joke
stringlengths
14
5.17k
upvotes
int64
16
2.1k
downvotes
int64
0
588
Gates i Stirlitz patrzą, jak faszyści palą książki: - Cenzura - pomyślał Stirlitz. - Walka z piractwem - pomyślał Gates.
73
54
W mieszkaniu dzwoni telefon. Słychać męski głos: - Czy zastałem Stefana? - Nie, pomyłka! Po chwili telefon dzwoni znów. - Czy zastałem Stefana? - Nie! Po godzinie telefon odzywa się jeszcze raz. - Tu Stefan. Czy były do mnie jakieś telefony?
182
163
Żona do męża: - Kochanie to nasza 14 rocznica ślubu. Mąż na to: - Nie przypominam sobie, że stłukłem 2 lustra...
35
16
- Dlaczego polskie pszczoły poleciały do Brukseli? - Bo czuły lipę...
50
31
Zatroskany mąż przyprowadza chorowitą żonę do lekarza i prosi o zbadanie co z nią się dzieje. Po kilkunastu minutach zniecierpliwiony wchodzi do gabinetu, a tam żona na kolanach, już zmęczona robi lekarzowi dobrze... Zdziwiony pyta: - I co jej w końcu dolega? - Ona już długo nie pociągnie...
49
30
Dlaczego dziewice noszą czarne majtki? - Żeby im się błona nie prześwietliła.
39
20
Dlaczego plemniki mają witki? - Żeby je było łatwiej wyciągać z pomiędzy zębów.
40
21
Dlaczego na wsi kobiety szyją mężom kalesony z folii? - Bo pod folią szybciej rośnie.
44
25
Spotykają się trzy krokodyle i jeden mówi : - Pamiętacie, kiedyś byliśmy zieloni... Drugi mówi: - A pamiętacie, kiedyś umieliśmy pływać... Na to trzeci: - Nie gadajcie, lecimy robić miód!
34
15
Jak ludzie się zachowują, kiedy staną na dziurze? - Dobrzy idą zwyczajnie dalej. - Średni spadają w dół. - Źli spadają w górę.
58
40
Wiecie jak to jest z kobietą "na żółwia"? Tak samo jak "na pieska" tylko z wanną na plecach.
78
60
Brzydka wczasowiczka wysiada z pociągu - juhas ma ją zaprowadzić na kwaterę - idą - nagle juhas wciąga wczasowiczkę w kosodrzewinę i wykorzystuje. Pani bardzo zadowolona pyta: - Podobam się Tobie? - Niespecjalnie, ale źle się chodzi po turnickach kiedy styrcy...
50
32
Jasiu przychodzi do szkoły z nowym tamagotchi. Pani pyta się go na lekcji: - Ile jest 2+2? - O gówno zrobiła!
105
87
W niedalekiej przyszłości ludzkość stworzyła super-komputer. Posiadał całą wiedzę ludzkości, znał historię, życiorys, a nawet myśli każdego człowieka na ziemi. Aby go wypróbować naukowcy zadali mu pytanie: - Czy istnieje bóg? - Teraz już tak - odparł komputer.
61
43
Nowa wódka - Ziobrówka, skład: Advocat na kaczych żółtkach...
39
21
Pani się pyta pod koniec lekcji: - Ktoś doszedł w trakcie lekcji? Jasio: - Ja. 2 razy...
77
59
Ślepy i jednoręki płyną malutką łódeczką po morzu. Jednoręki wiosłuje ile sił w ręku. W pewnym momencie wypadło mu wiosło. Patrzy i patrzy w wodę i mówi no kurcze dopłynęliśmy! A Ślepy wysiadł.
32
14
Co powiedział jeż schodząc ze szczotki ryżowej? - Pozory mylą.
34
16
Co by było, gdyby ziemia kręciła się 28 razy szybciej? - Kobiety by krew zalała.
42
24
Jaka jest najwyższa forma życia zwierzęcego? - Żyrafa.
41
23
Czym się różni żaba od najbardzieja? - Żaba jest cała zielona, a najbardziej na brzuchu!
39
21
Zebranie w małym miasteczku. Mówi starszy mężczyzna: - My to już chyba tej Unii Europejskiej nie doczekamy, ale ta nasza młodzież to na pewno. Na to odzywa się jakiś staruszek: - I dobrze tak, chuliganom!
46
28
Jak nazywa się kaczuszka bez uszka? - Kacz.
41
24
Stirlitz od dwóch dni nie pojawiał się w pracy. Gestapowcy, wysłani na poszukiwania, odnaleźli go w jego willi, nieprzytomnego, leżącego na podłodze pośród pustych butelek po wódce. Na stoliku obok lampy leżał szyfrogram: Zadanie wykonane, możecie się zrelaksować!
73
56
Dawno, dawno temu, w pewnej wiosce w Indiach pewien mężczyzna obwieścił, że będzie kupował małpy, płacąc po 10 dolarów za sztukę. Wieśniacy widząc, że małp jest pod dostatkiem, wyruszyli do lasu, aby je łapać. Mężczyzna kupił tysiące małp po 10 dolarów, ale kiedy ich populacja zaczęła się zmniejszać, wieśniacy zaprzestali starań. Mężczyzna zatem ogłosił, że zapłaci za małpę po 20 dolarów. To sprawiło, że wieśniacy wzmogli starania i znowu zaczęli łapać małpy. Jednak wkrótce populacja spadła jeszcze bardziej i ludzie zaczęli wracać do swych gospodarstw. Stawka została podniesiona do 25 dolarów, ale małp zrobiło się tak mało, że problemem było w ogóle zobaczyć jakąś małpę, a co dopiero ją złapać. Mężczyzna zatem ogłosił, że kupi małpy po 50 dolarów za sztukę! Ponieważ jednak musiał udać się do miasta w ważnych interesach, jego asystent pozostał w wiosce, aby prowadzić skup w jego imieniu. Pod jego nieobecność asystent zaproponował wieśniakom: - Popatrzcie na tę ogromną klatkę i te wszystkie małpy, które skupił. Sprzedam je wam po 25 dolarów, a gdy mężczyzna wróci z miasta, odsprzedacie mu je po 50 dolarów. Wieśniacy wydobyli swoje oszczędności i wykupili wszystkie małpy. I nigdy więcej nie zobaczyli już ani owego mężczyzny, ani jego asystenta - tylko same małpy. Jaki z tego wniosek? Witajcie na Wall Street!!!
131
114
- Jeśli jesteś taka sławna, to czemu zawsze na koncercie sala jest w połowie pusta? - Jaka pusta?! Sprzedaje się dwa razy więcej biletów niż miejsc! - No, ale twoje płyty się nie sprzedają... - Jak nie? Mam dwie złote płyty i trzy platynowe... co z ciebie za fan, że tego nie wiesz?! - Ja nie fan, ja ze skarbówki.
68
51
Przychodzi dwóch panów do weterynarza trzymając na smyczy nosorożca. - Panie doktorze, mamy tu samicę nosorożca, ale nie chce się parzyć! - Może jest z Elbląga? - Z Elbląga, a dlaczego? - No... bo moja żona jest z Elbląga.
81
64
Rozmawiają dwie agrafki i jedna mówi do drugiej: - Gorąco mi. - To się rozepnij.
34
17
Mój wujek mawiał: - Skrzypce, altówka, no wiolonczela to jeszcze... ale fortepian, kontrabas, harfa to już nie... - A co, on muzyk? - Nie, tragarz
47
30
Kiedy z miasteczka wyjechał cyrk, Romek chwalił się kolegom, że przeleciał kobietę gumę. Przemilczał jedynie, że przyszła pocztą miesiąc wcześniej i trzeba ją było nadmuchać.
33
16
Dwaj starsi panowie siedzą na ławce w parku i jeden pyta drugiego: - Ile razy może Pan uprawiać seks? - Nie więcej niż dwa - odpowiada drugi. Po chwili ciszy pierwszy znów pyta: - A który z nich jest lepszy? - Myślę, że ten w czasie wiosny - odpowiada drugi.
64
47
Polscy kibice wołają: - POLSKA GOLA! A cudzoziemcy złośliwie dodają: - I WESOLA!
29
12
W szkole na lekcji historii pani zadała dzieciom pytanie: - Dzieci kto wie coś o Napoleonie? Parę dzieci zgłosiło się, a wśród nich Jasiu. Pani nie dowierzała bo Jasiu zawsze taki spokojny, nigdy nie zgłaszający się - a teraz wręcz wyrywał się do odpowiedzi. Więc pani mówi: - No proszę Jasiu powiedz co wiesz o Napoleonie. A Jasiu jednym tchem: - Najtańszy napoleon jest w Czechach.
53
36
Co żołnierz je? Żołnierz je obrońcą ojczyzny.
60
43
- Co powinien robić w domu prawdziwy mężczyzna? - Nic!
52
35
Choroby przenoszą się z rośliny na roślinę a niekiedy nawet z roku na rok.
44
27
Przychodzi baba do lekarza ze studentem w dupie, a lekarz na to: - O, widzę że pani z dziekanatu
97
81
Dlaczego na rumuńskim weselu jest tort z gówna? - Żeby odciągnąć muchy od panny młodej.
83
67
Wędkarz telefonuje do kolegi: - Wpadnij do mnie jutro rano, pojedziemy na ryby. - Ale ja nie potrafię łowić! - odpowiada ten drugi. - Co w tym trudnego? Nalewasz i pijesz.
31
15
Do lekarza przychodzi robotnik z dwoma workami cementu. - Po co pan przyniósł ze sobą dwa worki? - A co? Dwa, to za mało?
34
18
Sonda uliczna: - Czy pani zdaniem używanie poprawnej polszczyzny i pewność, że używa się tylko tych słów, których faktycznie chce się użyć, jest ważna na co dzień? - Nie, nie przywiązuję do tego waginy.
25
9
Rozmawiają dwa bobasy w wózkach: - Jesteś zadowolony ze swojej mamy? - W zasadzie tak, chociaż pod górkę trochę zwalnia...
31
15
Wyszły dwa owsiki z dupy, ojciec i syn. Idą, idą, w końcu syn pyta: - Tato, a co to jest to zielone po czym idziemy? - Trawa, synu. - Acha, a to mokre tam dalej? - Rzeka, synu. - Acha, a to żółte co tak świeci? - Słońce, synu. - Acha. Tato, ładnie tutaj, dlaczego my musimy w tej dupie mieszkać? - Bo to jest, synu, nasza Ojczyzna.
37
21
Wpada facet do gabinetu dyrektora cyrku i mówi: - Panie, mam taki numer, że ludzie oszaleją! Będzie pan milionerem! Dyrektor na to: - Spadaj mi pan! Mam dobry program i nie potrzebuję żadnych nowych numerów. Facet: - Niech pan posłucha przez 30 sekund, na pewno pana przekonam. Dyrektor: - No dobrze, mów pan, ale szybko. Facet: - Niech pan sobie wyobrazi cały sufit cyrku obwieszony balonami. Balonami z gównem. A na arenę wjeżdżają konie. Na każdym koniu amazonka. Z łukiem. I amazonki zaczynają galopować w koło. Unoszą łuki. Zaczynają strzelać do balonów. Przebijają je po kolei a całe gówno spada na dół. Przebijają wszystkie. Na dole wszystko jest nim pokryte. Widzowie w gównie, arena w gównie, orkiestra w gównie, konie w gównie, amazonki w gównie... I wtedy wchodzę ja... Cały na biało.
40
24
- Po co hiphopowcy chodzą do lasu? - Poziomki. - A po co chodzą na łąkę? - Na wypas.
24
8
Co mówi dżem codziennie rano? - Dżem dobry.
45
29
Co powinien zrobić żołnierz, będąc w składzie amunicji, kiedy wybuchnie pożar? - Powinien wylecieć w powietrze!
39
23
Dlaczego ludzie tak kochają futbol? Bo podczas meczu miliony biedaków bezkarnie może szydzić z 22 milionerów.
42
27
Stirlitz rano, podczas golenia, spogląda w swoje odbicie w lustrze. – Stirlitz – pomyślał Stirlitz. – Stirlitz – pomyślało lustro.
98
83
Siedzą dwie mleczne krowy na słupie telegraficznym i plotkują. Nagle nadlatuje stado dzikich hebli. Przewodnik stada pyta: - Którędy do Afryki? - Tam - odpowiada jedna z krów pokazując na południe. Krowy siedzą dalej i wciąż plotkują, gdy wtem nadlatuje stado dzikich hebli. Przewodnik stada pyta: - Którędy do Afryki? - Tam - odpowiada jedna z krów pokazując na północ. Heble odlatują. - Czemu pokazałaś niewłaściwy kierunek - pyta druga krowa mleczna. - A na ch*j w Afryce tyle dzikich hebli - odparła ze spokojem pierwsza mleczna krowa i wróciła do plotek.
81
66
Ile jaj można zjeść na czczo? - Jedno.
38
23
Zaraz po narodzinach lekarz wychodzi z zawiniętym bobasem w rękach do szczęśliwego ojca. Już ma mu przekazać bobaska, gdy nagle puszcza niemowlaka na podłogę. Podnosząc zawadza jego główką o parapet, a następnie miażdży nóżki miedzy drzwiami. Ojciec dostaje szoku i mdleje. Cucąc go lekarz woła: - Proszę Pana ja żartowałem. Dziecko zmarło przy porodzie!
48
33
Biegnie sobie łoś z wielkimi jajami. Biegnie przez pola, lasy, łąki, aż trafił na płotek. Gdy go przeskakiwał, zahaczył jajami i mu klejnoty urwało. Posmutniał trochę, ale cóż zrobić - biegł sobie dalej. I jak tak biegł, spotkał krowę z wielkimi cyckami. Krowa mówi: - Jestem krowa z wielkimi cyckami. - A ja jestem łoś z wielkimi... łoś. Po prostu łoś.
58
44
Kumpela do kumpeli: - Ty wiesz, że ja nigdy nie zdradziłam swojego męża?! - A ty to się tym chwalisz, czy żalisz?
34
20
Jezus z apostołami łowią ryby na środku jeziora. Nagle rozpętała się straszna burza i łódź zaczęła tonąć. Jezus szybko wyskoczył i przebiegł po jeziorze na brzeg. Część apostołów chciała zrobić podobnie, ale od razu zaczęli się topić. - Jezu ratuj nas! - krzyczy święty Piotr. Na to Jezus: - Po palikach głuptasy, po palikach!
57
43
Wraca pijany facet do domu nad ranem. W drzwiach, z wałkiem w ręku, czeka na niego żona, wścieklejsza od krowy z bse. A mąż: - Od kiedy mamy sztywne łącze, to Ty nic, tylko czatujesz i czatujesz. Za robotę się weź!
24
10
Siedzą sobie dwie myszki polne przy worku ziarna w stodole i jedna mówi: - Wiesz, poznałam wczoraj super faceta, jest taki przystojny, inteligentny, doskonale się dogadujemy, o wiesz, mam nawet jego zdjęcie - popatrz. Druga mysz patrzy uważnie na zdjęcie: - Przecież to cholerny nietoperz! - Buuuuuuuu, a mówił, że jest pilotem!!!
37
23
- Co to, gazdo, wstąpiliście do Unii Europejskiej? Góral spogląda na swoje kierpce i odpowiada: - Nie, to chyba coś innego śmierdzi.
43
29
Niektóre obrazy Picassa można nawet oglądać, ale nie wszystkie.
47
33
Pasek od spodni goni d..ę po lesie. D... uciekła, dotarła do chatki dobrej wróżki i poprosiła, żeby wróżka zamieniła ją w ptaszka. Po godzinie ptaszek siada na gałęzi drzewa. Podchodzi do niego pasek od spodni i mówi: - Ale d...! - Nie jestem d..., jestem ptaszek! - To zaśpiewaj! - Pryk, pryk!
75
61
Dziś rano Asia uznała, że musi zjeść pączka. Wychodząc z domu zobaczyła, że ma idealnie uczesane włosy, idealnie pomalowane usta i idealnie wymodelowane pośladki. Idąc już do sklepu zauważyła reklamę ''Cztery pączki w cenie trzech!'' Asia widząc to nie pragnęła już jednego pączka, ale czterech. Weszła więc do Biedry, falując idealnie uczesanymi włosami, wydymając idealnie pomalowane usta i potrzęsła idealnie wymodelowanym tyłkiem. Podeszła do kasjera i pyta: - Czy to tu ta promocja pączków 4 w cenie 3? - Nie - odpowiada facet - To nie tutaj. Asia wyszła i od razu pobiegła do Żabki. Weszła, falując idealnie uczesanymi włosami, wydymając idealnie pomalowane usta i potrzęsła idealnie wymodelowanym tyłkiem. Podeszła do Pepe i rzecze: - Czy to tutaj jest ta promocja pączków 4 w cenie 3? - Nie - odpowiedział Pepe - To nie tutaj. Asia, troszku zdegustowana, poszła do Eka. Wchodzi, falując idealnie uczesanymi włosami, wydymając idealnie pomalowane usta i potrzęsła idealnie wymodelowanym tyłkiem i mówi: - Czy to tutaj jest ta promocja pączków 4 w cenie 3? - Nie - odpowiada kasjerka - To nie tutaj. Asia wyszła, nie na żarty wściekła, ale wciąż żądna pączków. Była w drugiej Biedrze, dwóch spożywczych, trzeciej Żabce, bo druga miała remont. W końcu Asia wku*wiona idzie i patrzy, czy nie ominęła żadnego sklepu. Patrzy na górę - schronisko! Asia pojechała tam rowerem, ale przy końcu usiała sama się wspiąć. Podczas tego Asia nie rozczochrała swoich idealnie włosów, nie rozmazała swoich idealnie pomalowanych ust i nie zgniotła swoich idealnie wymodelowanych pośladów. Wchodzi, falując idealnie uczesanymi włosami, wydymając idealnie pomalowane usta i potrzęsła idealnie wymodelowanym tyłkiem i mówi: - Dzień dobry. Czy to tu jest ta promocja pączków 4 w cenie 3? - Tak - odpowiada facet - To tu. - To poproszę dwa.
69
56
Seminarium. Ostatnia próba przed święceniami. Zebrano diakonów, do "interesów" dowiązano im dzwonki i wpuszczono do sali nagą dziewczynę. Dziewczyna zaczęła tańczyć, po chwili słychać " dzyń dzyń" - Ty nie możesz być księdzem - mówi opiekun - Musisz stąd odejść. - Ale proszę. To już się nie powtórzy. Proszę... - Nie. Koniec. Odejdź. - To ch*j wam wszystkim w dupę - mówi wyrzucony, a tu "dzyń dzyń dzyń dzyń dzyń dzyń"
42
29
Świętego Mikołaja wezwano do przeprowadzenia okresowych badań do przedłużenia licencji pilota (jako że prowadzi on pojazd latający w cywilnej przestrzeni powietrznej). Najpierw gruntownie przebadano jego zdrowie, m.in. wzrok i reakcje, potem zaczęto sprawdzać umiejętności praktyczne, typowe procedury i tak dalej. Sprawdzono też jego pojazd, stan reniferów, ich badania etc. W końcu przyszedł czas na test praktyczny, Mikołaj razem z instruktorem usiedli w saniach. Mikołaj zaczął sprawdzać checklistę, a instruktor wyjął ze swej torby strzelbę. - Po co ta strzelba? - zdziwił się Mikołaj. Instruktor odpowiedział ściszonym głosem: - Nie powinienem ci o tym mówić, ale w tym ćwiczeniu podczas startu stracisz jeden z silników.
80
67
- Czy mieszkańcy Marsa mają prąd elektryczny? - Nie, bo nie mają uziemienia.
133
120
Roztargniony profesor pyta taksówkarza: - Najmocniej przepraszam, gdzie ja właściwie jestem? - Ulica Pocztowa, róg Olchowej... - Nie chodziło mi o takie szczegóły. Ja chcę wiedzieć, jakie to miasto.
37
24
Przychodzi gość do agencji towarzyskiej i pyta: - Czy macie taką bardzo śmierdzącą? - Owszem mamy - odpowiada szefowa - na zapleczu w garażu, ale pan tego nie wytrzyma. - Wytrzymam - odpowiada gość. Gość idzie na zaplecze, smród, szczury, koty itp. W garażu leży stara babcia na rozwalonej wersalce, smród na potęgę. - Ja tu przyszedłem na numerek - mówi gość. - Ale Ty tego nie wytrzymasz - mówi babcia. - Wytrzymam - mówi gość - i zabierają się do rzeczy. Nagle gość mówi: - Usiądź mi na twarz. - Ale ty tego nie wytrzymasz - mówi babcia. - Wytrzymam - odpowiada-siadaj. Po chwili gość jęczy: - Puść! - A mówiłam, że Ty tego nie wytrzymasz - mówi babcia. - Bąka puść - odpowiada gość.
93
80
Co żołnierz ma pod łóżkiem? - Żołnierz ma pod łóżkiem sprzątać. Dlaczego Robin Hood? - Bo mało jadł.
54
41
Dlaczego Wedel nie miał dzieci? - Bo miał czekoladowy interes.
38
25
Fragment wywiadu Marka Kamińskiego dla GW: "... i im bliżej byłem bieguna tym ładniejsze były białe niedźwiedzice."
98
86
- Jak piję herbatę, panie doktorze, to mnie coś w oko kłuje. - Proszę wyjąć łyżeczkę, to przestanie... Następny proszę!
39
27
Jak się nazywa mucha bez ucha? m!
45
33
Mąż do żony: - Możesz dać mi pieniądze na bilet autobusowy? - Niestety, mam tylko sto złotych w jednym banknocie. - Daj, pojadę taksówką.
25
13
Idzie ksiądz przez las, patrzy, a tam na gałęzi siedzi łaska. Łaska mówi: - Co ksiądz? A ksiądz: - Co łaska.
36
24
Po powrocie z komendy policjant wyjmuje palkę i zaczyna okładać żonę. - Józek, na miłość boską! Mówiłam, żebyś nie przynosił roboty do domu.
35
24
Idzie dwóch przyjaciół plażą i znajdują złotą lampę dżina. Pocierają i wychodzi z niej owy dżin, mówiąc: - Skoro jest was dwóch, to macie po 3 życzenia. Pierwszy mówi: - To ja chcę górę kasy! I dostaje ową górę kasy, która pojawia się tuż obok niego. Drugi zaś mówi: - To ja chcę... bansować. No i zaczyna bansować. Pierwszy mówi: - Ja chcę najnowsze auto! No i pojawia się w super aucie obok swojej góry kasy. Drugi mówi: - To ja chcę taki wyczepisty dres. No i stoi i bansuje w tym dresie. Pierwszy życzy sobie: - Chcę jeszcze wielki dom na tamtym wzgórzu! I dostaje owy dom, a drugi mówi: - To ja poproszę jeszcze... złoty łańcuch! No i bansuje w dresie, ze złotym łańcuchem, a pierwszy odjeżdża do domu w swoim super aucie z górą kasy. Pierwszy zaś, bansując w dresie z łańcuchem, myśli se: - Ku*wa, zje*ałem.
57
46
Dlaczego blondynka wchodzi na regał? Bo chce być z górnej półki.
40
29
Mowa o IV przykazaniu, zima. - Nie słuchał mamy, szedł na sanki bez rękawic, bez szalika, aż się przeziębił, rozchorował i umarł. Wśród małych słuchaczy pełna przejęcia cisza. Głosik z ostatniej ławki: - Proszę siostry, a gdzie są te sanki?
62
51
Cześć ! Chcę się tylko spytać czy mogę parę dni u Ciebie pomieszkać. Wszyscy są na mnie wściekli, a ja potrzebuję przyjaciela. Osama bin Laden.
51
40
Najkrótszy dowcip świata: Polska gola
84
74
Podryw idealny na dziewczynę przy kości. Podchodzisz do niej i mówisz: - Jak na tak grubą świnię, to całkiem mało się pocisz.
53
43
Podczas zakupów babcia do wnuczki: - Kochana, jak zdasz maturę to ci kupię taką sukienkę na studniówkę...
84
74
Co zrobicie, gdy zobaczycie człowieka za burtą? - pyta oficer majtka podczas inspekcji. - Rzucę mu koło ratunkowe i ogłoszę alarm: "Człowiek za burtą!". - Dobrze! A jeśli rozpoznacie w tym tonącym waszego oficera? - Którego?...
73
63
Przychodzi jak zwykle spóźniony lekarz i zaczyna przyjmować pacjentów: - Proszę bardzo!- Mam kłopoty z oddawaniem moczu. - Ile ma pan lat? - 84. - To już pan swoje oddał... Następny proszę!
42
32
W zaspie śnieżnej leży pijak. Podchodzi do niego policjant i mówi: - Wstawaj koleś, bo zamarzniesz! - Coś ty! Po Borygo?
33
23
Sierżant tłumaczy zasady metrycznego układu jednostek: - W układzie metrycznym woda wrze przy 90 stopniach. Na to szeregowiec: - Najmocniej przepraszam, panie sierżancie, woda wrze w temperaturze 100 stopni. - Oczywiście, co za głupia pomyłka! To kąt prosty wrze przy 90 stopniach.
52
42
W Korei odbyła się wystawa psów wraz z degustacją.
100
91
Kapral mówi do szeregowca: - Masz żetony? - Jasne, stary! - Masz mówić: Tak jest panie kapralu! A więc masz żetony? - Nie panie kapralu!
94
85
- Ile blondynek potrzeba do zabawy w chowanego? - Jedną.
114
105
Jan Kalwin był drugim, który wystąpił przeciw Papieżowi i potwierdzał jego tezę.
60
51
- Kowalski! Powiedzcie, co będzie, jeśli kula odstrzeli wam ucho? - Będę gorzej słyszał, obywatelu sierżancie! - Dobrze. A co będzie, jeśli kula odstrzeli wam drugie ucho? - Nie będę nic widział, bo mi hełm na oczy spadnie!
68
59
Sierżant uczy żołnierzy młodego rocznika topografii: - Rozróżniamy cztery części świata: wschód, zachód, północ i południe. - To nie części a strony! - protestuje jeden z żołnierzy. - Głupstwa gadacie! Strony są w gitarze!
55
46
Jaka jest największa anomalia fizjologiczno-polityczna? - Członek z ramienia.
27
18
Co to jest czasoprzestrzeń? - Gdy kopiesz rów od tego słupka do trzeciej po południu.
32
23
Do czego służy żołnierzowi chlebak? - Do noszenia granatów (żeby się nie chlebotały).
50
41
Spotykają się trzy prostytutki: 1st: Ostatnio miałam klienta z taką parową, że ledwo mi ją wsadził, ale bolało. 2nd: A ja miałam raz orgietkę z 4 faciami - myślałam, że mnie rozerwą ... 3rd: Eeee tam, życia nie znacie -wczoraj jechałam rowerem i jak mi się łechtaczka wkręciła w łańcuch, to myślałam że z bólu dzwonek odgryzę.
28
19
Policjant chwali się narzeczonej: - A poza tym czytam bardzo dużo książek. - Naprawdę? Czytałeś Norwida? - Nie. A kto to napisał?
25
16
Baca przyjechał do Warszawy. Myśli sobie: "psejode się tromwojem". Idzie do kiosku i gada: - Poprosze bilet na tromwaj. Miysce konicnie sidzonce.
44
35
Skąd wiadomo, że Ziemia jest okrągła? - Wystarczy spojrzeć na globus!
48
40
Jak się nazywa dziecko mrówki? ANTek.
45
37
Jak ślepy spadochroniarz poznaje, że zaraz wyląduje? - Pojawia się luz na smyczy.
54
46