Datasets:

sepidmnorozy

/

Polish_sentiment

like 1

Z całego serca polecam Doktora . Bardzo wiele mu zawdzięczam . Starali śmy się z mężem o dziecko , jednak po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych zatrzymała się miesiączka . Wszyscy lekarze ( było ich 4 ) , z którymi się konsultowała m mieli na to jeden sposób leczenia - Luteina i czekanie . W końcu trafiła m do Doktora Kardasińskiego , który pokierował co dokładnie należy zrobić w takiej sytuacji i zastosował leczenie dzięki któremu obecnie jestem w 22 tygodniu ciąży : ) ) ) ) Doktor prowadzi moją ciążę . Zawsze bardzo cierpliwie i dokładnie odpowiada na wszystkie pytania i rozwiewa moje wątpliwości . To co również jest dla mnie ważne to to , że doktor ZAWSZE odpowiada na sms-y . Uważam Doktora za super człowieka pełnego ciepła i wyrozumiałości . Ze szczerym sercem polecam wszystkim .

Chodziła m do tego lekarza na początku pierwszej ciąży i szybko zrezygnowała m . Mało cierpliwy i nie ma moim zdaniem dobrego podejścia do pacjentek . Na moje pytania odpowiadał zdawkowo i często odnosiła m takie wrażenie że mam najlepiej o nic go nie pytać bo on nie ma ochoty mi odpowiadać . Zmieniła m lekarza na dr Dariusza Zaryjewskiego i w końcu z chęcią zaczęła m chodzić na wizyty i nie bała m się zadawać pytań .

Konkretnie wyjaśniła nam co się dzieje w organiźmie u dziecka przy alergii , co wolno a czego nie . Od razu na piewrwszej wizycia padła decyzja o testach i natychmiast podjęła odczulanie szczepionką . Dostępna - w razie wątpliwości zawsze mogę przyjść i zapytać .

robilam sobie usg u dr Zarudzkiej , bardzo sie balam tej wizyty bo najpierw przeczytalam tutaj te negatywne opinie , moje zdanie jest takie - moze jest profesjonalna w swojej pracy , ale brakuje jej bardzo waznej cechy - to jest komunikatywnosc , otwarcie na pacjenta , musialabym bardzo sie starac , zeby wyrobic sobie do niej odpowiednie podejscie i bezstresowo przejsc systematyczne wizyty . . . jestem w ciazy , nie chce sie denerwowac , dlatego juz do tej pani dr nie pojde , pozdrawiam i duzo zdrowka : )

Do Pana Sławomira Kuli trafiła m poprzez portal ZnanyLekarz . Z związku z tym , że nigdy nie korzystała m wcześniej z usług dietetyka postanowiła m poszukać informacji oraz specjalisty właśnie w ten sposób . Otrzymała m odpowiedź na zadane wcześniej pytanie na portalu , po czym wybrały śmy się z mamą na wizytę . Dieta dotyczyła mamy , która dopiero co wyszła ze szpitala . Bardzo się cieszę , że trafiły śmy do Pana Sławomira , który poświęcił nam naprawdę bardzo dużo czasu na szczegółową rozmowę i wywiad chorobowy . Pan Sławomir jest osobą profesjonalną , która przede wszystkim chce wysłuchać pacjenta i jego problemów ! Wizyta przebiegała w przemiłej atmosferze , otrzymały śmy przygotowany jadłospis , z którego mama jest bardzo zadowolona ; dieta trafiona w 10 - tkę . Przy okazji Pan Sławomir udzielił mi kilku wskazówek dietetycznych związanych z alergią : ) Polecam wizytę u Pana Sławomira !

Odradzam jako lekarza , który ma zacząć prowadzić ciążę . Przyszła m do niego z informacją , że zamierzam się starać - zero badań , zero pytań . Na moją informację , że mam bardzo nieregularne cykle stwierdził , że trzeba się strać rok , a potem sie zobaczy . Ewentualnie są testy owulacyjne . Iny lekarz od razu zrobił ugs i monitoring cyklu . Poza tym bardzo niedelikatny przy badaniu i na moją uwagę , że dość boli stwierdził " przy porodzie będzie gorzej " . Nie polecam

Po przeczytaniu tylu pozytywnych opinii była m wręcz zaskoczona . Może pani doktor inaczej traktuje osoby prywatnie , a inaczej te na fundusz , ale podczas moich wizyt jest niemiła , chłodna , wręcz pretensjonalna . Nie zapewnia miłej atmosfery i sprawia , że badanie oraz wywiad są niezwykle krępujące . Z pewnością zamienię lekarza w najbliższym czasie , ponieważ wychodzę z niesmakiem , a przecież nie o to chodzi .

Leczyła m się u doktora ponad rok . Ciągle miała m problemy z infekcją , na którą doktor przepisywał mi różne leki przeciwgrzybiczne i bakteriobójcze , ale żadne nie pomagały . Leki przepisuje na \ " ślepo \ " i jak widać na moim przykładzie są one zupełnie nietrafione . Z początku uważała m go za dobrego lekarza , ale z czasem przekonała m się , że to kolejny lekarz , który \ " idzie na ilość pacjentek a nie na jakość leczenia \ " . Może wynikiem niedbania o pacjentki jest ilość miejsc w których pracuje , przez to tak bardzo się gubi . Mam wrażenie , że obecnie zależy mu jedynie na kasie , jaką dostaje za każdą pacjentkę i na tym , żeby wyszła jak najszybciej z jego gabinetu . SZANOWNY PANIE DOKTORZE MOŻE POWINIEN PAN ZREZYGNOWAĆ Z PRACY W KILKU PRZYCHODNIACH A BARDZIEJ SKUPIĆ SIĘ NA ZDROWIU PACJENTEK , BO TO DZIĘKI NAM MA PAN JESZCZE GDZIE PRACOWAĆ .

Leżała m w sierpniu br . po raz drugi u pani Dr na oddziale . Pierwszy raz w styczniu 2012 r . Zrobiono niezbędne badania , postawiono diagnozę . Drugi raz było więcej strachu przez nieodpowiedzialnego i niekompetentnego Dr , który nastraszył mnie na wizycie prywatnej , że mam guza nadnerczy . I po raz drugi zrobiono badania , postawiono diagnozę oraz dobrano odpowiednie leki . Nie chodziła m do Pani Dr prywatnie a miejsce się znalazło na oddziale . Nie chodziła m również do Dr Szymczaka , który okazał się być super fachowcem w swojej dziedzinie . Dla mnie Dr Tuchendler jest w 100 % profesjonalistą . Nie wyobrażam sobie , żeby mnie głaskano po głowie w szpitalu . Drodzy Państwo to jest lekarz nie mąż ani żona , która powie dobre słowo , przytuli i pocieszy . Do sposobu bycia Pani Dr trzeba się przyzwyczaić . Podczas poprzedniego pobytu jak i obecnego Pani Dr była dla mnie dostępna , znalazła czas aby porozmawiać w jej gabinecie po wizycie a także trakcie wizyty odpowiadała konkretnie i rzeczowo na pytanie . Czy jest arogancka ? Bezczelna ? Niedostępna ? Czy nie szanuje ludzi i widzi w nich maszynkę do pieniędzy na prywatnej wizycie ? Tego nie mogę powiedzieć o Pani Dr . To są opinie ludzi , którzy są po prostu zdrowi , użalają się nad sobą a całe zło zwalają na Panią Dr . Jeżeli kiedykolwiek leczyć się ze schorzeniami endo to tylko u Dr Tuchendler i jej wspaniałej załogi jaką posiada na oddziale chorób wewnętrznych w Szpitalu Wojskowym . Serdeczne pozdrowienia dla Pani Dr Dominiki Tuchendler oraz Dr Szymczaka , który zaraża swoim spokojem i opanowaniem pacjentów . Kasia

można go określić tylko w jeden sposób - to OSZUST I NACIĄGACZ chodziła m do niego na laserową depilację przez prawie dwa lata - gdy po tym czasie uznała m , że jest zero efektu - najpierw kazał mi zrobić badanie testosteronu ( co już wydało mi się bzdurą - na pytanie czemu nie zaczęła m od takiego badania - jeśli wynik na jakieś znaczenie dla powodzenia - powiedział , że nie chciał mnie narażać na dodatkowe koszty bez potrzeby ( badania testosteronu - 30 - 40 zł - każda wizyta u niego 10 razy więcej ) badanie wykazało wynik w dolnej granicy normy - na co " lekarz " zmienił ton - i stwierdził , że chyba jestem nienormalna skoro myślała m , że on mi zagwarantuje , że będzie jakikolwiek efekt . poza tym zero szacunku dla pacjenta - o tym , że na wizytę się spóźni , bądź w ogóle się nie pojawi dowiadywała m się przed drzwiami gabinetu .

Pragnę serdecznie podziękować Panu dr Marcinowi Czternastek , Panu dr Michałowi Cibor oraz Pani doktor anestezjolog Pietras . Dnia20 maja 2016 w szpitalu Św . Łukasza w Tarnowie roku została przeprowadzona u mnie operacja kręgosłupa ( kręgozmyk kręgów L4 , L5 7mm ) Pomimo , że uszkodzenie kręgosłupa było bardzo duże i groził mi paraliż nóg , operacja została przeprowadzona skutecznie . Dzięki czemu ustąpiły dolegliwości bólowe i dzisiaj poruszam się sprawnie o własnych siłach . W szczególności dziękuję Panu dr M . Czternastek , który był moim lekarzem prowadzącym , zapoznał mnie z całym przebiegiem operacji , rozwiał moje obawy i strach przed zabiegiem . Życzliwe podejście Pana doktora do pacjenta , jego spokój i opanowanie wpłynęły na poprawę mojego samopoczucia .

Zdecydowanie odradzam tego lekarza ! ! ! ! Zgadzam się w 100 % z moimi przedmówcami , Pani doktor jest niekompetentna , stawia błędne diagnozy , kieruje dziecko na niepotrzebne badania , moje zdrowe dziecko wysłała na rehabilitacje ! a do tego jest bardzo nieprzyjemna . Żałuję że przed wizytą u lekarza nie sprawdziła m opinii na jego temat , na pewno poszła by m z synkiem do tej Pani Doktor i wszystkim rodzicom zdecydowanie to odradzam . Niepotrzebnie wraz z mężem strasznie się zdenerwowali śmy , zestresowali śmy , chciała by m zaoszczędzić Państwu podobnych ' wrażeń " dlatego zdecydowanie odradzam wizyty u tego lekarza ! ! ! !

Pan dr Marek Żółciński jest lekarzem , którego polecam z pełnym przekonaniem . Jego profesjonalne podejście do pacjenta odczuwa się już na pierwszej wizycie , którą odbyła m z końcem 2016 roku i leczenie kontynuuję do dzisiaj z zadawalającym rezultatem . Endokrynologia to jedna z trudniejszych specjalizacji i długo się borykała m z moją nagłą chorobą tarczycy , zanim " dotarła m " do Pana Doktora . Wcześniejsze leczenie u innych lekarzy nie było skuteczne , być może dlatego , że podczas wizyty miała m wrażenie , że jestem dla Nich kolejnym zjawiskiem chorobowym , a nie chorą osobą , zdaną na Nich i oczekującą pomocy . Dostrzegano tylko moje wyniki badań bądź swoje „ zapiski ” . A przecież wszyscy chorzy idąc do lekarza po pomoc , czują się nieporadni jak dzieci i oczekują opieki . Czuła m się coraz gorzej , była m załamana . Gdy dotarła m do Pana Doktora Marka Żółcińskiego , już na pierwszej wizycie poczuła m , że jestem w „ dobrych rękach ” a późniejsze prowadzone przez Pana Doktora leczenie , tylko to potwierdziło . Kompetencja oraz zaangażowanie Pana Doktora w opieką nade mną jest jak na dzisiejsze czasy rzadko spotykane . Dodatkowo serdeczna osobowość Pana Doktora jest balsamem dla skołatanego chorobą pacjenta . Na pacjenta przeznacza tyle czasu ile trzeba , wszystko dokładnie analizuje , tłumaczy , wychodząc z gabinetu pacjent ma w ręku wszystkie zapisane wskazówki , co jest niezmiernie istotne , gdyby nie zapamiętał wszystkich medycznych " poleceń " Pana Doktora . Pierwszy raz spotykam się z tak profesjonalnie prowadzoną dokumentacją , istotną przecież do analizy przebiegu czy też historii choroby . Co najistotniejsze w tym wszystkim , Pan Doktor stawia właściwe diagnozy wraz z kierunkiem leczenia , gdyż wnikliwa analiza wyników badań skutkuje obiektywnym doborem dawek leków co w przypadku endokrynologii jest bardzo indywidualne dla każdego pacjenta . Moim zdaniem , jest to kluczowe podejście do skutecznego leczenia , a w dziedzinie endokrynologii warunek konieczny dla oczekiwanego rezultatu . Ponadto Pan Doktor traktuje pacjenta kompleksowo , zwraca uwagę również na inne jego dolegliwości ( czyli te nie endokrynologiczne , jest też przecież Internistą ) , które sam odkryje w wynikach , bądź po prostu wysłucha " co boli " . Zawsze wtedy poda wskazówkę , kierunek działania , zleci badanie bądź nawet poleci miejsce gdzie można znaleźć kompetentną osobę . Bardzo polecam . Beata

Przed wizytą miałem pewne obawy , jako że była to moja pierwsza wizyta u psychologa . Te obawy zostały rozwiane już przy pierwszej minucie rozmowy . Swodoba w jakiej odbywało się spotkanie pozwoliła poczuć mi się jak na rozmowie z bardzo bliską mi osobą . Sympatia i empatia sprawiła , że od razu zaufał em Pani Małgorzacie . Najważniejsze dla mnie w spotkaniu było to , że obudzony został gdzieś głęboko zalęgnięty we mnie optymizm , którym będę mógł teraz zarażać innych . Pani Małgorzata jest wspaniałą osobą posiadającą niesamowite poczucie humoru i ludzkie podejście do życia . Jak najbardziej polecam .

Zdecydowanie odradzam tego pana . Jedyne co umie powiedzieć to zaproponowanie terapeuty manualnego , oczywiście w tej samej klinice . Całkowite zlekceważenie objawów chorobowych sygnalizowanych przez ze mnie . Gdy opowiadała m o moich dolegliwościach szanowny pan patrzył na zegarek , bo przecież ma przeznaczone tylko 15 minut na pacjenta . Potraktowana została m lekceważąco a o rzekomym bólu powiedział , że mi się zdaje , że odczuwam to tak mocno i poradził udać się do psychologa , oczywiście piętro niżej . Po miesiącu od tej wizyty przestała m chodzić . Przy chorobie , którą u mnie wykryto miała m dużo szczęścia , że terapeuta manualny nie zrobił mi krzywdy , ponieważ nie można wykonywać manipulacji przy mojej chorobie ze względu na duże ryzyko uszkodzenia kręgosłupa . Doktor powinien skierować mnie na badania po zasygnalizowaniu symptomów choroby zamiast kierować mnie prosto do terapeuty i psychologa . Stracony cenny czas , stracone pieniądze i zyskanie jedynie dużego bólu na terapii . Nie polecam .

To była pierwsza wizyta u Pani doktor . Pani bardzo dokładnie oglądnęła syna od stóp do głów co było dużym zaskoczeniem pozytywnym , ale krócej skupiła się na samych zmianach skórnych . może dlatego , że od razu stwierdziła co synowi dolega . Pani doktor to osoba bardzo rzeczowa , otwarta na rozmowę , wyjaśniała , odpowiadała na pytania , a do tego sympatyczna . Myślę , że ten lekarz godny jest polecenia .

Mam chory żołądek . Po pierwszej gastroskopi w szpitalu w Lubinie ( w 2003 ) lekarz stwierdził , że wszystkiego usunąć się nie da . Po wizycie u doktora Salomona , po kolejnej gastroskopi , doktor powiedział , że pracował em na to przez 25 lat i leczenie będzie długotrwałe . Żołądek kiepsko pracował , ważył em zaledwie 65 kg . Aktualnie dalej jestem na lekach , nic nie trzeba było usuwać , ważę 84 kg ( lekka nadwaga ) , cieszę się z życia . Po tych kilku latach kontaktów z doktorem Salomonem mogę z czystym sumieniem poleci go . Ważne jest to aby słyszeć i rozumieć co mówi i zaleca lekarz , a nie słyszęć to co by się chciało usłyszeć . Życzę wszystkim dużo zdrowia i jak najmniej wyzyt u lekarzy .

Jako lekarz dermatolog Pani Doktor sprawia wrazenie bardzo kompetentnej osoby . Leki przepisane rowniez przynosily do tej pory oczekiwany efekt . Duzy zal mam jednak do Pani doktor jesli chodzi o zabieg chirurgiczny . W trakcie zabiegu Pani doktor poinformowala mnie ze jesli nie bede zadowolona z efektu zawsze mozna laserowo naprawic szkode . Jednak juz na kolejna wizyte do Pani doktor sie nie wybiore . A szkody przez nia naprawil inny lekarz po tym jak po zdjeciu pierwszych szwow po 8 dniach otworzyla mi sie rana i bylam zmuszona ja szyc kolejny raz .

Świetny lekarz , a do tego fenomenalna babka . Mega ludzkie podejście do pacjenta , wysłuchała wszystkiego , co miała m do powiedzenia , a do tego sama zadała jeszcze mnóstwo pytań . Profesjonalizm na 5 , a do tego ogromny plus za nastawienie i charakter ! Widać , że zależy jej na pacjencie , nie policzyła mi za usg , które wykonała , by upewnić się , czy postawiła poprawną diagnozę , bo stwierdziła , że źle by się z tym czuła ! Totalna kosmitka , ale w bardzo pozytywnym znaczeniu . Polecam wszystkim , zwłaszcza tym , dla których wizyta u lekarza to duży stres .

opinia dr : " szukanie chorób to też choroba " gratulacje . . . ! choruję od 20 lat . . . genetyczne , nabyte , hormonalne , metaboliczne , kardiologiczne , zakaźne . Do neurologa kierowało mnie 3 specjalistów ponieważ mam kilka objawów , które wymagały by sprawdzenia pod tym kątem . Pan dr spojrzał jedynie na 1 / 20 dokumentacji , poprosił o dotkniecie palcem do nosa , przejście się po prostej linii - koniec badania , żadnych pytań a jedynie stwierdzenie : " szukanie chorób to też choroba " . Otrzymała m notatkę do psychiatry ( bywam z powodu bezsenności ) , ten powiedział " nie zmuszajmy dr skoro już postawił diagnozę " . . . . Panie dr . . . . . zły humor , ciężki dzień ? nie ma wytłumaczenia . . . . gdzie profesjonalizm , o którym Pan pisze ? pacjent traktowany w sposób podmiotowy ? ! . . . . . . Co się okazało : niskie miano sodu , duże potasu , niedobór wapnia , niedobór B12 , niskie EF 45 % cholesterol 370 ( leczony , oporność na statyny ) , guzki piersi - podejrzenie raka piersi w trakcie diagnozy , bliżej jak narazie nieokreślone zagęszczenie w płucach . Czy można było zachować się po ludzku ? typu : mogę Panią zbadać dla pewności ale myślę , że przyczyna leży gdzie indziej itp . . . . . Jak Pan mógł powiedzieć po 10 min wizyty " szukanie chorób to też choroba " ! ! ! ! przy tak wielu zgłaszanych objawach ?

Bardzo dobry lekarz , doradził mi szkła o innych parametrach niż zawsze miałem i wreszcie dobrze widze . Musiałem co prawda się trochę przestawić na nowe okulary , ale jest ok . W optyku obok gabinetu duży wybór oprawek , ceny średnie , przeciętne jak w Kielcach .

Rzetelny lekarz , bardzo konkretnie podchodzi do pacjenta i jego problemu . Jedyna uwag to to , że czasem nie za bardzo wierzy w poprzednie doświadczenia pacjenta , np . fakt , że leczenie danym preparatem przechodziło się już wielokrotnie i nigdy nie dało to żadnych efektów - mimo to Pan doktor konsekwentnie zaleca to samo leczenie ( co często kończy się wyrzuceniem pieniędzy w błoto ) . Mimo to , oceniam go bardzo dobrze , być może opisana powyżej sytuacja ma miejsce w takich konkretnych przypadkach jak mój ( leczenie trądziku ) . Polecam Pana doktora ; )

Zdecydowanie nie polecam i mam wrażenie , że pan doktor eksperymentuje sobie na pacjentach : pomimo wyników nasienia i hormonów , które nie kwalifikowały się do leczenia farmakologicznego przepisał silne leki ( agapurin , undestor , tamoxifen ) po których , po 3 miesiącach " leczenia " , wyniki nasienia i hormonów znacznie pogorszyły się . Dodam , że po nieudanym leczeniu zdecydował em się na wizytę u drugiego androloga w przychodni Novum ( dr Wolski ) i ten stwierdził , że to leczenie nie miało sensu ! ! ! również ginekolog z przychodni był zdziwiony leczeniem bo i tak skończyło się procedurą IVF a niepotrzebnie stracili śmy pieniądze i przede wszystkim czas ( po zaprzestaniu leczenia trzeba było odczekać kolejne 3 miesiące do IVF ) .

Lekarz średni , wydaje się , że chce pomóc , jednakże z drugiej strony sprawia wrażenie , że się spieszy i nie ma czasu na pacjenta . Jak na razie dr Olszewska jest zupełnie nieskuteczna w leczeniu zatok , a robi to od około roku , poprawy nie ma . Przepisuje te same leki .

Pani dr b . przestrzega procedur NFZ czyli liczą się tylko punkty ! ! ! Potrafi odesłać pacjenta po stwierdzeniu ostrego stanu zapalnego na " najbliższy termin " czyli za miesiąc ! ! ! Tylko dlatego że zapomniał dokumentów ! Fantastyczna lekarka ! ! ! Primum non nocere ! ! ! tylko sobie ! Brawo szumnie zwane Opolskie Centrum Mowy i Słuchu ! Poradziła żeby się zgłosić " na ostry dyżur " .

Początkowo obawiała m się , że ta pani terapeutka jest zbyt młoda ( ja mam 47lat ) więc nie zrozumie moich problemów . Na szczęście się myliła m . Rozumie , ale nie " jęczy " razem ze mna , tylko wskazuje drogę . Nie zawsze była m zachwycona tym , czego się o sobie dowiedziała m , ale wiem , że aby zaakceptować siebie Pani Karolina musiała mi powiedzieć nie to co CHCIAŁA M usłyszeć ale to co POWINNA M . Ma dziewczyna charakter ! A dzieki niej , ja też będę miała ! ! ! Wierzę w to , że nie jest dla mnie - mimo wieku - zbyt pózno . Polecam z całego serca wszystkim , którzy myślą , że na wszystko już za pózno . Maria

Nie polecam ! w zyciu by m do tego lekarza nie poszła a juz napewno by m za to nie zaplaciła , w zeszlym roku mialam niestety wywoływanie poronienia na szpitalu puste jajo płodowe . Pech chcial ze trafiła m na tego lekarza , podczas badnia byl tak delikatny ze złamał mi wziernik w pochwie . , jeszcze zdziwiony ze badanie jest bolesne , Poprostu koszmar nie do opisania w zyciu by m nie uwierzyła gdyby nie to ze przezylam to na wlasnej skorze , podejscie do pacjenta dramatyczne ! odradzam totalnie

Długo się zastanawiała m czy zdecydować się na operację żylaków , czy też na metodę skleroterapii proponowaną przez doktora . Jedną nogę miała m już operowaną klasycznie dlatego pamiętając miesiąc bólu i trudności w poruszaniu się , nie mówiąc o pracy zdecydowała m się jednak na skleroterapię . No i przemiła niespodzianka - zabieg praktycznie bezbolesny a po zabiegu zamiast bólu - ulga i natychmiastowe ustąpienie dolegliwości . Jedyna niedogodność to chodzenie w ścisłej pończosze uciskowej ale to jednak nic w porównaniu z poprzednią operacją . A ha przed zabiegiem doktor zrobił jeszcze USG żył , po którym wytłumaczył , które żyły trzeba " zamknąć " . Doktora wcześniej nie znała m ale poleciła mi go koleżanka , która wcześniej leczyła się u niego w poradni chirurgicznej . Obecnie ja również polecam - miło , profesjonalnie i przede wszystkim skutecznie .

Szczerze mówiąc nawet nie wiem jaką ocenę wystawić . . . ale myślę że neutralna będzie jak najbardziej na miejscu . Nie wiem jak wygląda badanie u Pana doktora bo za każdym razem kiedy prowadził obchód w szpitalu wpadał na 5 sek pytając jak się czujemy i wyskakiwał z pokoju nim któraś z nas zdążyła odpowiedzieć . Miała m " przyjemność " poznać go na oddziale patologii ciąży jak i później na oddziale położniczym . Po porodzie nawet nie była m przebadana czy aby wszystko jest ok a rana goi się jak powinna . Czy polecam ? Jako lekarza w szpitalu na obchodzie absolutnie NIE !

Witam . Moje zdanie jest takie , że to bardzo dobra Pani psycholog , aczkolwiek przez wiele lat była m na nią zła a to z tego powodu że dalej leczy mojego ex . Natomiast mnie pomogła rewelacyjnie , bo w moim życiu nastąpił prawdziwy przełom i uwierzyła m w siebie , uwierzyła m że jestem silna i wartościowa . Otworzyła mi oczy i sama wówczas powiedziała że nie widzi u mnie i u ex wspólnego celu . Jednak ponieważ Ja wtedy była m strasznie za swoim mężem to i tak zdołała dotrzeć do mnie . Ex jest alkoholikiem i rozumiem że teraz jest Jej klientem i skupiła się na nim . Wierzcie mi że ex nie jest łatwym człowiekiem i potrafi pokazać twarz świętego gdy tymczasem potrafi zmienić się w potwora . Dlatego przez długi czas była m zła na Panią psycholog , ale postanowiła m postawić się w Jej sytuacji . 9 złość miała m kiedy Ją odwiedziła m po rozstaniu z ex a Pani psycholog stwierdziła że już nie pamięta co było mówione ( nie dziwię się bo pewnie czuła że chciała by m żeby była świadkiem na sprawie ) ) . Jednak patrząc z perspektywy jest świetną Psycholog i bardzo , bardzo Jej dziękuję . Szkoda że nie mogę z nią pogadać i opowiedzieć co udało mi się osiągnąć ( kilka moich marzeń ) . Dziękuję : )

lekarka ktora bardzo chłodno podchodzi do pacjenta i nie jest zainteresowana udzieleniem informacji gdzie mozna byloby wykonac bardziej specjaliztyczne badania , ktorych nie mozna wykonac w Czestochowie . Po prostu zbywa pacjenta mówiąc " u nas w szpitalu nie ma innych mozliwosci badań " i to koniec rozmowy .

150 zł za brak cytologi , skierowania na badania potrzebne do dobrania antykoncepcji , wypisu czy jakiejkolwiek informacji dla pacjenta z wyników USG dopochwowego . Kamienna twarz z przyklejonym sztucznym uśmiechem . Grzeczności proszę nie mylić z życzliwością , a już na pewno nie z ciepłem i przychylnością . Jeśli ktoś twierdzi , że ta Pani jest serdeczna , to nigdy u serdecznego ginekologa nie był . Ja takiego wcześniej miała m - naturalnego , swobodnego , uśmiechniętego , zagadującego , zdejmującego stres swoim sposobem bycia z każdej pacjentki na wejściu do gabinetu . Przeprowadziła m się do Wrocławia i sugerując się powyższymi opiniami wybrała m się do tej Pani . Rozczarowała m się . Ta Pani nawet nie była zainteresowana historią chorób nowotworowych dróg rozrodczych w rodzinie mojej mamy wypisując antykoncepcję . Była mało komunikatywna . Rozkręciła się jedynie , gdy przeszła do reklamowania szczepionki . Skasowała 150 zł w żenujący sposób , a nawet tę sprawę trzeba umieć odpowiednio i " z klasą " ( tak tej też zabrakło ) załatwić . Na plus - znam gorszych ginekologów .

Zgadzam się ze wszystkimi negatywnymi opiniami . Wizyta była bardzo nieprzyjemna , fatalne podejście do zdenerwowanego rodzica niemowlaka , badanie dziecka bez żadnego wyczucia , na zadane pytanie odpowiada nerwowo , chaotycznie i tak , że nic z tego nie wynika . Od samego wejścia bardzo niemiła , mam wrażenie że dopiero w połowie wizyty po otwarciu karty w komputerze i zobaczeniu , że pacjent ma pakiet " vip " zmieniła nastawienie i spuściła z tonu ( ! ) jakby to miało jakiekolwiek znaczenie z jakim pacjentem ma doczynienia . Nie polecam wizyt jeśli nie są konieczne . W LUX MEDzie jest mnóstwo cudownych pediatrów .

Pani doktor była dla mnie bardzo nieuprzejma . Może po prostu trafiła m na jej zły dzień . Została m potraktowana dość nieprzyjemnie , nakrzyczano na mnie , aczkolwiek na szczęście przynajmniej została m zbadana . Co więcej , parafrazując słowa pacjenta pani doktor ma tendencję do przekręcania tego co się do niej mówi , więc nawet nie wiem czy to co jest wpisane do karty jest zgodne z prawdą . Z mojej perspektywy - nie polecam .

Witam , jestem po korekcie uszu w 2015 i jestem niezadowolony . Przed operacją miałem końcówki uszu wysunięte na 4 centymetry od głowy . Po 6 miesiącach od zabiegu jedno ucho odsunięte na 2 , 5 cm u góry mocno odchylone , a na dole ucha przyległe brzydko to wygląda . Drugie odsunięte o 4 cm , czyli tak jak przed zabiegiem nic się nie zmieniło . Jednak Pan doktor powiedział , że wszystko jest ok , bo człowiek jest asymetryczny i się przyzwyczaję . Uszy miałem kompletnie różne . Po zabiegu miałem większy kompleks niż przed . Powiedział również że ostatecznie można skorygować to jedno ucho , za rok , założy ze 2 szwy na to ucho , które odeszło . Pan doktor jest miły , ale nie potrafi słuchać pacjenta , ani przyznać , że efekt nie jest najlepszy . Nie zapytał nawet , jakie uszy chcę mieć , po prostu masówka . Za każde spotkanie z Panem doktorem płacił em nawet za te przy zdejmowaniu opatrunku . Piszę to ponieważ był em teraz na poprawce obu uszu u innego chirurga , który z zainteresowaniem i zaangażowaniem mnie obsłużył i wysłuchał . Poinformował mnie , że chrząstka ucha , które odeszło jest w słabym stanie . Na efekt końcowy muszę poczekać 6 miesięcy .

Pokusa , ażeby odnieść się do innych postów zamieszczonych na tym portalu , jest całkiem spora , jednakże , było by to niezgodne z prawem każdego osobnika do własnego zdania . Przedstawię więc tylko moją opinię , pozostawiając dopisanie wszystkich komentarzy potencjalnym Czytelnikom . Pana Doktora Nogala , znam od długiego już czasu . Posiłkowany przez jego rzeczowe rady , wkroczył em w " trudny " wiek dorastania . Nie piszę tego bynajmniej po to , aby się nad sobą odrobinę użalić . Chciał em tylko podkreślić , że mimo opornego charakteru nastolatka , Pan Doktor sobie poradził . Z tego co zauważył em , dla każdego z pacjentów , wypracowywuje osobny sposób porozumiewania się , odpowiadający potrzebom , charakterowi pacjenta . Prócz rad czysto medycznych , otrzymał em inne - bardziej życiowe . Świadczy to o tym , że Pan Nogal jest wrażliwym i świadomym człowiekiem . Jest bardzo bezpośredni , co można poczytać tylko za plus , łatwiej nawiązać mu nić porozumienia . Jeżeli nie znając się na medycynie , mogę to ocenić , to uważam , Jego pomoc za profesjonalną . Wizyty nie były za długie , nie trwały też zbyt krótko , wychodził em bez mętliku w głowie , który często może się pojawić , po rozmowie ze specjalistą . Co się tyczy kultury osobistej Pana Doktora , bardzo by m sobie życzył , aby każdy lekarz się taką odznaczał . Dziękuję : )

Pierwszy raz spotkała m się z tak nieprofesjonalnym podejściem do pacjenta . Przyszła m z niewielkim problemem na stopie który wyleczyła m kilka lat wstecz przy użyciu krioterapii wykonywanej profesjonalnym sprzętem , z higienicznymi nakładkami , na kozetce , w odpowiednich warunkach . Jakże zdziwiła m się gdy moim oczom ukazało się przenośne mini - etui z którego pani doktor wyjęła małe dozowniki z ciekłym azotem , po czym oparła moją stopę na swoim udzie i próbowała niedbale usunąć kurzajki przy pomocy dwóch mini - buteleczek z gazem będącym nomen omen na wyczerpaniu . Bez dokładniejszego spojrzenia na stopę , bez światła , szkła powiększającego czy czegokolwiek - pani Doktor zadawała pytania postaci " A tutaj coś było , czy nie było , bo nie widzę " . Na niektóre zmiany zabrakło już gazu , więc usłyszała m , że " dokończymy następnym razem " . Absolutnie przestrzegam i odradzam ! Dodam , że wizyta kosztowała 130 zł . W skrócie - nie wiem jak Pani Doktor radzi sobie z pozostałymi aspektami dermatologii , w moim przypadku było to istną pomyłką i absolutnie drugi raz się tam nie pojawię .

Jako gość z 10 stycznia nadal podtrzymuję swoje zdanie . Pani doktor nie była troskliwa i odpowiedzialna . Każdy ma prawo do własnego zdania . Nie jestem typem panikary a moja ocena nie jest odwetem za zachowanie Pani Dr . Może inaczej traktuje pacjentki , które prywatnie prowadzą u niej ciążę . Moje dwukrotne negatywne doświadczenie daje mi pełne prawo podtrzymywać moją opinę .

Dla mnie to lekarz ok dzięki niemu mam synka i nie słucham złego słowa a na jego temat kto tak pisze to jest w błędzie albo coś wymyśla aby go pogrążyć ja jestem po poronieniu i wcześniej tam gdzie chodziła m powiedzieli ze 3 miesiące i mogę znów zachodzić w ciąże ale jednak wolała m jechać do lekarze H . . i wtedy on mi wytłumaczył ze 3 miesiące to za mało musi być bynajmniej rok aby organizm się zregenerował upłynęło troszkę więcej jeździła m do niego z mężem aż w końcu zaszła m w ciąże dzięki niemu mam synka u niego zawsze w gabinecie panowała czystość > Polecam go Jest Super

Zgłosiła m się z dzieckiem z bolącym palcem na ostry dyżur . Pan Doktor nawet dobrze nie spojrzał , tylko niegrzecznie skomentował , że nie chciało sie przyjechać wcześniej , tylko o 23 . 00 ( była m już o 19 . 00 , ale wskutek " świetnej " organizacji pracy , została m przyjęta po 4 godzinach ) . Od niechcenia wypisał skierowanie na rtg . Przyjazd okazał się uzasadniony , bo palec był złamany . Nieuprzejmy , niegrzeczny , żeby nie powiedzieć chamski . Może potrafiła by m zrozumieć frustrację na złą organizację pracy , ale nie można okazywać swego niezadowolenia pacjentowi . Każdemu człowiekowi należy się szacunek , a zwłaszcza pacjentowi ze strony lekarza . Zachowanie takich właśnie ludzi kształtuje negatywny obraz lekarza . Zdecydowanie nie widzę pasji , o której doktor mówi we wstępie . Nie polecam kontaktu z tym pozbawionym kultury człowiekiem .

Wystawiam doktorowi Nowakowi ocenę " dobrą " . Zdiagnozował mój problem i zaradził mu . Kazał " zaprzyjaźnić się " z wkładkami , co posłusznie i z dobrym skutkiem uczyniła m . Nauczył kilku ćwiczeń odciążających kręgosłup i był zawsze , tj . przy każdej wizycie , bardzo konsekwentny . Powtarzał do znudzenia ważne dla mnie zalecenia i nie faszerował mnie środkami przeciwbólowymi jak lekarz rodzinny . Fakt , mógł by poświęcić pacjentowi nieco więcej skupionej uwagi , ale ostatecznie jest tak sympatyczny i bezpośredni , że dużo mu się wybacza . Ufam mu .

Nie polecam Pani Doktor jeśli ktoś ma ciążę powikłaną . Jest niekompetentna , podważa autorytet innych lekarzy , jeśli z czymś się nie zgadza , unosi się i krzyczy . Po wizycie u innego ginekologa , usłyszała m zupełnie inną diagnozę , podszedł do mojego problemu spokojnie , polecił częstsze badania w trakcie ciąży . Po wizycie u Pani Doktor wyszła m zestresowana i roztrzęsiona , a chyba profesjonalny ginekolog nie powinien pozostawić pacjentki w takim stanie . W trakcie wizyty wyszła na 10 minut , aby coś przynieść i wróciła śmierdząc papierosami . Cała wizyta przebiegała szybko , było ogromne opóźnienie . Nie polecam tej lekarki kobietom , które wymagają od lekarza profesjonalizmu , spokojnego podejścia do problemów , które pojawiają się w ciąży . Może jeśli ciąża przebiega prawidłowo Pani ta zachowuje się zupełnie inaczej . . .

Ja była m tylko na konsultacji u doktora Ciesińskiego , więc nie mogę się wypowiadać na temat efektów operacji , ale co do zachowania doktora na wizycie konsultacyjnej nie mogę się zgodzić z waszymi ocenami . Konsultowała m się w sprawie plastyki powłok brzucha . Doktor wcale mnie nie " spławił " . Wręcz przeciwnie . Dokładnie ocenił sytuację , wszystko mi wytłumaczył , opisał cały zabieg . Wizyta wcale nie trwała 5 min tylko pół godziny , ale gdyby nawet trwała 5 min to wydaje mi się , że przecież nie chodzi o czas trwania wizyty tylko o to żeby się wszystkiego dowiedzieć i żeby lekarz dobrze ocenił sytuację . Widocznie ma na tyle duże doświadczenie , że nie potrzebuje spędzać całego dnia z pacjentem . Pozdrawiam .

Ja rózwnież polecam - lecze się 3 lata i na prawde warto bo lekarz nawet zostaje po godzinach - na NFZ . ma czas - wizyta trwa tyle ile potrzeba czasu bardzo dokłądnie robi USG badania robi , nie oszczedza Potrafi przyjać nawet wiecej pacjentów niż ma zarejstrowanych ma super podejśćie - jest miły - tłumaczy i żartuje super super polecam oby wiecej było takich lekarzy jak dr . Słąwomir Szczygieł Pozdrawiam Marzena

Bylam u Pani Doktor 2 razy . Pierwsza wizyta miła , można powiedzieć , że kontrolna , ponieważ chciała m zrobić cytologie i skonsultować coś co mnie niepokoiło . Wyszła m zadowolona , badanie nie należało do tych delikatnych ale nie zawsze to jest najważniejsze , bo w sumie załatwiła m wszystko na czym mi zależało . Druga wizyta po miesiącu , z wynikiem cytologii . Okazało się , że jestem w 7 tygodniu ciąży . I tu ogromne rozczarowanie : pomimo tego , że bardzo źle się czuła m , a moja praca wymagała dużo dźwigania , Pani Doktor nawet nie chciała słyszeć o zwolnieniu ( po wizycie u innego lekarza okazało się , że musze brać silne leki na podtrzymanie ciąży z bezwzględnym nakazem leżenia ) , mało tego , usłyszała m że zwolnienie dostanę dopiero po 12 tc ! ! ! ( czyli gdy zakonczy sie pierwszy trymestr , najbardziej groźny dla Dzidziusia - miała m wrażenie , że Pani Doktor wyznaje zasadę , że jeśli ciąża nie dotrwa do końca pierwszego trymestru , to nie jest to ciąża ) . Nie założyła mi nawet karty ciąży , uznając to za zbędną formalność . Stanowczo odradzam dziewczynom w ciąży ! ! !

Skorzystał em z tej strony szukając dobrego lekarza , który pomógł by mi w moich dolegliwościach , a z którymi lekarze w moim rodzinnym mieście nie są w stanie sobie poradzić . Liczył em , że pozytywne opinie na tej stronie są rzetelne ale rzeczywistość okazała się zupełnie inna i dlatego nie polecam tego lekarza nikomu , zwłaszcza jesli jest sie trudnym przypadkiem do leczenia . Pan profesor był bardzo zdawkowy , nie zadawał wiele pytań a na koniec wizyty powiedział , że właściwie nie wie jak pomóc , bo musiał by porobić różne badania np tomograf , którego wyniki miałem ze sobą jak i cała inną dokumentację z mojego ponad 10 letniego leczenia ! I tylko po to fatygował em sie do Warszawy , żeby za 280 zł ( cena wizyty ) usłyszeć takie słowa . Nawet nie podjął żadnego wysiłku zanalizowania mego przypadku - totalne rozczarowanie !

Trafiła m do niej z półroczną córką po wcześniejszej wizycie u innego alergologa i jestem bardzo zadowolona . Ma podejście do dzieci , z tego co wiem jest też pediatrą . Zbadała córeczkę dokładnie , osłuchała . Wysłuchała mnie , przeprowadziła dokładny wywiad . Ułożyła nam dokładny plan diety , dała dużo rad i wskazówek odnośnie tego co ja mam jeść ( karmię piersią ) i tego w jaki sposób rozszerzać dietę córce . Dzięki niej nie musiała m głodować ( poprzedni lekarz praktycznie nic mi nie pozwolił jeść ) i dość szybko ustaliły śmy co małej NIE szkodzi . Zainstersowała się problemami z krwią w stolcu małej , skierowała nas na dodatkowe badania ( inny lekarz to olał ) . Kiedy powiedziała m , że nie chcę dawać dziecku sztucznego mleka , ani razu o nim więcej nie wspomniała , skupiła się za to na mojej diecie . Bardzo sympatyczna , ciepła osoba . Polecam .

Mialem umowiona na 24 . 04 . 2014 wizyte ktora sie nie odbyla z winy lekarza . Czekalem na wizyte przeszlo 1 godzine 45 min . Pan doktor przechodzil kolo nas cztery razy , nie byl uprzejmy nawet przeprosic za cazs oczekiwania , jego personel rowniez . Co do fachowosci i pomocy sie nie wypowiadam , natomiast sprawa kultury i traktowania badz co badz pacjenta placacego z wlasnej kieszeni niemale pieniadze pozostawia wiele do zyczenia . Wiecej kultury panie doktorze w stosunku do pacjentow , a moze poprawi pan swoj wizerunek . ! ! ! ! ! ! ! ! , a mniej ludzi zrezygnuje z panskich uslug .

Miałem już trzy wizyty u Pani doktor , wszystkie trzy były opóżnione - 30 min , 45 min i ponownie 30 min dzisiaj - jak dla mnie oznacza to brak szacunku dla pacjenta . Żenujące . Sama wizyta jak zwykle miła ale znów okazało się że będę " umierać " - wyniki TSH zamierzają w dobrym kierunku ( choruję na Hashimoto ) jednak dzisiaj nagle się okazało , że mam tendencje do cukrzycy . Przed drugą wizytą miałem zrobić badanie glukozy i insuliny o które to oczywiście Pani doktor mnie nawet nie spytała a dzisiaj wystrzeliła że glukoza za wysoka . I nagle zaczęła dopytywać się o wagę i bezskutecznie szukać ile to ważył em przy pierwszej wizycie - wtedy też mnie o to nie spytała a teraz okazuje się to istotnym czynnikiem . I okazało się że prawdopodobnie mam zbyt niski poziom witaminy D - też na podstawie morfologii krwi , które to wyniki prawie są nie zmienne od kilkunastu badań . Jak dla mnie Pani doktor wyszukuje u swoich pacjentów co raz to nowe dolegliwości aby mieć podstawy do wyznaczania kolejnych wizyt . Szczerze to radzę poszukać innego endokrynologa - choćby ze względu na notorycznie spóźnianie się Pani doktor !

Polecam dr Pawła , wytłumaczył mi na czym polega moje schorzenie , był podczas wizyty kontaktowy , ponadto można sobie z dr pożartować przez co wizyta staje się fajniejsza i na ' luzie ' . ponadto nie namawia na kolejne wizyty jeżeli wie , że jest to zbędne , nie naciąga , nie karze wykupywać leków jeżeli wie , ze nie bedzie to potrzebne . zna się na rzeczy , polecam w szczegolnosci jezeli ktoś ma problem z kolanami . pozdrawiam dr Pawła ! : )

Bylem z powodu problemów ze sferą seksualną . Najpierw dokładnie o wszystko wypytał i zanotował , pytał o zdrowie fizyczne , także o sprawy życiowe , potem zdrowotne , potem o to jak układa się w związku , o nieporozumienia konflikty itd . Podszedł rzetelnie . Potem skierował na badania laboratoryjne i dopiero wtedy kazał wrócić . Powiedział że to czy zastosujemy odpowiednie leki lub hormony będzie własnie zależne od wyników . Wydaje mi się że tak wlasnie powinno być . Sympatyczny człowiek , jest taki że nie czuje się skrępowania , widać ze ma doswiadczenie . Jak dla mnie godny polecenia .

Zawsze kiedy jestem u lekarza wymieniam antybiotyki , na które jestem uczulona . Pani doktor wydała się dosyć rozbawiona moją alergią na dwa leki , po czym wypisała mi antybiotyk , na który jestem uczulona pod inną nazwą . Dowiedziała m się o tym podczas wizyty u kolejnego lekarza , z zapalenia zatok leczę się już trzeci miesiąc , plus - biorę tabletki na odtrucie . Dla mnie to zwyczajna niekompetencja .

U dr Pytera leczyła m się z powodu mojej depresji , która dotknęła mnie po zwolnieniu z pracy , będąca do tej pory bardzo ważna dla mnie bo chodziła m do niej z przyjemnością , ciągły kontakt z ludźmi podtrzymywał mnie w życiu codziennym . W pracy spędzała m długie godziny a życia prywatnego praktycznie nie miała m . Poprostu po stracie pracy czuła m się już niepotrzebna . Dr Pyter jednak wyprowadził mnie z tego błędnego myślenia . Dzięki niemu znów jestem wesołą , pełną życia , młodą kobieta , która potrafi cieszyć się z życia . Polecam lekarza wszystkim , którzy chcą wyjść z depresji , bo lekarz potrafi wysłuchać .

Pani doktor anioł . . . ze świecą szukać w dzisiejszych czasach tak wspaniałych lekarzy . Przyszlam do pani dr z prośbą o konsultacje , bo miała m wrażenie że jestem źle leczona przez innego endokrynologa . . . moja intuicja mnie nie zawiodła . Pani dr poświęciła mi 45min tłumacząc wyniki badań i upewniajäc się czy na pewno wszystko zrozumiała m . Zostalam wreszcie zbadana , bo od pół roku żaden lekarz tego nie uczynił . Od dawna chodzę od gabinetu do gabinetu , wydała m już tysiące złotych na wizyty , badania i leki , ale tak wspaniałej Pani doktor jeszcze nie miała m okazji spotkać . Po spotkaniu z panią doktor wraca mi nadzieja , że istnieją jeszcze lekarze z powołania .

Witam wszystkich Państwa bardzo serdecznie ! , pragnę dołaczyć się do Waszych ocen dot . pracy p . Prof . Ząbka . W 1994 i 1996 roku ( a więc dość dawno ) miała m wtedy 31 lat zdjagnozowano u mnie naczyniaka jamistego na pniu mózgu na lewym moście . Po wielu konsultacjach w różnych osirodkach w kraju i odmową w tem . usunięcia ogniska chorobowego Pan profesor podjął się przeprowadzenia zabiegu . Podejście tak jak wcześciej zaznaczyła m było dwukrotne - udało się . Myśle P . Agnieszko , że może umiejscowienie było zbyt niebezpieczne i najzwyklejsza pokora Pana prof . przed problemem wzieła górę .

Kontakt z dr . Załuskim miałem jak mój tato leżał po trudnej operacji pnia mózg ( operację robił inny lekarz ) , która zakończyła się powodzeniem . Tato doszedł do pełni sił i czekał na kolejny zabieg . Na dwudniowym dyżurze u dr . Załuskiego ( sobota , niedziela ) tato słabł z godziny na godzinę . Mimo naszych interwencji i wezwań pielęgniarek udało nam się go przyciągnąć do łóżka taty po 10 godzinach poszukiwaniach . Robiąc nam awanturę ocenił stan taty jako nie niepokojący . Następnego dnia rano tato był nieprzytomny i po porannej wizycie doktor nie miał nam nic do powiedzenia . Siostry postanowiły przeniesć tatę na salę intensywnego nadzoru , ale cztery godziny czekały na zezwolenie doktora . Okazało się że tato ma ostre zapalenie płuc i jest niedotleniony . Dalej było jeszcze tragiczniej . . . . . Mam żal za brak ludzkich odruchów ze strony pana doktora i podstawowego zajęcia się pacjentem na dyżurze . Strasznie się na nim zawiodł em .

Witam , widzę powyżej same pozytywne komentarze i nie wiem naprawdę z czego to wynika , bo moja wizyta u Pani dr należała do bardzo nieudanych . Niechętne i niedokładne badanie , mówiąc wprost , , od niechcenia " . O wszystko trzeba się samemu pytać . Odpowiedzi są ogólnikowe , zdawkowe i nic nie wnoszące , ograniczają się do jednej i tej samej odpowiedzi na różne pytania . Zaproponowano mi bardzo drogie kosmetyki farmaceutyczne . Wizyta ( niestety na NFZ ) była bardzo krótka i po paru minutach pojawiła się wymowna sugestia zachowaniem , że wizyta się już zakończyła . Wizyta zupełnie bezwartościowa , pomimo iż NFZ poniesie pewnie znaczne koszty ! Nie polecam , szkoda czasu i nadziei na leczenie !

Jako lekarz - podejscie do dzieci dobre , niestety leczenie przeziębień ( ponad 8 miesięcy ) zaskutkowało wycięciem trzeciego migdała , podcięciem dwóch bocznych , drenażem w uchu . Jak twierdziła - trzeba dac , by organizm się sam bronił - tylko ile moze się bronić organizm 3 latka . Przez 8 miesięcy podane miał 6 antybiotyków - różnych , nietrafionych . Należy dodać częste wizyty prywatne , płatne , nawet kontrolne . Po tym leczeniu wypisał em dziecko z Vity i od p . Pisarskiej .

Dr Szewczuk prowadził moją ciąże i jestem bardzo zadowolona . Chciała m wymusić cesarkę ze względu na fakt , że mam 44 lata i bardzo się bała m przede wszystkim o dziecko . Dr cały czas upewniał mnie , że urodzę siłami natury zdrowe dziecko i miał rację . Nie wierzę w złe intencje dr Szewczuka względem pani Gosi , która - jak pisze dr - urodziła zdrowe dziecko . " Szok poporodowy " minął , o bólu Pani zapomnie patrząc jak rośnie kochane dzieciątko , a jak będzie Pani jeszcze raz w ciąży to proszę nie chodzić do dr Szewczuka , bo na Pani miejsce znajdzie się napewno następna mama , która będzie zadowolona i wdzięczna panu dr tak jak ja : ) .

Niestety zerwał em wiązadło przyśrodkowe i krzyżowe przednie tzw . ACL . Wizyta na SOR , jak zwykle prześwietlenie , brak złamania no i klasycznie niezależnie od wyniku pakują w szynę gipsową ( nie wiem jakie przesłanki kierują takimi działaniami ) . Udał em się na konsultacje oraz badanie USG . Niestety takie badanie w przypadku kolana bywa nieskuteczne ale w połączeniu z testami manualnymi takimi jak PivotShift czy DialTest daje już lepszy obraz , zwłaszcza w rękach , które wiedzą jak to zrobić . Niestety diagnoza nie była optymistyczna . Dla upewnienia się otrzymał em skierowanie na rezonans magnetyczny i ponownie udał em się z wynikiem . Notabene po raz kolejny wybrał em ULTRAMEDICA jako polecaną zwłaszcza dla ludzi aktywnych sportowo . Niestety potwierdziły się przypuszczenia doktora i trzeba było poddać się zabiegowi . Uszkodzenie obu łąkotek i obu wiązadeł . Dzisiaj jestem 6 tyg po zabiegu , który nie obył się bez komplikacji , co prawda nie wynikających z winy lekarza czy personelu , a raczej z " winy " mojego organizmu , który lubi płatać figle : ) . Nie powiem , że nie włożył em wysiłku w powrót do zdrowia bo by m skłamał ale gdyby nie dobra robota podczas leczenia / zabiegu nie miał by m sprawności jaką mam . 95 % zakresu ruchomości stawu w pełnym obciążeniu , obrzęku praktycznie nie ma , stanu zapalnego również , blizny niewidoczne , mięśnie na bardzo przyzwoitym poziomie . Jestem właśnie po wizycie kontrolnej i Pan doktor kazał już wyluzować bo jest super . Teraz 6 tygodni ostrożnych ćwiczeń , później 3 - 6 miesięcy wzmacniania mięśni i pomału można wracać do sportu . Zdecydowanie polecam Pana doktora . Szkoda , że nie wszyscy są takimi specjalistami .

Nie polecam dr Kniażewskiego , niby chodziła m do niego 7 lat ale dopiero teraz otwarła m oczy jak przez przypadek trafilam do innego lekarza , który naprwde zbadał mnie dokładnie ! ! ! W szpitalu w Siemianowicach gdzie dr Kniażewski jest ordynatorem , rodziła m moje pierwsze dziecko , opieka pacjenta do bani , ogólnie średnio przejmuja sie pacjentkami , mi to wyglądało tak : kolejna cięzarna - kolejne dziecko . . . jak w fabryce ; / natomiast gabinet w Rudzie Śląskiej , gdzie przyjmuje prywatnie to jakas paranoja , od 7 lat nic sie tam nie zmienilo , niby odmalowane ale ciemno i zimno , kozioł jest stary sprzed laty , metalowy ; / dodatkowo jakies stare USG ( na którym pan dr nie zauważył wady nóżki mojego maleństwa ; / , horror ; / Pan dr chyba zbyt nastawil sie na pięniądze . . . Żałuje tych 7 lat pod jego opieką . . .

Z czystym sumieniem polecam Dr Madej , był em u wielu specjalistów którzy nie potrafili mi pomóc . Natomiast u Pani doktor znalazł em zrozumienie mojego problemu . P . Madej z dużym zaangażowaniem podjęła sie wyleczenia mojego uśmiechu a co za tym idzie mojego zdrowia . Po leczeniu o wiele lepiej mówie mam lepsza dykcje , a co najważniejsze nie zgrzytam zębami mogę cieszyć się prostymi i drowymi zębami . Pragne równierz wspomnieć o kosztach leczenia , które nie nadwyrężyły mojego portfela . Pani Madej podeszła do mojego problemu indywidualnie w przeciwnieństwie do innych lekarzy którzy chcieli przeprowadzić standardowe leczenie , które nienapawało mnie entuzjazmem . Wizyta w gabinecie na Nowym Bemowie ( Widawska ) jest przyjemnością , ponieważ pasja i zaangażowanie w pracę Pani Madej przekłąda się na zadowolenie osoby siędzącej na fotelu . Nie sądził em , że wizyty u stomatologa mogą sprawiać przyjemność a ten gabinet jest potwierdzeniem . Z pełną odpowiedzialnością polecam .

Pani doktor bardzo ceni ciszę w trakcie wizyty . Jak ogląda wyniki badań , to ich nie komentuje , zapisuje sobie różne rzeczy w kartotece pacjenta . Kiedy pacjent ma jakieś pytania , to tylko ich słucha , a niekoniecznie odpowiada . Pani doktor nakrzyczała na mnie , że przychodzę do niej dopiero w 5 m - cu ciąży . Najdziwniejsze było to , że wyniki badania hormonów były jak najbardziej w normie . Odniosła m wrażenie , że pani doktor usiłuje się " czegoś doszukać " tylko nie wiem , w jakim celu . Więcej do tej lekarki nie pójdę .

Nie mam już sił pisać o moich wrażeniach po drugiej wizycie u Pani doktor , więc skwituję to lapidarnie . Pani doktor diagnozuje jak na wyścigi ( na diagnozę przeznacza około 2 - 7 sekund ) , na wizyty ( przynajmniej w Bielsku ) znacząco i regularnie się spaźnia a na delikatną uwagę o tym , że może by warto uprzedzać o tym pacjentów odpowiada , że jak się nie podoba , to niech sobie pacjent idzie do innego specjalisty - potem już do końca wizyty ( jak już wspomniał em , przeprowadzanej w tempie ekspresowym ) co zdanie powtarza , by na kontrolę pójść sobie do kogo innego i zachowuje się bardzo niegrzecznie ( subiektywne moje odczucie , ale ręczę , że wiele trzeba by mnie ruszyć ) - najwyraźniej tak postępują profesjonaliści i lekarze szanujący pacjenta . Ogólnie - gorąco odradzam wizyty u Pani doktor .

Arogancki , mało empatyczny i nieuprzejmy człowiek . Nie wzbudził mojego zaufania . Pan Doktor udzielał zdawkowych odpowiedzi na zadawane mu pytania . Zapytał mnie o kierunek studiów , jednak kiedy udzieliła m odpowiedzi spotkała m się z drwiącym uśmiechem i komentarzami , co było bardzo przykre . Pan doktor przepisał mi leki po których strasznie bolał mnie żołądek , a efektów ich działania na zgłoszony przeze mnie problem nie było widać . Podczas wizyty u innego ortopedy pokazując leki jakie dostała m od dr Zwinczewskiego nawet nie skomentował i wypisał inne . Pan doktor Zwinczewski stwierdził również , ze jest potrzeba wykonania zastrzyków w kolana . Chciała m zaznaczyć ze mam niespełna 24 lata . Przestraszyła m się tego , więc zasięgnęła m opinii u wspomnianego wyżej , innego ortopedy . Jak do tej pory nie miała m zastrzyków w kolana i mam nadzieję że nigdy nie będę mieć . Wizyta trwała może 10 minut , natomiast opóźnienie było godzinne . W poczekalni panuje chaos , jest tłoczno , nie ma gdzie usiąść , ludzie są nerwowi ze względu na duże opóźnienia . Nie jestem zadowolona z usług tego pana . Płacąc wymagam pełnego , świadomego zaangażowania w moje leczenie od osoby leczącej . Nie gdy więcej nie skorzystam z usług tego gabinetu .

Pan Dr mmie bardzo ladnie opowiadac , o chrobie , o lekach , o postepach w medycynie . Przytacza statystyki - ogolnie wiedza pewnie i spora . Opowiada to samo za kazdym razem . . . Nie interesuje go pacjent . On prowadzi wyklad : / Niestety w razie prawdziwego problemu nie potrafi skutecznie dzialac i w koncu zostawia pacjenta samemu sobie . Jego podejscie to kasujemy co miesiac jak jest dobrze , a w razie powaznego zaostrzenia radz sobie sam . Bo tu juz biznes dla niego slaby , a i ryzyko rosnie . . . Nie polecam .

Do Pani Doktor zapisała m się jakiś czas temu . Z perspektywy czasu uważam , że była to moja najlepsza decyzja w życiu . Pani Ania jest osobą , która wkłada w swoją pracę 100 % siebie , jest osobą pełną pozytywnej energii , którą zaraża wszystkich wokół . Jest to bardzo mądra osoba , empatyczna . Myślę , że jest jedyna w swoim rodzaju i najlepsza . Efekty mówią same za siebie . Z idealnie dobraną dietą , gdzie NIGDY nie chodziła m głodna i pysznymi propozycjami posiłków udało się - 6kg w miesiąc . : ) Każda wizyta przebiega w baaardzooo miłej atmosferze ! Pani Doktor ZAWSZE znajduje rozwiązanie każdego problemu i bardzo wspiera i motywuje , co jest niezbędne , aby wytrwać . Serdecznie polecam i każdemu , kto zacznie życzę wytrwałości ! ! Pozdrawiam . : )

Rodzice jedzie do szpitala , ale na pewno nie do tego lekarza . Był em dziś z rocznym dzieckiem u pani doktor . Zdejmuje córce buty , a ona mi mówi , że nie będzie całej badać tylko górną część . Znajoma lekarz powiedziała mi , że na pierwszym roku studiów uczą , że takie dziecko bada się w całości . Ale to jeszcze nic . Przy badaniu gardła dziecko zakasłało lekarz odskoczył do biurka i mówi , że na nią napluło . Był em zszokowany . A ona mówi , że musi być zdrowa aby leczyć ludzi . Nie chciała już jej badać gardła . A jaj jej zaproponował em , aby zmieniła zawód lub założyła sobie na twarz tak jak dentysta osłonę . DRODZY RODZIE szczerze nie polecam tego lekarza . Był em w szoku , jak ona traktuje dzieci . Kobieta bardzo nieprzyjemna , a jak zapytał em gdzie mamy się udać z dzieckiem w święta , gdyby się pogorszyła ( do jakiej przychodni lub szpitala ) , to powiedziała , że ona nie jest informacją . Znajoma doktorka zaproponowała , aby ta pani doktor zmieniła specjalizacje na patomorfologa lub radiologa – tam nie trzeba kontaktować się z ludzi w tym z niewinnymi dziećmi . Nikt nie będzie na nią pluł .

Świetny lekarz : ) Prowadził moje dwie ciąże . Zawsze odpowiadał na wszystkie nawet najgłupsze pytania , można było zadzwonić do niego z wątpliwościami między wizytami . Gdy trafiła m do szpitala w trakcie ciąży z problemami , przychodził i pilnował wszystkich badań i wyników , mimo , że nie była m jego prywatną pacjentką . Bardzo żałuję , że nie udało mi się rodzić z panem doktorem ( najpierw remont położnictwa a później likwidacja : ( ) To lekarz , który nie stresuje , wprowadza spokojną atmosferę podczas badania i naprawdę życzliwy człowiek . Dzięki niemu też trafiła m na genialnego fachowca od USG dr Dudarewicza

Ja również polecam Dr Sadłeckiego . Od 2 lat z mężem staramy się o dzidziusia i odwiedzali śmy różnych lekarzy . Stwierdzono u mnie Zespół Policystycznych jajników i właściwie na tym się skończyło . Doktor Sadłecki wysłuchał bardzo uważnie mojego problemu i od razu z wielkim zaangażowaniem wziął jak to się mówi sprawy w swoje ręce . Skierował nas na szereg potrzebnych badań gdzie poprzedni lekarze nawet o nich nie wspomnieli , dokładnie wytłumaczył na czym polega moja dolegliwość i jak ją będziemy leczyć . Na początku czerwca czeka mnie zabieg HSG i później dalsze leczenie . Wierze że z pomocą Pana Doktora wkrótce z mężem doczekamy się maluszka . Badanie jest nie stresujące Polecam ! ! ! !

Był em kiedyś na wizycie u Pani Katarzyny Moreno - Szypowskiej . Pani Moreno stwierdziła , że mam książkowy przykład wady zgryzu , który wymaga usunięcia zdrowych zębów - czwórek i szóstek . Trochę się załamał em . Poszedł em do innej kliniki w której Pani ortodontka stwierdziła , że mój zgryz powinien idealnie się zamknąć . Tak też się stało - po kilku miesiącach noszenia aparatu ortodontycznego mój zgryz zamknął się . Pani Katarzyna Moreno - Szypowska jest bardzo miłą osobą , ale bardzo się pomyliła mówiąc , że trzeba będzie usuwać mi zdrowe zęby . Niestety nikt mi nie zwróci pieniędzy za wizytę na której dostał em informacje niezgodne z rzeczywistością .

Alicja ( 07 . 11 . 2016 ) To była pierwsza wizyta . P . doktor przejrzał dokumentację choroby , zbadał mnie i zlecił kolejne badania . Zobaczymy co będzie podczas następnej wizyty . Czy P . doktor postawi diagnozę , po obejrzeniu zleconych do wykonania badań ? Temat jest b . trudny . Będę pełna WIELKIEGO uznania dla P . doktora , jeżeli uwolni mnie od przewlekłego schorzenia , które pozbawiło mnie jakiejkolwiek radości z życia . Pierwszą wizytę oceniam bardzo pozytywnie , pełny profesjonalizm , wysoka kultura , sprawiły , że nabrała m pełnego zaufania do P . doktora . Szerzej o moim problemie , po następnej wizycie .

Była m zadowolona z badania , gdyż doktor nie tylko wykonał zalecone badanie , które było zgodne ze skierowaniem , ale także na moją prośbę wykonał dodatkowe usg . Zapewnił mi komfort psychiczny podczas badania , bo bądź co bądź to lekarz , a ja staram się ich omijać szerokim łukiem . Jestem zadowolona z badania . Polecam .

Niestety lekarze powinni być oceniani w dwóch kategoriach . Moja ocena należy do kategorii " na NFZ " . Pierwsza wizyta przebiegła poprawnie , lekarz skierował mnie na zabieg barona , nawet poszedł mi na rękę z doborem szybkiego terminu . Niestety druga wizyta przypominała bardziej zawody na czas niż zabieg . Od wejścia od razu na fotel , bez słowa , w pół minuty było po zabiegu i już można się ubrać . Nie zdążyła m dobrze spodni zapiąć a lekarz wręczając mi karteczkę z datą kolejnej wizyty pokazał mi drzwi . W progu dopytywała m w jakim celu ta kolejna wizyta . Lekarz poinformował , że ten zabieg będzie trzeba powtórzyć , bo metodę barona robi się kilka razy o czym nie miała m zielonego pojęcia i do teraz wydaje mi się to sprzeczne z informacjami w internecie . Zapytała m jeszcze szybko , czy będą jakieś bóle , bo już nie czuła m się najlepiej na co Pan doktor zapewnił , że wszystko będzie dobrze i do zobaczenia ! Drzwi się za mną zamknęły . Do recepcji jeszcze jakoś doszła m , ale do auta z trudem . Leżała m w samochodzie 15 minut płacząc z bólu . Zastanawiała m się jak mam prowadzić auto w takim stanie . Nie było takiej możliwości . Ból przypominał upadek na kość ogonową z dużej wysokości , połączony z zatwardzeniem . Wróciła m do przychodni . Dziękuję Pani recepcjonistce , która jak tylko mnie zobaczyła pobiegła po lekarza . W gabinecie lekarz nic nie tłumacząc wsadził palec w odbyt , wyjmując gumkę i ból ustąpił . Ponownie dostała m karteczkę z datą szybszej wizyty , bez tłumaczenia co poszło nie tak ani co dalej . Musiała m się bardzo dopytywać . Lekarz powiedział , że zrobił by to delikatniej wiedząc , że jestem tak wrażliwa i na następnej wizycie tak zrobi . Oczywiście nie wybieram się tam już ponownie . Z zebranej przeze mnie wiedzy wynika , że taki ból może spowodować źle założona gumka a co więcej taką gumkę usuwa się bardzo ciężko , więc mam wątpliwości co do tego jaki zbieg faktycznie przeprowadził lekarz . .

Trudno mi ocenić fachowość pani Joanny , bo ostatecznie nie odbierała mojego porodu jednak chcę uprzedzić inne kobiety przed przed jej działaniem . Pani Joanna odmówiła opieki okołoporodowej nad nami . Trudno mi powiedzieć dlaczego , oczywiście ma prawo to zrobić jednak sytuacja w jakiej mnie / nas postawiła była dramatyczna . W 4 mcu ciąży zadzwoniła m w celu zarezerwowania terminu , Pani Szeląg umówiła się ze mną na spotkanie w 8 mcu , na moją sugestię że to trochę za późno powiedziała że to standardowa procedura , więc zwyczajnie mnie zbyła . Na spotkaniu w 8 mcu rozmawiali śmy o porodzie i tym co by m chciała . wszystko przebiegało w przyjaznej atmosferze , do momentu aż Pani Joanna oświadczyła że musimy się przespać z tą decyzją . Po 2 dniach zadzwoniła i poinformowała że nie będzie się nami opiekować . Po tym telefonie obdzwoniła m wszystkie położne z tego szpitala , niestety na 3 - 4 tygodnie przed porodem żadna nie dysponowała wolnym terminem . . . Największy żal mam o to że nie miała m możliwości umówienia się z inną położną bo było już za późno . Pani Joanna wzięła za to spotkanie 100zł , uważam że to karygodne zachowanie i do dzisiaj zastanawiam się ilu innym kobietom odmówiła pomocy w ostatniej chwili , a pieniążki zgarnęła . Z rozmowy wywnioskowała m , że Pani Szeląg chce mieć w pracy święty spokój i nie zrobi nic , co mogło by wyjść poza ogólne ramy opieki okołoporodowej . Nie polecam ponieważ jest dla mnie osobą niewiarygodną .

W ciągu ostatnich dwóch lat trzykrotnie poroniła m . Na początku roku zdesperowani trafili śmy do doktora . Wykonali śmy kosztowne badania ( ponad 5000zł w gotówce , bez paragonu ) . Po ich wykonaniu lekarz zalecił w naszym wypadku : zastrzyki Clexane , dożylne wlewy immunoglobuliny oraz szczepienie limfocytami męża . Nie zdecydowali śmy się na to leczenie po konsultacjach u innych lekarzy . Ostatecznie trafiła m do wspaniałej lekarki z Poznania , która zaleciła mi przejście na dietę bezglutenową i zastrzyki Clexane ( to wszystko ) . Obecnie jestem w 12 tygodniu prawidłowo rozwijającej się ciąży . Zanim poddacie się leczeniu u Pana Doktora sprawdźcie też jakie są faktyczne zalecenia stowarzyszeń lekarskich , na które się powołuje - ASRM i ASRI .

Bardzo dobry lekarz , diagnostyka trafna , szybka decyzja , precyzyjny zabieg i po bólu . Rzeczowy , merytoryczny , po prostu fachowiec . Po zabiegu 2 tygodnie / L 5 - 6 / i funkcjonuje całkiem nieźle . Wszyscy , których operował razem ze mną i wcześniej są bardzo zadowoleni z zabiegów i wracają do zdrowia . Żadnych powikłań pooperacyjnych . Szwy wykonane majestatycznie . Naprawdę polecam doktora Janusza , to świetny neurochirurg .

Na każde moje pytanie pani doktor odpowiadała " nie wiem " , powiedziała m jej , co do tej pory stosowała m " na własną rękę " - przepisała mi dokładnie to samo , zmianom skórnym w ogóle się nie przyjrzała , a na nieustające swędzenie zaproponowała . . . Clobazę . Bez pytania o cokolwiek , bez proponowania jakichkolwiek badań - dokładnie tak , jak napisała Pani Ewa - tej lekarki pacjent zupełnie nie interesuje , aby odwalić i następny , proszę . Dodam , ze była m u niej o 9 . 00 rano , więc nie mogę tego złożyć na karb zmęczenia całodziennymi wizytami . Zdecydowanie odradzam , ja w każdym razie szukam dalej . . . .

Pomimo dobrych opini na temat lekarki nie zgadzam się z nimi . Ginekolog bardzo przeciętny nie wyróżnjący się na tle innych . Co więcej lekarka w moim odczuciu panikuje , rozumiem pielęgnacja ciązy wiąże sie z ryzykiem i odpowiedzialnościa , dlatego uwazam ze lekarz powinien być opanowany . Mialam bardzo czeste zalecania wyzyt w szpitalu z powodu wyzszego cisnienia , co wiecej lekarka zadecydowala wczesniejszy poród z powodu dobrej kondycji dziecka . \ bardzo duze niezorganizowanie w szpitalu i niewiedza z dalszym postępowaniem . Po diagnozie innego lekarza okazuje sie ze dziecko powinno zostać w płodzie co najmniej tydzień . Może to lekkie podknięcia i natłok pracy p.doktor jednak wiazalo sie z duzym niekomfortem pacjentki .

Stanowczo odradzam jeśli chodzi o dzieci . Być może jest to dobry alergolog , ale zupełnie nie potrafi podejść do dzieci . Była m u pani doktor parę lat temu z córką i niedawno z synkiem . Dzieci mam nieśmiałe , ale bez przesady . W obydwu przypadkach jedyne co usłyszała m , to że moje dzieci to " typowe jedynaki " ( na szorstkość zareagowały strachem przed badaniem ) i że jak będę je tak dalej wychowywać to nie dam sobie z nimi rady . Jednak jest to jedyny lekarz , któremu nie udało się zbadać moich dzieci ! ! ! ! Zabawne , że drugie dziecko też zostało zakwalifikowane jako " jedynak " - chyba na podstawie mojej widocznej > tr z

Poszedlem do pana doktora z powodu długotrwałego , duszącego kaszlu . Doktor mnie osłuchał zajrzał do gardła i stwierdził lekkie szmery na krtani i delikatnie zaczerwienione gardło . Przepisał mi lek przeciwzapalny i zalecił inhalacje solą fizjologiczna . Na drugi dzień po wizycie kaszel nie ustępował wiec wybrał em się do laryngologa który stwierdził ze mam ropne zapalenie krtani i ropnie na migdałach które prawdopodobnie będę musiał usunąć operacyjnie , przepisał mi silny antybiotyk , syrop i płyn do płukania gardła . Zabronił również inhalacji gdyż mogły by spowodować zapalenie płuc . Moje doświadczenie z doktorem Mrozkiem nie jest najlepsze , mimo ze miły to wyrzucił em w błoto 150 zł .

Niestety Pani Doktor może i jest bardzo miła , ale nie potrafi czytać obrazu USG . Dwa razy robiła mi USG , mając informacje ode mnie , że poprzedni lekarz widział guza . Pani Agnieszka Zaleska - Gajek dwa razy zapewniła mnie , że moje przydatki są bez zmian i problemu należy szukać w jelitach . Wyniki tomografii komputerowej wykazały jednak jednoznacznie , że miała m nowotwór jajników typu potworniak ( jeden z nich nawet o długości 9 cm ) . Guzy wychodziły z jajników , Pani Doktor ich nie widziała , co bardzo dziwiło ginekologów , do których następnie trafiła m , aby te guzy usunąć .

Pani doktor została mi polecona przez dr . Ryszarda Galusa , który nie mógł mnie przyjąć z powodu urlopu . Jestem wdzięczna doktorowi Galusowi za tę rekomendację , gdyż Pani doktor pomogła mi wyleczyć wstydliwy dla mnie problem , który spędzał mi sen z powiek każdego dnia . Potwierdzam także opinie innych pacjentów : lekarka jest bardzo miła , sprawna i energiczna . Okazuje przy tym dość dużo zainteresowania Pacjentowi , widać że zna się na rzeczy i lubi swoją pracę . Pani doktor dziękuję ! Mam nadzieję , że wystawiony komentarz będzie odpowiednim podziękowaniem za Pani pomoc w moim problemie .

Ja również poszła m do pani Tkaczyk przypadkowo - miała wolne terminy , a ja pilnie potrzebowała m konsultacji , ponieważ nie mogła m się dostać do swojego specjalisty . Szkoda , że w tym momencie nie zaświeciła mi się " czerwona lampka " . Trudno mówić o czasie , jaki poświęca swoim pacjentom , bo podczas mojej wizyty rozmawiała z koleżanką przez telefon o suplementach diety , w dodatku przeklinała i żadnego przepraszam za cokolwiek . Na moje poprzednie wyniki spojrzała bez zainteresowania , wyśmiała poprzedniego endokrynologa i postawiła diagnozę - patrz opinie wyżej - Hashimoto , " poczyta pani sobie w internecie " . Zaleciła dietę bez laktozy , bez glutenu , bez zielonych warzyw - bez słowa wyjaśnienia , ponadto suplementację witaminy d , której nie mogę przyjmować . Sama miała m zdecydować , jakie badania muszę wykonać , jakby rezonans dwóch narządów kosztował 5 zł . Mam porównanie z innymi specjalistami " z powołania " i zdecydowanie odradzam wizyty u Pani Tkaczyk .

To jest lekarz , który idzie z postępem medycyny i nie stoi w miejscu , potrafi pomóc w przypadkach kiedy jest naprawdę źle , kiedy inni lekarze rozkładają ręce . Nawet jak nie jest w stanie wyleczyć to kieruje do dobrych i kompetentnych specjalistów . Mnie nie zawiódł . Komentarz napisał : Józef Przybylski

Bylam u Pana Doktora tylko raz kilka miesiecy temu i byla to moaj pierwsza i zarazem ostatnia wizyta . Pomijam juz pytanie o wyksztalcenie ( cytat " inaczej mowie do osob z wyzszym wyksztalceniem " ) , stan cywilny ( jakby mial o czymkowiek swiadczyc ) i miejsce pracy . Trafilam do Doktora przypadkiem , takze zachecona wieloma pozytywnymi opiniami na tym portalu . Pojawilo sie u mnie niewielkie krwawienie po menupauzie ( jestem na htz ) co mnie bardzo zaniepokoilo . Niestety , moj staly lekarz byl wtedy nieuchwytny . Pan doktor potraktowal mnie jak osobe prawie na lozu smierci . Stwierdzil , ze jestem jego " najciezszym w tym dniu przypadkiem " . Zrobil mi usg , pokrzykujac bez przerwy , ze moje endometrium jest w bardzo zlym stanie i wyglada na stan przednowotworowy albo nawet gorzej . Nie omieszkal krytykowac jednoczesnie mojego lekarza za przepisanie mi wlasnie tego leku jako htz . No i oczywiscie bez przerwy podkreslal , ze pracowal w Wielkiej Brytanii , jakby mialo to dla mnie jakies znaczenie . Wystraszym mnie nieziemsko , zakazal kontynuacji htz i skierowal natychmiast do szpitala . Na szczecie po pierwszym szoku ( krwawienie dwa dni potem ustalo ) poczekalam , az wroci moj lekarz , nie przerywajac htz i okazalo sie , ze przyczyna mojego krwawienia byl dosc duzy polip w szyjcie macicy , ktorego Pan Doktor w ogole nie zauwazyl ( mimo badania i usg ) a moje endometrium okazalo sie byc w porzadku . Jestem juz po histeroskopii polipa , wynik badania histopatologicznego jest dobty , zatem wszystko jest ok . Zdecydowanie nie polecam Pana Doktora za brak profesjonalizmu , bardzo nieprzyjemny stosunek do pacjenta i brak empatii .

Była m u niej po raz pierwszy . Jest energiczna i rzeczowa , ale przy tym bardzo sympatyczna i życzliwa . Postawiła diagnozę , zaleciła rehabilitację - również domowe zabiegi we własnym zakresie , od razu też pokazała kilka ćwiczeń . Wyszła m z gabinetu zadowolona i uspokojona . Nie wystawiam najwyższej oceny , bo dopiero zaczynam leczenie , więc trudno mi powiedzieć coś o jej kompetencji w trudniejszych sprawach , ale opinie pań czekających przed gabinetem były bardzo pochlebne .

Pani doktor leczy słabo , a liczy za usługę drogo . Wyleczyła mi dużo ubytków , niestety dwa razy źle podała znieczulenie . Niektóre z założonych przez doktor wypełnień rozszczelniły się po 3 miesiącach . Po scallingu i piaskowaniu bardzo zbiera mi się na zębach osad , co wcześniej po takich zabiegach mi się nie zdarzało . Poza tym pani doktor policzyła mi nawet za zrobienie zdjęcia RTG kiedy miała m powikłania po podanym przez nią nieczuleniu i powstała opuchlizna i guz . Policzyła nawet za założenie opatrunku w rozwierconym zębie kiedy źle podawszy znieczulenie nie mogła dokończyć leczenia , ponieważ wszystko czuła m . Niestety , ja osobiście szukam innego stomatologa , może bardziej doświadczonego , a nie tylko chwalącego się licznymi dyplomami , mniej łasego na pieniążki .

Brakuje nie tyle dobrych , fachowych specjalistów co specjalistów z powołaniem a Pan dr bez wątpienia do nich należy . Drogi pacjencie pamiętaj o tym , iż Pan dr też jest człowiekiem , ma swój honor i szacunek także do swojej pracy nie tylko dla swoich podopiecznych ! ! ! wiec jako grupa zawodowa nie możemy ręczyć , za to jak pacjent zachowuje się wobec lekarza i do czego się dopuszcza a widziała m takich sytuacji bardzo wiele . Dodam , iż znam Pana dr nie od dziś ( prowadził ciąże i porody moich sióstr i kuzynek , znajomych ) nie tylko od str profesjonalnej praktyki lekarskiej ale także od str nieziemskiej cierpliwości , spokoju jak i wytrwałości co do karygodnych zachowań pacjentów . Absolutnie nie zgadzam się z opinią niżej zamieszczoną . Kiedy po raz pierwszy stała m się pacjentką Pana dr a Pan dr nie wiedział i nie miał bladego pojęcia kim jestem ( reprezentuję tą samą grupę zawodową ) , majac wiele stałych problemów ze zdrowiem bezbłędnie zbadał mnie z każdej strony i trafnie wykrył wszystkie choroby etc a mało kto to potrafi na podstawie minimalnych dolegliwości a badało mnie wielu specjalistów , mając wszystko czarno na białym po przeprowadzonych badaniach i nie byli w stanie podać diagnozy ! ! Niestety zdecydowana wiekszość ginekologów ma problem np z odczytywaniem USG w ciąży i to jest naprawdę SŁABE gdy student poprawia lekarza ! ! ! ! bo znoszenie karygodnych zachowań pacjentów w sposób w jaki reaguje Pan Dr jest anielsko dobre bo grzeczne i kulturalne to za mało powiedziane . pozdrawiam

UWAŻAM DOKTORA ZA NAJLEPSZEGO I NAJBARDZIEJ KOMUNIKATYWNEGO LEKARZA JAKIEGO ZNAM . gdy była m po operacji kolana bardzo troskliwie sie mną zajął , interesował sie moja terapią i postępami . Polecam każdemu , jesli komuś coś dolega radzę skierować się do tego właśnie lekarza . Potrafi być przy tym ujmująco miły

Mam zaufanie , ponieważ dr Hańczewski pomógł mi już kilka lat temu w podobnej sytuacji zdrowotnej . Ma dobry kontakt z pacjentem podczas wywiadu , kolejną wizytę mam za miesiąc a leki dokładnie na ten okres i zlecone badania . Poleciła m już tego lekarza kilku osobom dotąd bezskutecznie szukającym pomocy .

Troche zawiedziona : / Nie znamy dokladnej miary maluszka ani teminu porodu bo sprzet " dziwnie " pokazuje . Do tego niedawno dowiedzialam sie ze powinna m miec karte ciazy , ktorej Pan doktor mi nie wystawil do dzis ( 17tc ) , a po spytaniu byl zdziwiony , ze jej nie mam bo myslal ze juz mi wystawil : /

Zacznę od pozytywow : bardzo fajny kontakt z dzieckiem . I to tyle . Calkowicie bledna diagnoza w zakresie stanu uszu . Brak jakichkolwiek narzędzi endoskopowych , ktore pozwolilyby na postawienie poprawnej diagnozy - pan doktor zapytany o to powiedzial , że sprzęt został na bloku operacyjnym . W zwiazku z tym całe badanie polegało na przepytywaniu dziecka , co w wieku 4 lat i powaznych problemów z sluchem jest mało produktywne . Zostalismy też poinstruowani zeby iść sobie zrobić gdzieś tympanometrie , która normalnie powinna być zrobiona na wizycie . No jednak przy wizycie za 150 zł oczekuje wiecej . Pan doktor stwierdził , że dziecko dobrze slyszy i uszy są w dobrym stanie . A dziecko slyszy tylko jak sie mowi mocno podniesionym glosem , wiec coś jest nie tak . Wizyta u dobrego laryngologa i badania endoskopowe kilka dni pozniej wykazaly płyn w uszach , przerosniecie trzeciego migdała i mocno osłabione slyszenie . Nie polecam .

To była nasza piewizyta wizyta u okulisty . Badanie wykonane bardzo dokładnie . Pani okulistyka odpowiedziała na wszystkie pytania . Minusik za to , że pani okulistka nie uprzedziła , że po kroplach na rozszerzenie źrenic , dziecko może mieć problemy z widzeniem przez kilka godzin . . poza tym rzeczowo i fachowo . .

Bardzo miła i serdeczna lekarka która dobrze wsłuchuje się w problemy pacjenta starając się je zrozumieć i odpowiednio doradzić . Po za przepisaniem leków które oczywiście mogą dać poprawę stanu samopoczucia , trzeba z problemami zmierzyć się i starać się je samemu lub przy pomocy psychologa rozwiązać .

Po pierwszej wizycie ( i ostatniej ) nie uzyskała m żadnych konkretnych informacji poza ogromną listą dodatkowych badań do zrobienia . Dodam , że przed wizytą zrobiła m już część badań , z których dobry , doświadczony lekarz potrafił by wysunąć jakiekolwiek , chociaż drobne wnioski . Dowiedziała m się też , że mam niedoczynność tarczycy , co oczywiście jest błędną diagnozą ( co usłyszała m od dwóch lekarzy , u których była m po wizycie u tej pani doktor ) : ) Mam szczerą nadzieję , że spis badań , który uzyskała m od pani doktor nie świadczy o jej braku wiedzy i nieumiejętności interpretacji wyników , ale o zwykłym lenistwie , bo w innym wypadku drżyjcie pacjenci . Nie polecam .

Niestety potwierdzam poprzednią opinię . Ból przy gastroskopii okropny , w przeciwieństwie do poprzednich - robionych w szpitalu na Borowskiej , czy na Hirszfelda . Dostała m przypisany Colon C i dietę . W kilka miesięcy po badaniu wylądowała m w szpitalu z rakiem esicy jelita grubego . Naprawdę odradzam p . doktora ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! ! !

Witam , pisze tutaj jako maz ktory patrzyl na wszystko z boku jakich to " cudow " dokonywal pan doktor . Przede wszystkim dowiedzialem sie o wszystkich mozliwych chorobach jakie kobieta moze miec w ciazy no i oczywiscie na wszystko trzeba bylo zrobic badania . Platne oczywiscie . Co wizyta to badanie , no i wizyta na odbior badan , no i nastepne badanie i tak w kolo . Moje dziecko moglo byc nawet bez mozgu wiec juz w ogole strach wielki i pan doktor " guru " oczywiscie wszechwiedzacy i troszczacy sie . Sam porod w jego ( kolegow ? ) klinice to wielka porazka . Zona nafaszerowana oksytocyna , bole nie do zniesienia przy braku rozwarcia . Krotko mowiac nie przeszkadzaj kobieto , masz szybko urodzic bo ja z kolegami musimy do domu . Porod byl w grudniu niestety przy otwartym oknie bo panu doktorowi z kolega smierdzialo . " Klinika " doktora jest w willi wiec wentylacja typu " przeciag i otwarte okno " bez zadnego wyciagu . Jestem teraz bardziej swiadomy tego co sie wtedy dzialo , bo w drodze mamy juz trzecie dziecko i wiem co to znaczy fachowo i troskliwie prowadzic ciaze . Wtedy nie za bardzo wiedzielismy o co chodzi , zona podskornie czula , ze cos jest nie tak . Teraz za zadne skarby nie pozwolilbym zonie na wizyte u tego pana . Ogolnie stanowczo nie polecam drogie panie , wydajcie madrze swoje pieniadze na naprawde dobrego lekarza . Maz i ojciec .

Dr Karaczun zdiagnozował u naszego syna chorobę Osgooda - Schlattera w lewym kolanie . Po 2 miesiącach rehabilitacji ( 2 - 3 razy w tygodniu w prywatnym gabinecie pod nadzorem dr Karaczuna ) kolano przestało boleć i lekarz stwierdził , że leczenie jest zakończone i syn może ćwiczyć . Na drugi dzień dziecko wróciło z lekcji w - f z identycznym bólem kolana , jak na początku choroby . Dr Karaczun nie potrafił wytłumaczyć , dlaczego choroba wróciła ( ponoć nigdy nie miał takiego przypadku ) i zalecił … dalszą rehabilitację . Po kolejnym miesiącu ćwiczeń nie było żadnej poprawy i postanowili śmy szukać pomocy gdzie indziej . Na pierwszej wizycie u nowego fizjoterapeuty zostali śmy poinformowani , że dziecko ma duży przykurcz prawego kolana i dlatego choroba O - S w lewym kolanie wróciła ( ponieważ wciąż ugięte prawe kolano osłabia lewe ) . Faktycznie – było to widoczne ( wystarczyło kazać stanąć dziecku prosto ) . Dowiedzieli śmy się , że bez wyleczenia prawego kolana nie ma szans na wyzdrowienie lewego . Nowa rehabilitacja ( raz w tygodniu ) , która skupiała się przede wszystkim na rozciąganiu prawego kolana i ogólnie całego ciała , bardzo szybko usunęła kontuzję . Złożyli śmy „ reklamację ” ustną dr Karaczunowi prosząc o zwrot kosztów nieudanego leczenia . Przekazali śmy ww . przebieg nowej rehabilitacji i przyczynę , dlaczego choroba wróciła . Nie zgodził się z tą opinią . Stwierdził , że przykurcz jednego kolana nie ma absolutnie żadnego wpływu na kondycję drugiego . Poprosili śmy , żeby napisał nam to stwierdzenie na kartce - niestety odmówił . Zaproponowali śmy , żeby stanął na lekko ugiętym jednym kolanie , żeby poczuć , że wtedy obciąża się drugie ( zresztą , nie trzeba być lekarzem , żeby to stwierdzić ) . Również odmówił . Dr Karaczun usunął jedynie skutek choroby lewego kolana naszego syna , dlatego ona wróciła . Nie usunął jednak przyczyny tej choroby ( przykurczu prawej ) , a co za tym idzie nie postawił właściwej diagnozy . Kiedy zapytali śmy , dlaczego na pierwszej wizycie nawet nie obejrzał drugiego ( prawego ) kolana , to odpowiedział , że przecież pacjent nic nie mówił , że go boli … . No niestety , ale przykurcz nie boli ! Dr Karaczun zarzucił nam natomiast , że : 1 ) za krótko leczyli śmy kolano , 2 ) nasz syn tak bardzo chciał wrócić do ćwiczeń , że skłamał ( ! ! ! ) po 2 m - cach rehabilitacji , że kolano już go nie boli , 3 ) raz ( zanim rozpoczęli śmy leczenie ) przyłożyli śmy ciepły okład na kolano , co wydłużyło leczenie ! Stracili śmy 3 miesiące i ok 3 tys . złotych ( 4 wizyty prywatne + 2 - 3 rehabilitacje w tygodniu ) . Absolutnie nie polecamy wizyt u dr Karaczuna .

Witam wszystkich . Nie znam doktora jeszcze dobrze ale znam homeopatię i wiem , że będą w 100 proc szczerym w stosunku do lekarza i potrafiąc się obserwować można zdziałać wszystko . . . Wiele osób pisze , że nastąpiło pogorszenie choroby . . . . i o to własnie chodzi w homeopatii , , , MA BYĆ pogorszenie bo wtedy organizm zaczyna walczyć . . . musi być , źle żeby było potem dobrze . . . i trzeba to przetrwać . . . .