joke
stringlengths
14
5.17k
upvotes
int64
16
2.1k
downvotes
int64
0
588
Jak się nazywa Krowa bez rowa? -K!
48
70
Rok 2013, dziadek i wnuczek przy Monopoly... - Dziadku, a co to za dziwny znaczek tu jest w tej grze? Przekreślone S? - To wnusiu... taka starożytna waluta...
114
137
Wstawaj synu! Zbieraj się do kościoła! Dziś jest Boże Ciało. Chociaż raz w roku poszedł byś do kościoła! - Dobrze tato - odpowiedział syn. Wstał i poszedł do kościoła jak ojciec kazał. - Wraca pierworodny po pół godzinie do domu.. Ojciec zdziwiony pyta: - Synu... co tak szybko wróciłeś? Już po procesji? - Tato dziś kościół nieczynny... - Będzie jakieś malowanie czy coś, bo meble z kościoła wynoszą... A ja głupi nie jestem, żeby za darmo w świątecznym dresie malowanie komuś robić!
36
61
- Słyszałeś podobno Małysz nie żyje - Chyba Miłosz - Uffff, ulżyło.
123
148
W karczmie muzykant rżnął skrzypce od ucha do ucha.
37
62
Telefon do biura obsługi: - Internet nie działa. Nie otwierają się strony! - A żaróweczka na modemie świeci? - Świeci. Tyle, że to nie jest żaróweczka, tylko dioda półprzewodnikowa! - Tak, proszę wybaczyć, problem leży po naszej stronie...
132
158
- Kto to jest ksiądz? - To jest taki człowiek, do którego wszyscy mówią "ojcze", oprócz jego własnych dzieci, które do niego mówią "wujku".
52
79
Przychodzi chłop do apteki i pyta się farmaceutki: - Czy jest jakiś krem na bóle? - Na bule to skacze Mateja.
27
54
Dlaczego faceci lubią mądre kobiety? - Przeciwieństwa się przyciągają.
43
70
Wiecie czym się różni seks od klocków Lego? - Nie! To bawcie się dalej klockami!
43
70
Zagaił sąsiad Kowalski swojego sąsiada Nowaka: - Czy mógłbym się panu wysrać na wycieraczkę? - Ale no co pan! Jak pan śmie i w ogóle co to za pytanie?! Historia powtarza się codziennie tak długo jak wypada ciągnąc temat. W końcu Nowak z rana znajduje na owej wycieraczce regularny ludzki stolec. Pędzi do Kowalskiego, no bo któż by inny odwalił mu taki numer. - Panie Kowalski, co robi ta kupa na mojej wycieraczce!? - Panie Nowak! Konsultacje społeczne były? Były!
78
107
Mała małpka pyta się mamy: - Dlaczego jesteśmy takie brzydkie? - To nic synu ty nie widziałeś tej małpy, co czyta ten kawał...
41
70
Jak się nazywa pociąg do zakopanego? - NEKROFILIA.
49
78
Jakie są ulubione buty Trumpa? TRUMPki!
40
70
W przedziale kolejowym jedzie trzech facetów i policjant. Ponieważ tematy do rozmowy szybko się wyczerpały wszyscy po pewnym czasie zaczęli się nudzić. Jeden z pasażerów, chcąc przerwać niemrawy nastrój zadaje swoim towarzyszom podroży zagadkę: - Co to jest? Zaczyna się na J i każdy z nas je posiada? Wszyscy daremnie suszą sobie głowy. - Jedna para butów! - Ogólny śmiech. - A teraz uważajcie. Zaczyna się na D i nie każdy z nas je posiada? - znowu cisza. - Dwie pary butów! - Znowu wszyscy leją i proszą o dalsze zagadki. - Co to jest? Jest czerwonego koloru w żółte pasy, wisi nad drzewami i... - Cha, cha, cha - przerywa mu policjant - To są trzy pary butów
71
101
Co robiłby teraz Mandela gdyby żył? - Drapałby w wieko.
107
138
Zginął pies z czarnym ogonem, do którego była przywiązana chora osoba.
180
211
Co wspólnego mają robaczki świętojańskie i zakonnice? - I robaczki i zakonnice świecą.
39
70
Rozmawiają dwie teściowe: - Co robi pani zięć? - Zwykle robi co mu każę.
46
77
Jaki jest odgłos spadającego włosa łonowego? Tfu, tfu
97
130
- Po ile rosół? - Wołowy 5, drobiowy 25 zł. - Dlaczego tak drogo? - Tanio z kury nie sprzedam.
77
110
Kierownik - sekretarce: Pani Zosiu, czy może Pani przegrać naszym partnerom wyniki za kwiecień, oni zaraz podejdą. - Dzień dobry, czy to Panom mam przegrać wyniki miesieczne? - Dzień dobry, tak, nam, gdyby była Pani uprzejma, tu mamy czysta dyskietkę. - Ależ oczywiście. Wstawia dyskietkę do napędu i... # mkfs -t vfat -c /dev/fd0h1440 # mount -t vfat -o iocharset=iso8859-2,codepage=852 /dev/fd0 /mnt/floppy # find / -noleaf -type f -name Wyniki_Kwiecień.[a-zA-Z] -exec cp '{ }' /mnt/floppy \; # ls -la /mnt/floppy/Wyniki_Kwiecień.[a-z][A-Z] && sync && sleep 3 wyciąga dyskietkę i podaje. Partnerzy: o k*rwa! Sekretarka: oj, znowu odmontować zapomniałam.
26
60
Politbiuro organizuje wielki wyścig o zimnioka. Grupa łotewskich chłopów ustawia się do biegu. Sędziowie z politbiura strzelają do startu. Łotewscy chłopi biegną. Są tuż przy mecie. Sędziowie z politbiura strzelają do chłopów. Chłopi padają na kamienie i powoli umierają. Ich trud się kończy. Nie ma wyścigu, nie ma mety, nie ma zimnioka. Jest tylko ból, mróz, halucynacje z niedożywienia i nieudana próba ucieczki z gułagu. Chłopi wyścig wygrali
60
95
Leżakowanie w przedszkolu. Lider stałych bywalców idzie powitać nowego: - Jak się nazywas? - Adaś. - Ile mas lat? - Chyba tstely. - Do bab cię ciągnie? - Nie. - No to nie tstely a tsy!
33
69
Stirlitz umówił się na spotkanie z tajnym współpracownikiem w polskiej kadrze piłkarskiej. Umówili się w ciemnym zaułku Berlina, gdzie nikt ich nie zauważy, jak spiskują. Była cicha, bezksiężycowa noc. Stirlitz obawiał się, że gestapo ich usłyszy i słusznie. Cisze nocna przerwał głuchy stukot drewna o bruk. Musiał uciekać. Nadchodził Rasiak.
54
90
W Tatrach na hali opala się naga blondyna. Raczej śpi, albo jest mocno zamyślona. Przechodzący turysta zgorszony widokiem nagiego damskiego łona przykrywa je swoim kapeluszem.Przychodzi Baca, patrzy i mówi: - O Jezusicku! Wciągnęło faceta! - Staro, obróciłabyś się ku mnie. - Kces mnie, mój chłopecku? - Nie, ino puscos baki.
36
73
Żołnierze noszą zielone mundury, żeby udawać trawę.
130
168
Trzej Polacy wrócili z Ameryki po kilku miesiącach pracy. Przed spotkaniem z żonami postanowili iść do lekarza przebadać się, bo to nigdy nie wiadomo co człowiek złapie na obczyźnie. Wszedł pierwszy. Nie ma go pół godziny, w końcu wychodzi załamany. - No i co lekarz powiedział? - pytają koledzy. - AIDS! Wchodzi drugi, znowu go długo nie ma. Wychodzi załamany. - No i co? - AIDS! Wchodzi trzeci. Nie ma go jeszcze dłużej. Nagle wybiega uradowany: - Kiła! Kiłeczka! Kiłunia!!
78
117
- Ile koń ma nóg? - 12! 2 z przodu, 2 z tyłu, 2 z lewej, 2 z prawej i 4 na rogach.
148
188
Lekcja. W pewnej chwili Jasio zaczyna uderzać długopisem o ławkę. Nauczycielka: - Jasiu , dlaczego walisz długopisem o ławkę? - Bo mi się wypisał. - A , to dobrze. Już myślałam że masz parkinsona...
61
101
W celu uspokojenia światowych rynków finansowych Jarosław K. zakłada konto bankowe!
65
109
Na zajęciach z balistyki major oblicza wartość sinusa kąta nachylenia działa, otrzymując 2.5; Zaintrygowany szeregowy protestuje - major po krótkim namyśle odpowiada: - Sinus kąta w warunkach bojowych osiąga wyższe wartości...
42
86
Jak najszybciej odróżnić Chińczyka od Japończyka? - Licznikiem Geigera.
68
113
Juliusz Słowacki napisał dużo wieszczy.
37
82
Mumie to inaczej wkłady do grobów.
29
75
Przychodzi gruba baba do lekarza. - Panie doktorze, proszę mi dać coś, żebym schudła. Lekarz dał jej pudełko tabletek z przykazaniem, aby brała przez miesiąc codziennie jedną. Baba, niewiele myśląc, pożarła wszystkie zaraz po wyjściu z gabinetu. Po tygodniu przychodzi znowu, chuda jak szczapa, skóra na niej wisi. Lekarz obejrzał ją krytycznie, zebrał skórę, naciągnął i zawiązał na głowie kokardę. Baba wychodzi z gabinetu, spotyka znajomą. - Oj, jak ty bardzo schudłaś! A jaką masz ładną kokardę na głowie! - Wszystko byłoby dobrze gdyby nie to, że mam obrośniętą klatkę piersiową.
54
100
Przychodzi Romuald Paleński do kopalni węgla kamiennego i mówi do sztygara, że chce się zatrudnić jako górnik. - Ależ po co to Panu? Jest Pan słynnym, bogatym reżyserem, a to praca słabo płatna i niebezpieczna. - No tak, ale słyszałem, że co roku każdy z was dostaje trzynastkę.
43
90
- Dlaczego Małysz nie chodzi do ,,Bociana''? - Bo ma już córeczkę.
37
85
Idą dzieci przez pole minowe i machają rączkami w promieniu dwóch kilometrów.
114
163
Mama do Jasia: - Jasiu, chyba śnił Ci się straszny sen? - Tak, bardzo straszny - odpowiadam Jasiu. - A opowiesz mi ten straszny sen? - pyta mama. - Mamo nie teraz, opowiem Ci w następnym odcinku - odpowiada Jaś.
129
178
Przychodzi admin do lekarza. - Panie doktorze, coś mnie wątroba boli ostatnio. - Co pan powie? A u mnie działa!
85
135
Kobieta, która z dezaprobatą patrzy na Twoją masturbację: a) prawdopodobnie potrzebuje więcej czasu dla osiągnięcia takiego stopnia zażyłości b) jest sztywniarą, na którą szkoda czasu c) jest sama sobie winna, bo mogła nie siadać obok ciebie w autobusie
112
162
Jedzie facet pociągiem. W przedziale siedzi baba z przykrytym czymś koszykiem. Facet wyjmuje czekoladę, otwiera i częstuje babę, a baba na to: - Ja dziękuje, ale może Dziungwa zechce. Bierze czekoladę, odkrywa przykrycie koszyka, słychać chrum, chrum, mlask, mlask, chrup, mniam i baba wyjmuje sam papierek od czekolady. Facet dziwi się "co to jest ta Dziungwa"? Jadą, jadą facet wyjmuje butelkę wody. Baba nie chce, ale mówi, że może Dziungwa się napije. Wkłada butelkę do koszyka: chluup, chluuup, mlask, plask i wyjmuje zgniecioną pustą butelkę. Facet znowu się zastanawia "co to za stwór"? Baba chcąc wyjść do WC, prosi faceta o popilnowanie koszyka. Facet się zgadza. Baba idzie, a on się zastanawia: "zajrzeć? nie zajrzeć? zajrzeć? nie zajrzeć? zajrzę, muszę zobaczyć co tam jest". Odkrywa kocyk, patrzy - a tam DZIUNGWA.
120
171
Babcia i dziadek siedzą na ławce rozmawiając: - Wiesz Marian trochę się głupio czuję siedząc na ławce w parku i młodzi tak dziwnie na nas patrzą. - Ja też się czuje podobnie. Może chodź do domu, zaparzę herbatkę i pooglądamy sobie leki...
39
91
Siedzi na ławce dresiarz ze swoją dziewczyną, patrzy na nią i nagle ...pizd jej w twarz z całej siły. Dziewczyna wywaliła się upadła na chodnik. Po chwili wstaje cała zalana krwią i pyta się chłopaka: - Misiu, dlaczego mnie uderzyłeś? Gość westchnął popatrzył na nią... - Jebłem Ci, to jebłem, na ch*j drążysz temat!
70
123
Czy facet może zajść w ciążę? Nie, nie może. Ale mimo to próby trwają bez przerwy na całym świecie.
64
119
Psi zaprzęg będzie co najmniej dwa razy szybszy, niż zwykle, jeśli w załodze sań znajdzie się co najmniej jeden Koreańczyk.
53
109
Młoda, sympatyczna dziewczyna szuka romantycznego, młodego chłopaka, który będzie mógł zabrać ją na dalekie, egzotyczne wakacje. Anal nie wchodzi w grę.
47
104
Wędkarz poszedł na ryby. Złapał złotą rybkę, i zażądał spełnienia trzech życzeń. Rybka na to: - Zapomnij o trzech życzeniach, to już 21 wiek, a ty wierzysz w bajki, ale mogę dać Ci jedną radę... - Wal śmiało! - Rzadziej tu przychodź... rogaczu...
63
123
Pani pyta Jasia w szkole: - Ile jest pięć plus pięć? Jasio przebiera rękami w kieszeniach i mówi: - Jedenaście!
108
169
Do niewidomego chłopczyka przychodzi wieczorem jego matka i mówi: - Synku, jutro będzie wielki dzień w Twoim życiu, rano odzyskasz wzrok! - O mamusiu, naprawdę?! - Tak, a teraz śpij już. Chłopiec nie mógł jednak zasnąć. Modlił się i cieszył z tego jak wielkie ma szczęście, obiecywał sobie również, że nigdy nie będzie oglądał rzeczy niedozwolonych, będzie zawsze dobry itp. Rano matkę obudził krzyk i płacz chłopca. Wbiega do pokoju: - Co się stało?! - zapytała - Już rano, a ja dalej nic nie widzę! - He, he, he... Prima Aprilis!
135
199
Czy wiecie, że to Polacy wymyślili triathlon? Bo to w Polsce idzie się na basen na piechotę, a wraca rowerem...
74
138
On i Ona leża po wszystkim w łóżku i palą papierosy. On: I co? Miałaś orgazm? Ona: Nie. On: I co się mówi? Ona: Przepraszam.
49
114
Przyszła połowa baby do lekarza, a ten pyta: - A gdzie druga połowa? - Obalilim z sąsiadem!
51
117
Ile zwierząt było w arce Mojżesza? Odp: 0 bo, Arka Mojżesza nie istnieje.
116
184
Pewien stary Łotysz pochwalił się żonie, że przestał miewać halucynacje z niedożywienia. Zdziwiła się jego małżonka, posądzając chłopa o spożywanie zimnioków. Kiedy pewnej nocy chłop poszedł na pole, żeby rzekomo szukać dorodnych kamieni, żona postanowiła go śledzić. Ukryła się za krzokiem, patrzy, a tam chłop wykopuje dwa zimnioki. Już chciała za chłopem krzyknąć, ale że zjadła wcześniej trochę krzoka, skuliła się i umarła. Rośliny były trujące. Chłop jednak miał halucynacje, ale żony i tak nie było, bo zmarła rok wcześniej w gułagu. Krzoki na Łotwie nie istnieją. Chłopu pozostał jeden ząb i dwa dorodne kamienie, które gładził leżąc na twardym polu w świetle księżyca, gdy z oddali wyłaniali się wolnym krokiem pracownicy Politbiura...
83
154
Chłopak pyta blondynkę: - Idziemy do kina, czy do mnie? - W kinie już byłam...
134
205
Był sobie człowiek imieniem... nieważne. Miał on biuro turystyczne, które kochał nad życie. Jednak lata płynęły, a obroty spadały. Aż tu nagle - eureka! Przyszedł pomysł na hit totalny: Sezon narciarski w Alpach! Pozostało tylko nakręcić reklamę. Facet wynajął więc (za ciężkie pieniądze) znaną agencję i czekał na efekty. Po tygodniu dostał taśmę z gotowym spotem: Szeroki plan z ogromną górą piasku. Z wierzchołka zbiega biały gość w garniturze i w goglach. Przyspiesza, pędzi, wreszcie skacze i... przypieprza głową w ceglany mur u podnóża góry. Odjazd kamery - wokół dziesiątki Murzynów uchachany do granic możliwości. Koniec filmu. Facet nie zastanawiał się długo - łap za telefon i dzwoni do twórcy "dzieła": - Co to k*rwa ma być?! - Jak to co? Narty w Afryce! - A gdzie tu do ch**a ciężkiego są narty?! - Tu jest taka...metafora... - Jaka znowu metafora!?! - No... "białe szaleństwo"...
89
161
Wędkarz skarży się prezesowi spółdzielni mieszkaniowej: - Mieszkanie, które otrzymałem jest tak małe, że nawet nie mogę z kolegami porozmawiać o rybach!
46
118
Co robi blondynka widząc na drzwiach napis ciągnij? - Nic bo nie umie czytać!
285
358
Wjeżdża młoda para do Grecji i nie wiedzą w jakim mieście są. Nagle dziewczyna zauważa tłum, więc powiedziała chłopakowi, żeby spytał się ich o miasto w którym są. Chłopak się pyta: - Με συγχωρείτε ποιο είδος της πόλης? (Przepraszam, co to za miasto)? Facet odpowiada: - Αυτή είναι η Σπάρτη! (This is Sparta)!
59
135
Czym się różni Adam Małysz od Stalina? - Władza Stalina była mniej absolutna.
73
150
Siedzi dwóch downów w pokoju i zgasło światło. Jeden mówi to pewnie korki,a drugi to idź mu otwórz.
85
163
Dlaczego panda spadła z drzewa? Bo zdechła.
113
192
Pewien sławny gość wyznawał prawosławie, a poza tym zawsze chodził prawą stroną chodnika. Podchodzi do niego pewien Żyd i się pyta: - Ty, Sieroża dlaczego jesteś sławny i zawsze chodzisz prawą stroną chodnika? - Głupcze, przecież jestem prawo sławny!
59
139
Poszedł facet z buldogiem do parku, a tam odbywały się wyścigi hartów. Buldog mówi do faceta: - Zapisz mnie proszę. Na pewno wygram! Zobaczysz... - Co ty buldog, nie dasz rady. - Mówię ci, że dam. Proszę zapisz mnie. Więc zapisał facet buldoga na wyścigi. Po chwili wszystkie psy stanęły na starcie, a wśród nich buldog. Sędzia dał znać, otworzyły się boksy i psy wystartowały. Pierwsze okrążenie i buldog przebiega linię mety ostatni. Właściciel zaniepokojony wydziera się z trybun: - No i co? Jesteś ostatni! - Spoko, spoko Drugie okrążenie i pies znów przebiega przez metę na samym końcu. Facet się wydziera: - Buldog, co jest?! - Spoko, spoko Przed ostatnim okrążeniem pies znów ostatni przebiegł linię mety. Facet krzyczy: - Buldog, co jest? Dasz radę?! - Dam, spoko, spoko Na ostatniej prostej pies znów był najgorszy i przybiegł na metę ostatni. Po wyścigu podchodzi do niego pan: - No i co? Mówiłeś, że dasz radę. Co jest buldog? - Ku*wa, nie wiem...
115
199
Na lekcji matematyki nauczyciel pyta dzieci: - Nad rzekę poszło piętnastu chłopców. Pięciu z nich rodzice nie pozwolili wchodzić do wody. Ilu się kąpało? - Piętnastu, panie psorze! - wyrywa się Jaś.
198
282
- Jak się nazywał potwór, grasujący na wyspie Lesobs ? - Minetaur.
95
188
Idzie sobie falowana blaszka spotyka drugą falowaną blaszkę - Cześć falowana blaszko - Cześć falowana blaszko - Gdzie idziesz falowana blaszko na piwo falowana blaszko. Chcesz iść ze mną falowana blaszko? - Mogę iść z tobą falowana blaszko... Idą dwie falowane blaszki spotykają trzecią falowaną blaszkę - Cześć falowana blaszko - Cześć falowane blaszki - Gdzie idziecie falowane blaszki - Na piwo falowana blaszko. Chcesz iść z nami falowana blaszko? - Mogę iść z wami falowane blaszki... Idą trzy falowane blaszki spotykają czwartą falowaną blaszkę - Cześć falowana blaszko - Cześć falowane blaszki - Gdzie idziecie falowane blaszki - Na piwo falowana blaszko. Chcesz iść z nami falowana blaszko? - Mogę iść z wami falowane blaszki... Idą cztery falowane blaszki spotykają piątą falowaną blaszkę - Cześć falowana blaszko - Cześć falowane blaszki - Gdzie idziecie falowane blaszki - Na piwo falowana blaszko. Chcesz iść z nami falowana blaszko? - Mogę iść z wami falowane blaszki... Idzie pięć falowanych blaszek spotykają szóstą falowaną blaszkę - Cześć falowana blaszko - Cześć falowane blaszki - Gdzie idziecie falowane blaszki - Na piwo falowana blaszko. Chcesz iść z nami falowana blaszko? - Mogę iść z wami falowane blaszki... Idzie sześć falowanych blaszek dochodzą do baru, a tam pisze... FALOWANYM BLASZKOM WSTĘP WZBRONIONY!!!
156
249
Trzech Łotyszy przechwala się swymi syny: "Mój syn żołdak, może gwałcić tyle kobiet ile chce". Drugi " Mój syn rolnik, może jeść tyle zimnioków ile chce" Trzeci mówi: "Mój syn trup, dla niego trud skończony". Mówią oni "Tyś wygrał z nami". Ale wszyscy smutni.
72
166
Był sobie mały, zdolny Jasiu i miał bardzo bogatych rodziców. Owi rodzice bardzo kochali swojego synka i chcieli mu sprawić przyjemność. Kiedy zbliżały się piąte urodziny Jasia, zapytali go: - Jasiu, co chciałbyś dostać na urodzinki? Klocki lego? Dużą koparkę, a może jakąś maskotkę? A Jasiu powiedział: - Najbardziej chciałbym dostać trzy żółte kuleczki. Rodzice pomyśleli, że ich dziecko się wygłupia i kupili mu klocki. Potem Jasio miał komunię, z tej okazji rodzice chcieli mu dać coś wyjątkowego. Zapytali więc Jasia: - Jasiu, co chcesz dostać na komunię? Zdalnie sterowany samochód? A może rower? Albo łyżworolki? A Jasiu powiedział: - Najbardziej chciałbym dostać trzy żółte kuleczki. Rodzice pomyśleli, że ich dziecko się wygłupia i kupili mu rower. Potem Jasio skończył szkołę podstawową z samymi szóstkami i dostał się do gimnazjum, rodzice chcieli mu dać coś z tej okazji. Zapytali więc Jasia: - Jasiu, co chcesz dostać w prezencie? Lego Technics? A może walkmana? A Jasiu powiedział: - Najbardziej chciałbym dostać trzy żółte kuleczki. Rodzice pomyśleli, że ich dziecko się wygłupia i kupili mu walkmana. Potem Jasio skończył gimnazjum, a ponieważ był bardzo zdolny, dostał się do najlepszego liceum w mieście, jako pierwszy na liście. Rodzice bardzo się ucieszyli i postanowili dać mu coś wyjątkowego z tej okazji. Zapytali więc Jasia: - Jasiu, co chcesz dostać w prezencie? Wieżę stereo? A może własny telewizor do pokoju? A może komputer? A Jasiu powiedział: - Najbardziej chciałbym dostać trzy żółte kuleczki. Rodzice pomyśleli, że ich dziecko, jak zwykle, się wygłupia i kupili mu komputer. Potem Jasio zdał maturę ze średnią ocen 6,0, bo jak wiadomo, był bardzo zdolny, a następnie dostał się na medycynę z najlepszymi wynikami z egzaminów. Rodzice byli bardzo dumni i chcieli dać mu coś wyjątkowego z tej okazji. Zapytali więc Jasia: - Jasiu, co chcesz dostać w prezencie? Może jakiś ładny samochód? A może wakacje na Majorce? A Jasiu powiedział: - Najbardziej chciałbym dostać trzy żółte kuleczki. Rodzice pomyśleli, że ich dziecko, jest przemęczone nauką i gada głupoty, i kupili mu samochód. Potem Jasio skończył studia medyczne z wyróżnieniem i miał przed sobą wspaniałą karierę. Rodzice byli zachwyceni i postanowili zrobić mu jakiś prezent z tej okazji. Zapytali więc Jasia: - Jasiu, co chcesz dostać w prezencie? Może własne mieszkanie? A może wakacje na Karaibach? Albo może własny jacht? A Jasiu powiedział: - Najbardziej chciałbym dostać trzy żółte kuleczki. Rodzice pomyśleli, że ich dziecko, jak zwykle, ma dziwne pomysły i przestraszyli się, że może jest z nim coś nie tak. Kupili mu mieszkanie, ale te trzy żółte kuleczki coraz bardziej ich intrygowały. Tymczasem Jasio postanowił się ożenić z miss świata. Rodzice byli zachwyceni i chcieli dać im jakiś niezwykły prezent ślubny. Zapytali więc Jasia: - Jasiu, co chcesz dostać w prezencie? Może jakiś ładny dom na przedmieściu? A może podróż dookoła świata? A może nowy samochód? A Jasiu powiedział: - Najbardziej chciałbym dostać trzy żółte kuleczki. Rodzice pomyśleli, że ich dziecku już nic nie pomoże i kupili mu dom. Trochę podumali nad tymi kuleczkami, dlaczego Jasiu tak bardzo chce je dostać, ale nic nie wymyślili... Minęło wiele lat, rodzice zapomnieli o tych kuleczkach, aż nagle stała się straszna rzecz. Jasiu miał wypadek. Trafił do szpitala. Lekarze zdążyli sprowadzić jego rodziców, którzy zapytali Jasia: - Czy masz jakieś ostatnie życzenie? A Jasiu powiedział: - Tak: chciałbym dostać trzy żółte kuleczki. Wtedy rodzice nie wytrzymali i spytali: - A po co ci, Jasiu, te trzy żółte kuleczki? A Jasiu powiedział: - Te trzy żółte kuleczki chciałem bo... ...i umarł.
494
588
Kacper uśmiechnął się od ducha do ducha.
71
166
Gadają dwa pijaczki zataczając się gdzieś pod budką z piwem: - Właśnie wróciłem z Filipin
48
144
- A jak się panu wydaje, kiedy funkcja bądź metoda jest za duża? - Cóż, kiedy jest większa niż moja głowa. - Chodzi panu o to, że ilość informacji jest za duża, aby na raz o wszystkim pamiętać? - Nie, chodzi mi o to, że przykładam głowę do monitora, i kod nie powinien być większy niż ta głowa.
59
157
Entliczek pętliczek Na Ciebie wągliczek
55
155
Na klimat Europy Antek miał kataru po dziurki w nosie. Pływa morze, które nas olewa.
53
155
W pewnej wiosce mieszkał sobie gospodarz, który miał kurnik. Co noc do tego kurnika przychodził sprytny lisek i pożerał jedną kurę albo koguta, zależy na co miał chrapkę. I tak to trwało miesiącami, aż pewnego dnia gospodarz schwytał liska i zapytał: - Czy to ty wyjadasz stopniowo mój drób? Na co sprytny lisek odpowiedział: - Nie! A tak naprawdę to był on.
87
197
Pewien facet musiał zatrzymać się w mieście będąc przejazdem, szukał hotelu, lecz niestety wszystkie miejsca były zajęte, wszędzie. Znalazł jednak hotel przeznaczony wyłącznie dla czarnych, w którym ostało się parę miejsc. Jako, że facet był biały wziął pastę do botów i nasmarował się tak by wyglądać na murzyna. Bez problemu wynajął pokój, a że był zmęczony po całym dniu poszukiwań od razu położył się spać. Jeszcze przed zaśnięciem zamówił sobie budzenie na 7. Następnego dnia dzwoni telefon: - Dzień dobry, zamawiał pan budzenie na 7. Koleś wstał, poszedł do łazienki i zaczął się myc. O ósmej musi wyjść, więc trzeba zmyć pastę do botów z twarzy. Szoruje, ale bez rezultatu, mydło pumeks, pasta sama, nic nie daje rady zmyć cholerstwa. I co się okazało? Nie tego faceta obudzili!
75
187
Łotysz chodzi po polu, szuka zimnioka. Nagle słyszy kozę, jest bardzo ucieszon. Łotysz zabije kozę i będzie najedzony przez rok! Łapie kamień i szuka, ale nie ma nigdzie kozy. To tylko odgłos pustego żołądka. Chłop jest smutny, jest mu zimno i ma halucynacje. Umiera.
71
185
Unia jego mać!
53
167
Estończyk opowiada Łotyszowi co najbardziej lubi w swoim kraju: "Wiśnie z drzewa". Łotysz pyta: "Co to jest wiśnia?" "Hmmm, ....taki jakby... taki jakby czerwony zimniok" "Ostatni raz widziałem coś czerwonego jak Politbiuro zabiło rodzinę."
75
193
W szkole pani na matematyce: - Johann, podaj definicję trójkąta. Wstaje Jasio i mówi: - Dyrektywa UE/12345678/2002/Mat - Pala! UE/12345677/2002/Mat! - UE/12345678/2002/Mat to kwadrat!
45
165
Dylemat w Szkocji - jeść zimnioka, czy pić łyski. Na Łotwie nie ma dylematu, nie ma ani łyski, ani zimnioka. Jest tylko chłód i śmierć z niedożywienia
74
201
Tuż przed skokiem do Małysza dzwoni telefon. - Halo, mówi Martin Schmitt. - Nie chce mi się z tobą gadać...
38
165
Biegnie Tomasz do Jezusa i krzyczy: - Jezu turyści! A Jezus na to: - Dobra przybijaj!
96
225
Rosyjski gangster spotyka Łotewskiego chłopa i powiada: "Rzucę monetą i jak będzie reszka wygrasz zimnioka, jak orzeł, przegrasz zimnioka", na co chłop "Ale ja nie mam zimnioka" - "To oddasz życie". Szczęśliwy dzień dla łotewskiego chłopa! Konkurs, w którym można tylko wygrać. Ale mafii nie ma, dawno wytępiona przez Politbiuro, to tylko halucynacje z niedożywienia.
78
219
Pan od matematyki pyta się Jasia: - Ile to jest 5+5? Jasiu przebierając palcami w kieszeni mówi - To jest 11
103
246
Tej jesieni widziałem klucz odlatujących żyraf.
147
292
Dlaczego chiński cesarz nosi żółte szelki? - Żeby mu spodnie nie spadły:)
115
260
Siedzi Łotysz z synem na altance i jedzą ciepły, syty obiad. Syn pyta się taty: - Tato, skąd jest to jedzenie?' Ale nie ma jedzenia, jest tylko mroźna łotewska zima, halucynacje z niedożywienia i śmierć.
104
254
Co mówi Batman do Robina, gdy wsiadają do Batmobilu? Wsiadaj Robin.
107
263
Ilu specjalistów SEO potrzeba, żeby zmienić żarówkę? oświetlenie światło żarówka zamiana tanio
53
277
Przychodzi baba do lekarza i żali się: - Niech pan coś poradzi. Jestem bezpłodna. - Skąd pani wie? - Ojciec był bezpłodny, matka bezpłodna... - To niemożliwe! - przerywa lekarz - Ale ja jestem z Marklowic.
70
297
Siedzą razem baba i chłop żeby uchronić się przed mroźnym łotewskim zimnem. Kobita pyta "Kochasz bardziej mnie, czy zimnioka?" "Ciebie". Kobita nie wierzy i pyta dlaczemu. "Bo zimniok to tylko marzenie, a ty jesteś tutaj naprawdę". Ale chłopa nie ma. Jest tylko halucynacja z niedożywienia. I śmierć. Takie jest życie.
99
327
Łotewski chłop mówi do syna: "Mam złą i dobrą wiadomość". Syn: "jaka zła?" "Politbiuro przyszło i zabiło matkę". "A jaka dobra?" - "Twoja łza posoli zimnioka". Ale nie ma zimnioka, jest tylko mroźna zima, halucynacja z niedożywienia i śmierć.
84
319
Wchodzi Łotysz na swoją ulubioną stronę z dowcipami i zajada zimnioki, ale nie ma strony i zimnioków, jest tylko halucynacja z niedożywienia i śmierć.
128
366
Jasiu do taty: - Ojcze, czy dzisiaj wraz z córką twą a moją siostrą, jedziemy do babci Gandzi? Zadumał się ojciec i odrzekł: - A którą to babcię nazywasz Babcią Gandzią? I odpowiedział mu junior: - No babcię Marysię...
128
403
Uwaga: Pani każe Józkowi wymoczyć gąbkę Uczeń wraca z suchą gąbka i mokrą głową i twierdzi że 2+2=22
108
402
Przychodzi Jasiu zadowolony ze szkoły i krzyczy: - Mamo, mamo, dostałem piątkę. - Czego się cieszysz? I tak masz raka - odpowiada matka.
127
430
Big Laden patrzy...
79
407