach domowych emerytów i rencistów, gdzie w 2022 r. ceny wzrosły o 14,8 proc.Zobacz także – Minister Moskwa: Ograniczymy podwyżki cen ciepła dla obywateli
https://www.tvp.info/65633224/minister-moskwa-ograniczymy-podwyzki-cen-ciepla-dla-obywateli-
Minister Moskwa: ograniczymy podwyżki cen ciepła dla obywateli
Wkrótce przedstawimy dodatkowe przepisy mające jeszcze mocniej chronić odbiorców ciepła; zapewnimy rekompensaty i ograniczymy podwyżki dla obywateli – przekazała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
Szefowa MKiŚ w piątkowym wpisie na Twitterze podkreśliła, że „przez skokowe zmiany cen surowców energetycznych branża ciepłownicza mierzy się z problemem wysokich cen gazu”.„Dlatego już wkrótce przedstawimy dodatkowe przepisy jeszcze mocniej chroniące odbiorców ciepła. Zapewnimy rekompensaty i ograniczymy podwyżki do obywateli” – przekazała Anna Moskwa.W czwartek źródło zbliżone do rządu poinformowało, że w najbliższych dniach rząd ma przyjąć rozwiązania, które będą przeciwdziałać skokowym, nawet kilkuset procentowym podwyżkom za ciepło.
https://www.tvp.info/65623604/inflacja-w-styczniu-czy-dojdzie-do-20-procent
Inflacja w styczniu. Czy dojdzie do 20 procent?
W styczniu inflacja może nieznacznie wzrosnąć, ale nie sądzę, byśmy doszli do 20 proc. – ocenił w czwartek członek RPP Ireneusz Dąbrowski. Dodał, że na przełomie 2023 i 2024 r. może pojawić się przestrzeń do obniżki stóp procentowych.
Członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Ireneusz Dąbrowski w czwartek po południu na antenie RMF ocenił, że w styczniu możemy zobaczyć niewielki wzrost inflacji.– Jeszcze na początku roku jest możliwy pewien wzrost cen, ale on będzie o wiele niższy, niż się spodziewamy – powiedział. – Myślę, że do 20 proc. nie dojdziemy, a szczyt (wypadnie) na przełomie lutego i marca – dodał.Na początku stycznia Główny Urząd Statystyczny poinformował, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w grudniu 2022 r. wzrosły rdr o 16,6 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 0,2 proc.Wpływ cen energiiPrzedstawiciel RPP zwrócił uwagę, że nadal ceny energii wpływają na wzrost inflacji, choć nie tak bardzo jak wcześniej. – Jeśli spojrzymy na gospodarkę jako całość, to problemem w tej chwili jest podwyższona inflacja bazowa, czyli efekt tzw. drugiej rundy, czy efekt filtrowania cen – zauważył.Jak ocenił, jest duże prawdopodobieństwo, że inflacja pod koniec roku spadnie do poziomu jednocyfrowego. Dodał, że „na przełomie roku może pojawić się przestrzeń do obniżki stóp procentowych, jest duże prawdopodobieństwo tego”.Pytany, czy oznacza to, że RPP już nie podwyższy stóp, Dąbrowski oznajmił, że „tego też nie można powiedzieć”. – Jest jeszcze kilka niewiadomych. W tej chwili w moim odczuciu największą niewiadomą (...) jest polityka gospodarcza Chin – wskazał. #wieszwiecejPolub nasNa początku stycznia Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych. Główna stopa NBP, stopa referencyjna, pozostała na poziomie 6,75 proc. Rada trzeci miesiąc z rzędu utrzymała stopy procentowe bez zmian.
https://www.tvp.info/65623260/orlen-otrzymal-zgody-na-rozpoczecie-prac-przy-budowie-terminalu-instalacyjnego-dla-farm-wiatrowych-w-swinoujsciu-
Farmy wiatrowe Orlenu na Bałtyku. Za chwilę rusza terminal w Świnoujściu
Polski Koncern Naftowy Orlen otrzymał zgody na rozpoczęcie prac przy budowie terminalu instalacyjnego dla farm wiatrowych w Świnoujściu - poinformował w czwartek w mediach społecznościowych prezes koncernu Daniel Obajtek.
– Trzy miesiące od decyzji o budowie w Świnoujściu terminala instalacyjnego morskich farm otrzymujemy od wojewody zachodniopomorskiego Zbigniewa Boguckiego zgody, umożliwiające rozpoczęcie prac. Terminal będzie gotowy już w 2025 r. wspierając realizację naszych projektów offshore – napisał w czwartek na Twitterze prezes PKN Orlen Daniel Obajtek.W połowie października ubiegłego roku Orlen podpisał umowę z Zarządem Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ws. budowy terminalu instalacyjnego w Świnoujściu.Inwestycja zostanie zrealizowana w ramach projektu morskich farm wiatrowych na Bałtyku. Na teren terminalu dostarczane mają być komponenty morskich farm wiatrowych, w tym turbiny. Czytaj więcej: Ekspert: Gdyby nie działania Orlenu, inflacja byłaby znacznie wyższa Powstaną dwa nabrzeża: każde o długości 250 m, które będą mogły obsłużyć największe jednostki pływające do budowy offshore i nie tylko. W tym porcie będzie również można montować wstępnie i turbiny, i maszty do wysokości ponad 100 m, udźwigu 1000 ton.Jak informował w październiku Obajtek, PKN Orlen do 2030 r. planuje wytwarzać 10 TWh energii zeroemisyjnej, a energii niskoemisyjnej – 12 TWh.#wieszwiecejPolub nas Pierwszym projektem realizowanym przy wykorzystaniu terminalu instalacyjnego w Świnoujściu ma być Baltic Power, wspólne przedsięwzięcie Grupy Orlen i kanadyjskiej spółki Northland Power.Farma Baltic Power o mocy do 1,2 GW ma być zlokalizowana ok. 23 km od brzegu na wysokości Choczewa i Łeby. Po zakończeniu budowy w 2026 r. będzie w stanie zasilić w czystą energię ponad 1,5 miliona gospodarstw domowych.
https://www.tvp.info/65622152/francja-reforma-emerytalna-zwiazkowcy-zapowiadaja-potezne-strajki
Reforma emerytalna we Francji. Związkowcy zapowiadają potężne strajki
Francuska centrala związkowa CGT wezwała w czwartek do strajku rafinerie, które mają stanąć 26 stycznia na 48 godzin i 6 lutego na 72 godziny. Protesty przeciw reformie emerytalnej zapowiadają pracownicy kolei, metra, transportu miejskiego i drogowego, a nawet Mnisterstwa Spraw Zagranicznych.
Wszystkie związki zawodowe we Francji, po raz pierwszy od 12 lat, ogłosiły, że pierwszy strajk odbędzie się 19 stycznia, ale CGT wzywa już do kolejnych akcji, włącznie z ewentualnym całkowitym wstrzymaniem pracy francuskich rafinerii.– Jeden dzień (strajków) nie wystarczy, aby zmusić rząd do zrezygnowania z reform – powiedział Eric Sellini, koordynator CGT w koncernie petrochemicznym TotalEnergies.Jesienią strajk w rafineriach doprowadził we Francji do niedoborów benzyny na stacjach paliw, a rząd wprowadził nakaz pracy dla osób zatrudnionych (tzw. rekwizycję) w niektórych przedsiębiorstwach petrochemicznych. „Walka do końca”„Potężny strajk” zapowiedziały francuskie koleje SNCF i kierujące całym transportem miejskim, włącznie z metrem, a nawet kolejką na Montmartre w Paryżu przedsiębiorstwo RATP. Centrala związkowa Force Ouvriere (FO) ostrzegła, że zastrajkuje sektor transportu, w tym kierowcy ciężarówek, autokarów i ambulansów oraz że będą „walczyć do końca”.Zastrajkują nawet pracownicy resortu spraw zagranicznych, którzy oficjalnie zapowiedzieli w środę wieczorem „bardzo szeroki” protest; będzie to pierwszy międzyzwiązkowy strajk urzędników resortu w odpowiedzi na apel central ogólnokrajowych – podaje tygodnik „Le Point”.Premier Francji Elisabeth Borne, która we wtorek przestawiła rządowy projekt reformy emerytalnej, zaapelowała w czwartek rano do związkowców planujących protesty, by „zachowali się odpowiedzialnie” i „nie karali Francuzów”.Krajowi grozi paraliżPortal 20minutes.fr zwraca uwagę, że zapowiedź strajku transportowców może być powtórką z ich poprzedniego protestu przeciw reformie emerytalnej w 2019 roku, kiedy to Francja była zablokowana przez dwa miesiące.W środę szef CGT, najbardziej radykalnej centrali związkowej we Francji, Philippe Martinez oznajmił, że „jeśli związki tak postanowią, kraj zostanie sparaliżowany”.Zgodnie z rządowym planem reformy obecny wiek emerytalny, 62 lata, ma zostać do roku 2030 podniesiony do 64 lat.
https://www.tvp.info/65620653/posel-ko-adam-szlapka-wejscie-do-strefy-euro-byloby-dobre-dla-gospodarki
Poseł KO: Wejście do strefy euro byłoby dobre dla gospodarki
Czy jeśli Koalicja Obywatelska wygra wybory, to Polska przyjmie euro? Coraz więcej polityków opozycji twierdzi, że przejście na euro byłoby korzystnym rozwiązaniem dla Polaków. Przewodniczący Nowoczesnej Adam Szłapka przekonywał w Radiu Plus, że „byłoby to dobre dla gospodarki”.
Poseł Szłapka nie ma wątpliwości, że Polska powinna zrezygnować ze złotówki i przyjąć unijną walutę. – Tak, to jest po prostu dobre dla polskiej gospodarki. Powinniśmy jak najszybciej rozpocząć takie zmiany w gospodarce, żeby spełniać kryteria konwergencji. Dzisiaj niestety nie mamy tego na stole. Minie przynajmniej parę lat, zanim Polska zacznie spełniać te kryteria. W tej sprawie reprezentuję stanowisko Nowoczesnej, inne mogą mieć Zieloni czy PO – zastrzegł polityk w Radiu Plus. Szłapka: KO chce, aby Polska była gotowa do przyjęcia euroDopytywany, jakie jest stanowisko Koalicji Obywatelskiej (PO, Nowoczesna, Inicjatywa Polska, Partia Zieloni) odparł, że „cała KO chce, aby Polska spełniała kryteria konwergencji i była gotowa do wejścia do strefy euro”.– Chciałbym przekonywać obywateli, żeby tę decyzję podjąć i będę do tego namawiać – dodał.
https://www.tvp.info/65619389/najwieksze-w-europie-zloza-metali-ziem-rzadkich-odkryte-w-szwecji
Największe w Europie złoża metali ziem rzadkich odkryte w Szwecji
W położonej na północy Szwecji Kirunie odkryliśmy największe w Europie złoża metali ziem rzadkich, koniecznych do wytwarzania baterii, silników elektrycznych oraz turbin wiatrowych - ogłosił w czwartek szwedzki państwowy koncern wydobywczy LKAB.
– Jest to świetna wiadomość nie tylko dla nas, regionu i Szwedów, ale również dla Europy i klimatu – podkreślił na konferencji prasowej w kopalni rud żelaza w Kirunie prezes LKAB Jan Mostroem.Jak przekazał Mostroem, złoża metali ziem rzadkich, czyli grupy 17 pierwiastków (m.in. ceru, lantanu i neodymu) znajdują się na obszarze o nazwie Per Geijer. Ich występowanie w okolicach Kiruny było znane od dwóch lat, ale dopiero teraz oszacowano wielkość znaleziska. Na dotychczas przebadanej niewielkiej części jest to około miliona ton.Na obszarze Per Geijer odkryto również rudy żelaza oraz fosfor.Odkrycie kluczowe dla EuropyWedług LKAB w Europie nie prowadzi się wydobycia metali ziem rzadkich, a pierwiastki niezbędne do transformacji energetycznej są obecnie importowane z Chin. – Dostępność tych pierwiastków jest dla Europy kluczowa. Chiny mogą już nie chcieć dostarczać surowców, a już tylko np. gotowe samochody elektryczne – zauważył Mostroem. #wieszwiecejPolub nasNieprzypadkowo szwedzki koncern wydobywczy zorganizował konferencję w czwartek, gdy w Kirunie wizytę składa przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w związku z rozpoczętym w styczniu półrocznym przewodnictwem Szwecji w Radzie Unii Europejskiej. Według mediów w marcu KE przedstawi plan zabezpieczenia dostępu do surowców krytycznych, a LKAB lobbuje na rzecz prawnych ułatwień w uruchomieniu wydobycia metali ziem rzadkich.Kiedy ruszy wydobycie?LKAB przyznało, że jeśli nic się nie zmieni, to może minąć nawet 10-15 lat, zanim wydobycie ruszy na dużą skalę. – Wyzwaniem jest zdobycie niezbędnych pozwoleń. Istnieje wiele interesów, które mogą zostać naruszone, takich jak hodowla reniferów, obszary Natura 2000 i wpływ kopalni na środowisko – podkreślił Mostroem.Jego zdaniem inne decydujące o uruchomieniu eksploatacji złóż czynniki to rynek i poziom cen. – Wydobycie musi się opłacać, ale mam już niezbędną infrastrukturę, gdyż od lat pozyskujemy w Kirunie rudy żelaza – zauważył.Obecna na konferencji minister przedsiębiorczości oraz energii Ebba Busch (Chrześcijańscy Demokraci) obiecała wsparcie dla planów LKAB dotyczących wydobywania metali ziem rzadkich. Współrządząca Szwecją z socjaldemokratami w latach 2014-21 Partia Ochrony Środowiska - Zieloni hamowała rozwój górnictwa w tym kraju.
https://www.tvp.info/65617929/wiceszef-map-maciej-malecki-grupa-orlen-bedzie-w-stanie-realnie-konkurowac-na-miedzynarodowych-rynkach
W Senacie o połączeniu Orlenu z Lotosem. „Przed fuzją Polska była ostatnim takim krajem w UE”
Po przejęciu Grupy Lotos i PGNiG, a wcześniej Energi, Grupa Orlen stała się jednym ze 150 największych podmiotów na świecie i będzie w stanie realnie konkurować na międzynarodowych rynkach; konsolidacja ta to polska racja stanu – ocenił wiceminister aktywów państwowych Maciej Małecki. Jak zaznaczył, „ta konsolidacja to jest polska racja stanu”. Zwrócił uwagę, że wcześniej Polska była „ostatnim krajem w UE, gdzie na tym samym rynku paliwowo-gazowym rywalizowały różne firmy należące do tego samego właściciela, do Skarbu Państwa”.
W czwartek wiceszef resortu aktywów państwowych w imieniu Prezesa Rady Ministrów przedstawił podczas obrad Senatu informację na temat prawidłowości procesu negocjacji, zmian warunków i ostatecznego kształtu połączenia PKN Orlen i Grupy Lotos wraz ze sprzedażą dotychczasowych składników majątkowych obu spółek, ze szczególnym uwzględnieniem kryterium legalności i gospodarności przeprowadzenia ww. działań.– Po konsolidacji z Lotosem, z PGNiG, a wcześniej z Grupą Energa, Orlen stał się jednym ze 150 największych podmiotów na świecie i będzie w stanie realnie konkurować na międzynarodowych rynkach – oświadczył Małecki.Partnerstwo strategiczne z Saudi AramcoJak podkreślił, konsolidacja i nawiązanie przez PKN Orlen partnerstwa strategicznego z Saudi Aramco „pozwoliło zapewnić rafineriom Orlenu 20 mln ton ropy rocznie, to jest około 40 proc. zapotrzebowania wszystkich rafinerii PKN Orlen”. – Polsce zapewnia to ciągłe, nieprzerwane, stabilne dostawy ropy, a tym samym dostępność paliw na stacjach benzynowych – dodał. #wieszwiecejPolub nasWiceminister aktywów państwowych zauważył, że konsolidacja PKN Orlen i Grupy Lotos „łączyła się ze środkami zaradczymi”. – Te środki zaradcze narzuciła Komisja Europejska, a nie Orlen. Zbycie części aktywów odbyło się nie z inicjatywy Orlenu, ale zostało narzucone przez Komisję Europejską. Ta transakcja była efektem warunków, jakie Komisja Europejska postawiła przy wydawaniu zgody na konsolidację Orlenu z Lotosem – podkreślał. Jak zaznaczył Małecki, „konsolidacja Orlenu, Lotosu, PGNiG, a wcześniej Grupy Energa, to jest polska racja stanu”. Zwrócił uwagę, że wcześniej „Polska została ostatnim krajem w Unii Europejskiej, gdzie na tym samym rynku paliwowo-gazowym rywalizowały różne firmy należące do tego samego właściciela, do Skarbu Państwa”. – Sytuacja rozdrobnienia na polskim rynku paliwowo-gazowym nie sprzyjała Polsce i nie sprzyjała naszej gospodarce – ocenił.W styczniu 2022 r., zgodnie z wymogami antymonopolowymi KE, PKN Orlen przedstawił środki zaradcze planowane w związku z zamiarem przejęcia Grupy Lotos. Ustalono m.in., że Saudi Aramco kupi 30 proc. akcji rafinerii w Gdańsku, a węgierski MOL przejmie 417 stacji paliw sieci Lotos znajdujących się w Polsce, natomiast PKN Orlen kupi od MOL 144 stacje paliw na Węgrzech oraz 41 stacji paliw na Słowacji.W czerwcu 2022 r. PKN Orlen otrzymał od KE zgodę na połączenie z Grupą Lotos. W lipcu 2022 r. fuzję zaakceptowali akcjonariusze Grupy Lotos – prawie 98,9 proc. głosów – oraz akcjonariusze PKN Orlen – niemal 98,3 proc. głosów. PKN Orlen sfinalizował przejęcie Grupy Lotos 1 sierpnia 2022 r. poprzez rejestrację połączenia przez Sąd Rejonowy w Łodzi.
https://www.tvp.info/65615830/shopee-wychodzi-z-polski
Shopee wychodzi z Polski. Co ze złożonymi zamówieniami?
Spółka prowadząca platformę Shopee kończy działalność w Polsce. Platforma zostanie zamknięta już w piątek o północy. „Od 13 stycznia 2023 r. godz. 23:59 możliwość składania nowych zamówień za pośrednictwem Shopee Polska zostanie wstrzymana” – informuje firma na Facebooku.
Prezes Shopee Chris Feng przekazał pracownikom, że firma chce się skupić na rozwoju w Azji, Ameryce Południowej i Środkowej, gdzie ma mocniejszą pozycję. Szef polskiego oddziału Shopee Ian Ho tłumaczył na spotkaniu, że wyjście z naszego kraju jest związane z dużą niepewnością co do sytuacji makrogospodarczej. Jak przypomina serwis Wirtualne Media, w październiku w polskim oddziale Shopee miały miejsce liczne zwolnienia. W polskim biurze platformy było zatrudnionych ponad 200 osób. Firma tłumaczyła, że to część globalnych redukcji. – Zmiany wynikają z bieżącej strategii Shopee, której celem jest optymalizacja wydajności operacyjnej na poziomie globalnym. Wszystkie osoby dotknięte zmianami będą objęte wsparciem ze strony firmy – podkreśliła w oświadczeniu.Shopee opuszcza Polskę. Dlaczego?Od sierpnia firma wynajmowała biuro w wieżowcu w centrum biznesowym Warszawy. Shopee było obecne w Polsce od jesieni 2021 roku. Do połowy minionego roku platforma nie pobierała opłat od sprzedawców. W lipcu wprowadziła prowizję sprzedażową i dopłatę do wysyłek z użyciem jej usługi logistycznej. W sierpniu poszerzyła kryteria oceny sprzedawców, uwzględniające m.in. sprzedaż produktów zabronionych lub podróbek i wystawianie ofert spamowych.
https://www.tvp.info/65614114/rolnictwo-polska-cebula-podbija-swiat-cena-cebuli-wzrosla-o-niemal-100-procent
Polska cebula podbija świat [WIDEO]
Wartość cebuli wzrosła o niemal 100 proc.
#wieszwiecejPolub nas
https://www.tvp.info/65613209/liczba-samochodow-z-napedem-elektrycznym-wzrosla-w-2022-r-o-26-349-sztuk-o-33-proc-wiecej-niz-w-2021-r
Liczba „elektryków” w Polsce wzrosła w zeszłym roku o jedną trzecią
Pod koniec grudnia 2022 roku po polskich drogach jeździło 61 570 elektrycznych samochodów osobowych. Ich liczba zwiększyła się w 2022 roku o 26 349 sztuk, czyli o 33 proc. więcej niż w analogicznym okresie w 2021 roku, wynika z Licznika Elektromobilności opracowanego przez Polski Związek Przemysłu Motoryzacyjnego i Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych.
Pod koniec grudnia 2022 roku po polskich drogach jeździło 61 570 elektrycznych samochodów osobowych. W tym w pełni elektryczne auta (BEV, ang. battery electric vehicles) stanowiły 51 proc. (31 249 pojazdów), a pozostałe – 49 proc. (30 321 pojazdów) hybrydy typu plug-in (PHEV, ang. plug-in hybrid vehicles) – wynika z raportu.Eksperci wskazali, że liczba elektrycznych samochodów dostawczych i ciężarowych wyniosła 3135 sztuk. Zwrócili uwagę na rosnącą flotę elektrycznych motorowerów i motocykli.Więcej aut hybrydowych i autobusów elektrycznychNa koniec grudnia wyniosła ona 16 274 sztuk. Liczba osobowych i dostawczych samochodów hybrydowych wzrosła w tym samym czasie do 475 807 sztuk. Park autobusów elektrycznych w Polsce wzrósł do 821 szt.Czytaj także: Samochody elektryczne coraz popularniejsze w Polsce, wzrost o 39 proc. rdrJak poinformowali eksperci, pod koniec grudnia 2022 roku zwiększyła się również liczba ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych – do 2565, co oznacza 5016 punktów ładowania. 29 proc. z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 71 proc. – wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW. W grudniu uruchomiono 38 nowych, ogólnodostępnych stacji ładowania (103 punkty).„W drugiej połowie 2022 roku zainstalowano o 11 proc. więcej nowych, ogólnodostępnych stacji ładowania niż w pierwszej połowie. Łącznie w 2022 roku uruchomiono największą liczbę ładowarek w historii polskiej elektromobilności. Wiele wskazuje na to, że w 2023 roku ten rekord zostanie pobity” – przekazał dyrektor zarządzający PSPA Maciej Mazur.Czytaj także: „Mój elektryk”. Ruszył nabór wniosków o dotację do zakupu samochodów elektrycznychWskazał na zapowiedź kolejnych inwestycji przez głównych operatorów na rynku, subsydia w ramach Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz przetargi Enea Operator, Tauron Operator i Energa Operator w kontekście stacji ładowania, które w jego opinii pozwalają „patrzeć na rok 2023 w segmencie infrastruktury ładowania z ostrożnym optymizmem”.
https://www.tvp.info/65612792/koka-niezbedna-do-zycia-boliwia-chce-skomercjalizowac-uprawy
Koka niezbędna do życia. Boliwia chce skomercjalizować uprawy [WIDEO]
Żują, piją, a nawet się w niej myją – od niepamiętnych czasów koka jest bardzo ważnym elementem boliwijskiej kultury oraz historii. Uprawa tej rośliny w Ameryce Południowej jest niezbędna do życia. Ma wiele zastosowań, od pomocy przy chorobie wysokościowej po leczenie wszelkich przypadłości. Boliwia chce odczarować złą sławę koki i skomercjalizować jej uprawy.
#wieszwiecejPolub nas
https://www.tvp.info/65612511/grypa-ptakow-atakuje-epidemia-wirusa-w-europie-francja-niemcy-wielka-brytania-czechy-agro-biznes
Epidemia grypy ptaków w natarciu. Wybito dziesiątki milionów sztuk [WIDEO]
W Europie rozprzestrzenia się największa w historii epidemia grypy ptaków – tylu ognisk jeszcze nigdy nie było. Wirus jest obecny w 37 krajach, w tym w Polsce. Ciepła jesień i zima przyspieszyła migrację ptaków, a te roznosiły chorobę. Największy problem istnieje we Francji, Niemczech i Wielkiej Brytanii. W samej Francji jest ponad 1500 ognisk choroby. W Czechach wirus zaatakował największą fermę kur niosek. W Polsce w ubiegłym roku potwierdzono ponad 40 ognisk grypy ptaków. W całej Europie wybito ponad 50 mln ptaków.
#wieszwiecejPolub nas
https://www.tvp.info/65612340/za-49-euro-miesiecznie-mozna-w-niemczech-jezdzic-wszystkimi-pociagami-sprawdzilismy
W Niemczech bilet za 49 euro na wszystkie pociągi. To fake news
Lewicowi dziennikarze od kilku dni krytykują wysokie ceny za przejazdy koleją w Polsce. Wielu z nich – jak Dominika Długosz z „Newsweeka” – twierdziło, że „Niemiec może mieć bilet miesięczny na wszystkie pociągi za 49 euro”. Informacja brzmi bardzo ciekawie, ale nie jest prawdziwa.
Redakcje sympatyzujące z opozycją od dwóch dni wiele czasu poświęcają cenom biletów.Na wpis Dominiki Długosz, która zapewniała o bardzo korzystnych warunkach w Niemczech, zareagował korespondent TVP w Berlinie Cezary Gmyz. Zobacz także: Polska wyprzeda państwowe firmy? Rosjanie już zacierają ręce „Nie. Niemcy nie mają jeszcze biletu za 49 euro na wszystkie pociągi. Nie. Bilet za 49 euro nie będzie obejmował InterCity. Nie. Nie da się na nim przejechać z Berlina do Monachium czy Hamburga bez przesiadek. Sprawdź, zanim coś napiszesz” – zaapelował.Sprawę wyjaśnia m.in. portal deutschland.de. Jak czytamy, nowe stawki mają obowiązywać dopiero za kilka miesięcy. „Bilet – zwany również ryczałtem na regionalny transport publiczny – ma być oferowany jako abonament w cenie 49 euro miesięcznie z możliwością rezygnacji co miesiąc” – czytamy.Zobacz także: Tragiczny wypadek. 14-latek wpadł pod pociąg Oznacza to, że dzięki miesięcznej opłacie będzie można korzystać z dowolnej liczby połączeń pociągowych, ale wyłącznie w komunikacji lokalnej i regionalnej. Bilet nie będzie obowiązywał na pociągi międzymiastowe ICE, IC czy EC.
https://www.tvp.info/65612019/prognozy-dla-rynku-mieszkaniowego-2023-ceny-domow-beda-spadac-
Prognozy dla rynku mieszkaniowego 2023. Ceny domów spadną?
Zdaniem ekspertów rosnące koszty utrzymania obniżą popyt na domy jednorodzinne. W dół pójdą także ich ceny – podaje czwartkowy „Puls Biznesu”.
Dziennik zauważa, że miniony rok przyniósł załamanie sprzedaży na rynku nieruchomości. Choć w przypadku mieszkań analitycy spodziewają się w 2023 roku pewnej stabilizacji, nieprędko doświadczy jej rynek domów. „Z najnowszych danych serwisu Nieruchomosci-online.pl wynika, że 48 proc. pośredników prognozuje spadek popytu w tym segmencie, a 64 proc. spodziewa się obniżki cen” – informuje „PB”. – Popyt na domy jednorodzinne może spaść w 2023 roku – po rokrocznym wzroście zainteresowania obserwowanym w ostatnich latach. Rosnąca inflacja i podwyżki stóp procentowych ograniczyły zdolność kredytową Polaków. W efekcie wielu osób nie stać nawet na małe mieszkania, a co dopiero na większe nieruchomości. Drugim powodem są rosnące koszty utrzymania domów, zwłaszcza wybudowanych w XX wieku – mówi Bartłomiej Baranowski, koordynator ds. kontentu serwisu Domiporta.pl. Domy z drugiej ręki Według gazety segmentem, który najbardziej cierpi na obecnej sytuacji rynkowej, są domy z drugiej ręki powstałe w latach 50., 60., 70. i 80. XX wieku. „Są to budynki słabo albo wcale nieocieplone, wyposażone w przestarzałe instalacje, w szczególności grzewcze. Takie nieruchomości mogą potanieć nawet o ponad 20 proc.” – uważa Jan Dziekoński, niezależny konsultant biznesowy i założyciel portalu analitycznego FLTR.pl. „PB” prognozuje, że spadek cen starszych domów może być także pochodną zmian w prawie. – Obiekty wybudowane w starszej technologii, o dużym metrażu już wcześniej nie cieszyły się dużym uznaniem z uwagi na potrzebę gruntownych remontów, z termomodernizacją włącznie. Problem będzie bardziej widoczny wiosną tego roku, kiedy sprzedający będzie zobligowany do poinformowania nabywcy o zapotrzebowaniu na energię. Kupujący będzie mógł łatwo porównać oferty także pod tym względem, co można wykorzystać podczas negocjacji – mówi Marcin Jańczuk, ekspert agencji Metrohouse. Zdaniem Jana Dziekońskiego spowolnienie będzie widoczne także na rynku nowych domów jednorodzinnych, budowanych przez deweloperów na obrzeżach miast. „Pandemia i rekordowo niskie stopy procentowe zwiększyły popyt na takie nieruchomości, co z kolei doprowadziło do ich wysypu w latach 2020–2021” – czytamy. Analityk rynku nieruchomości Barbara Bugaj cytowana przez „PB”, przypomina, że wiele mniejszych firm budujących domy na przedmieściach na skutek kosztownej obsługi długu straciło płynność. To spowodowało zawieszenie licznych budów. Prywatni inwestorzy Według dziennika „trudności nie ominą także prywatnych inwestorów, z których wielu wstrzymało budowę, m.in. ze względu na wysokie raty kredytowe”. Jarosław Jędrzyński, ekspert portalu RynekPierwotny.pl, podkreśla, że takich przypadków są tysiące. „Z tych tysięcy niedokończonych domów gros nadal trafia na rynek, zasilając bazę ofert portali nieruchomościowych. Próżno jednak szukać na nie chętnych. Pełną skalę problemu poznamy prawdopodobnie dopiero po zakończeniu wakacji kredytowych” – mówi cytowany przez gazetę. „PB” zwraca uwagę na to, że „kryzys może natomiast ominąć domy z segmentu premium, kupowane najczęściej przez osoby zamożne, z gotówką”. – Można się zastanawiać, czy w tej kategorii w ogóle dojdzie do spadku cen. Paradoksalnie, może się okazać, że niektóre takie budynki o wyjątkowo atrakcyjnych lokalizacjach i architekturze będą się sprzedawały nawet drożej niż dotychczas – prognozuje Jan Dziekoński.
https://www.tvp.info/65601005/francuska-gospodarka-pkb-i-mozliwa-recesja-
Poważne problemy francuskiej gospodarki. Chcą uniknąć „twardej recesji”
Bank Francji poinformował w środę, że wzrost PKB w 2022 roku wyniósł 2,6 proc., a francuska gospodarka dobrze broni się przed recesją. – Zdrowie naszej gospodarki jest nieco lepsze niż nasze zbiorowe nastroje – powiedział gubernator banku centralnego François Villeroy de Galhau.
Bank Francji prognozuje, że w 2023 roku dojdzie do spowolnienia wzrostu PKB, a ożywienie gospodarcze jest spodziewane dopiero w roku 2024.Jednak kraj powinien uniknąć „twardej recesji”, mimo inflacji, która obniża siłę nabywczą Francuzów, rosnących cen energii i zakłóceń w łańcuchach dostaw, będących pochodną pandemii koronawirusa. Wszystko to sprawiło, że wzrost PKB w czwartym kwartale 2022 roku wyniesie tylko około 0,1 proc. – poinformował Bank Francji na konferencji prasowej.Czytaj więcej: Prezes Związku Przedsiębiorców o zlikwidowaniu złotego: NIE!We wtorek Bank Światowy obniżył prognozę wzrostu globalnej gospodarki w 2023 roku do poziomu bliskiego recesji 1,7 proc. i zapowiedział spowolnienie wzrostu gospodarczego w USA i strefie euro do 0,5 proc. Ostrzegł też, że globalna gospodarka może w 2023 roku wpaść w recesję. W Polsce spadek, ale nie recesjaWojna na Ukrainie i w konsekwencji potężna recesja w całej Europie odbiła się na kondycji gospodarek wszystkich krajów naszego kontynentu. Także w Polsce zanotujemy znaczy spadek wzrostu PKB. Jak poinformował w środę Sebastian Skuza, Ministerstwo Finansów szacuje, iż realny PKB w 2022 w Polsce roku wzrósł o 4,6 proc., podczas gdy w tym roku założono wzrost o 1,7 proc. – Wybuch wojny w Ukrainie znacząco zmienił perspektywy gospodarki w roku 2022 i 2023. W świetle powyższego przedstawiam budżet, który – myślę – jest odpowiedzią na zaistniałą niepewność geopolityczną oraz negatywne skutki makroekonomiczne – powiedział Skuza.
https://www.tvp.info/65600751/wojna-zmienia-gospodarke-nowy-budzet-odpowiedzia-na-niepewnosc-geopolityczna
Wojna zmienia gospodarkę. „Nowy budżet odpowiedzią na niepewność geopolityczną”
Budżet na ten rok jest odpowiedzią na niepewność geopolityczną – powiedział w środę w Senacie wiceminister finansów Sebastian Skuza. Dodał, że MF szacuje, iż realny PKB w 2022 roku wzrósł o 4,6 proc., podczas gdy w tym roku założono wzrost o 1,7 proc.
– Wybuch wojny w Ukrainie znacząco zmienił perspektywy gospodarki w roku 2022 i 2023. W świetle powyższego przedstawiam budżet, który – myślę – jest odpowiedzią na zaistniałą niepewność geopolityczną oraz negatywne skutki makroekonomiczne – powiedział Skuza.– W 2022 r. szacujemy, że realny Produkt Krajowy Brutto zwiększył się o 4,6 proc., jednak na rok 2023 zostało przyjęte założenie, że to tempo obniży się do 1,7 proc. – dodał.Czytaj więcej: Niemcy na 18. miejscu wśród krajów wspierających Kijów. „Der Spiegel” bije na alarmWiceminister poinformował też, że względu na spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego przewiduje się, że zatrudnienie nieznacznie spadnie, a stopa bezrobocia na koniec tego roku wyniesie 5,4 proc. Dynamika wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w tym roku wyniesie ponad 10 proc. W założeniach przyjęto też, że inflacja wyniesie 9,8 proc.Według Skuzy poziom dochodów budżetu państwa w roku 2023 będzie determinowany przede wszystkim sytuacją makroekonomiczną. Przedstawiciel MF zaznaczył, że dochody budżetu państwa na 2023 rok oszacowano na 640 mld zł.
https://www.tvp.info/65596964/polska-przyjmie-euro-cezary-kazmierczak-apeluje-by-tego-nie-robic
Prezes Związku Przedsiębiorców o zlikwidowaniu złotego: NIE!
Politycy Platformy Obywatelskiej i Polski 2050 apelują o jak najszybsze przyjęcie w Polsce waluty euro. „Jak po 24 lutego przyjeżdzali tu Ukraińcy z właściwie bezwartościowym papierem (hrywnami), to wahałem się w sprawie euro. Teraz wróciłem do poprzedniego poglądu: NIE” – apeluje w sieci Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców.
Szef PO Donald Tusk stwierdził, że walutę euro należy przyjąć niezależnie od sytuacji ekonomicznej. Podobnego zdania jest lider Polski 2050. Szymon Hołownia powołuje się na sondaże o tym, że obywatele państw strefy euro są zadowoleni z porzucenia własnej waluty. Zapytany ostatnio, czy ma świadomość że w krajach, które nie mogą swobodnie zmieniać stóp procentowych, inflacja przekracza już nawet 20 proc., zapewnił, że to sprawdzi.Zobacz także: TVN tłumaczy się ws. cen paliw: „Nie jesteśmy telewizją opozycyjną” [WIDEO] Głos w dyskusji wokół euro zabrał również Cezary Kaźmierczak. Prezes ZPP zaznaczył, że wojna na chwilę wywróciła sytuację ekonomiczną, ale teraz, gdy „ukraińska armia odsunęła na co najmniej 2-3 dekady możliwość wizyty u nas Armii Czerwonej”, porzucenie polskiego złotego to zły pomysł.Jako główne argumenty wskazał różne poziomy rozwoju państw, inne cykle koniunkturalne i możliwość prowadzenia własnej polityki monetarnej.Zobacz także: Ekonomiczny ekspert PO i TVN24: zlikwidować programy socjalne i wszystko sprywatyzować „Argument o stopach procentowych - OK. Dzisiaj. Jutro nie wiadomo. Ryzyko walutowe - OK. Wobec jednej waluty. Argument militarny - upadł. Zaś ułatwienie w wymianie - to już infantylne” – podsumował.
https://www.tvp.info/65596549/tauron-zada-poteznej-kary-chodzi-o-wady-bloku-elektrowni-jaworzno-
Tauron żąda potężnej kary. Chodzi o wady bloku elektrowni Jaworzno
Tauron wezwał spółkę Rafako do zapłaty kar umownych i odszkodowania w związku z wadami bloku 910 MW w Jaworznie na łączną kwotę ponad 1,312 mld zł. Według Taurona, zidentyfikowane wady nie zostały ciągle usunięte przez Rafako.
Jak poinformował Tauron, wezwanie obejmuje karę umowną za zwłokę w dotrzymaniu terminu przystąpienia do usuwania wad w okresie gwarancji; karę umową za zwłokę w podpisaniu protokołu zakończenia okresu przejściowego z uwagi na niedotrzymanie gwarantowanych parametrów technicznych; karę umowną za okresy przestoju awaryjnego ponad wielkość wynikającą z kontraktu. Roszczenia wynikają również z błędów projektowych i realizacyjnych, rękojmi za wady fizyczne do naprawienia szkody poniesionej przez spółkę wskutek istnienia wad fizycznych, zwrotu kosztów wykonawstwa zastępczego w zakresie naprawy wady leja kotła i młynów, oraz zaspokojenia roszczenia wobec zapłaty podwykonawcy za wykonane prace – poinformował Tauron. Złożenie wezwania nie wyklucza dalszych mediacji w celu polubownego zakończenia sporu – zastrzegł Tauron. Wybudowany kosztem ponad 6 mld zł blok 910 MW uruchomiono z opóźnieniem w listopadzie 2020 r. W czerwcu 2021 roku został wyłączony z powodu usterek, naprawianych od tego czasu przez wykonawców z konsorcjum Rafako-Mostostal Warszawa. Ponownie jednostkę uruchomiono – również z opóźnieniem wobec pierwotnych planów – w końcu kwietnia 2022 roku. W sierpniu blok stanął na cztery tygodnie, ponownie uruchomiono go w pierwszych dniach września.
https://www.tvp.info/65593860/premier-mateusz-morawiecki-krytykuje-apele-opozycji-o-wejscie-do-strefy-euro
Opozycja chce euro… za wszelką cenę. Morawiecki reaguje [WIDEO]
Chorwacja weszła do strefy euro, a ceny w tym kraju wystrzeliły. „Chorwaci są wściekli” – informują media, a politycy opozycji przekonują, że Polska również powinna przyjąć unijną walutę „niezależnie od sytuacji gospodarczej”. – Donald Tusk rozlicza się w euro. Proszę bardzo. A Polaków niech do tego nie zmusza – skomentował premier Mateusz Morawiecki i opublikował w tej sprawie specjalne wideo.
Chorwacja jest tuż po zmianie waluty. Kraj zmaga się z podwyżkami cen po wprowadzeniu z początkiem roku euro. Wielu obywateli tęskni już za kunami.Rząd straszy przedsiębiorców windujących ceny karami, ale eksperci przyznają, że odwrotu nie ma, a kraj wszedł do strefy euro w wyjątkowo trudnym momencie – szalejącej w Europie inflacji.Zobacz także: Ekonomiczny ekspert PO i TVN24: zlikwidować programy socjalne i wszystko sprywatyzować Premier RP Mateusz Morawiecki pokazał wideo, w którym za przyjęciem euro opowiadają się Donald Tusk, Rafał Trzaskowski czy Szymon Hołownia.– Wybór euro w czasie kiedy mamy tak wysoką inflację, to trochę tak jak dolewanie oliwy do ognia. Przestrzegamy przed tym każdego, kto chce zmusić Polaków do wstąpienia do strefy euro. Nie dalej jak kilka miesięcy temu przewodniczący Donald Tusk już sygnalizował, że od początku 2024 r. przygotowania do strefy euro powinny nastąpić. Wtóruje mu w tym pan Szymon Hołownia, czyli praktycznie ta część, która jest już wchłaniana przez Platformę Obywatelską, bardzo wyraźnie już to widzimy – stwierdził premier.Zobacz także: SONDAŻ. Czy Polacy chcą wprowadzenia euro? – Politycy opozycji liczą, że wystarczy wymienić portfel a będziemy bogatsi. Przykład Chorwacji pokazuje, że jest odwrotnie, że sama zamiany waluty jednej na drugą niczego nie daje – dodał.Mateusz Morawiecki ocenił, że jeśli politycy PO chcą – podobnie jak Donald Tusk – rozliczać się w euro, to niech to robią, ale niech nie zmuszają do tego Polaków.
https://www.tvp.info/65593383/rolnictwo-rynek-zboz-pod-nadzorem-rzadu-premier-morawiecki-i-minister-rolnictwa-spotkali-sie-z-organizacjami-rolniczymi-agro-biznes
Rynek zbóż pod nadzorem rządu [WIDEO]
Premier Matusz Morawiecki i wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk spotkali się z związkami zawodowymi rolników. Dyskusja dotyczyła cen zbóż i nawozów, funduszu gwarancyjnego i wsparcia produkcji trzody chlewnej. Wskazano, że jednym z najpilniejszych zadań jest stabilizacja rynku zbóż, szczególnie we wschodniej części kraju. Zdaniem rolników nadmierny import z Ukrainy psuje ceny.
#wieszwiecejPolub nas
https://www.tvp.info/65583689/spolki-z-grupy-orlen-z-4-nowymi-koncesjami-na-norweskim-szelfie-
Spółki z Grupy Orlen z nowymi koncesjami na norweskim szelfie
Spółki z Grupy Orlen zdobyły cztery nowe koncesje poszukiwawczo-wydobywcze na Norweskim Szelfie Kontynentalnym. Norweski rząd przyznał trzy nowe koncesje, w których udziały ma PGNiG Upstream Norway, oraz jedną, na której udziałowcem jest Lotos Norge.
Koncesje zostały przyznane przez rząd Norwegii w wyniku corocznej rundy koncesyjnej – APA (Awards in Predefined Areas) 2022. Jak poinformował we wtorek Norweski Dyrektoriat Naftowy, w tegorocznej rundzie oceniano wnioski koncesyjne 26 firm, a przyznano 47 koncesji, w których udziały ma w sumie 25 firm. 29 z tych koncesji znajduje się na Morzu Północnym, 16 na Morzu Norweskim, a dwie na Morzu Barentsa. 20 z przyznanych koncesji stanowi rozszerzenie już istniejących koncesji wydobywczych. – Kluczowym czynnikiem dla dalszego tworzenia wartości na szelfie będzie wykorzystanie dostępnych mocy w istniejącej infrastrukturze naftowo-gazowej. Ważne jest, aby firmy kontynuowały poszukiwania zasobów znajdujących się blisko tej infrastruktury – podkreślił dyrektor ds. zarządzania licencjami Dyrektoriatu Kalmar Ildstad. Kto ile w procentach Należące do Grupy Orlen PGNiG Upstream Norway zdobyło 20 proc. udziałów w koncesji PL1190 na Morzu Norweskim. Pozostali udziałowcy to Harbour Energy, która to firma jest operatorem na tej koncesji – 50 proc. i Lime Petroleum z 30 proc. Także na Morzu Norweskim leży koncesja PL1193, w której PGNIG Upstream Norway zdobyło 20 proc. 80 proc. przypadło Aker BP, który jest operatorem. Na Morzu Północnym leży koncesja PL1172, w której po 30 proc. udziałów mają PGNiG Upstream Norway i DNO Norge. Operatorem z 40 proc. udziałów jest na tej koncesji Aker. Także na Morzu Północnym leży koncesja PL1175, w której 20 proc. udziałów przypadło spółce Lotos Exploration andProduction Norge. 30 proc. ma w niej DNO Norge, a operatorem jest Aker BP, który ma 50 proc. udziałów.
https://www.tvp.info/65581495/ceny-paliw-ekspert-dr-artur-bartoszewicz-o-dzialaniach-orlenu-gdyby-nie-to-inflacja-bylaby-znacznie-wyzsza
Ekspert: Gdyby nie działania Orlenu, inflacja byłaby znacznie wyższa
Tempo wzrostu cen wyhamuje, bo jeśli uda się utrzymać w ryzach ceny paliw, to mniejszy będzie ich wpływ na to, ile kosztują poszczególne produkty i usługi – mówi ekonomista ze Szkoły Głównej Handlowej dr Artur Bartoszewicz. W rozmowie z portalem i.pl ocenił, że gdyby nie dotychczasowe działania PKN Orlen, to inflacja byłaby znacznie wyższa.
Przypomnijmy – od 1 stycznia ponownie stosowana jest podstawowa 23-proc. stawka VAT na paliwa. Wyprzedzająco 30 grudnia 2022 roku PKN Orlen obniżył hurtowe ceny paliw o około 12 proc., dzięki czemu ceny detaliczne nie uległy większym zmianom.Opozycja krytykuje koncern za to, że dopiero w wyniku powrotu do wyższych stawek VAT zdecydował się na obniżenie cen hurtowych. Dr Artur Bartoszewicz z SGH zaznacza jednak, że to nie pierwszy raz, gdy działania polskiego koncernu wymuszają korzystne dla klientów zmiany.„Orlen wziął ryzyko na siebie”Ekspert przypomina m.in. wakacyjną obniżkę cen Orlenu, za którego przykładem natychmiast poszła konkurencja, wprowadzając identyczne promocje na swoich stacjach.– Gdy rozpoczęła się wojna na Ukrainie, Orlen musiał stosować politykę, która doprowadziła do tego, że nie doszło do wzrostu cen paliw. Pomimo wzrostu cen surowców i niekorzystnego kursu złotego koncern wziął na siebie to ryzyko, że nie uzyska korzyści finansowych – mówi ekonomista w rozmowie z i.pl.Wskazuje przy tym, że nadal ceny na polskich stacjach są niższe niż u naszych sąsiadów – w Czechach czy Niemczech. #wieszwiecejPolub nasJednocześnie – zaznacza – działania Orlenu nie doprowadziły do takich sytuacji, jak kolejki do stacji paliw na Węgrzech, gdzie ceny są regulowane odgórnie. Ekspert: Inflacja bez tego byłaby wyższa– To pokazuje, że nie można „usztuczniać” rynku. Orlen jako ten duży gracz w Polsce umożliwia prowadzenie polityki rynkowej bez nadmiernej regulacji i rozmaitych patologii, które ujawniają się, gdy społeczeństwo chce niskich cen, a rząd odpowiada, że je zagwarantuje – zaznacza dr Bartoszewicz.Zdaniem eksperta sama polityka Orlenu nie jest jednak w stanie powstrzymać wzrostu cen, bo ceny paliw to tylko jeden z czynników proinflacyjnych. Ale bez tych działań – zauważa – inflacja byłaby znacznie wyższa.Zobacz także: Ekonomiczny ekspert PO i TVN24: zlikwidować programy socjalne i wszystko sprywatyzować
https://www.tvp.info/65579417/rekordowy-rok-portu-gdynia-jacek-sadaj-prezes-zarzadu-portu-gdynia-gosciem-radia-gdansk
Rekordowy rok Portu Gdynia. „Spektakularnie dobry wynik”
Port Gdynia siódmy rok z rzędu notował bardzo dobre wyniki przeładunków. W minionym roku wzrosły one o prawie 6 proc., przekroczyliśmy 28 mln przeładowanych ton – mówił na antenie Radia Gdańsk Jacek Sadaj, prezes zarządu Portu Gdynia.
– Ten rok był wyjątkowo udany dla Portu Gdynia. To rok jubileuszowy, port obchodził 100. urodziny. To też rok, kiedy port siódmy rok z rzędu notował bardzo dobre wyniki przeładunków. W minionym roku wzrosły one o prawie 6 proc. To spektakularnie dobry wynik. Przekroczyliśmy 28 mln przeładowanych ton, ale poczekajmy z oficjalnymi wynikami do konferencji – zasugerował.Sadaj wskazał, jakie inwestycje zostały zrealizowane w ostatnich dwunastu miesiącach. – Wydaje się, że krajobraz portu zmieniło uruchomienie terminala promowego. To nowa budowla kubaturowa, nowoczesny terminal. Mogą teraz zawijać duże jednostki promowe. Oddawaliśmy również Nabrzeże Pilotowe. To wyjątkowo atrakcyjne miejsce dla gdynian, którzy mają okazję wybierać się tam na spacer. Z okazji 100-lecia portu na końcu nabrzeża postawiliśmy ławeczkę, na której zasiedli (Tadeusz) Wenda i (Eugeniusz) Kwiatkowski, wielcy budowniczowie Portu Gdynia – opowiadał.– Oddane zostało Nabrzeże Norweskie, zaczęły funkcjonować place manewrowo-składowe w zachodniej części portu. To bardzo ważne dla zwiększania przeładunków, które są realizowane przez naszych operatorów. To tylko część największych, spektakularnych inwestycji, realizujemy kolejne plany rozwojowe. Czekamy na rozstrzygnięcie postępowań na modernizację Nabrzeża Helskiego – podkreślał Sadaj. #wieszwiecejPolub nas Prezes poinformował również o kolejnych inwestycjach. – Planujemy, żeby port zewnętrzny był zrealizowany w roku 2028. Determinuje to również powstanie Drogi Czerwonej. Jako Port Gdynia właściwie w 100 proc. eksploatujemy tereny, które są otoczone tkanką miejską i uniemożliwiają nam dalszy rozwój w tym obszarze. Jedyną odpowiedzią na to, w jaki sposób możemy w Gdyni przeładować więcej ładunków, jest powstanie nowego terenu w głąb zatoki, czyli portu zewnętrznego – wyjaśnił Sadaj.
https://www.tvp.info/65578790/hiszpania-ma-najwyzsze-bezrobocie-w-ue-co-trzeci-mlody-czlowiek-bez-pracy-eurostat
Ten kraj ma najwyższe bezrobocie w UE. Co trzeci młody człowiek bez pracy
Hiszpania jest na czele listy krajów Unii Europejskiej z najwyższym bezrobociem. Wśród młodych ludzi do 25. roku życia bezrobocie wynosiło w tym kraju ponad 32 proc. w 2022 roku – wynika z danych Eurostatu.
Prawie 40 proc. wzrostu bezrobocia w ciągu roku wśród młodzieży w UE przypada na Hiszpanię. Ogólna stopa bezrobocia wynosi w tym państwie 12,4 proc. – także najwięcej w UE, gdzie średnia to 6,5 proc.Bezrobocie wśród osób do 25 lat w całej UE zwiększyło się w ciągu 2022 roku z 14,8 do 15,1 proc., a prawie jedna czwarta wzrostu przypada na Hiszpanię. W całej UE było 2,88 mln młodych bezrobotnych – wskazano w raporcie.Bezrobocie wśród młodych poniżej 25 lat w Hiszpanii wzrosło do 32,3 proc., o 1,1 proc. więcej w ciągu roku. To najwyższy wskaźnik bezrobocia wśród młodych w UE, przed Grecją (31,3 proc.), Włochami (23 proc.), Szwecją (20,3 proc.), Łotwą (19,4 proc.), Luksemburgiem (19,1 proc.) oraz Słowacją (18,7 proc.).Najniższe bezrobocie wśród młodzieży występuje w Niemczech (5,8 proc.), Holandii, (7,8 proc.), Norwegii (8,6 proc.), Czechach (8,7 proc.) i Danii (10,4 proc.) #wieszwiecejPolub nas W Polsce bezrobocie wśród osób poniżej 25. roku życia wzrosło z 9,6 proc. w 2021 roku do 11,4 proc. w roku 2022. Ogólna stopa bezrobocia w Polsce wynosi – według unijnej metodologii – 3,4 proc. Hiszpania nadal jest krajem o najwyższym wskaźniku ogólnego bezrobocia w UE – 12,4 proc. w 2022 roku. Średnia w strefie euro to 6,5 proc.Sytuacja na hiszpańskim rynku pracy pogorszyła się m.in. z powodu spowolnienia gospodarczego związanego z rosyjską inwazją na Ukrainę.
https://www.tvp.info/65577817/kanada-e-samoloty-coraz-blizej-przewoznik-zamowil-30-hybrydowo-elektrycznych-samolotow-es-30-heart-aerospace
E-samoloty coraz bliżej. Przewoźnik zamówił 30 egzemplarzy
Kanadyjski przewoźnik Air Canada złożył zamówienie na 30 hybrydowo-elektrycznych samolotów ES-30 opracowywanych przez szwedzką firmę Heart Aerospace. Do służby mają wejść w 2028 roku.
Heart Aerospace postawiła sobie za cel stworzenie najbardziej ekologicznego i niedrogiego środka transportu. Szwedzka firma wierzy, że podróże elektronicznymi samolotami wkrótce staną się normą dla lotów regionalnych.Maszyny ES-30 wewnątrz mają przypominać tradycyjne samoloty. W środku znajdziemy rzędy siedzeń, a nad nimi miejsce do przechowywania bagażu podręcznego. Samolot będzie posiadał także luk na bagaż rejestrowany – wskazuje serwis TVP Rozrywka.Mniej CO2Regionalne samoloty pasażerskie ES-30 mają latać wyłącznie na zasilaniu bateryjnym, co znacznie zmniejszy emisję dwutlenku węgla. Maszyny napędzane będą czterema silnikami elektrycznymi, które nie generują takiego hałasu podczas startów i lądowań jak w przypadku samolotów tradycyjnych. #wieszwiecejPolub nas Po przekroczeniu odległości 200 km zostaną uruchomione zapasowe turbogeneratory hybrydowe, zasilane zrównoważonym paliwem lotniczym, które zwiększą zasięg do 400 km. Z kolei zmniejszając liczbę pasażerów do 25 osób, samolot mógłby osiągnąć autonomię nawet do 800 km.Producent wskazuje, że czas ładowania akumulatorów może wahać się od około 30 do 50 minut.Szwedzki start-up Heart Aerospace z Göteborga przetestował zaprezentowany w 2020 roku model ES-19, który był przeznaczony do przewozu 19 pasażerów. Samolot bez przeszkód wzbił się w powietrze i wylądował po czterech godzinach lotu. Osiągnął maksymalną prędkość 150 km/godz. Projekt ES-19 został zmieniony, aby zwiększyć jego pojemność do 30 pasażerów.Szwedzka firma zamierza wprowadzić samolot ES-30 do użytku komercyjnego w 2028 roku. Kanadyjskie linie lotnicze Air Canada zamówiły wstępnie 30 ekologicznych samolotów rozbudowanego modelu.
https://www.tvp.info/65577427/wojna-rosji-na-ukrainie-ukrainscy-uchodzcy-zalozyli-w-polsce-niemal-14-tysiecy-firm
Ukraińscy uchodźcy założyli w Polsce niemal 14 tysięcy firm
Według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE) „Ukraińskie firmy w Polsce po wybuchu wojny w 2022 roku” między styczniem a wrześniem zeszłego roku powstało 3,6 tys. spółek z kapitałem ukraińskim oraz 10,2 tys. jednoosobowych działalności gospodarczych.
WOJNA NA UKRAINIE Ogółem w Polsce działa obecnie 24,1 tys. spółek z kapitałem ukraińskim. To 25 proc. wszystkich spółek z kapitałem zagranicznym. W większości są to firmy handlowe (22 proc.), budowlane (19 proc.) oraz zajmujące się magazynowaniem i transportem – wskazuje think tank.75 proc. badanych firm założono, by pozyskać środki na utrzymanie dla siebie i rodziny. 66 proc. z nich deklaruje kontynuację działalności po zakończeniu wojny.Najczęściej w Polsce chcą pozostać przedstawiciele innych usług (43 proc.), branży budowlanej (17 proc.) oraz informacji i komunikacji (13 proc.). Powrócić na Ukrainę po wojnie pragną przedstawiciele branży informatycznej. #wieszwiecejPolub nas
https://www.tvp.info/65574986/zmiany-w-kodeksie-pracy-co-dalej-z-urlopami-rodzicielskimi
Zmiany w urlopach rodzicielskich. Jest decyzja rządu
Rząd przyjął projekt nowelizacji Kodeksu pracy. Wydłużone mają zostać urlopy rodzicielskie, a to dopiero początek. Rząd chce wprowadzić m.in. dwa nowe urlopy – urlop opiekuńczy i urlop od siły wyższej.
Rząd przyjął projekt nowelizacji Kodeksu pracy, która ma na celu wdrożenie dwóch unijnych dyrektyw. Chodzi o dyrektywę w sprawie przejrzystych i przewidywalnych warunków pracy w Unii Europejskiej i o tzw. dyrektywę rodzicielską.– Polska się zmienia, zmienia się rynek pracy, w szybkim tempie zmieniają się potrzeby pracowników i pracodawców, dlatego musimy również zmieniać nasze regulacje, które będą chronić rynek pracy, ale będą przede wszystkim chronić pracownika – powiedział premier Mateusz Morawiecki na konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.Zobacz także: Warszawa. Policja poszukuje dwóch zaginionych nastolatków Poinformował, że zgodnie z przyjętym projektem wprowadzony zostanie m.in. dodatkowy urlop rodzicielski. – Wprowadzamy także dodatkowe przerwy w pracy w sytuacji, jeżeli dzień pracy danego pracownika jest dłuższy – powiedział szef rządu.Ponadto – jak dodał – projekt przewiduje m.in. elastyczną organizację pracy dla rodziców małych dzieci i nowy urlop opiekuńczy. – Pandemia nieodwracalnie zmieniła bardzo wiele branż i charakterystykę rynku pracy, dostosowujemy się do niej. Słuchamy głosów pracodawców, przedsiębiorców, ale przede wszystkim słuchamy głosów pracowników. Nasze nowe propozycje to dobre propozycje dla polskich pracowników, dla polskiej gospodarki, dla polskiego rynku pracy – podkreślił premier. Minister pracy i polityki społecznej Marlena Maląg poinformowała, że wśród najistotniejszych regulacji, jakie przyjęto, jest m. in. wydłużenie urlopu rodzicielskiego do 41 tygodni lub do 43 tygodni, jeżeli urodzą się na przykład bliźniaki.– Łączny wymiar urlopu dla obojga rodziców dzieci ciężko chorych będzie o 24 tygodnie dłuższy i będzie wynosił do 65 tygodni w przypadku urodzenia jednego dziecka albo do 67 tygodni w przypadku urodzenia dzieci z ciąży mnogiej – przekazała.Maląg dodała, że wprowadzone zostanie 5 dni w roku kalendarzowym bezpłatnego urlopu udzielanego na wniosek pracownika, który musi zaopiekować się dziećmi czy innymi domownikami. – Zmiana w Kodeksie pracy dotyczy urlopu rodzicielskiego. Dochodzi 9 tygodni niepodzielnego urlopu dla ojców. W programie Za życiem wydłużamy urlop o 24 tygodnie – podkreśliła minister.Jak zapewniała, zmiany będą dotyczyć również ojców.
https://www.tvp.info/65549413/szymon-holownia-proponowal-zlikwidowanie-gotowki-teraz-chce-ja-chronic
Hołownia chciał likwidacji gotówki. Po fali oburzenia zmienił zdanie
Szymon Hołownia z Polski 2050 stwierdził, że jak najszybciej trzeba skończyć z gotówką i przyjąć pieniądz cyfrowy. Jego deklaracja wywołała falę negatywnych komentarzy. Co na to polityk? Po kilku dniach nagrał wideo, w którym stwierdził, że „nikt nikomu gotówki zabierał nie będzie”, a ona sam zawsze będzie miał gotówkę w kieszeni.
W ostatnich dniach Szymon Hołownia zasłynął w sieci wypowiedzią na temat inflacji. Polityk w krótkiej rozmowie udowodnił, że nie zna się na gospodarce i finansach.Sprawa dotyczyła bardzo wysokich wzrostów cen w krajach, które przyjęły walutę euro – szczegółowo ten temat opisywaliśmy TUTAJ.Teraz lider Polski 2050 zasłynął w sieci kolejną wypowiedzią.Zobacz także: Skąd Hołownia ma miliony? PiS składa wnioski o ujawnienie danych – Trzeba skończyć z gotówką i przyjąć pieniądz cyfrowy: tak czy nie? – zapytano Hołownię w Radiu ZET. – Tak, jak najszybciej tak – powiedział Szymon Hołownia. – Ale wcześniej euro trzeba przyjąć – podkreślił. #wieszwiecejPolub nas Chęć zlikwidowania gotówki nie spodobała się internautom. Pojawiły się setki komentarzy, że to zdestabilizuje gospodarkę, zwiększy podatność na manipulowanie rynkiem, a wielkie korporacje dostaną potężne narzędzie do jeszcze większej ingerencji w życie zwykłego obywatela – będą znały każdy, nawet najmniejszy wydatek.Kilka dni później w trakcie internetowej wypowiedzi na żywo w swoich mediach społecznościowych Hołownia twierdził już coś innego. Oznajmił, że został źle zrozumiany. – Nikt nikomu gotówki zabierał nie będzie. Gotówka będzie w obiegu. Prawo do posiadania, do operowania gotówką jest zapisane i w konstytucji – przekonywał.Zaznaczył, że gdy pojawi się pieniądz cyfrowy, on i tak będzie miał zapewne gotówkę w kieszeni.Zobacz także: Hołownia: Będziemy się odwoływać do Sądu Najwyższego Nagła zmiana zdania znów zaowocowała falą opinii, głównie negatywnych. Jak czytamy, Szymon Hołownia „najpierw powiedział to, co myśli, a potem, co ludzie chcą usłyszeć”.
https://www.tvp.info/65549412/stawki-za-kilometrowki-2023-sprawdz-o-ile-wzrosna-od-17-stycznia-nowe-stawki-za-uzywanie-samochodu-w-celach-sluzbowych
Rosną stawki za kilometrówki. Od kiedy i o ile?
Wzrosną stawki za tzw. kilometrówki, czyli zwrot kosztów używania do celów służbowych pojazdów niebędących własnością pracodawcy – informuje Ministerstwo Infrastruktury. Rozporządzenie w tej sprawie wejdzie w życie 17 stycznia tego roku. Sprawdź, o ile wzrosną stawki.
– Zgodnie z przepisami art. 34a ust. 2 ustawy z 6 września 2001 r. o transporcie drogowym w Dzienniku Ustaw zostało opublikowane rozporządzenie Ministra Infrastruktury zmieniające rozporządzenie sprawie warunków ustalania oraz sposobu dokonywania zwrotu kosztów używania do celów służbowych samochodów osobowych, motocykli i motorowerów niebędących własnością pracodawcy – poinformował rzecznik resortu infrastruktury Szymon Huptyś.Stawki za kilometrówki 2023Dodał, że zgodnie z nowymi przepisami koszty używania pojazdów do celów służbowych pokrywa pracodawca według stawek za 1 km przebiegu pojazdu, które nie mogą być wyższe dla samochodu osobowego pojemności skokowej silnika do 900 cm3 niż 0,89 zł, dla samochodu o pojemności skokowej silnika powyżej 900 cm3 – 1,15 zł, dla motocykla – 0,69 zł, a dla motoroweru – 0,42 zł.Rozporządzenie wejdzie w życie 17 stycznia.Do czasu wejścia w życie nowego rozporządzenia, stawki za przejechanie 1 km wynoszą: 0,5214 zł dla samochodu osobowego o pojemności skokowej silnika do 900 cm sześc., 0,8358 dla samochodu osobowego o pojemności skokowej silnika powyżej 900 cm sześc., 0,2302 zł dla motocykla oraz 0,1382 zł dla motoroweru.Zobacz także: Program pomocy dla firm energochłonnych. Wkrótce będzie można składać wnioski
https://www.tvp.info/65540426/krakowska-restauracja-uznana-za-najlepsza-w-polsce-i-jedna-z-najlepszych-w-europie
Krakowska restauracja uznana za najlepszą w Polsce i jedną z najlepszych w Europie
Krakowska restauracja Fiorentina, słynąca z dań kuchni polskiej, została uznana za najlepszą w Polsce i jedną z najlepszych w Europie – tak orzekło jury konkursu World Culinary Awards. Tytuł najlepszej trafił do restauracji z Włoch.
„»Najlepsza polska kuchnia w Krakowie« – to właśnie takim hasłem reklamuje swoją restaurację Fiorentina jego właściciel. Tę opinię podzielili jurorzy konkursu World Culinary Awards, którzy uznali krakowską Fiorentinę za najlepszą restaurację w Polsce. Wyróżniono również dwie inne restauracje z Krakowa i jedną z Warszawy” – poinformował krakowski magistrat.Tytuł najlepszej restauracji Europy trafił do włoskiej Uliassi, założonej i kierowanej przez cenionego w branży kulinarnej Maura Uliassiego. Lokal znajduje się w miejscowości Senigallia nad Morzem Adriatyckim.Czytaj więcej: Znani jadają u Sowy mimo obostrzeń. Wśród nich politycy, „nie płacą za siebie”World Culinary Awards to projekt organizatorów konkursu World Travel Awards, przyznającego od 1994 r. nagrody dla podmiotów działających w branży turystycznej. World Culinary Awards po raz pierwszy odbył się w 2020 r. Nagradza restauracje z całego świata w kategoriach regionalnych i tematycznych. Fiorentina działa w zabytkowej kamienicy przy ul. Grodzkiej w centrum Krakowa. Jej szefem jest Robert Koczwara. Restauracja była już wyróżniana w przewodniku Michelin i Gault Millau.Oprócz Fiorentiny do finału konkursu przeszły dwie inne krakowskie restauracje – Bottiglieria 1881 i Zazie Bistro, a z Warszawy - Butchery & Wine.
https://www.tvp.info/65538294/macron-podnosi-wiek-emerytalny-co-na-to-francuzi
Macron podnosi wiek emerytalny. Co na to Francuzi?
Francuska premier Élisabeth Borne ma we wtorek przedstawić szczegóły reformy systemu emerytalnego. Najprawdopodobniej podniesiony zostanie wiek emerytalny – do 64 lub 65 z obecnych 62 lat.
Obecnie Francja ma jeden z najniższych wieków emerytalnych w krajach uprzemysłowionych na świecie. Na emerytury wydaje prawie 14 proc. PKB. Przejście reformy przez parlament nie będzie łatwe. Macronowi brakuje potrzebnej większości i będzie musiał pozyskać głosy kilkudziesięciu konserwatywnych posłów. Mógłby też skorzystać z konstytucyjnego prawa do ominięcia drogi parlamentarnej, co jednak rozwścieczyłoby opozycję i jeszcze bardziej rozdrażniło opinię publiczną.Francuska reforma emerytalna jest drażliwą kwestią zwłaszcza teraz, gdy wraz z rosnącymi kosztami życia rośnie też niezadowolenie społeczne. Spotyka się z dużą opozycją związków zawodowych i społeczeństwa. Podczas prób jej wprowadzenia w 2020 roku w kraju miały miejsce duże protesty. Rząd twierdzi jednak, że jest konieczna, by zapewnić stabilność systemu w kolejnych latach. #wieszwiecejPolub nasReforma miała zostać ogłoszona już miesiąc temu, jednak Macron przełożył jej prezentację na styczeń. Wyjaśniał to koniecznością przedyskutowania proponowanych zmian z nowymi liderami opozycyjnych partii – Zielonych i Republikanów.
https://www.tvp.info/65537974/statki-wycieczkowe-wracaja-do-oleju-napedowego-przez-wysokie-ceny-lng
Statki wycieczkowe wracają do oleju napędowego
Z powodu wysokich cen gazu kolejne statki wycieczkowe zmieniają paliwo z LNG na olej napędowy – informuje niemiecka gazeta „Süddeutsche Zeitung”.
Część statków niemieckiego operatora Aida Cruises od kilku tygodni pływa na oleju napędowym w związku z wysokimi cenami LNG. Włoski operator Costa Cruises zrezygnował ze stosowanie LNG na dwóch swoich statkach. Firma zapowiada, że po ustabilizowaniu się rynku energii powróci do LNG.Również norweski operator Fjord Line zamierza przekształcić dwa statki LNG w statki dwupaliwowe. #wieszwiecejPolub nasSilniki LNG mają niższą emisję dwutlenku węgla w porównaniu z olejem napędowym. W przyszłości silniki te mogą być również zasilane gazami bezemisyjnymi.